Madziula30

Witaj Izoterma!Wszystko zalezy od tego ile jajeczek sie zaplodni.Jesli bedziesz miala wiecej zarodkow mozna je zamrozic.Jesli transfer sie nie uda to oczywiscie mozna podejsc do kolejnego za miesiac.Ja zaszlam w ciaze za 1szym podejsciem ale w 6tym tyg ciazy poronilam wiec teraz musze odczekac 2 cykle zeby wszystko wrociło do normy i wtedy transfer ,niestety u mnie to wracanie do normy trwa juz 2,5 mca.Od poronienia nie dostalam jeszcze @ wiec sama nie wiem kiedy bede miec kolejny transfer.Mysle ze na przełomie kwietnia/maja. Powodzenia ;-)

Lunka gastroskopia w pn o 15:30 . x Izabelka u mnie tez stwierdzono 2 lata temu ze mam refluks ale ja sama jakos w to nie moge uwierzyc bo nigdy nie mialam zgagi i uczucia cofania sie jedzenia a podobno to są glowne objawy.Ja mam okropne bóle zaraz pod mostkiem.Nie wiem co to moze byc w kazdym razie zgodze sie na kazde badania zeby tylko dowiedziec sie co mi jest bo męczę sie z tym długie lata.Jak powiedzialam lekarzowi ze to juz 10 lat trwa,powiedział ze natychmiast gastroskopia,takze w pt bylam w szpitalu a w pn juz badanie.Trzymajcie kciuki zebym jakos to przeżyła... x Aneczka kochana napisz cokolwiek pliissssss..................

Justynka dzieki ;-) Nie musisz leżec po luteinie.Ja bralam 3x dziennie wiec musiałbym lezec non stop,bez przesady,co ma sie wchlonąc to sie wchłonie.Musisz cały czas nosic wkładke bo bedzie sporo wypływac. x Gerwazy nie usypiaja...najwyzej co troche znieczulaja gardlo takim psikaczem ale to nic nie daje....na zywca sie robi ten zabieg wrrr

Brzoskwinka dzieki za radę.Ja juz mialam raz gastroskopie ale przez nos i cienka rurka a teraz w szpitalu bede miec przez usta i ta tradycyjna rurka dlatego tak sie boje.Za pierwszym razem przeszłam to badanie bardzo dobrze tzn byłam wyjatkowa spokojna i sluchalam lekarza.Moj M był w totalnym szoku jak zobaczyl mnie lezącą tak cichutko bez ruchu a myslal ze bede sie rzucac i wrzeszczec heheh x Izabelka musze miec ten zabieg bo cos sie dzieje z moim żoladkiem,non stop mam bolesci.Nie moge jesc nic smazonego,pic kawy,zadnych frytek czy fast foodów.Musze jesc regularnie a nie z długimi przerwami.Mam tak juz od 10 lat.Leki juz nie pomagaja wiec zdecydowalam sie na nast.gastroskopie a pozniej na usg brzucha i badania.Zobaczymy co to z tego wyjdzie.Ale bede miec głodowke w pn.Od rana az do 15:30 nic nie moge jesc a potem 2 godz po zabiegu.Umre chyba z głodu wrrrrr x Gerwazy sliczny motylek,oby przyniosl Ci szczeście. x dziewczynki trzymam kciuki za Was wszystkie,buziaki

Gerwazy Ty jestes niemożliwa!!! ;-) Czytasz wszystko co popadnie,wariatko jedna ;-) Wiesz co ja jak przyszlam ostatnio do gina i zaczęlam mu rzucac jakimis terminami fachowymi to w pewnym momencie zapytał kim ja jestem z wykształcenia hehehehe

Monjoc ja tez jade w pon do lekarza ale do szpitala na ...gastroskopię....ale mam stracha wrrrrr.Trzymam kciuki za Ciebie zeby wszystko bylo dobrze kochana.

Gerwazy ja własnie siedze sobie przy kompie,popijam winko a moj kochany M robi paste makaronowa z krewetkami a na deser zrobił tiramisu ktore sie chłodzi juz w lodówce...mmmmm pycha...taki z niego kuchareczek ;-) x Dziewczynki z tego co mnie poinformował lekarz to po transferze tak ok 2,3 dni raczej zalecał leżenie i odpoczynek a poźniej w miare normalne życie ale bez wysilku tzn sportów,długich spacerów,dźwigania zakupów.W sumie jestem w szoku co napisała Nielotek ze chodziła na silownie.Ja bym chyba sie bała takiego wysiłku ale jak widac nie zawsze leżenie plackiem jest dobre.Wszystko z umiarem i rozsądkiem ;-) x Wszystkim moim kochanym dziewczynkom zycze szczęsliwych Walentynek oraz takiej pysznej kolacji jak moja ;-) buziaki

Nielotek nie wiedziałam ze mialas dawce....jak to wygląda w Polsce i jaki jest koszt?Jesli nie masz ochoty o tym pisac to ok,ja zrozumie.

