Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Majka..............

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Majka..............

  1. To oczywiście ją Majka. Tak to jest jak się z telefonu pisze - źle skopiowałam.
  2. Hej laski... lolipop oj tam oj tam dwa dni to i tak nie dużo... hehe super, że udał się wyjazd. Ja pierwsze ruchy poczułam tak ok. 17 tygodnia, a płeć poznaliśmy w 15 tygodniu powiedział, ze na 60% dziewczynka, a w 19 tygodniu się potwierdziło. USG miałam co wizytę. Olka była tak ruchliwa, że ho ho. Uspokoiła się 12.10 czyli 2 dni przed porodem. mama no w sumie każda kobieta ma dni płaczu, krzyku, więc naszym nie można zabronić hehehe.
  3. U nas od soboty piękna pogoda. Dzisiaj nie wyrabiam mała marudna jak nigdy. Zawsze sobie po marudzi, ale dzisiaj nie daję rady. Leżeć nie, siedzieć nie, spać nie, nosić nie, jeść nie, pić nie. Cały czas płacz. Wasze pociechy też mają takie dni ? Bo ja już dzisiaj nie wiedziałam co robić. wcześniej to pobujać wystarczyło :), no,ale mineło teraz nie wystarczy. inka, mama powodzenia :) ja to mam już za sobą, a latania jest sala, ksiądz, ubranko, zaproszenia (na allegro są piękne). Oj oby wasze pociechy grzeczne były przez msze, moja całą przespała i na imprezę się obudziła. Robicie imprezę w domu czy na sali ? A właśnie Wasze dzieciaki trzymają już butlę same? Moja coś zaczyna próbować z tulaniem, ale jak na razie to tak pomału jej idzie. Idę marude kąpać i spać, bo normalnie nie wytrzymam. Miłego wieczoru dziewczyny:)
  4. Hej laski. Ale pogoda na majówkę, że ho ho. U nas mała wstała. Siedziała na kocu, koło kanapy z tatusiem, tatuś zostawił ją na chwilkę, a ta up się złapała się i wstała i tak dzisiaj w łóżeczku też już stała, ale kroczków nie robi chyba jeszcze za wcześnie. inka moja też była nie spokojna w nocy jak lało mama no jak trzeba to trzeba. Ważne, żeby małej przeszło. Hehe zamiast kropek ,,2''' mi wyszła.
  5. Hej kobitki. My jednak nie jedziemy. Niestety w sobote mąz musi być w firmie, bo coś tam będą robić, a on musi być przy tym. Mam na niego nerwy no, ale cóż. Też nie miał kiedy otwierać tej firmy. Aj szkoda gadać. Ale za to tydzień dłużej w Chorwacji :). No i mąż mnie przekupił. Hehehe lolipop Kochana Wszystkiego najlepszego, aby Ci wszystko w życiu układało, aby dziecię zdrowe było i aby Tobie dopisywało zdrówko i szczęście. Mama wiesz co z takim dzieckiem to nie ma żartów ja bym się do lekarza wybrała. inka no u nas podobnie jak u Was... jak są konflikty to siadamy i je rozwiązujemy. No, a jak się już kłócimy to już ogóle, a najbardziej mnie denerwuję jak w trakcie kłótni mój mąż do mnie ,,kochanie'', albo ,,kotku'' ja jestem fest wkurzona na niego, a on mi tu słodzi. Hehe. Widzisz musisz częściej zostawiać Twoich facetów samych.
  6. Miłej niedzieli kochane! Ale dzisiaj brzydka pogoda.
  7. Co do praw rodzicielskich no to nie jest tak dokońca, że można je zabrać. Moja kuzynka miała podobną sytuację i poszła do sądu i... duupa sąd nie zabrał mu praw rodzicielskich, a on ogóle nie wiedział jak jego dziecko wygląda. Zostawił ją jak tylko dowiedział się o tym, że jest w ciąży. Dziewczynka ma 12 lat teraz. Płaci 400 zł alimentów. Ojciec zjawił się jak miał 9-10 lat i niby taki ekstra tatuś. Teraz dziecko wie jak wygląda jej ojciec i ma z nim super kontakty. Okazało się, że założył jej polisę i wpłaca jej 100zł na miesiąc. Jej mama powiedziała, że dziękuje Bogu, że nie zabrała mu praw. avicii może ojciec Twojego syna chce jakoś odbudować relację. Ja nie wiem jakbym postąpila na Twoim miejscu, ale zabranie praw rodzicielskich to nie jest dobre wyjście z sytuacji.
