Madziula30

Nielotek ja tez tak mam.Pisze jedna wiadomosc i nie wysyła nic,a potem druga i nagle pojawiaja sie obydwie.Ja zanim wysyłam wiadomosc to daje "kopiuj"w razie gdyby sie nie pokazało to mam w zapasie.

Witam Cię Anette! Nie mogłam w nocy spac bo miałam wyrzuty sumienia ;-( kochana naprawde jeszcze raz bardzo Cię przepraszam....czasem człowiek chce dobrze a kurcze wychodzi na odwrót. x Aneczka trzymaj sie kochana,pozdrów M i zycz M duzo zdrówka od nas wszystkich.Niech sie trzyma i zdrowieje jak najszybciej.Wszystko bedzie dobrze.Trzymamy kciuki za Was!

Jejku Anette przepraszam ze Cie wystraszylam.Chodzilo mi o to ze jak bylam w tym samym tyg ciazy co Ty to bete mialam dobra tzn adekwatna do wieku ciazy. U mnie ciaza sie rozwijala tylko przez tego zaśniada poronilam.Jak byłam na pierwszym usg to wszystko bylo dobrze,beta taka jak powinna.Bardzo Cie przepraszam,nie mialam zamiaru Cie nastraszyc,wręcz odwrotnie.Śpij kochana spokojnie,betke masz dobra,pozdrawiam :-)

nie wiem o co chodzi ale jak napisze 1 wiadomosc to nie wysyła a jak drugą to wtedy wysyła obydwie...yyyhhh

kurcze odpisałam Ci Justynka i nie wysłało....

Justynka ja płaciłam wszystko osobno,etapami.Tzn płaciłam z góry za punkcje,imsi i tansfer a potem jeszcze dopłacałam za nacinanie otoczki po rozmrożeniu zarodków- 500zł.Kiedys tak sobie porownywałam ceny w roznych klinikach w krakowie i były zblizone.Wszystko tez zalezy od tego jakie i ile lekow bierzesz.

WITAM WAS KOCHANE!!! Dzisiaj poczytałam wpisy z wczoraj i rzeczywiscie nie był to szczesliwy dzien dla kilku z nas. Amelka Słońce bardzo mi przykro.... x Diana przykro mi ze maz stracił pracę.Wiem jak sie czujecie bo ja sama niedawno straciłam pracę...współczuję naprawde. x Lunede o tych zarodkach troche poczytałam na stronce z novum(bardzo dobra) i na protokole ktory dostałam od lekarza.Dowiedziałam sie ze w 5tej dobie zarodki powinny byc blastocystami i ze 3 oznacza- pełna blastocysta a 2-blastocysta,a oznaczenia A-liczne komórki ciasno umieszczone a B-liczne komórki luźno umieszczone.Takze tutaj chodzi o szybkosc rozwoju zarodków.Jedne rozwijaja sie szybciej a inne wolniej.Ale...na tej stronce embriolog pisze ze nie ma znaczenia jaki jest zarodek bo czasem ten słabszy daje zdrową ciaże a lepszy nie.Nie ma reguły.Nie chcę sie bardziej w to zagłębiac bo zwariuje ze stresów.Jest dobrze. x Słuchajcie powiem Wam taka ciekawostkę..otóż moze któras z Was czytała taka ksiązke pt "sekret"Byrne Rhonda?Ja po przeczytaniu nie bardzo wierzyłam w jej "moc".Nawet troche sie śmiałam ze to bzdury.Dla Tych ktore nie czytały-własnie w tej ksiazce chodzi o podświadomość.Czyli to o czym cały czas myslimy przyciągamy do siebie.Ja na początku tak dla żartu sprobowałam to wykorzystac.Szłam do sklepu u mnie na osiedlu i pomyslałam sobie ze bardzo chce w nim spotkac moja kolezanke z osiedla i cała droge to powtarzałam ze ona tam bedzie...kiedy weszłam do sklepu i po kilku minutach ją zobaczyłam....oniemiałam....wiem wiem pomyslicie ze jestem chora psychicznie....więc kiedy nadszedł czas transferu cały czas powtarzałam sobie codziennie ze bede w ciazy a po transferze ze juz jestem w ciazy.Wyobrażalam sobie ze rosnie mi brzuch,ze chodze na usg ogladac dzidzia i....zaszłam w ciażę.Na krótko ale zaszłam.Byc moze to jest smieszne ale ja uważam ze nasza podświadomosc ma ogromną moc.Takze dziewczynki myslcie pozytywnie kazdego dnia,nawet jesli mamy ogromną góre do pokonania zeby miec dzidzie...pokonamy ją!!!Trzymam za Was wszystkie mocno kciuki :-)

