Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Madziula30

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Madziula30

  1. Troche się martwię bo dosłownie 5 minut po podaniu zarodków musiałam isc siku.Mialam taki pelny pęcherz ze nie dalam rady wytrzymać ani chwili dluzej.Jak wróciłam z łazienki to kazano mi leżec na łózku jeszcze jakies 15 minut,ale ja mam już schize ze zarodki mogły wypasc,skoro tak szybko wstałam.Pielęgniarki mnie uspokajały ze zarodki nie mogą sobie tak po prostu wypasc bo sa w macicy a byłoby gorzej gdybym się nie wysikała bo wtedy taki duzy i pelny pęcherz naciska na macice.hmmmm sama już nie wiem....
  2. Izabelka już mnie nosi..leże od kilku godzin,cos tam pooglądam i można zwariować,nie lubie tak nic nie robić.Mam nadzieje ze szybko mi zleci do 20 maja. x Helenka a Ty kiedy testujesz bo zapomniałam?
  3. Wiecie co,pielęgniarka powiedziała mi ze zarodki podawane sa na kleju i zastanawiam się czy to jest ten embryo-glue o którym kiedyś ktoś pisal?A
  4. Aliket to super ze sa 2 krechy,wszyscy na to czekamy,prawda?:-)
  5. Dziewczynki kochane już do Was wracam ;-) Transfer przebiegał bez zadnych komplikacji,2 zarodeczki w brzusiu są i teraz odpoczywam i czekam na rozwój wydarzeń :-) Dziekuje za trzymanie kciuków.buziaki
  6. HEJ WSZYSTKIM :-) Ja oczywiście od 5 rano już nie spie wrrrrrr Troche się denerwuje.Tak jak Monia mam mega pozytywne nastawienie,codziennie sobie powtarzam ze się uda ale wiecie jak to jest....poświadomie jest starch i obawa..... Odezwe się jak wróce z krakowa. Monia tak trzymaj,nie poddawaj się kochana,ściskam Cię mocno;-)
  7. Jasna cholera!!!A tak mocno wierzyłam ze Ci się uda...szkoda...ale dobrze ze są jeszcze mrożaczki,więc jeszcze 3 szanse.Monia nie załamuj się,ściskam Cię mocno kochana.
  8. SOK Z BURAKÓW ;-) -buraki myje i obieram -kroje na małe kawałeczki i wrzucam do słoika(tak do połowy) -do tego wrzucam 2 ząbki czosnku,3 liście laurowe,troche ziela angielskiego oraz koper(same łodygi) -gotuje wode,przelewam do naczynia i trochę sole a następnie zalewam słoik z burakami i gotowe -nie zakręcam tylko klade lekko pokrywke -acha a jak jest już zimny na drugi dzień to wciskam duuużo cytryny i dodaje pieprzu do smaku -od czasu do czasu przemieszam to tyle,pychotka;-)
  9. hej odnośnie tych buraków...ja co drugi dzień robie taki sok z buraków(w słoiku i mam na 2 dni) i pijemy razem z M po szklaneczce dziennie.Podobno dobrze wpływa na ukrwienie ale ogolnie buraki mają wiele właściwości wpływających na dobre samopoczucie.
  10. hej;-) Izabelka tylko ze ja nie czuje w ogole tego stresu.Myslę ze to podświadomie wszystko się dzieje.Własnie do mnie dzwonili ze transfer o 11:30 w czwartek.Moze uda mi się jakos przespać te kolejne dwie noce wrrr A z tym bólem piersi tak jest,że raz bola więcej a raz mniej.Ja tez tak miałam ostatnim razem ze jak nagle przestały boleć to panikowałam.Takze nie martw się na zapas :-) x PolaWi78 gratuluje ciązy!cuda się zdarzają:-) x życze wszystkim miłego dnia!
  11. Witam Was dziewczyny! Jest godz 4:00, a ja już spać nie mogę.Wstałam tylko siku i już po spaniu.Tyle myśli krązy w mojej głowie ze nie pozwalają mi spokojnie zasną.Obudzilam się i w dodatku jestem taka głodna ze opycham się kanapkami wrrr....teraz to faktycznie mogę powiedzieć ze chyba denerwuje się transferem.....
