Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Malakaka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Malakaka

  1. My już po usg bioderek, wszystko ok. Pan doktor w 10 sekund (autentycznie) sprawdził bioderka, druknął zdjęcia i do domku :) Dobrze, że nie musimy się już pieluchować, bo Starszak nosił po 2 pieluchy a bratanica męża poduszkę ortopedyczną. Widzę lekką poprawę po Boboticu, stosuję jak w ulotce 8 kropelek, na razie dałam ze trzy razy ale rano było prawie idealnie :)
  2. Ale Wam dobrze, że już możecie sobie podawać nowalijki Waszym dzieciaczkom. Też bym już chciała, wtedy odpadają ze dwa odciągania :) a ile przyjemności, ostatnio odgrzebałam stare zdjęcie mojego Jasia, jak pił łyżeczką sok z marchewki cały umorusany hi hi ale był potem taki ładniutki (cerka, jak po solarium).
  3. Antek w huśtawce, zobaczymy jak długo wytrzyma :) Spał ładnie 2 pobudki na jedzenie stndardowo i nad ranem się gniótł. A starszak nadal chory i z gorączką tylko wieczorami. Zobaczymy jak będzie dzisiaj.
  4. No to super Pomidorek, że już masz to poza sobą.
  5. Powinnaś trzy miesiące po urodzeniu zrobić sobie test obciążenia glukozą, ja dostałam takie skierowanie jeszcze przed urodzeniem, na ostatniej wizycie u diabetologa. Jeszcze nie robiłam bo Mały ma dopiero miesiąc ale zamierzam. Co do zajścia w ciążę to chyba raczej nie powinno to utrudniać ale mogę się mylić. Zapytaj najlepiej lekarza. Spróbuj kupić w aptece takie paski, które Ci pokażą kiedy najlepiej zajść w ciążę, ja zastosowałam i za pierwszym razem się udało. Powodzenia.
  6. Pomidorek - zleciłam mężowi kupienie tego Delicolu, bo tak dzisiaj czytałam o nietolerancji laktozy i coś mi pasuje do opisu zachowanie Antosia, a Delicol podobno na to jest skuteczny. Kupki też ma strasznie rzadkie, jak go nieraz złapię na robieniu, to widać taką wodę z kupkami... Egrewagra - fajny ten Twój Maluszek i wcale nie mały :)
  7. Spróbuję i herbatkę, zobaczymy, bo dziś mi Antoś dość konkretnie płakał i nie spał ze 3,5 godziny co na niego strasznie dużo ale co chwilkę go brzuszek budził. A noc za to była ładna, bo budził się tylko o 1 i o 5 na jedzonko :)
  8. Kurcze, mój starszy syn ma stan podgorączkowy 37, 4 no i lekki katarek, boję się o Antosia, że złapie jakieś choróbsko :( No i o Jasia też.
  9. No i po wizycie. Pani hematolog stwierdziła, że morfologa ok, naczynka już prawie nie ma więc za bardzo nie miałam co pokazać ale opisałam i tylko jeszcze na główce z tyłu Antoś ma takie czerwone plameczki i to są płaskie naczyniaczki, mają zniknąć. I generalnie chyba jest ok. W ogóle Pani doktor tak mnie pytała o to co Małemu dolega, jakby chciała zapytać po co tu przylazłam czy nie mam nic innego do roboty. No ale mimo to mnie uspokoiła.
  10. No właśnie to takie pod skórką jakby cieniuteńkie niteczki, takie naczynka jak włoski, pajączki lekko czerwone (nie bardzo widoczne) i Antoś ma to w sumie z dwóch stron pępka ale z jednej już znikło a z drugiej jest bardzo delikatnie widoczne ale było takie większe i nawet lekko na plecki szło. Być może to od tego, że przy wyciąganiu przy cesarce tam go lekarz trzymał, no i pediatra jeden dał skierowanie jak usłyszał, że starszy syn ma niedobór we krwi czynnika XII (ale to jest bez znaczenia, bez objawów), a drugi stwierdził, że takie naczynka się zdarzają ale jak jest skierowanie to żeby sobie sprawdzić. A hematolog po konsultacji położnej powiedział, że czasem przy żółtaczce tak wychodzi. No ale dla pewności niech go zbadają.
  11. Po wczorajszym wiszeniu na telefonie, pojechałam dzisiaj i zarejestrowałam Antona jeszcze w tym tygodniu do hematologa, znowu był jakiś wolny termin. Ale mi się udało, myślałam że z miesiąc będę musiała czekać, na szczęście pediatra mi powiedział, że i bez opini mi młodego zaszczepi.
  12. No nie wiem, poczekam jak przyjdzie, to wszystko będzie jasne :)
  13. Mam na szczęście akumulatorki do laktatora to będę wymieniać. Antos znowu dzisiaj w nocy się męczył z 1,5 godziny i ja razem z nim, teraz tez się gniecie przez sen ale nie płacze.
  14. nie ma nic na temat zasilacza, pewnie zbankrutuję na baterie...
  15. Ja też bym już dała zupkę ale też poczekam hi hi :) A termin się udało załatwić, mąż miał szczęście, bo akurat ktoś zrezygnował. Tak też podobno długo się czeka, paranoja jak dla mnie, bo takie badanie powinno być między 4-6 tygodniem... No ale mnie coś pediatra o lewym bioderku mówił, że coś może być nie tak i kazał już pieluszkę dodatkową zakładać. Mam nadzieję, że na pieluszce się skończy.