Monjoc ale sie poryczałam po obejrzeniu tego filmiku dodanego przez Ciebie...masakra...;-( Jeszcze mam 6 mrożaczków,a zapłodniło sie 8.

Witam wszystkich!!! Lunede wszystkie zarodki były mrożone w 5tym dniu.W laboratorium Pani powiedziała ze zaczekają do 5tego dnia ze względu na duzą ilość zeby zobaczyc ile z nich przetrwa.Wiem ze większość z Was pomysli ze jestem wredna i niewdzięczna,bo niektórzy nie moga miec żadnych zarodków a ja tak narzekam.Oczywiscie ze jestem bardzo szcześliwa ze aż tyle udało sie zapłodnic.Nigdy o tym nie pisałam ale wyniki męża nie są zachwycające,tzn ilosciowo super ale morfologia beznadziejna.Szczerze mówiąc balismy sie ze w ogóle nie bedzie żadnych zarodków .Ale nie chce wiecej sie rozpisywac na ten temat.W kazdym razie to chyba jakis cud ze aż tyle ich mamy,naprawde. A jesli chodzi o te oznaczenia A,B,C itd to tak naprawde nie mam nawet z kim porównac i sprawdzic jakie sa te zarodki.Np.ktos pisze ze ma 8B czy 4A a ja mam inne oznaczenia,podwojne AA lub BB.Nie za bardzo to rozumiem.Tyle tylko wiem co było napisane w protokole po punkcji. x Monjoc ja jestem z marca,skoncze 31lat :/ x Izabelka ja tez podobnie reaguje jak Ty na kobiety w ciazy i mamy z bobaskami.Moja przyjaciółka jest w ciazy,prawie w tym samym czasie "zaszłysmy"i ona jest nadal a ja juz nie.Czasem ściska mnie w sercu jak widzę jej rosnący brzuszek,usg malucha.... Ale nie ma co sie załamywac,codziennie to powtarzamy ze trzeba wierzyc i ze sie w koncu uda!!!! :-) x Amelka jak tam u Ciebie?koniecznie daj znac mała. x miłej niedzieli dziewczynki :-)

tyle sie opisałam i nie wysłało :-(

Witam Cie Lunede oraz pozostałe dziewczynki :-) Otóż...juz Wam powiem.Moje zarodki to: 4x3AA, 3x2AA i 1x2BB.Pierwsza słomka jaką mi podano to zarodek 3AA i 2BB.Które zarodki są wg Was najlepsze a ktore najgorsze?Wg mnie najlepsze sa 3AA a najgorszy 2BB.Wiec oznacza to ze dostałam najgorszą słomkę.Chyba nie ma żadnych wątpliwości.Juz po transferze w drodze do domu przeczytalam protokół i jak to zobaczylam to byłam mega wściekła!Tez mi sie wydawało ze na pierwszy ogień idą tez najlepsze.No ale wiadomo z jakiego powodu tak sie nie stało.Nie wyjasniałam tego z lekarzem bo w sumie to zaszlam w ciąże wiec juz nic sie nie odzywalam ale teraz dowiem sie jak pozostałe zarodki zostały "połaczone w pary"i sama wybiore ktora słomke chce do nast.transferu.Z reszta co ja moge teraz zrobic?Juz musztarda po obiedzie.Nie chce sie więcej rozpisywac na temat kliniki ale mialabym jeszcze duzo do powiedzenia.Lunede gratuluję Ci ze udało Ci sie za pierwszym razem.Ja chce tylko zajsc w ciaze i juz zapomniec o tej przychodni. x pozdrawiam Was dziewczynki i zycze miłej soboty.Ja dzisiaj ide na "małe drinkowanie"do znajomych :-)