Pati to super wiadomosc!!!Oby tak dalej! x Gerwazy trzymam mocno kciuki za Twoje zarodeczki,aby pieknie sie zagnieździły :-)

A ja oczywiście sie popłakalam ;-( jak przeczytałam Aneczke i pozostałe dziewczyny ;-( Wiecie co?W takich sytuacjach zastanawiam sie.....gdzie jest Bóg???Gdzie ta sprawiedliwość??!!??? Aneczko wiemy ze słowa pocieszenia teraz nic pomogą.Wiem ze czujesz żal,złosc,nienawisc za to co sie stało.Nie ukrywaj tego,wypłacz sie,wykrzycz!!! Powiem Ci ze kiedys zastanawialam sie czy gdyby nigdy nam sie nie udało ivf to bylabym gotowa na adopcje dziecka???I wiesz co Ci powiem???Zawsze mowiłam ze nie ale kiedy przyszla do mnie kolezanka z M ktorzy rowniez staraja sie o dziecko długie lata i nic....powiedziala mi ze sa juz tak zrezygnowani,wiedza ze nie ma mozliwosci ze zajda w ciaze i....ona powiedziała ze teraz zastanawiają sie nad adopcją bo maja tyle miłosci w sobie i tak bardzo pragną dzieciątka ze nawet obce dziecko są w stanie pokochac.Aneczka moze taką opcję rozważycie?Wiem ze to poważna sprawa ale mozna sie nad tym zastanowic.Życze Tobie i M wszystkieco najlepszego,duzo miłosci,wsparcia,buziaki kochana!

Gerwazy nie choruj nam tutaj kochana.Przestan sie tak stresowac bo zwariujesz.Pij na noc gorące mleko z czosnkiem i miodem,to bardzo pomaga.Tylko duzo czosnku i na koniec go zjedz.A tak zapobiegawczo zeby nie chorowac ja zażywam tran i witaminer i przez całą zimę w ogóle nie byłam chora.Tran jest na odpornosc.Najlepiej tran z czosnkiem.Moja siostra tak czesto chorowała,non stop.Jak zaczeła brac tran to teraz prawie w ogóle nie choruje. x Lunka mam nadzieje ze mnie źle nie zrozumialas odnosnie podawania ilosci zarodkow??Ja nie krytykuje jesli ktos ma transferowane 3 zarodki czy nawet więcej.Po prostu takie jest moje zdanie i ja nie zdecydowalabym sie na 3,bo boje sie trojaczków.W każdym razie to jest decyzja indywidualna i kazdy postepuje wg własnego uznania. x pozdrawiam wszystkich,miłej nocki :-)

Justynka widze ze Ty sie bardzo stresujesz,spokojnie,wszystko będzie dobrze mała :-)

Brzoskwinka ja tez niestety przytyłam po goanlu 6kg :-(

Aliket badanie hbs i anty hbs wykrywa przeciwciała.

Miki a czy masz te zapalenia również w ciązy?Słyszalam ze takie zapalenia moga powodowac poronienia a lekarz wczoraj mi powiedzial ze to nieprawda.Jesli wystepuje taka infekcja to nawet w ciazy sie ją leczy i jest ok. x Pati gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! x Nielotek to jakas imprezka z okazji ten stódniówki??? ;-)

Witam Was dziewczynki!Nie było mnie przez weekend bo mielismy gości i niewypadało zaglądac do kompa.Jak zwykle opisałyście sie sporo więc mam co poczytac hehee Lunka gratuluję małego łobuziaka!!! dzieki za propozycje sniadanka,uwielbiam takie owsianki,płatki,kaszki i tego typu jedzenie. x Nielotek,Justynka dzieki za troske.Wczoraj rano pojechałam do lekarza i stwierdził bez wahania ze to grzybica i to jaka.....dostałam globulki aż na 12 dni,wielkie jak kulki.Doktorek powiedział ze z pewnoscia dostałam infekcje po odstawieniu probiotyku bo jak widac uzależniłam sie od niego.Zobaczymy co to będzie dalej po wyleczeniu.W kazdym razie jestem uziemiona ze sprawami sexowymi na przynajmniej 2 tyg.Walentynki skoncza sie raczej na kolacyjce i całowaniu po rączkach hehehhee

Gerwazy trzymam kciukasy!!!

