Indianin

Post archiwalny! Wtedy to była nowość, teraz na każdym weselu jest barman.W Łodzi jest taki P.Tomek który szampany otwiera szabelką, zionie ogniem i serwuje wspaniałe drinki.POLECAM!

Musisz być stanowczy! Wyczuła że jesteś spolegliwy to Ciebie ignoruje.Skoro jest zakochana w koleżance, to po co jest z Tobą?.Jeżeli nie zaczniesz mieć przysłowiowych "jaj" baba będzie pomiatała Tobą! Żona zamiast w domu z mężem, to pilnuje dzieci? Zdaje się że to podpucha?????? Trudno mi uwierzyć ze istnieją tacy jak Ty!!!! Z całym szacunkiem:D takie dupki?!

Chodzi o Gobelin?

Mój kolega zmarł na raka płuc w szybkim czasie.miesiąc i po człowieku.Szkoda bo to młody czlowiek.W środę będzie rok jak go nie ma.

Mój sąsiad zachorował na raka płuc,leczenie nie trwało długo,Wziął tylko jedną chemie i zmarł w młodym wieku.We wrześniu będzie rok jak Go nie ma z nami.

Idz na policje.Do czego to pobne żeby ojciec wyrzucał Cie z domu. Mam nadzieję że jesteś zameldowana? Co za dziad! NIie masz mamy?! Słowo daje serce się kraje nie moge tego czytać!

W Łodzi jest Caritas dla osób bez dachu nad głową, A skąd Ty jesteś? Fajny ojciec nie ma co! Przecież nie można człowieka ( zwłaszcza córki) wyrzucić na ulicę! Dlaczego tak się zachował?! Płakać się chce gdy to czytam.

Witam Wszystkich..Dziękuję za wsparcie, trzymam za Was kciuki żeby się udało rzucić to świństwo na amen. E- papieros? Pewnie jest lepszy od zwykłego papierosa. Mimo wszystko najlepiej na bawić się w zastępcze zabawki.Nie jest łatwo,ale gdy się chce to wszystko uda się przetrwać.Ciotka, a TY coś tak ucichła? Im-ka blue jak u Ciebie samopoczucie BP? Życzę pogodnej Niedzieli, pozdrawiam.

Witam Was na tym forum.Nie palę prawie dwa miesiące, nie jest łatwo, związku z rzucaniem papierosów mam różne skutki uboczne.Czy ktoś z Was tez tam miał? Nie używam żadnych substytutów może dlatego tak się męczę? Pozdrawiam

Witam Grono niepalących. Paliłem ponad 25 lat i nie było mi łatwo rozstać się z paleniem. Po wielu podejściach i porażkach wreszcie rozstałem się z papierosami.Nie pale blisko dwa miesiące, nie powiem że mi łatwo,lecz staram się przetrwać kryzys.Mam mnóstwo skutków ubocznych oraz tęsknie za dymkiem.Mam nadzieje że kiedyś to minie i będę w pełni wolny? Pozdrawiam serdecznie.