  8. Hej laseczki! Jak tam weekend. Hehe czytam swój poprzedni post i właśnie tak patrze, ze znów włączyło mi się w telefonie przewidywanie wyrazów. Pisałam o trudnych początkach firmy, a wyszło o trudnych początkach ciąży hehe. Jola Dobrze,że już dobrze z Twoją Mają. Moja na spacerkach jest grzeczna, a cieszy się, że hohoho. avicii Ja twierdze podobnie jak miszka. Niestety macie takie same prawa do dziecka. lolipop Jak już widzisz postępy to będzie jeszcze lepiej. Super, że już tak nie płacze. A co do relacji w naszym małżeństwie to są takie same, a nawet lepsze. Ja nawet nie dopuściłam do siebie myśli, że mogłabym sprowadzić męża na drugi plan. My na majówkę do Zakopanego jedziemy. Mieliśmy jechać od środy do niedzieli i duuupa. Mąż musi być w pracy, no musi nie musi, ale stwierdził, że nie zostawi firmy w obce ręce, a od poniedziałku już rusza. No niby jestem wkurzona, ale w sumie to ja też bałam się zostawić firmy moim pracownikom na początku. Wiadomo z czasem przychodzi zaufanie więc muszę przetrzymać, bo wkońcu mąż zaakceptował wszystko co wiązało się z moją firmą. A przed ciążą to ja byłam pracoholiczką, a mąż przeciwnie, ale 9 miesięcy spędzone w łóżku odmieniło moje życie chodź dalej kocham swoją pracę, firmę. A co do pakowania to jeszcze ni nie myślałam, a zanjąc mnie to w środę będę pakować Olę, męża(pewnie nie będzie miał czasu sam się z pakować) no i siebie.
  9. Hej kobitki ! inka no ja rozumiem wszystko, wiem, że początki ciąży są ciężkie, ale zwyczajnie brakuje mi Go. Zawsze był w domu o 17, a teraz. Wczoraj wrócił o 22, w nocy nie spał, bo pracował. Czekam, aż zatrudni więcej pracowników, bo inaczej dalej wszystko będzie na jego głowie. Teraz jeszcze dochodzi mu przeglądanie CV. Sorry, ale muszę się wyżalić, bo mnie normalnie rozwala od środka. Dzisiaj byłyśmy na zakupach i obkupiłyśmy się, ale kupiłam sobie piękne biustonosze. Po zakupach wyrwałyśmy męża na spacer i lody. miszka inka ma rację. Wiesz czasami musisz się wyluzować.
  10. Hej laski ! U nas cieplutko. Powoli zbieramy się na spacer. My też już w spacerówce. Tyllko teraz musze znaleźć taką, żeby mało miejsca zajmowala w bagażniku. Ja mam kocioł w domu ostatnio na nic nie mamy czasu. Mąż otwiera swoją firmę. Do końca tego tygodnia więcej go w domu nie ma niż jest. Wraca do domu po 19-20, a ja mam dość. Zostałam sama z małą i kurde mam dość, ale obiecał mi, że weekend majowy będzie tylko dla nas. Powoli mam dosc. Agnik mi włosy coraz mniej wypadają. Ja stosuje maseczkę do włosów. Kupuję ją u mojej fryzjerki. Włosy są super po tej maseczce. inka to to już przy małej boję się co kolwiek zostawić. Albo dorwie telefon, albo ostatnio rozwaliła mi tableta. Więc nie ryzykuje. Hehhe. Super, że mały zaczął pić z butli. No i gratuluje przespanej nocy.Udanego wyjścia. Ja podobnie jak ty, wracam na Ziemię z kosmosu. Avici podziwiam Cię, że dajesz radę sama. lolipop ooo dzięki nie wpadłam na pomysł z tymi jednorazowymi śliniaczkami, a napewno się przyda. Mama my też rozpoczeliśmy sezon na grila i za tydzień kolejne. Ale normalnie brakowałało mi tych chwil na ogrodzie, ten zapach. U nas te stópki to już od 4-5 miesięcy wkłada, ale to jest kabaret. Kapijonka no jesteś witamy, witamy, ale się cieszę. I jak tam? Jak sie czujesz w nowym miejscu. No i pisz ja się po niemiecku dzieci wychowuje. :)
  11. Nie martw się każde dziecko rozwija się inaczej. I Twoje córki są na tym świetnym przykładem.
  12. Mąż dzisiaj stwierdził, że chce małą wykąpać samą, więc siedzę w salonie i czekam czy sobie poradzi. A ja dzisiaj nagrzeszyłam. Mąż zabrał mnie na dużego loda :) i teraz mam go na sumieniu. Ale stwierdził, że nie zaliczy spaceru do udanych jeśli nie zje loda. Ale warto było :). Oli dałam polizać, a się cieszyła. avicii czemu mamy sobie o tobie źle pomyśleć...
