Madziula30
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Madziula30
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 22
-
aaa zapomniałam Ci napisac o szyjce....skrócila się minimalnie o 20% ale lekarze powiedzieli ze to nie jest powód do zmartwienia bo w tym tyg może tak być.
-
Izabelka masz racje to są właśnie te skurcze Braxtona ale jeśli ich ilość nie przekracza 10x na dobe to jest ok a ja przed szpitalem miałam chwilami już co 10 min potem co 5min wiec to już nieciekawie.Poczatkowo myliłam je trochę bo Julcia tak się czasem wypina ze mam takie dwie gule z lewej i prawej strony i wtedy tez mi mocno spina brzuch i czuje jakby cos się w srodku rozciągało.Czasami nie jestem pewna na 100% czy to mała czy brzuch się postawił ale połozna mi mówiła ze jak brzuch się stawia to cały jest twardy i zazwyczaj nie poprzedza go ruch dziecka tylko sam tak od siebie stoi i się napina.A ze ja mało przytyłam od początku ciąży i brzuszka nie mam zbyt dużego to bardziej odczuwam ruchy dziecka i napinanie mięsni.Poza tym jak mała wieczorem zacznie wariować i brzuch faluje na wszystkie strony to skurcze mam momentalnie bo ona wtedy pobudza macice do skurczów.Bardzo się kręci i kopie,czasem zastanawiam się kiedy ona śpi hehhe.Ostatnio lekarz robił usg i miała glówke do dołu a jak kończył usg to zdazyla się przewrócić i już była ulozona poprzecznie.Jeszcze jest mala wiec ma dużo miejsca.Podobno 3 ostatnie miesiące dziecko rosnie najszybciej.Ja już się schizuje bo jedna lekarka która robiła mi usg w szpitalu powiedziała ze dziecko jest trochę za małe jak na ten tydzień.Tylko ze ja już nie wiem ile ona w końcu wazy bo tydzień temu było 1kg,pare dni temu 900g a wczoraj inny lekarz mierzył i wyszlo mu miedzy 1165 a 1500g i bądź tu mądrym.A ja dzisiaj koncze 29tc.A jak u Was jest z tą wagą dziecka?Ile Wasze maleństwa wazą?
-
Ela bardzo mi przykro,wiem jak to boli... A ja od wt wieczorem jestem w szpitalu i leze non stop pod kroplowka z magnezem.Lekarz kazal mi przyjechac bo brzuch non stop mi twardnial wiec nie czekalam az zaczne rodzic tylko szybko przyjechalam.Pare dni tu poleze az sytuacja sie nie poprawi,ale i tak czeka mnie lezenie do konca ciazy.
-
Nielotol dzięki wielkie.Jesli urodze Julcie a mam nadzieje ze calą i zdrową to chyba już nigdy nie zdecyduje się na kolejne dziecko....wiem ze to straszne co pisze ale te wszystkie diagnozy,podejrzenia choroby u dziecka,decyzja o amniopunkcji to chyba najtrudniejsze co mnie spotkało w życiu.Przed amniopunkcja do samego końca,do ostatniej minuty zanim weszłam do gabinetu na zabieg ryczałam jak bóbr i powtarzałam sobie ze mam nadzieje ze nie będę żalowac ze wlasnie taka decyzje podjęłam i tak zaryzykowałam.Ale już jestem tak zmęczona psychicznie ze chyba bym nie zniosła kolejnych 3 mcy w nieświadomości.Wole już teraz wiedzieć czy Julcia jest zdrowa czy nie żeby się przygotować na wszystko.
