Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Malakaka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Malakaka

  1. Oj znowu coś forum szwankuje, czy po prostu taka cisza?
  2. Hej dziewczyny, nie wiem jak u Was ale u nas dzisiaj pogoda suuuper, w końcu pójdziemy na polko, bo tak się bałam, bo Młody z katarem, niestety dalej... Jutro do pediatry go wezmę, żeby sprawdził czy jest ok w płuckach i oskrzelach, chociaż nie kaszle, nie ma temp. no ale tak dla pewności. Kalamburka, mnie kazała diabetolog zrobić krzywą po trzech miesiącach ale nie chce mi się isć, bo znowu co najmniej 2 godziny z głowy bez sensu siedzenia, no ale już nawet teściowa huczy idź, idź więc pójdę. Skaza Antka czasem daje znak o sobie ale malutko więc jest fajnie, no tylko ten katar jest do bani, bo czasem go przytyka...sama też mam katar i boli mnie gardło, głównie wieczorami, coś się nie mogę pozbierać już trzeci tydzień chyba pójdę po jakiś antybiotyk...dla karmiących. A gdzie się dziewczynki na wakacje wybieracie? Ja na razie nie mam planów ale chyba nigdzie daleko. Co roku jeździmy nad morze ale to od nas ok. 800 km więc boję się z Antkiem jeszcze w taką podróż ruszać...
  3. Egrewagra, no ja w czwartek wysłałam męża po ten neublizator do apteki dyżurującej i kupił jakiś tam, w każdym razie robimy inhalacje z soli fizjologicznej trzy razy dziennie już trzeci dzień i w sumie katarek się nie pogłębia a nawet jest lepiej. Daję też po 5 kropli Cebionu 2 x na dobę i nasivin soft 3x dzennie.
  4. Fajnie, to teraz będzie mu się coraz więcej wyrywać! Masz przewagę, bo zaczął od mama a nie od tata, oby Antek też tak zaczął...hi hi U nas wysypka znowu ustępuje, przypuszczam, że mógł to być banan, który zaczęłam do swojej diety wprowadzać, a podobno banany są ok. Spróbuję znowu za jakiś czas.
  5. Pewnie że konsultowałam, nawet z dwoma :( No i obydwaj kazali się wstrzymać z próbowaniem jabłuszek, zupek itd. Na razie jako urozmaicenie mamy 1x dziennie Nutramigen z 2 łyżeczkami kleiku kukurydzianego i tyle. Reszta to moje mleczko i jeszcze wodę z 5% glukozą kazał podawać, a po co to nie wiem.
  6. Kalamburka, no więc Ty też pewnie będziesz czekać, tak jak my... Ale póki co plus taki, że dłużej dzieciaczki będą czyste i mniej prania, bo dziewczyny piszą, że horror przechodzą z plamami z marchewki :) Antkowi dzisiaj znowu coś wylazło, jakaś wysypka na głowie, kurde, zjadłam wczoraj dwa kawałki szarlotki pieczonej przez teściową. Na cały placek trzy jajka, ale żeby tak szybko go wysypało?
  7. Ja na Twoim miejscu też bym się wstrzymała, jednak trzy miesiące z haczykiem to wcześnie, zwłaszcza jak dziecko wykazuje jakieś predyspozycje do alergii, tak jak w wypadku mojego Antka, jakieś nowalijki typu zupki, jabłka na pewno po piątym miesiącu, a nawet nie wiem czy lekarz nie zaplanuje dopiero po skończeniu sześciu miesięcy, bo ostatnio mówił abym o tym jeszcze nie myślała nawet... Kleik kukurydziany pozwolił, a nawet zalecił ale to tylko na razie tyle. Co do deserków, to przechodziliśmy z mężem i starszakiem dwa razy, bo podobno na gazetce było, że jedna osoba może tylko 10 wziąć :)
  8. Przyszłamama, czy Ksawery po Rotarixsie miał ból brzuszka? Antek za pierwszym razem tak, a drugie szczepienie dopiero w przyszłym tygodniu, bo wcześniej ze względu na zaostrzoną skazę odradzono szczepienie. Ciekawe, czy za drugim razem też tak samo zareaguje na tę szczepionkę...
  9. Kleik jest taki raczej bez smakowy chyba, spróbuj mu może po pół łyżeczki dawać, za dwa dni całą łyżeczkę itd, może się przekona. Antek zmucił bez problemu, nawet miałam wrażenie, że strasznie mu smakuje, bo tak łapczywie ciągnął, a nieraz przy jedzeniu się kręci wierci itd.