  16. Mam laktator baby ono i w sumie nie był drogi ale u mnie się sprawdził przy pierwszym dziecku, bo ten też jadł 1,5 miesiąca normalnie, a potem mu się odwidziało i do 8 miesiąca odciągałam mu pokarm, a potem do pracy i też było po. I teraz też kupiłam ten baby ono, dla mnie najlepszy, bo szybko ściąga, chociaż raz miałam awarię i w trybie pilnym mąż kupił Avent (dużo droższy) ale mnie nie odpowiada, bo robi robotę dwa razy dłużej. Trzymam go jakby przypadkiem ten się (odpukać) zepsuł. No i planowo chcę pokarmić conajmniej 3 miesące, a jak się uda i czwarty to będzie super a potem będzie łatwiej już utrzymać, bo wprowadza się dodatkowe posiłki i nawet już takie męczące to odciąganie nie jest. Egrewagra - może Domisiowy zęby idą, mojej siostry synowi szły w czwartym miesiącu.
  17. U mnie Antoś po kąpaniu zmucił 100 ml odciągniętego mleczka i śpi już ponad 3 godziny. Zobaczymy czy strzeli pobudkę o 2 w nocy.
  18. Fajna ta huśtaweczka, też myślałam nad nią ale faktycznie spora gabarytowo no i do 9 kg a mój Antek już ma 4,6 kg no i cena trochę odpychająca jak na kilka miesięcy użytkowania. Jakbym faktycznie trafiła na okazję to pewnie tak. A tak, myślę o czymś mniejszym ale chyba z tą funkcją huśtaweczki i muzyczki.
  19. U nas początki aktywności obserwujemy z mężem w nocy. już trzeci raz z rzędu marudzimy z 2,5 godziny w okolicach drugiej. No i dzisiaj jakby spokojniejszy dzień, troszk mniej marudzenia ale trzymam dietę bez mleka oj ciężko, bo lubię. Nad karuzelką i bujaczkiem dzisiaj i jutro mam w planach myślenie, coś kupię na allegro. macie coś godnego polecenia? Nad bujakiem zastanawiam się coś z Fisher price, bo w domu mam jakieś inne dwa ale całkiem zdezelowane więc takich już nie chcę.
  20. No pewnie, że fajnie, że śpi, tylko ja to zawsze się martwię a to, że za dużo śpi, a to, że za dużo płacze, no taka natura. Musi mi ktoś 10 razy powiedzieć, że tak ma by, to przyjmę :) Dzisiaj strasznie się pilnuję z jedzeniem i jest deczko lepiej z tym płaczem i stękaniem ale minimalnie. Młody dzisiaj miał standardowo 4 godzinki czuwania rozłożone na 3 razy a teraz śpi. Fajnie miałaś Mamucha z tym spaniem, bo w sumie dziecko przespało ten najgorszy okres a potem jak już coś kuma to jest weselej :) I w sumie też Ci teraz sporo śpi, mój też zapowiada się na śpiocha, zobaczymy jak dalej będzie.
  21. A jak tam u Was ze szczepieniami? Bo ja się właśnie zastanawiam, które wybrać. Prawdopodobnie skojarzoną 6 w 1 wybiorę i będziemy się szczepić w 8 tygodniu ze względu na żółtaczkę, która nam się przedłuża. Mamucha, a Twoja Matylda jakie długie sobie rozbiła przerwy pomiędzy spaniem w pierwszym miesiącu, bo ja to już się zastanawiałam czy wszystko z Antkiem ok, bo śpi i śpi. Niby na razie ma lekko ponad 3 tygodnie ale czuwania nazbiera mu się ze 4 godziny w ciągu dnia. Pediatra mówił, że ok.
  22. Mamucha - oj, już też bym chciała żeby Antek miał ze 4 miesiące, byłby bardziej kumaty, a póki co też śpi dużo, w szpitalu cały czas, w związku z tym też tracił na wadze i stąd moje karmienie butelką odciągniętym pokarmem. Gorzej, bo nawet butelki też nie chciał jeść i straszyli mnie karmieniem kieliszkiem ale na szczęście dały mi smoczek z inną dziurką i się udało. Czasem też go musiałam budzić. A teraz uje trochę z cyca ale zaraz się denerwuje, bo mu za szybko leci, puszcza no i się wkurza i w sumie to wole już odciągać i mu dawać, bo przynajmniej wiem, że zjadł. A od tygodnia ma takie po 2 godzinki ze dwa razy dziennie czasem trzy czuwania i wtedy raczej jest taki nerwowy i płaczliwy a przez sen też go męczy. Czasem mu smoczek pomaga, wtedy się troszkę uspakaja.
  23. Kalamburka - ja raz miałam wymioty ale to było zaraz po świętach, cięższe jedzenie i żołądek chyba nie bardzo chciał się przestawić. A po ktg też raz miałam, bo kazali mi leżeć na wznak, a ja tak nigdy nie leżałam i taka mnie zgaga dopadła i właśnie wymioty ale bez biegunki.
×