-
Czesc Dziewczyny!Dziekuje Wam za wsparcie i o to ze tak o mnie pytacie,to bardzo miłe,dziękuję Wszystkim. Przede mną najdłuższe 2 tyg czekania na wynik.Poza tym brzuch się nadal stawia i to coraz cześciej wiec już zaczynam świrować.Cały czas musze lezec bo jak tylko wstane na chwile i np. pójde pod prysznic od razu brzuch twardnieje.Jak tak dalej pójdzie to znowu musze pojechać do szpitala bo takie skurcze 10x na dobe to nic groźnego ale u mnie już dochodzi do 10,ostatniej nocy miałam aż 4x wiec dobijam do tej 10.Tak bym chciała żeby już był styczeń i zebym już urodziła bo wykoncze się psychicznie.Nie mogę się cieszyc ta ciążą bo ciągle jest cos nie tak.Julka zrobila się taka aktywna ze nie daje mi w nocy spac a to tez potęguje skurcze bo ona pobudza macice do skurczów.Czasem zastanawiam się kiedy Ona śpi bo non stop się rozpycha,kopie i brzuch faluje.Z jednej strony dobrze ze się rusza a z drugiej to właśnie powoduje skurcze,wiec kółko się zamyka.A mnie szlag trafia ze nie mogę nic zrobić.Chcialabym już zacząć przygotowywać wszystko na jej przyjście,jakies pranie,prasowanie itp. a tu nic nie mogę zrobić tylko leżec.Zaczęłam pakowac torbe do szpitala bo u mnie to nic niewiadomo kiedy będę musiała znowu tam pojechać.
-
Witam Wszystkich!Gratuluje nowym mamuśkom :-) Ja wczoraj miałam amniopunkcje i to była chyba najtrudniejsza decyzja w zyciu jaką podjęłam.Strach,przerażenie i niepewność........na szczęście zabieg przebiegł pomyślnie bez żadnych komplikacji.Dzisiaj wróciłam do domu i czekam na wynik 2 tyg.Poza tym we wt kiedy czekałam na przyjęcie do szpitala,zaczął mi się stawiac brzuch,skurcze miałam już co 5 min wiec odbyla się szybka akcja,kroplówki na powstrzymanie skurczów,zastrzyki na rozwinięcie płuc u dziecka itp.Narazie sytuacja została opanowana ale do konca ciąży musze jak najwięcej leżec i zero wysiłku fizycznego,stresu bo nawet zdenerwowanie powoduje u mnie ze brzuch się stawia.
-
Justynka z amniopunkcja zawsze jest niewielkie ryzyko na kazdym etapie ciazy.Oczywiscie gdybym wiedziala w 13tc to co wiem teraz nie usunelabym ciazy.Chodzi o to ze test pappa to test genetyczy wiec moze juz wtedy bym wiedziala co jest nie tak a teraz musze przechodzic mase badan i zabiegow.Oczywiscie to jest moje zdanie na ten temat a Ty zrob jak uwazasz.
-
Justynka jesli moge Ci doradzic to gdybym mogla cofnac czas,zrobilabym ten test i moze nie musialabym teraz przechodzic tych wszystkich badan i zabiegow.Ale to Twoja decyzja,musisz sie zastanowic bo ja wiem ze to badanie jest drogie i sama mialam dylemat a ze lekarz nie widzial potrzeby to nie robilam.
-
Do gość Mialam badania prenatalne w 1i 2 trymestrze i nic wczesniej nie zostalo zauwazone.Caly czas myslalam ze wszystko jest dobrze a tu nagle na standardowej wizycie lekarz cos zauwazyl niepokojacego a jak przyszlam do szpitala to wyszly inne nieprawidlowosci.Zastanawiam sie po co ja chodzilam caly czas do tych lekarzy na usg skoro zaden niczego nie zauwazył.A co najgorsze,oboje z mezem robilismy bad.kariotypu i wyszly dobrze,w rodzinie nikt nie byl chory a tu podejrzenie choroby genetycznej.Nie mam juz dzisiaj sily na nic...:-(
-
Justin dzisiaj mialam rezonans magnetyczny ale wynik moze bedzie jutro a we wt mam amniopunkcje w innym szpitalu bo tutaj tego nie robia.Wychodze do domu w sb.Julcia chyba sie bała podczas rezonansu bo to strasznie głosno wyje,ja mialam sluchawki na uszach a ona wszystko slyszala i tak strasznie sie rzucała w brzuchu ze po 7min zrobilo mi sie slabo,rozbolal mnie brzuch,wzieło mnie na wymioty i musieli przerwac badanie.Dopiero jak ochlonełam troche to dokonczyli.Oczywiscie sie poryczalam z tego powodu ze biedne dziecko musze tak męczyc :-(:’(
-
Izabelka trzymaj sie kochana,powodzenia.Obys szybko wrocila do domu z maluszkiem cala i zdrowa.