  12. Nielotol ale Ci zazdroszczę,w takim pozytywnym znaczeniu.Zycze Ci pomyślnego i bezbolesnego porodu ;-)
  13. Monia skoro nie ma jeszcze @ to na pewno się udało ;-)
  14. Monia ale Ty nas trzymasz w niepewności :-) który to dzień po transferze bo może sikaniec już wyjdzie hmmm?
  15. Monia ale Ty nas trzymasz w niepewności :-) Ile to dni minęlo od transferu bo może sikaniec już wyjdzie hmmm?
  16. Monia odezwij sie jak zrobisz test,powodzenia ;-)
  17. Monjoc nic nie będziemy się pocieszać,obie będziemy się cieszyc z ciąży ;-) x Helenko jak tam po transferze???
  18. Izabelka na pewno wszystko będzie dobrze :-) Ja czuje się w sumie normalnie,w miare pozytywnie nastawiona.Mam nadzieje ze tez wszystko się ułoży tak jak bym chciała.Zobaczymy.... My tez prawie 5 lat się staramy. x Monjoc dzięki za kciuki. x Asia może pokażesz lekarzowi te wyniki,dobrze by było żeby ktoś je obejrzał.Ja się na tym nie znam,wiec nie za bardzo pomogę.
  19. hej Monjoc,transfer mam 9 maja. x do tej mądrej która pisze że nie rozumiemy.... Doskonale rozumiem co to znaczy,kiedy brak pieniędzy....właśnie z tego powodu płakałam po ostatniej wizycie kiedy lekarz przepisal mi leki za 600zł.....bo już mam dość wydawania pieniędzy na in vitro.Oszczędzam na wszystkim na czym się tylko da żeby mieć na lekarza,robie wszystko żeby zajść w ciąże i już dzisiaj wiem ze jeśli z tych zarodków które mam zamrozone nie uda się zajść w ciąże-nie będę podchodzić do kolejnej stymulacji bo mnie na to nie stać. .....co ty sobie myślisz,ze będziemy pisały dziewczynom którym się nie udało "trudno nie udało Ci się to sobie odpuść".My jesteśmy tu po to żeby się wspierać i podnosić na duchu,tak?Mysle ze wiekszośc osób się ze mna zgodzi. I jeszcze jedno,nie pisz takich bzdur jak się nie znasz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  20. Helenka nawet nie żartuj ze nie ma różnicy miedzy tymi luteinami bo w takim razie skąd ta różnica w cenie.Pani w aptece powiedziała ze lutinus to czysty progesteron,naturalny a zwykla luteina ma jakies dodatki czy cos takiego.Ja mam brac rano 1,w południe 1 i wieczorem 2 wiec jedno opakowanie starczy na 5 dni. x Izabelka i Juloni powodzenia jutro:-)
  21. Witam Was dziewczyny!Witaj nowa 38 :-) x Helenka wiem ze to stres,dla mnie też ale po co na zapas się denerwować.Od kiedy masz to pobolewanie w klatce?Mój M tak kiedyś miał i to było na tle nerwowym.Uważaj na siebie i wyluzuj troszeczkę. x Mam pytanie,czy któras z Was miała po transferze przepisany lek o nazwie LUTINUS tj,luteina dopochwowa? Mój lekarz dzisiaj powiedział ze z powodu ostatniego poronienia przepisuje mi inną luteinę, niż tą którą miałam ostatnim razem ale jakas lepszą która jest droższa.Mówił tez ze trudno ja dostać(polecił apteke w Krakowie)bo ona jest tylko zalecana po in vitro.Kiedy pojechałam do tej apteki i okazało się ze 1 opakowanie kosztuje 185zł a ja musiałam kupic 3 to tak mnie brzuch rozbolał z nerwów,ze myslalam ze tam zemdleję.Wsiadlam do auta i zaczęłam ryczeć.....Wiem ze in vitro to duzy koszt ale chwilami nie mam już siły,pieniądze idą jak woda na leki,zastrzyki,wizyty.Boze kiedy to się skończy????Oszczędzam na wszystkim na czym się da a jade do lekarza i 1000zl już nie ma.Aaaaa nawet nie chce mi się już o tym myśleć.................sorry ze się tak żalę.................
  22. Asia bądź dzielna ;-) Zapytaj lekarza koniecznie dzisiaj o ten testosteron.Ja się nie znam na tym ale może to być ważne i znaczące dla transferu.buziaki,do usłyszenia
×