AniaXXL

Tak do tych życzeń co do większych chęci do pisania też się dołączam bo faktycznie smutnawo tutaj ostatnio.

Hej dziewczyny tak jak myślałam mój wczorajszy spadek się nie utrzymałam pomimo dni P ale wzrosło tylko o 200gr więc nie ma tragedii :) Hoopna trzymam kciuki z dukanem sobie poradzilas wiec dasy rade z niepaleniem Kakinka ruszyłaś się już do lekarza kochana? Kaciusia nie przejmuj sie komunia i dukaj dalej na grillach

A tutaj od wczoraj cisza straszna. Ja wczoraj wciąż bym coś podjadała a nie miałam za bardzo co i taka chodziłam z chrapką na zakazane rzeczy ale się nie skusiłam :) Hoopna trzymam kciuki za twoje niepalenie ja już wcześniej podjęłam decyzję że rzucić muszę póki jestem na II fazie żeby mnie właśnie zachcianki po odstawieniu fajek nie zgubiły :( i tak boję się III fazy to znaczy wagi na niej a co dopiero jakby jeszcze wtedy fajki odstawiła coś przeczuwam że mogłoby się to źle skończyć

Monbia super gratulacje to już kolejny mały forumowicz u nas :) dbaj o siebie i pamiętej żeby jeść dla dwojga a nie za dwoje :) Hoopna a więc wysyłam jeszcze raz przesyłkę ze słonkiem mam nadzieję że tym razem na dłużej do Ciebie zawita. Ja nie chciałabym zapeszać ale mamy suuuuuuuuuuper pogodę wczoraj to nawet nie było nam na rękę wiadomo w samochodzie nagrzane duszno i weź tu jedź 2 godziny w jedną stronę :( ale daliśmy radę wróciliśmy wieczorkiem i dziś już na własnych śmieciach :) o jak fajnie. Planetka_kometka nie załamuj się dukaj dzielnie czasem zjemy coś dukanowego ale z dużą zawartością soli i woda się zatrzymuje ale potem waga znów spada ja tak miałam z szynką całkowicie dukanową a do dziś jak ją zjem to na drugi dzień mam wzrost ale na następny od razu spada. Nie łam się i dukaj

Hej dziewczyny dziś tez mnie nie będzie jadę do teściowej ale mamy zamiar jeszcze dziś wracać więc czeka nas trochę drogi w samochodzie. Tak was czytam i się coraz bardziej skłaniam do tych ćwiczeń z Chodakowską. Kaciusia trzymaj się i baw dobrze. Trzymam kciuki żebyście miały taką śliczną pogodę jaka jest na wybrzeżu - wysyłam wam paczkę ze słoneczkiem :)

Wróciłam. Pogoda super może trochę wiało ale i tak było fajnie. Córeczka wybiegana tak często jak dziś to nie pamiętam żeby się zaśmiewała w głos :) Pies zaliczył kąpiel w rzece za kamykami rzucanymi przez córcię :) był zjazd z mamusią z dużej górki na wózku do przewożenia worków (tata pchał) i jazda w taczce :) A jeśli chodzi o mnie to jedzenie na 100% dukanowe :) Dziś ostatni dzień PW więc mam nadzieję że od niedzieli zobaczę jakieś spadki na wadze.

Kingatrz dziękuje bardzo ale uda to ja mam własnie wielkie to u nas rodzinne duże masywne uda nawet jak jest się szczupłym u kobiet oczywiście Hoopna :) nie malowałam się czasu trochę brakowało :) Dziś też mnie nie będzie bo jedziemy na grilla do rodziny już mam zamarynowana pierś z kurczaka i upieczony chlebek czosnkowy ze strony z kotem żeby sobie go na grillu podpiec na chrupko :) mam dni PW więc pieczarki z grilla mogę zjeść a może nawet rybka będzie. A na wadze u mnie po zastoju parodniowym ruszyło się niestety nie w ta stronę co bym chciała bo do góry o 200g jednak mam nadzieję że na P (od jutra) zacznie spadać Pozdrawiam serdecznie

Kaciusia tak długo bez ciebie :( oj my się zatęsknimy przecież to aż 10-11 dni :( trzymaj się i wypoczywaj tylko o nas nie zapominaj Kingatrz zaraz prześlę ci zdjęcia :)

Tak Kaciusia pamiętam zastanawiałaś się czy kupować kosmetyki a jeśli tak to jakie :) więc jest nas dwie :)

