Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

tymianek111

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez tymianek111

  1. Witajcie dziewczyny :) dzidzius210, Natalia_72, m.gda.90 - cześć, fajnie że jest nas coraz więcej :) Alalat, Goplana - myślę, że przy trójce nie będziecie miały ciężej niż przy dwójce, oprócz pierwszego roku oczywiście ;) Ja też planuję trójkę, ale własnie ten pierwszy rok mnie przeraża. Potem jakoś "poleci". No i życzę wam tym razem dziewuszek ;) dzidzius210 - łączę się z tobą w bólu, ja też w pierwszej ciąży miałam podejrzenie cukrzycy, na szczęście nie musiałam mocno trzymać się diety, bo cukrzyca mi wyszła (75g glukozy - wynik po 2h 146), ale później cukier mi nie skakał.
  2. My też mieszkamy z teściami. Ale budowa już się zbliża wielkimi krokami, więc łatwiej mi tu z nimi wytrzymać ;) Tomaszkowa - witaj :). Super, że udało wam się za pierwszym razem, w dzisiejszych czasach już mało takich szczęściarzy ;) Jeśli chodzi o usg, to te pierwsze są bardziej "czytelne". Widać cały pęcherzyk i malutkiego ludzika w środku. A te późniejsze, to są jakieś fragmenty, czasem prześwietlenie do wewnątrz, trudno się tam czegoś dopatrzeć. A jak lekarz jeździ i na ekranie tylko coś tam szybko miga, to już w ogóle ;)
  3. Gosh - wiek ciąży liczy się od terminu ostatniej miesiączki, wszyscy lekarze też ci tak będą liczyć. Nawet jeśli wiesz, że zaszłaś w ciążę, powiedzmy, 2 tygodnie temu, to i tak ciąża ma wiek 4-5 tydzień. Michaśka - jeśli zwlekalibyście za długo, to pewnie rodzice obraziliby się, że przed nimi to ukrywacie, a to przecież taka radosna nowina :) Myślę, że bardzo się ucieszą z kolejnego członka rodziny :) Alalat - ja przypuszczam, że drugą ciążę też przenoszę, synka urodziłam dopiero w 41 tygodniu. Też miał być mały poniżej 3kg, ale przytył mi przez te dodatkowe tygodnie czekania i urodził się z wagą 3,6kg.
  4. Aasiczka - super, że ci się udało, jak już miałaś rozpoczynać leczenie :) RybkaPlum - ja byłam 2 tygodnie temu na spotkaniu (nie zgadniesz - 10 lat po maturze ;) ) i po prostu nie mogłam pić, bo przyjechałam samochodem. Ale jeśli ktoś wprost zapytał, to się przyznawałam, że jestem we wczesnej ciąży. lulika - lekarz na pewno przepisał ci lek, który nie zaszkodzi dziecku. Przypuszczam, że wiele leków teoretycznie zakazanych w ciąży tak naprawdę nie zaszkodziłoby dziecku, tylko nie jest po prostu dostatecznie przebadanych
  5. Aaaa jeśli chodzi o HIV, to jest obowiązkowe. Było obowiązkowe 3 lata temu, gdy byłam w pierwszej ciąży. Więc musisz mieć starsze dziecko niż moje :). Ale rocznik mamy ten sam :)
  6. U nas też upały. Przez cały maj i pół czerwca lało, a jak przyszła ładna pogoda, to od razu taka ekstremalna temperatura. Duszno mi i słabo, mdłości mam, ale dziś jakby troszkę lżejsze. W przeciwieństwie do was nie potrafię zbyt dużo jeść. Zjem troszkę i potem od razu mi gorzej. lulika :) :) :) Rybko - ja nie będę wpisywać tygodnia ciąży, bo to trochę bez sensu, co tydzień trzeba by go było aktualizować. Jutro kończę 7 tydzień. W poniedziałek idę na pierwszą wizytę, już bym chciała tego mojego okruszka zobaczyć :). cytrynko - czytałam co-nieco o tej krwi pępowinowej, ale na pewno się na to nie zdecyduję. królik skacze - nie stresuj się na zapas. Kiedy masz najbliższą wizytę?