-
Ela 33,Izabelka,M1,Justin,gosc dziekuje za slowa otuchy.Ja tez mam nadzieje ze wszystko zakonczy sie dobrze. Stefania zycze powodzenia,oby tym razem bylo dobrze. Ela gratulacje,7lat to wystarczajaco dlugo czekajac na takie szczescie.
-
Justin ja bylam u trzech lekarzy i do tej pory zaden nie zauwazyl niczego niepokojacego,dopiero w 26tc cos nagle zauwazono.Narazie nadal jestem w szpitalu i czekam na badania ale ja nie mam zadnego dylematu.Nawet jesli potwierdzi sie to co podjrzewaja lekarze to i tak urodze Julcie i wszyscy bedziemy ja kochac bo to moje dziecko i nie wyobrazam sobie pozbyc sie ciazy bo dziecko jest chore.Nawet gdybym dowiedziala sie o tym co teraz wiem w 13tc i tak niczego by to nie zmieniło.Jednak caly czas wierze ze to jakas pomyłka.
-
Lekarze podejrzewaja u mojej Julci wade genetyczna.Bede miec rezonans plodu i amniopunkcje zeby to potwierdzic lub wykluczyc.Przeprasyam Was ale narazie tyle moge napisac bo szczerze mowiac nie mam ochoty w ogole o tym mowic bo poki co jestem w szoku bo do zeszlego tyg wszystko bylo dobrze i zaden lekarz niczego nie wykryl a od kilku dni przechodze jakis horror :-(
-
Kikulec,Dorka wyobrażam sobie co teraz przechodzicie bo sama dokładnie to przeżyłam.Nie ma co się oszukiwać,jest ciężko,ja długo opłakiwałam moje maleństwo,ale czas leczy rany...zobaczycie ze za jakiś czas będzie lepiej.Nie mowie ze zapomnicie o tym co się stało,ja przynajmniej nie potrafie ale nosze mojego Skarba w sercu i jak o nim pomysle to tez łzy mi płyną.Byc może dla kogos to tylko zarodek a dla mnie to była już mała Kruszynka.Zycze Wam wytrwałości i mimo wszystkiego nie traćcie nadziei....
-
kikulec co Ty to piszesz?co się stało???
-
Izabelka ciepłe mleko z czosnkiem i miodkiem na noc albo herbatka z sokiem malinowym.Chyba ze wolisz cos z apteki to jest prenatal grip care dla kobiet w ciąży,taki proszek do rozpuszczania w wodzie jak fervex.
-
kikulec tez czytałam o tym żeby na plecach nie leżec bo może to powodować duszności ale ja już od dłuższego czasu spie i leze tylko na lewym boku,bo tak jest wskazane ale powiem Ci ze coraz ciężej,budze się po kilka razy w nocy bo mam całą lewą strone zdrętwiałą.Boje się jednak spac na prawym boku żeby nie uciskac głownej żyły.Z reszta u mnie jakos wszystkie dolegliwości ciążowe wystepuja wszesniej niż powinny.O dusznościach to słyszałam w 3 trymestrze a nie 2gim.Ale coż,jak widać każdy jest inny. A jak Ty się czujesz?wszystko dobrze?
-
kikulec ciesze się że wszystko dobrze i ze widziałaś swoją dzidzię na usg,dobrze się już czujesz,tak? Mój M każdy tydzień od początku śledzi,nawet jak ja zapomnę sprawdzić to on mi przypomina.Tu jest taka fajna stronka: http://www.mamazone.pl/kalendarz-ciazy/pierwszy-trymestr/tydzien-12.aspx
-
M1 kochana zaglądasz jeszcze do nas?Smutno bez Ciebie na tym forum? :-( Jak się trzymasz??buziaki dla Ciebie! x Helenka tez nas chyba opuściła :-( x Izabelka co u Ciebie?Jak maluszek?Miałas już bad.połowkowe?Przytyłas dużo bo ja ostatnio tak się rozkręciłam z jedzeniem,non stop bym cos podjadała,juz mam 6kg na plusie ;-) x Lunka,Nielotek,Miki a jak Wasze maleństwa?