Hoopna Kaciusia dzięki bardzo :) to fakt że umalowana to zupełnie inaczej wyglądam. Tak samo z tą samooceną fakt że u mnie kiepsko bo ja bym się nigdy ładną nie nazwała :) Ale dziękuje wam baaaaaaaardzo strasznie fajnie jest czytać takie miłe słowa :D

Hoopna cofnęłam się na forum i znalazłam tak to twój e-mail a więc zdjęcia poszły trochę się pomieszały załączniki nie w tej kolejności co dodawałam ale jak pisałam w mailu myślę że nie będzie problemu żeby je przypasować :)

Hoopna wysłałam mam nadzieję że na dobrego e-maila annajankowska1973 dobry? bo nie podpisałam ich od razu i teraz się pogubiłam?

jeszcze zmiana stopki :)

Hej dziewczęta sorry że dopiero teraz ale czasu coś brakuje :) W żadnym wypadku się nie obraziłam wiem ze macie rację i mam zamiar nauczyć się robić makijaż kupiłam już sobie taką książeczkę w której piszą co gdzie nakładać i jak żeby buzia ładnie wyglądała teraz jeszcze planuje kupić kosmetyki i zacząć eksperymentować tak żeby na wakacje jakoś wyglądać :) Wczoraj się nie malowałam ale założyłam żakiecik co jak na mnie już coś :) ale koniec końców nigdzie nie poszliśmy bo miałam jechać z tatą a on miał duże opóźnienie w pracy i w domu był o 18:20 a moja mała wtedy już była padnięta i ciągle oczy przecierała więc sobie odpuściłyśmy to i tak tylko kawka u siostry mojego taty i najwyżej dziadek by był. Moja waga na dziś to 76,9 kg taka sama jaką mam od 3 dni (najpierw poszła w górę po pierwszym dniu PW a teraz stoi - dobrze że nie rośnie dalej) Ach zapomniałam co do tej otwartości to całkowicie chybione :) ja tylko tu na forum taka otwarta w życiu to jestem strasznie skryta :(

Dziewczyny pewnie macie rację ale ja się nie maluję wcale nawet nie mam kosmetyków więc to odpada a kiecki nie założę za diabła (też nie mam) bo nie mam nóg do spódniczek i w ogóle nie czuję się w nich dobrze. Ja też zawsze adidasy i dżinsy. No na jakieś większe wyjścia to założę lepsze butki ale kiecek NIE. Tylko na studniówce, do ślubu i na poprawinach miałam kiecki.O dziwo ta do ślubu mi się nawet podobała wiadomo dużo nie było widać i miałam makijaż o tak tamte zdjęcia są chyba moimi ulubionymi bo tak jeszcze nigdy nie wyglądałam :)

Kingatrz naprawdę laska z ciebie spokojnie przechodź na III fazę Kaciusia mam dziś imieniny u cioci wiec może poproszę żeby mi ktoś zdjęcie zrobił i ci prześlę choć przy was takich modelkach :) to ja nawet stawać nie powinnam :) tym bardziej że stroić się nie będę to tylko zaproszenie na kawkę no ale zdjęcie powinnam dziś wieczorem przesłać Hoopna to fakt tylko ty pokutujesz grzeszki a robimy je wszystkie może nadszedł czas ustalić jakąś karę (ćwiczenia fizyczne) za podjadanie? :)

Dziewczyny wróciłam od lekarza wyniki mam złe i to ze wskazaniem na nerki ale nie od diety kochane dziewczęta :) tylko jakieś bakteryjne zakażenie - od niewyleczonego zapalenia pęcherza który miałam właśnie jakieś 2 tyg temu kupiłam sobie tabletki z żurawiną jadłam i jak przestało szczypać to olałam. A tu się okazuje że stan zapalny sobie nie poszedł tylko przeniósł się wyżej na nerki właśnie i stąd te bóle pleców, mdłości, gorączka i co ciekawe też ten silny ból podbrzusza o którym wam pisałam że tak mi nie pasuje bo za szybko przed @. To wszystko były objawy odmiedniczkowego zapalenia nerek. Tak więc dostałam antybiotyk na 10 dni mam zakwaszać organizm żurawiną i witaminą C czyli mam "przepisane" wciągać duuużo cytryny. Wiem że to niezgodne z dukanem ale wiadomo zdrowie ważniejsze a ja szczęśliwa że mogę cytryny zajadać :) a za 13 dni mam zrobić kolejne badanie moczu i posiew i zobaczyć czy antybiotyk podziałał. Tak więc jestem dobrej myśli. A już na pewno nie przerywam diety a na III fazę to przechodzę ale za 3 albo 7 kg :) tak jak planowałam

Ewa a nie pisałaś wcześniej bez spacji swojego nicka? To by wyjaśniło czemu jesteś na pomarańczowo

Kingatrz ja też poproszę o zdjęcia jeśli można :) adres: annawsfia@wp.pl Ja mam dziś zwyżkę którą całkowicie zlewam bo czasem to nie nadążam za tym moim organizmem :) na dniu P bez żadnych podjadań idzie do góry a na PW potrafi spaść jakie to jest pokręcone. Po odbiór wyników i żeby pokazać je lekarzowi będę jechać dopiero później albo i jutro ale na pewno dam wam znać.