  10. Egrewagra, będziemy jutro próbować, bo zapomniałam dać dzisiaj mężowi receptę, a na razie dałam mu na noc Bebilon pepti z tym kleikiem kukurydzianym, na początku nie mogłam dopasować smoczka, żeby poszło, bo to lekko gęstsze niż mleczko no ale się udało. Młody wsunął całe 120 i jeszcze 80 mojego mleczka! Żarłok.
  11. Super, dzięki za informację, bo ja próbuję sama je zjadać, bo ileż można gotowane jabłko jeść, fuj. I kupuję na razie właśnie z bobowity marchewka + jabłko i próbowałam też z bananem i na razie nie ma objawów uczulenia więc jeszcze poobserwuję i nakupię sobie tego, bo strasznie smaczne :) Wyślę męża dzisiaj do Auchan, bo wczoraj był w biedronce ale on jak mu czegoś nie napiszę żeby kupił, to kupuje tylko to co jemu potrzebne a reszta go nie interesuje :(
  12. Oj, chwilkę mnie nie było ale Starszak miał urodziny i non stop goście :) A dzisiaj Antosiek kończy 4 miesiące :) I dostaliśmy od pediatry zalecenia: trzymać dalej dietę, wprowadzić jeden posiłek z Nutramigenu 120 + 2 łyżeczki kaszki kukurydzianej Nestle na wieczór i póki co tyle. Zmiany o niebo lepsze ale karmimy dalej i to mnie cieszy. Odnośnie dodatkowych posiłków, jabłek, zupek itd, to na razie nie możemy, no ale faktycznie mięsko powinno się gotować oddzielnie i dopiero potem dodawać do zupki. Zazdroszczę Wam tych zupek, Antkowi pewnie dopiero w szóstym miesiącu pozwol coś wprowadzić jak nie w siódmym. Mam chociaż nadzieję, że będzie jadł ten Nutramigen, bo słyszałam, że to niezłe paskudztwo. Podawała któraś z Was Maluszkowi?
  13. Kalamburka, no ciemieniucha chyba przeszła, smaruję mu główkę Bepantenem na wieczór i myślę tak z tydzień a potem rzadziej. A ta maść to nie steryd chyba, to dobrze, miejmy nadzieję, że pomoże, powiem szczerze że nie słyszałam o niej, a wertowałam internet w poszukiwaniu czegoś na ciemieniuchę. Dalej siedzę na diecie, dzisiaj chyba mi ostro w nocy spadł cukier, bo rano się czułam okropnie, trzęsły mi się ręce, kołatanie serca oj, wypiłam dwie szklanki posłodzonej wody i zjadłam szybko 2 kanapki i przeszło. Nie mierzyłam cukru, bo jak na złość wczoraj pożyczyłam kuzynowi sprzęt do pomiaru ale zbadałam sobie ketony i uuuuu...duuuużo. Muszę jeść więcej chleba, kasz i ryżu. Słodyczy nie mogę, bo w większości jest mleko i tablica mendelejewa albo czekolada... Antek też się ślini i pcha łapkę do buzi ale malinek nie robi :)
  14. A jaką maść dostałaś na tę ciemieniuchę?
  15. Kalamburka, u nas płacz zaczął się stopniowo zmniejszać jak lekarz przepisał Debridat Antosiowi i zaczął go zażywać koło końca drugiego miesiąca, a pod koniec trzeciego, książkowo płacz ustąpił. Co do ciemieniuchy to też walczymy już z 1,5 miesiąca. Czego to ja nie próbowałam...Na początku krochmalik, potem oliwka, taka, śmaka i wyczesywanie. Było gorzej. Potem jakiś amerykański specyfik, który mi dała bratowa męża, szampon Oilatum, Emolium i na koniec specyfików dostępnych bez recepty coś co przyniosło najlepszy efekt, Mustella Stekler (czy coś takiego) i szampon Mustella w piance. A główną robotę wykonał steryd Hydrocortizon (dostałam na polczki Antosia), który właśnie stosowałam przez trzy dni dwa razy dziennie, chociaż lekarz zalecił mi Cutivate 2x dziennie przez 2 tygodnie ale się bałam bo mocniejszy. I teraz jak jest już spoora poprawa, właściwie lekko tylko łuszczy się główka, powróciłam do Mustelli i zobaczymy czy efekt się utrzyma. Dzisiaj pierwszy raz po sterydzie założyłam tą Mustellę więc zobaczymy. A jak duże zmiany ma Twój Maluszek na tej główce, bo u nas był stan zapalny ale to też przez jakąś alergię, którą ma.