  7. Nie pokażę wam naszego domu, bo projekt był indywidualny, tzn. spotkaliśmy się z architektem, powiedzieliśmy mu czego chcemy, a on nam zaprojektował. Nie jest nowoczesny, raczej tradycyjny. Parterowy z poddaszem użytkowym. Pokoje przygotowane dla 3 dzieci :). Wielkościowo wychodzi ok. 180m2 (na własne życzenie będę miała tyle sprzątania...). W naszym domu też jest wykusz, chociaż mi się niespecjalnie podoba i najchętniej bym go wywaliła ;). Efie - naprawdę zazdroszczę, że masz już budowę "z głowy". Jak myślę ile pracy nas czeka, to .... :O lulika - ładny zgrabniutki domek :). Ja też chciałam mały, ale po spisaniu wszystkich naszych wymagań doszedł do sporo większych rozmiarów ;)
  8. Westa i Hestia - zapłodniona komórka potrzebuje trochę czasu, żeby dotrzeć do macicy i się w niej zagnieździć, zwykle od 6 do 12 dni od zapłodnienia. Więc jeśli jest za wcześnie i nie doszło jeszcze do zagnieżdżenia, to nawet test z krwi nic nie wykaże. Hormon HCG pojawia się w moczu niewiele później niż w krwi, więc aż tak duża różnica to nie jest (tym bardziej, że na wynik z krwi trzeba czasami czekać aż do następnego dnia). Mi pozytywny wynik pokazał się (o ile dobrze obliczyłam) 11 albo 12 dnia po owulacji. kicccia - zazdroszczę ci tego objawu w postaci opuchniętych piersi... naprawdę! ;) Mi nawet ciąża i karmienie nie pomogły, jak małe były, tak małe zostały, nic na nie nie działa :P
  9. Wystraszona - oj, ja jestem innego zdania ;). Za doświadczoną się nie uważam, a cykl, w którym zaszłam, spisałam na straty ;). Zorientowałam się dość wcześnie, bo jestem niecierpliwa i zrobiłam test 3 dni przed teoretycznym terminem @ :P. W pierwszej ciąży tak jak pisze cytrynka miałam bardzo duże ilości białawego śluzu (zresztą był taki przez większość ciąży) i to mnie zastanawiało. A w obecnym cyklu tego objawu nie było, do tej pory mam śluz niepłodny, lepki i bardzo małą ilość. Jedynie właśnie zastanawiało mnie to "rozpulchnienie", ale nie chciałam się niepotrzebnie nakręcać, więc nie brałam tego pod uwagę jako objaw ciążowy. Owulacji nie czuję zupełnie, orientuję się w fazie cyklu po śluzie i po szyjce macicy (dlatego wiem też, jaka jest pochwa, bo muszę do tej szyjki dosięgnąć ;) )
  10. Witajcie dziewczyny :) Widzę, że temat budowy domu się tu rozwinął. Fajnie, też chętnie o tym pogadam, bo my mamy jeszcze w tym roku (na jesień) wylewać fundamenty :). Ale najpierw wklejam "przeterminowane" posty z wczoraj - znowu miałam problem z wysłaniem i wkurzałam się, bo widziałam, że wy piszecie, a mi ciągle błąd wyskakiwał :o
  11. Westa i Hestia - pewnie dlatego, że to twój pierwszy cykl starań, a on zawsze jest najbardziej "emocjonujący". Jeśli jesteś bardzo niecierpliwa, to zamiast wydawać kasę na testy z krwi, radzę ci kupić dużą ilość najtańszych testów paskowych na Allegro :). A ile dni po owulacji zrobiłaś tą "betę"?
  12. Czuję się średnio, dzisiaj niestety już mam mdłości "na całego". Brzuch jak nadmuchany i wieczne uczucie, że zaraz zwrócę... Kilka łyków coli pomaga, ale nie mogę jej pić zbyt dużo, bo jest niewskazana... Teraz jest niestety ten najgorszy czas, bo czuję się nieciekawie, najchętniej bym cały ten okres przespała, a tu: w pracy pilny projekt, a w domu dziecko się cały czas domaga zajęcia i uwagi.
  13. "Rozpulchniona" - no jakby to inaczej opisać... taka mięciutka i "opuchnięta" ;), normalnie jest gładka i elastyczna.
  14. Wystraszona: - "rozpulchniona" pochwa (normalnie taką mam dopiero przed samym okresem, a tym razem już kilka dni po owulacji i aż do terminu okresu taka była) - tkliwe i drażliwe sutki (same brodawki), ale tylko przy dotyku, normalnie mnie nie bolały. I to chyba tyle, reszta tak jak normalnie w tej fazie cyklu przed okresem - pobolewanie brzucha, nawet PMS był ;), śluz zwyczajny niepłodny (prawie sucho), piersi się nie powiększyły, senności, mdłości i innych ciążowych objawów przed terminem @ nie było.