Kaciusia trzymaj się i zdrowiej nam :) Przyjdzie czas że się zorganizujesz na razie wszystko jest nowe i trzeba się przyzwyczaić no i nacieszyć a jak już wszystko będzie poukładane to jaka radość cię czeka :)

Hoopna niestety palę dalej postanowiłam że jak się u mnie trochę uspokoi to wtedy rzucę bo tak z ciągłymi nerwami to nie ma co jeszcze sobie dokładać. Dziewczyny znam ten ból mnie ostatnio mój pies obudził o 3 nad ranem bo mu się zachciało na dwór :O i nie dała spokoju póki nie wstałam. Oprócz tego czasem jak zamknę koty w łazience żeby mi dziecka nie obudziły w nocy to tak nawalają w drzwi skrobiąc i drapiąc że i tak muszę im otworzyć albo zamknąć drzwi od pokoju ale wtedy jest strasznie duszno :(

kurcze od wczoraj cały czas ten sam wpis jako ostatni :( To może ja zacznę wczoraj świadomie zgrzeszyłam miałam sobie zrobić herbatę z cytryną ale jak już ją obrałam i odkroiłam plasterek do herbaty to tak mnie kusiła aż wreszcie zjadłam ją do końca a potem przy okazji drugiej herbaty wciągnęłam drugą :) wcale nie żałuję uznałam że potrzebna mi witamina C :) dziś mi lepiej jak na razie a waga też poszła w dół więc jakby co nie mam kary za grzeszek oby nie przyszła później.

dzięki dziewczyny za wsparcie. Nie mam zamiaru martwić się na zapas zobaczymy w poniedziałek. Kingatrz dawaj dawaj jakby co będę miała czego się uczepić ;)

Dziewczyny a ja mam niezbyt przyjemną wiadomość nie pamiętam czy wam pisałam że od mniej więcej półtora tygodnia złapały mnie bóle pleców (trochę poniżej tali po lewej stronie) które z dnia na dzień zaczęły się wzmagać obawiałam się że może nerka więc tydzień temu poleciałam do lekarz ale miał wolne dopiero dzisiaj byłam. I powiem wam ze najpierw mnie uspokoiła (dołączyła mi gorączka od 3 dni) że teraz taki wirus panuje ona sama go miała dlatego jej nie było oklepała mnie i powiedziała że w tym miejscu to bóle kręgosłupa bolą. Ale na wszelki wypadek zrobiła na cito mocz i niestety jeden z wyników jest na tyle zły że mocz poszedł do dokładniejszego laboratorium również jako pilny ze wskazaniem na nerki!! Pytałam się jej czy jest to taki normalny wynik przy odchudzaniu (chodzi o ciała ketonowe które są w moczu gdy organizm czerpie energię z tłuszczy odłożonych a nie glukozy z pokarmów) powiedziała że dopiero w tamtym laboratorium obliczą czy się mieści w granicach normy. OBY. Powiedziała mi też że mam skończyć już z tą dietą bo mam taką chudziutką talię że ona chyba też musi skorzystać z tej diety (a pomyśleć że mi było głupio podnieść koszulkę :) Zresztą że mam przestać to gada mi już każdy czego ja nie rozumiem bo mam jeszcze sporo tłuszczyku - chyba że go spalę treningami :) Tak więc jeżeli wyniki nie będą dobre będę musiała unikać spożywania białka! Masakra chyba przejdę na III fazę i będę się wspomagała warzywami owocami chlebem razowym itp. a białka tak w miarę rozsądnie. Ależ się rozpisałam w poniedziałek po 12 odbiorę wyniki i zobaczymy. Trzymajcie kciuki

monikaluk1 ja tez miałam tak że jak zaczęłam troszkę podjadać to z na drugi dzień było dużo gorzej i skończyłam w ten sposób że zrobiłam sobie kurakowy dzień tylko gotowana pierś i nic więcej i to zadziałało więc może spróbuj Ja na FB mam tylko zdjęcie profilowe z 2009 roku i trochę zdjęć córci więc u mnie to nie wypali