Lunede ja rozmawiałam z Dr.M o prowadzeniu ciązy to powiedzial ze do 12tego tyg on musi bo w grę wchodzą leki "invitrowe"i takie prowadzenie ciazy jest troche inne ale po 12tym tyg moge u siebie w miescie isc do ginekologa.No to widzę ze macierzyństwo robi karierę międzynarodową.Oni maja tam strasznie duzo pacjentów z tego co widziałam.Lekarz biega z gabinetu do gabinetu i zakrętu złapac czasem nie może.Jednak to nie zmienia faktu ze ja mam pretensje do nich z powodu mojego 1szego transferu.Uważam ze na "pierwszy ogien" powinnam dostac najlepszą słomke z najlepszymi zarodkami a niestety dostałam..najgorszą... Mam zamiar to wyjasnic na nast wizycie,tzn zapytac lekarza dlaczego???Ale chyba wszyscy wiemy dlaczego....tak nie powinno być... Lunede miłego wieczoru,baw się dobrze ;-)

O Jezu!!!Bidulko :-( Bass33 a Ty w Polsce robiłas ivf?

Bass33 a Ciebie usypiali do punkcji?1szy raz sie spotykam zeby jajnik"'uciekał"i ze nie da sie pobrac jajeczek.Co ja jeszcze nowego sie dowiem na tym forum???To dobrze ze chociaz udało sie ten 1.Życze Ci powodzenia zebys wkrótce zobaczyła 2 kreseczki :-)

Monjoc dzieki za trzymanie kciuków :-) :-) :-) Ty tez trzymaj sie dzielnie :-) X Bas33 a jak teraz sie czujesz?Masz jakies plamienie czy to był tylko ten skrzep?pozdrawiam

Monjoc kto wie,moze torbiel zniknie nawet przy tej @.Słuchaj u mnie ten proces "gojenia"trwał 2 mce bo ja nie dośc ze mialam torbiele to w dodatku jajniki powiększone do 10cm.Takze u Ciebie moze to trwac krótko i juz po tym @ bedzie ok.Pojdziesz na usg i zobaczysz co lekarz powie.Moze nast. razem zmieni Ci leki,zapytaj go o to zeby historia sie nie powtórzyła.

aaa jeszcze jedna rzecz mi sie przypomniała....Monjoc ja tez gdzies wyczytalam ze najczesciej po gonalu F wystepuje hiperstymulacja wiec moze to ma tez jakis wpływ na powstawanie torbieli.....kto wie....ja własnie brałam gonal F. x Anette ta pielęgniarka chyba jakas niedouczona.Co ona by chciała juz mdłosci,tak wczesnie??Nie wie kiedy mdłosci powinny sie pojawić???Ja tez natknęłam sie na taką niewiedzę lekarzy i pielęgniarek w szpitalu ze głowa boli.Ordynator-ginekolog nie mial zielonego pojęcia o IVF i hiperstymulację mylił z PCOS,masakra!!! W kazdym razie Anette nie stresuj sie ze jeszcze nic nie czujesz bo ja tez do 5tc nic nie czulam.Dosłownie tak jakbym nie była w ciazy.Dopiero pod koniec 5tyg zaczęło mnie troche mdlić.