  13. Hej laski no ja od wczoraj min. 2 spacery i cały czas na tarasie siedzimy. inka śliczna ta kurteczka co kupiłaś małemu. Ja też kupowałam w 5.10.15. Co do tego bólu to ja nie wiem jak to jest, bo ja nie karmiłam piersią. Włosy też mi ściemniały, więc to mogą być hormony. A co do wagi to napewno nie dojdę do wagi z przed ciąży, bo ja szkapa byłam. I z jedzeniem nie uważałam jadłam wszystko. A teraz to już nie to samo. Muszę uważać, bo jak tylko sobie pozwolę na coś więcej to od razu waga w górę. Trochę skóry mi jeszcze zostało na brzuchu. Chodz wszyscy mi mówią, że ważę idealnie do mojego wzrostu to i tak mam kompleksy. Mąż twierdzi, że woli mnie taką jak teraz jestem, a wcześniej bał się, że mnie złamie. hehe. No to Ci powiem, ze Twój mąż zaszalał. My chcemy tylko 2. avicii widze, że u lekarza już byłaś. No to zapraszamy do pisania razem. miszka ty to masz ze swoimi laskami. Gaba daje Ci popalić. Z czasem będzie lepiej zobaczysz. Ja też staram się być aktywną mamą jak mała pozwala. Przed zabiegiem miałam bardziej ciekawiej zorganizowany dzień niż teraz mam. W poniedziałek i środę zumba, we wtorek i w czwartek areobik i oczywiście kawka po zajęciach ze znajomymi, w piątek zakupy w Arkadach Wrocławskich, na Bielany jeszcze na zakupy, sobota kino, albo kolacja z mężem, a teraz odpadł mi areobik i zumba, ale oby do lipca. majka@@@ zapraszamy to pisania. Spokojnie wdrążysz się. jola no w końcu niech się Majeczka nacieszy wiosną.
  14. Ja dzisiaj miałam ciężką noc. Mała coś jęczała przez sen, ja się budziłam co chwila. Jak wstałam to czułam się tak jakbym była nie przytomna. Poszłam na godzinkę do pracy i nie mogłam normalnie funkcjonować nawet kawki mi nie pomogły.
  15. inka u mnie jakbym ogóle nie rodziła. hehe. U nas za 4 dni będzie pół roku.
  16. Dziewczyny gdzie wybieracie się na długi weekend ? Jola mojej dałam niekapka, ale trochę pociągła i rzuciła na ziemie. inka ja czuję się dobrze, jak mała nie da popalić, czasami kopnie mnie w brzuch no to wtedy ciekawie nie jest hehe. inka no to super. Moja narazie czołga się do tyłu. Mama no to świetne. super. Moja nie lubi na brzuszku leżeć Agnik ja jeszcze nie rozglądałam się, ale do Chorwacji muszę się sprężyć. No i super, że zaczoł siadać. Moja dzisiaj kombinowała w łóżeczku jak tu się podnieść i wkońcu wykombinowała, ze można trzymać się za belki i wstać, ale nie udało się, a moimi ciotkami nie jestem, żeby robić to co one w święta. Nie będę ją stawiać, ani podawać rąk niech kombinuje. Moje ciotki to ją postawiły i za paszki trzymały, a ta na palcach, ale ja nie będę jej stawiać. Mamuśki będziecie kupować dzieciaczką chodziki. Ja się zastanawiałam i niby od pół roku można już dziecko wkładać. W ogóle mam ostatnio jakiś tydzień przemyśleń hehehehe i zastanawiam się jak mała zniesie podróż i co mam jej pokupować. Aj kompletnie nie wiem. Będzie miala 9 msc dokładnie to na Chorwacji będzie miała równe 9.
  17. Hej laseczki ! Ja dziś rozwaliłam tableta. Się wściekałam, a mąż swojego do pracy zabiera i jestem w kropce muszę wybrać się na zakupy. inka Gratuluje zakupu. Ja mam trzy ultrabook(i). Jeden w pracy i dwa prywatne jeden męża i jeden mój. I sprawdzają się świetnie. Dla porównania mój mąż ma jeszcze w pracy toshibe i jakimiś tam dodatkowymi bajerami; grafiką itp. i mówi, że ultrabook jest lepszy. Życie z informatykiem... co chwila to znów coś innego. Szlak mnie trafia. Ale na pewno będziesz zadowolona. A jakiej firmy masz ? Jola to super, że dałyście radę. Moja to już się nie mieści w gondoli. Agink nie. Niania Oli ma założoną własną działalność gospodarczą z kilkoma paniami. Kiedyś pracowała w przedszkolu, ale jak wróciła po macierzyńskim to znalazły sobie kogoś na jej miejsce to wiem od Agnieszki ( szwagierki męża) pracowały kiedyś razem. A u nas wśród znajomych jest bardzo popularna. U mojej znajomej pracowała do września, bo jej syn poszedł do przedszkola, więc ja już od września miałam ją zaklepaną. kapijonka zapomniałaś o nas ? Ja tęsknie.... U mnie dzisiaj pochmurno, ale na spacer z Olą wybrałam się w wiosennym trenczu, może przywołam wiosnę :)))).