  16. Hm, kusicie, więc spróbuję, też wam poślę linka jeśli mogę :)
  17. Antek wstał z rykiem, bo się znowu niemiłosiernie podrapał po głowie, spadła mu rękawiczka. Teraz znowu wygląda jak zombiee... Ale spał prawie 4 godziny!
  18. Właśnie jem pieczone jabłko, to tylko mogę z owoców, dodatkowo fakt iż mam katar i nic nie czuję, jabłko odczuwam nijak ale coś je trzeba. Młody dzisiaj zrobił pobudkę o 6 więc po 8 spał znowu.
  19. Ja zażywam biofer, może faktycznie to od tego, odstawiłam. Czekam na efekty. A czy miała któraś z Was steryd Cutivate? Dostałam na ciemieniuchę, bo ma okropną i już nawet coś tam się sączyło ale troszkę tą Mustellą podgoiliśmy.
  20. Dwa odmienne podejścia....hmm, ja też dzisiaj byłam u pediatry, innego i ten kazał mi jeszcze 2 tygodnie poczekać ale przejść na mega ścisłą dietę. Jeden pozwolił kawę, ten zakazał. Jeden zakazał tylko cytrusów, ten wszystkich owoców oprócz gotowanego jabłka. No i sterydzik na ciemieniuchę dostałam. Zobaczymy. Jak to nie pomoże to mówi, że faktycznie trzeba przejść na sztuczne. I dowiedziałam się, że żelazo może uczulać i być może to jest to, bo ja zażywam Biofer i Femibion i mam odstawić.
  21. Właśnie wysłałam męża po woreczki do mrożenia, bo mam deficyt. Fakt, laktacja to mi się nieźle rozkręciła, bywają kryzysy ale jest ok.No ale cóż z tego. Tak to już jest, jak jest pokarm to się nie da karmić, jak się da, to go nie ma :( Egrewagra, to się wymodlisz jutro, że ho ho. U nas też dzieciaczki jeżdżą ale do Częstochowy i maturzyści też. A Teściówka na pewno da sobie radę, a jak nie to jej polecisz po pensji i następnym razem na pewno się bardziej postara :)
  22. Hm, pierwsze 30 ml Bebilonu podane. Młody łyknął, wolniej niż zwykle ale nic się nie krzywił. Jutro poznam drugą opinię. Strasznie mi szkoda tego pokarmu, cholerka odciągam 6 x dziennie nawet po 200 i chyba zamrożę na lepsze czasy :) Bo będę przez te 2 tygodnie i tak odciągała, bo nie wiadomo jak się skończy czy po Bebilonie będzie poprawa czy nie, jak nie to wracam do karmienia, tak mi się wydaje...
  23. Egrewagra, no to super, że wszystko się udało :) Mam konto na fb ale nie korzystam, ale może zacznę :) Co do wizyty dzisiejszej u pediatry, to faktycznie jest gorzej niż było i zalecił odstawienie Młodego od mojego mleczka i zaproponował przestawienie się na Bebilon Pepti na dwa tygodnie, jak będzie poprawa to kontynuacja bebilonu, jak nie, to do dermatologa i on zadecyduje co dalej. Węzęł z tyłu jest powiększony prawdopodobnie, a raczej na pewno od skóry, bo to zapalenie. Na razie nie ma mowy o wprowadzeniu nowości do diety, może od połowy piątego miesiąca i to pod wielkim znakiem zapytania. Ciemieniucha też nie chce schodzić przez to Atopowe zapalenie i to potwierdziła już druga osoba. Przegwizdane, nie wiem, co o tym myśleć, odstawiać, nie odstawiać, biję się z myślami. Jutro spróbuję do drugiego pediatry uderzyć.
  24. Od urodzenia kąpie Młodego w wodzie przegotowanej i jest to woda ze źródełka, nie kranówa, bo kranówę faktycznie mamy twardą. Do kąpieli używam krochmalu i emulsji emolium (wcześniej ojlatum), szampon obecnie Mustella a kiedyś ojlatum. Smaruję kremem oilatum lub emolium, bo w sumie przez tydzień smarowałam pól ciała tym a pół drugim (wg wskazań lekarza) i nie zauważyłam różnicy.
×