-
siwa13 a dlaczego nie możesz zrobić bety dzisiaj?Jestes w 12dpt to wynik wyjdzie na pewno.Ja zawsze robiłam już w 10dpt,lekarz tak zalecał i wynik był wiarygodny.
-
m84 dzięki ze pytasz,czuje się dobrze,narazie nie narzekam.Za tydzień mam połówkowe badanie i trochę się boje czy wszystko z maluszkiem ok. Nie przejmuj się brakiem objawów bo to róznie bywa.Ja do 9tc nie miałam zadnych objawów tylko bolące piersi a potem jak się wszystko zwaliło naraz to miałam wszystkie dolegliwości możliwe dla 1szego trymestru. x Dorka poczekaj może ze dwa dni i powtórz bete bo ten Twój wynik jakiś taki nietypowy,niska beta ale powyżej 5 czyli jakby ciąża.Powiem Ci ze ja słyszałam juz o takim kiepskim przyroście bety na początku a jednak potem się rozkręciło i była zdrowa ciąża,takze miej iskierke nadziei.pozdrawiam
-
M84 piękny filmik,mozna się na nim wzruszyć.Podejrzewam ze wiele ludzi którzy mają dziecko poczęte naturalnie nie zdaje sobie sprawy jak to wszystko wygląda od początku.My, które staramy się latami mamy większą świadomość i dla nas a przynajmniej mówie za siebie dla mnie to jest niesamowity cud,taka mała kruszynka dla której zrobiłybyśmy wszystko.
-
Hej dziewczyny! Kilka dni mnie nie było i musiałam nadrobić Wasze wpisy.Gratuluje nowym mamuśkom i bijącym serduszkom,super uczucie,prawda? x Izabelka powiem Co ze jak zaczęłam czuc ruchy to były one takie chaotyczne i o różnych porach a teraz wiem ze po jedzeniu maluszek zaczyna się ruszać,szczególnie po słodkim.Czasem jak chce ją pobudzić do ruchu to wieczorem gasze światło i latarką poświece trochę i zaraz zaczyna brykać.W nocy kiedy wstaje siku to tez mała się chyba przebudza na chwile bo jak się kłade to pare razy poczuje ruchy i cisza,tak jakby wróciła do spania.Wiadomo ze czasem ruchy są niespodziewane i tak bez powodu ale generalnie już wiem kiedy mogę się spodziewać kopniaków.Poza tym do tej pory kopniaki czułam tak na środku brzucha a wczoraj już blisko biodra ostro się mała rozpychała.Boze jak to cieszy kiedy maluszek kopie,ja za każdym razem jak tylko jestem w domu zaraz kłade się i obserwuje jak brzuch faluje.Wszyscy się smieja ze ciagle trzymam się za brzuszek jakby miał mi uciec,ale to jest takie szczęście nie do opisania.Swiadomosc ze mała kruszynka zyje w brzuchu,naprawde cud. x Kikulec odpoczywaj dużo i leż ile się da bo z plamieniami nie ma żartów.Nie chce Cie tu straszyć ale naprawdę uważaj na siebie.Poczatki potrafią być trudne. x Justin co u Ciebie?mam nadzieje ze wszystko już dobrze.
-
Justynka,ja odkąd nie biore luteiny cały czas mam zwiększoną ilość śluzu,w ciązy tak właśnie jest dlatego łatwo o infekcje.Ja mysle ze jeśli nic Cie nie swędzi,nie piecze to chyba nie ma powodu do obaw. x kikulec witaj w gronie ciężarnych :-) x A do mnie przyplatała się nowa "rzecz"mianowicie wysypalo mi buzie,dekolt,swędzą dłonie i pękają.Nie wiem czy to przez hormony które zaczęłam brac bo pratycznie dwa dni od zazywania ich tak mnie obsypało.Wyglądam cudownie,kilo pudru na gębe i mogę wyjść z domu :-) x M1 kochana od wczoraj mysle o Tobie i tak mi smutno ze Ci się nie udało.Cholera Ty to masz pecha.Moze porozmawiaj z lekarzem co można by było jeszcze zrobić żeby zwiększyć szanse na ciąże.Moze nacinanie endometrium albo zmienić zwyklą luteinę na utrogestan,tak jak w moim przypadku lekarz zalecił.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 22