  18. inka ja od operacji wracam i wrócić nie mogę. Żal mi małej było zostawić. Do kąpieli używamy bobini. U nas opiekunka świetna babeczka tylko z tymi wakacjami to trochę nie wypał, bo nie mamy co z nią zrobić przez pierwsze dwa tygodnie wakacji i dwa ostatnie, a tak to babcia ma wakacje więc będą siedzieć z wnuczką U nas też wiosna coraz bliżej. Ja dzisiaj jakaś zakręcona jestem. I jeszcze w domu skonczyły mi się tabletki do ekspresu. Myslałam, że wyjdę z siebie. Jak ja bym chciała poćwiczyć, bo kurde znów przytyłam, aj niby tylko pótora kg, a jednak. masakra.
  19. miszka co z tą Twoją Gabą, bidulka. agnik ja mam o tyle dobrze, ze mam swoją firmę. Niania będzie z małą 5h. I tak nie wiem co z lipcem, sierpniem. Niania wyjeżdża z Polski i wraca dopiero przy końcówce lipca. Więc prawdopodobnie będę siedzieć w domu z Olką. jakoś tęsknie za projektami, pracownikami. Ja w domu musiałam siedzieć od początku ciąży, bo zagrożona. A dzisiaj zimno... wybraliśmy się na spacer i tak zmarzliśmy.. Masakra.
  20. inka Odkąd zaczeła dłużej spać w nocy. Zawsze o 7 już wstawała, a teraz karmienie o 7 i śpi do 9. Wyluzujecie sie na weselu :). Ja ostatnio miałam dwa we wrześniu, ale to była masakra końcówka ciąży. A co do piszczenia to więcej gaworzy. A piszczy jak coś chce. Mama każde dziecko rozwija się inaczej. Spokojnie ma jeszcze czas. Agnik nie wiem jak ty to zrobisz, ale masz mi tą wiosnę sprowadzić do Polski. Ola jest marudna po 5 h bez snu, ale nie zawsze czasami jest normalna. A jak jest marudna to na siłę ją usypiam, ale po 15 min już koniec spania. lolipop te kupki to morma. Wariuje w domu, normalnie nie wyrabiam. Stwierdziłam, że od poniedziałku wracam do pracy i będę pracować co 2 dzień. Jak Ola spała w dzień normalnie to jakoś lepiej mi wszystko szło. Dobrze, ze umie sama sobą się zająć. Ale zdanie nie logiczne hehe.
  21. lolipop to dobrze, że wszystko dobrze :). Jak dla mnie to na chodzenie też za wcześnie nawet nie wpadłam na pomysł, żeby ją postawić, ciotki to wymyśliły. Super, że Tymek je. Moja pełza, ale do tyłu jak rak :) Wiedziałam, ze coś zapomniałam w poprzednim poście Miszka i jak tam lepiej z Gabą?
  22. Nie no znów przytyłam po świętach...Aj masakra. Trzeba się odchudzać. kurde ważę 67 kg !!! przy wzroście 175 MASAKRA. A przed ciążą laska byłam. inka Ja mam dla małej butki, ale też nie zakładam. Jak już zacznie chodzić. To co narazie robi to nie można nazwać chodzeniem. Trzymam ją pod paszki i na paluszkach nogami wywija i do przodu. I teraz problem, bo mała nie chce leżeć tylko albo siedzieć, albo chodzić. Ale silna babka z tej mojej Olki Jola moja śpi tak, że po 20 ją kładę o 24 karmienie i do 7 śpi, o 7 karmienie i śpi nawet do 9. Ale w dzień ma 1-2 drzemki po 20-30 min. Ona od początku budziła się raz, dwa, więc u nas problemów nie było.
  23. Witam laseczki. Jak tam po świętach ? Bo ja się przejadłam. Jak tylko będę mogła już wrócić do aktywności fizycznej to od nowa startuję z zumbą. Moja od tygodnia nie chce spać w dzień, ale za to w nocy śpi dłużej. W pierwszy dzień świąt byliśmy u mojego dziadka na imieninach i ciotki dorwały Olę i ciotki stwierdziły, że storo chce stawać na nogi jak siedzi na kolanach to znaczy, ze jest silna i postawiły ją na ziemi, a ta na palcach przebierała nogami latała po całym domu i wtedy ciotki pożałowały, że pokazały jej do czego są nogi kręgosłupy bolały od schylania się do niej. Ola już sama siedzi.
  24. A ja wczoraj szalałam zrobiłam roladę ze szpinakiem i łososiem, babeczki, ciasto 3bit, sałatkę, a całe święta imprezki i nie wiem kiedy my to zjemy.
×