  15. lulika - haha może jeszcze "na jeźdźca" :D :D :D
  16. Westa i Hestia - witaj :). Ja też czekam już na 24 czerwca, bo mam wtedy pierwszą wizytę u ginekologa. Mam nadzieję, że dla nas obu ten dzień będzie szczęśliwy :) makatka - fakt, moja mama wychodziła za mąż w wieku 18 lat, a rok i 3 miesiące po ślubie (19 lat) już ja byłam na świecie. A ja, nie dość, że wychodziłam za mąż później (chociaż i tak bardzo wcześnie jak na dzisiejsze "standardy" - 22 lata), to jeszcze pierwsze dziecko urodziło się po 3,5 roku małżeństwa (gdy miałam 26 lat). Efie - my znaleźliśmy sposób na nieliczenie dni płodnych - kochaliśmy się od końca okresu codziennie aż do ujrzenia 2 kreseczek ;). I nie powiem, ten miesiąc był jednym z najlepszych w naszym małżeństwie ;) A jeśli chodzi o jazdę konną - może chociaż kilka razy w miesiącu się wybierzesz? Rzadko to i tak lepiej niż wcale :)
  17. lulika - to inne stanowisko na pewno nie może być degradacją i musi być co najmniej tak samo płatne, jak to dotychczasowe. Ja też pracuję przez cały czas pracy przed komputerem, ale nie uważam, żeby miało to szkodliwy wpływ na dziecko, więc nie protestuję ;)
  18. Oj, naprawdę jest dużo plusów nieposiadania dziecka ;). Ja to czasami zrobiłabym sobie chętnie "urlop" od mojego dziecka i wróciła na chwilę do dawnego życia :P. Także korzystajcie dziewczyny z "wolności" póki możecie :). Zróbcie sobie może jakąś listę rzeczy, które chcecie zrobić przed pojawieniem się dziecka na świecie. Może jakieś górskie wędrówki, ognisko ze znajomymi, "domówka" do późna w nocy, spontaniczny wyjazd gdzieś na weekend albo coś z tym stylu? Bo potem z dzieckiem już naprawdę z tym jest ciężko. Już nie wspominam o tym, że nawet głupich zakupów nigdy na spokojnie nie mogę zrobić, zawsze tylko "na łapu-capu" to co najważniejsze, żeby zapełnić lodówkę, bo muszę do dziecka jechać, a "tymczasowi opiekunowie" czas mi liczą ;)
  19. Zmęczona - bardzo mi przykro, że ta @ znowu przylazła :(. Naprawdę przykro mi, że niektóre z nas tak długo się muszą starać o swoje maleństwo, życie jest niesprawiedliwe :(. Masz rację, poszukaj lekarza, który skieruje was na kolejne badania, bo czas ucieka, a nie wiadomo, co tak naprawdę jest przyczyną waszych niepowodzeń. Trzymaj się kochana! Synek już dziś lepiej, nad ranem gorączka mu zeszła i teraz już jest dobrze. Dziś już od rana jest wesoły i ma dużo energii. Apetyt ma jeszcze średni, ale najważniejsze, że gorączka i osłabienie już minęło. Chyba to jednak jakieś przeziębienie, coś z gardłem, bo dziadkowie patrzyli mu do buzi i ponoć zaczerwienione.
  20. RybkaPlum - ale fajnie :D będę czekać, aż zrobisz powtórkę, żeby była pewność, ale myślę, że to jest to :). lulika - raczej nie abstrakcja, skoro już jedno mamy. W pierwszej ciąży był bardzo przejęty, a teraz mam wrażenie, że jakoś ta moja ciąża jest mu bardziej obojętna... mimo że sam mnie na drugie namawiał :( Mam nadzieję, że po pierwszej wizycie u ginekologa mu się odmieni... A ty jak się czujesz? Jakieś objawy już są? Ktoś już wie oprócz twojego męża? kiku - trzymam kciuki, żeby @ nie przyszła :)
  21. zmęczona - 27dc to jeszcze dość wcześnie, ja też 27dc robiłam i wyszedł negatywny, a 3 dni później już pokazało mi drugą kreseczkę. Oby też było tak u ciebie :) oczekuje - powodzenia, ale twój mąż miałby cudny prezent na Dzień Ojca :) karolka - gratuluję :) Dołączysz do nas? Jeśli chcesz, to napisz nam coś o sobie i dopisz się do tabelki :) lulika - zazdroszczę postawy męża, mój niestety nie staje na wysokości zadania ostatnio :O. Najgorzej z nim nie mam, ale wyjątkowo mnie irytuje jego postawa: "taka wczesna ciąża, nawet brzucha nie masz, a ty już wymyślasz, że musisz się oszczędzać"... :o Moje biedne dziecko wymęczone zasnęło. Mam nadzieję, że gorączka mu w nocy nie podskoczy. Na razie utrzymuje się w granicy 38st., a jest już po lekach przeciwgorączkowych (Nurofen).