Monjoc Skarbie tam mi Cię żal ;-( Jesli masz ochotę to wypłacz sie ile wlezie,to często pomaga.Trzeba wyrzucic z siebie całą złość.Wiem jak to jest kiedy sie nastawisz ze cos bedzie a tu nagle przeszkoda ktorej sie nie spodziewalas.No tak to juz jest ze IVF to długa,mozolna droga z wieloma "niespodziankami"ale musisz być twarda i nie daj sie złamać!!!Odpoczniesz miesiac,nabierzesz sił i do boju!!!bądź dobrej mysli :-) Ja chwilami też mam doła bo tak naprawde nie wiem kiedy w ogóle zaczne przygotowanie do transferu...moze za pół roku...moze za rok....cholera wie..... LuneDe a Ty nadal kontaktujesz sie z Dr.S?czy chodzisz na wizyty u siebie? Powiem Ci ze jestem w szoku jak pisałas ze podczas stymulacji kontaktowalas z nim wyniki przez tel,ze zgodzil sie na taki układ. A co z tą naszą Kinią?nic nie pisze jak po transferze??...hhmmm

acha kapuje juz,czyli tamta torbiel powstala tak sama od siebie,nie od leków?No to nie jest powiedziane ze przy nast stymulacji historia sie powtorzy.Moze akurat teraz taki pech.Kurcze szkoda yhh ale głowa do gory Monjoc,odczekasz chwile i bedzie dobrze.A u mnie?narazie cisza na morzu.Za jakis tydzien ide zbadac bete i zobaczymy czy sie nie podniosla,oby nie.Poki co obserwuje Wasze poczynania kobitki moje drogie :-) Monjoc a Tobie lekarz cos wsponial o tym ze torbiel moze sie wchlonać sama po @?

Monjoc Slonce ja mialam torbiele wlasnie po punkci i to kilka,nie jedną.Cholera moze lekarz źle dobrał Ci leki albo nieodpowiednie dawki.A to juz drugie Twoje podejscie do stymulacji,tak?

Amelka POWODZENIA KOCHANA!odezwij sie jak bedziesz po,buziole ;-)

Amelka POWODZENIA KOCHANA!!!!!odezwij sie jak bedziesz juz po.buziole ;-)

Lunede tak samo jest w Irlandii,nie mozna isc na L4 bez powodu.Jesli jestes zdrowa i nic Ci nie dolega to musisz pracowac i tak jak piszesz dopiero 4 tyg przed porodem dostaniesz L4.Pod tym względem to akurat w Polsce jest dobre ze od razu mozesz isc na zwolnienie.Chciaz jesli ktos ma lekka prace tzn nie musi dźwigać i cięzko fizycznie pracowac to ok.W kazdym kraju są inne przepisy i prawa.W irlandii równiez do 3ciego mca ciaża traktowana jest jak "nie ciąża".Dopiero po 3cim mcu lekarze robią badania i zaczynaja traktowac ciąże powaznie.Nigdy tez nie słyszałam o podtrzymywaniu ciazy w szpitalu do 3ciego mca.Ja byłam dopiero w 6tym tyg a lekarze u nas w szpitalu traktowali mnie tak jakbym miała co najmniej za tydzien rodzic :-)

Amelka powodzenia jutro,trzymam mocno kciuki za Ciebie Słońce :-) Ja w zasadzie dostawalam L4 wtedy kiedy chciałam,lekarz nie robił mi żadnych problemów.Mowilam ze np w pracy nie dam rady załatwic wolnego i od ręki było L4.Niestety skonczyło sie to źle. W kazdym razie ja i tak odkładałam "leczenie"kilka razy bo nigdy nie było odpowiedniej chwili.W końcu powiedziałam niech sie dzieje co ma sie dziac,musze zaczac sie leczyc bo za niedlugo bedzie za późno.

Dziewczyny mam do Was pytanie takie troche nietypowe.Od jakiegos tyg mam dziwne uderzenia gorąca.Nagle robię sie cala rozpalona,muszę wszystko z siebie zdejmować(mam na mysli sweter,czy bluzkę-do podkoszulka),czuje że sie pocę i jest mi strasznie gorąco.Ja generalnie jestem zmarzluch,spie w długiej piżamie,ale musiałam ją zmienic na krotka bo budziłam sie mokruteńka.Czy 5tyg po poronieniu nadal hormony mogą miec na to jakis wpływ czy to zupełnie coś innego???miałyscie coś takiego???