Gerwazy trzymam kciukasy!!!

Monjoc wyraże sie tak...u mnie gównn daja te rumianki,musze dostac cos porzadnego zeby pomoglo.Jestem wściekła bo mam na weekend gosci a musze sie bujac po lekarzach!!! wrrr

Moncjoc rozumiem Cię doskonale jak to jest.Ja własnie dzwoniłam do lekarza i kazal jutro rano przyjechac bo juz nie moge wytrzymac z powodu tej infekcji,tak mnie piecze,swędzi i boli ze masakra.Nie wytrzymam do poniedziałki wiec kazał jutro przyjsc a dzisiai mam kupic cos w aptece zeby troche złagodzic.Musze to wyleczyc bo jak widac mój organizm przyzwyczaił sie do probiotyku a po odstawieniu minelo 2 tyg i juz nawroty.yyhhhh szkoda gadac monjoc.....

Lunka Ty miałas podawane 3 zarodki???a to mnie zdziwiło,bo ja 2.Ciekawe od czego to zalezy. x Monjoc długi protokół trwa ponad 1,5 mca,niestety.....1szy cykl bierzesz tabl.antyk.a potem w nast.cyklu jedziesz z zastrzykami az do punkcji. Najgorsze jest to ze do kriotransferu tez trzeba tak długo sie przygotowywac.

Justynka Zostawiłam sobie na pamiątke te peny z gonalem F.Mam ich 5 po 300 jednostek.Nie wiem czy to duzo czy mało???Brałam jeszcze oprócz tego gonapeptyl daily ale juz nie pamietam ile tego było.W kazdym razie rano i wieczorem zastrzyki. Tylko ze ja wczesniej pracowalam,mialam bardzo aktywną i stresującą pracę więc kalorie spalalam w mgnieniu oka a od pół roku nie pracuje wiec jak sie siedzi w domu to dupsko rośnie.Mysle ze to wszystko tak sie nałozyło na siebie i dlatego przytylam.A Ty pracujesz?

Nielotek super że Twoja Myszka jest zdrowa i wszystko z nią w porządku.Oby tak dalej ;-) Jak pójdziesz pić glukoze,weź ze soba cytryne i wciśnij duuuuzo do tego wspanialego napoju.Nie bedzie takie słodkie i łatwo sie pije. x Monjoc dla pocieszenia powiem Ci ze ja tez mam przejebane....jak nie czekanie na tą wstretną @ to teraz mam infekcje,swędzi,piecze,cholerne upławy i znowu musze isc na wizyte do gina po jakies leki bo szlag mnie juz trafia na to wszystko.Sorry za te brzydkie słowa ale jakas nabuzowana dzisiaj jestem..wrrrr.....

Monjoc Żabo Ty jedna!Nie mów tak ze nie bedziesz miec in vitro!!!Będziesz!!!!słyszysz????Cholera nie zalamuj sie,nie wolno!!! Widzisz Fania podsunęła rozwiązanie wiec pogadaj z lekarzem niech cos zrobi a nie pierdoli ze niewiadomo kiedy zajdziesz w ciaże.Co to za lekarz który zamiast wspierac to jeszcze Cie dołuje??!!?Nie daj sie tym torbielom i głowa do góry!!!No juz nie ma ślimaczenia sie ;-) buziaki :-)

Aneczka każda z nas musi przejśc drogę przez mękę zeby miec dzidzia.Nie mow bo z tego co czytam Ty nieźle sie nacierpialas i podziwiam Cię za cierpliwość,juz tyle lat sie staracie z M.Ja tez jestem twarda ale chwilami załamka przychodzi.....Najgorsze jest to ze niczego nie mozna przyspieszyc.Jak cos sie dzieje niedobrego to potrzeba czasu zeby wrociło do normy.Widzisz ja juz bym chciala transfer,otrząsnęlam sie po poronieniu ale nic nie poradze bo musze czekac na @. x Nielotek,Lunka i Miki wiecie co?Ja mam koleznake ktora jest w ciazy i jej maluch w dzien jest spokojny jak aniołek,nic prawie sie nie rusza a jak tylko kładzie sie spac to wtedy zaczyna sie niezła impreza.Tak jej wariuje po brzuchu ze nie moze spac ;-) Tak sobie myslalysmy ze w dzien kiedy ona chodzi,dzidzi sie buja i jest mu fajnie a jak lezy i jest spokój to sie nudzi i sam musi pofiglowac hehehhe śmieszne prawda :-)