  22. Poprawiam nieco dół tabelki ;) STARACZKI: NICK...................WIEK......STARANIA OD......STARANIA O.......TERMIN @ milllllenka...............24............... 2 cykl.................2 dziecko...............27.05 dziki-dzik...............26................4 cykl.................1 dziecko...............11.06 kambel .................22................3 cykl..................1 dziecko...............13 06 RybkaPlum ...........29 ...............2 cykl .................2 dziecko .............17.06. kiku88...................30................8 cykli...................1 dziecko.............17.06 zmęczona26..........26...............dawna............ .... 1 dziecko...........18/20.06 Klasyka. ............ .26.................2 cykl.................1 dziecko...............22.06 niulek x ............ . .22................1 cykl..................1 dziecko...............22.06 jaskółka87............26..................6 cykl..................1 dziecko..............23.06 oczekuje...............21.................8 cykl.................1 dziecko...............26.06 stempelek1983......30.................4cykl............. .....1 dziecko..............30.06 pasikonik88...........25................................ ...........2 dziecko..............03.07 Dagietka30 ............30................2 cykl.................1 dziecko...............04.07 mi-fa-so.................31................5 cykl...................2 dziecko..............09.07 kicccia..................24................2 cykl.................. 2 dziecko..............10.07 roxien21................27................3 cykl..................1 dziecko...............10.07 makatka03............32...............10 cykl..................1 dziecko..............12.07 W CIĄŻY: NICK.....................WIEK........CYKL...........DZIECKO.....TERMIN PORODU titi..............................................1 cykl.......2 dziecko.................01.2014 slodka cytryna100....32.......od dawna..........1 dziecko.........04-06.01.2014 aneczka0124............21...........1 cykl..........1 dziecko..................01.2014 inez10.......................37............1 cykl.........3 dziecko.............31.01.2014 tymianek111.............28............2 cykl..........2 dziecko.............07.02.2014 lulika.......................30/31..........2 cykl........2 dziecko..................02.2014
  23. słodka cytryna- miło, że się odezwałaś :) U ciebie już końcówka 1 trymestru :). Napisz jaki masz dokładny termin porodu, to poprawię cię w tabelce :). Z tego co piszesz, to początek ciaży nie wyglądał u ciebie najgorzej. Miałaś tylko mdłości, czy wymioty też? Ja mam mdłości w ciągu dnia, ale na szczęście nie są bardzo nasilone. Mogę powiedzieć, że bardzo dobrze się czuję, jak na 1 trymestr. W pierwszej ciąży miałam dużo gorzej. Chociaż najgorsze może jeszcze nadejść, bo o ile dobrze pamiętam, to ostatnio zaczęło mnie mocniej męczyć ok. 7-8 tygodnia (a właśnie zaczynam siódmy...) Mój synek dziś dostał wysokiej gorączki. Słaby jest strasznie i płaczliwy, właśnie leży w łóżku i patrzy na sufit... Oby to nie było coś poważnego :(
  24. lulika - super!!!! :) Będziemy obie na luty :D Ja testowałam też drugi raz tego samego dnia popołudniu i też mi już druga wychodziła. Nie widziałam w zasadzie różnicy między testem z moczu porannego i popołudniowego... Dagietko - podziwiam, mi trochę szkoda czasu na takie ręczne wykonywanie kartek. Chociaż nie - ostatnio ja też robię urodzinowe "laurki". Ale mam trochę łatwiej, bo daję kartkę młodemu, on tam coś pobazgroli, ja składam na pół i dopisuję życzenia ;)
  25. No i znowu muszę dzielić wiadomość na kawałki, chyba za bardzo się rozpisuję ;) Zmęczona - i jak, testowałaś, czy się wstrzymujesz do tego poniedziałku? :) niulek - dziwna sprawa z tymi testami owulacyjnymi. Ja testowałam tylko przez 1 cykl (3 lata temu) i wyszło "książkowo", tzn. bladziutkie kreski, potem 1 dzień ciemna 2 kreska i potem znowu jasne aż do zaniknięcia. Możliwe, że jakieś felerne są te wasze testy. Oczekuje - nie przejmowałabym się tymi testami, bo skoro inne dziewczyny piszą, że też im tak wychodzi, to to raczej problem testów, a nie twoich hormonów.
×