Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

frani.

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Edula- ja specjalistką nie jestem, ale trochę poczytałam i nie wstrzykiwałabym sobie nic w okolice oczu. Skóra pod oczami jest pozbawiona niemal tkanki tłuszczowej, jest najcieńsza z wszystkich fragmentów na ciele i jest bardzo wrażliwa. Ponoć często rezultaty nie były zgodne z oczekiwaniami. Słyszałam, że laser CO2 daje lepsze efekty, ale sama nie wiem czy bym skorzystała. Ja na razie nie mam aż takiej potrzeby, gdyż jak na mój wiek to mam w miarę ok, ale gdybym miała, to sama nie wiem na co bym się zdecydowała. Ciekawe co powiedzą specjaliści. Szkoda tylko, że nie zapewnią całkowitego braku skutków ubocznych. Ryzyko niestety jest wpisane w tego typu zabiegi i niestety całość konsekwencji ponosimy my, nie lekarz.
  2. do Dr Anna Nie znam się na specjalizacjach w medycynie i być może zle określiłam to co chciałam przekazać. Miałam na myśli dyplomy, czyli kursy, szkolenia dzięki którym w moim przekonaniu jest się specjalistą w jakiejś dziedzinie:), Moja Pani doktor właśnie takim specjalistą jest. Zajmuje się jako dermatolog skórą, ale także pomaga ludziom w problemach porażenia nerwów twarzy i wtedy używa botox w celu wyrównania proporcji, stąd moje większe zaufanie do niej. Miałam przekonanie, że taka osoba ma nieco inne cele jak taka, która zajmuje stricte medycyną estetyczną. Byłam raczej pacjentką z asymetrią niż klientką, która chce poprawić wygląd:)
  3. Oczywiście, że dam znać.:) Jednak będąc wczoraj na wizycie u swojej doktorki, zaproponowała mi abym najpierw poszła na miejscu do jakiegoś plastyka wywiedzieć się szczegółowo czy i co można u mnie zrobić. Stwierdziła, że jestem sfiksowana na tym punkcie i może być tak, że tej skóry wcale nie ma tak dużo, więc operacja nie będzie możliwa bo oko może się nie domykać jeśli jest zrobiona na siłę. Zmartwiła mnie bardzo bo stwierdziła, że zabiegi, które ona wykonuje mogą mnie nie zadowolić gdyż poprawa oczywiście jest, ale nie jakaś spektakularna. Zobaczymy. Jak zrobi się nieco cieplej to podejmę jakąś decyzje, bo teraz nie chce mi się za bardzo. A propos tych wpisów ,,a ja byłam u pani x.....i jesstem zadowolona,, to przykre, ale jest tego tu multum. Forum, które miało służyć nam zrobiło się darmowym BANEREM REKLAMOWYM. Na szczęście osoby, które sie reklamują tutaj nie są zbyt lotne i można je łatwo wyłapać. Nigdy nie ma jednak pewności, że te wiarygodne też nie łgają.:)
  4. Musisz zasięgnąć opinii innego lekarza. Wmoim mniemaniu to na stówę alergia i nikt nie zrobi ci zabiegu jeśli stan zapalny się utrzymuje. Musisz wyleczyć i dopiero jeśli uznasz, z powieki zostały wiszące, co jest dalece prawdopodobne, to możesz myśleć o korekcji. Skąd jesteś??
  5. O Polanicy słyszałam różne rzeczy. Już 20 lat temu byli tymi, do których ustawiały się kolejki, jednak czas zweryfikował wiele. Widziałam nos z Polanicy ( nie wiem jaki lekarz, nie pamiętam nazwiska) Był tak kiepski, że potwierdził opinie, które mówiły, że to nie ta sama Polanica. Mimo, że mam niedaleko to raczej nie skorzystam. Jeśli chodzi o Czechy to trochę poczytałam i jestem za, zwłazcza, że zabieg nie jest poważny a i kwota adekwatna do zabiegu. Dokładając do tego talent, który przypisują mu nasze rodaczki, myślę, że się zdecyduję na 99% :)
  6. Chodzi oczywiście o dr Furmanka, Przepraszam za przekręcenie nazwiska.
  7. aha :D Furman to czeski chirurg plastyk. Jest mu tu poświęcony cały wątek. Dziewczyny z polski robią u niego głównie piersi i brzuszki, ale powieki też robi dobrze. Najfajniejsze jest to, że koszt powiek górnych, to ok 1300zł. Właściwie to tak powinno to kosztować także w PL. W końcu to godzinny zabieg z użyciem skalpela, igły i nitki-koszt niemal zerowy i słuszna zapłata za talent, czyli te 1300. Ale żeby ponad 3tys. płacić ? Przesada. Za piersi też bierze niewiele w porównaniu z PL, bo ok8000tys.U nas chyba z 13 000, jak nie więcej. Poczytaj na innych wątkach. Ja jestem zdecydowana, więc w marcu dzwonię i się dogaduję co do terminu.
  8. do do frani Jest to pani doktor Wiśnicka, która jest dermatologiem i ma specjalizację z dermatologii estetycznej. Natknęłam się na wiele opinii w internecie, które mnie do niej przekonały. Jednak po przeczytaniu różnych wypowiedzi na tym forum wiem, że nie zawsze są one zgodne z faktem, jednak wydaje mi się, że nie trafiłam zle. Pani przeprowadziła ze mną długą rozmowę, zapytała jakie mam oczekiwania i powiedziała co może zaradzić na mój problem. Po pierwszym razie byłam mega zadowolona bo mimo, że podnosiłam powieki czoło nieznacznie się marszczyło, co było dla mnie super. Jednak Pani dr stwierdziła, że jeszcze nie jest to efekt o który jej chodziło, bo prawa strona marszczyła się bardziej i brew szła bardziej do góry, więc zaaplikowała kolejną dawkę, która spowodowała, że brwi są równo ale powieka się podnosi minimalnie. Pewnie po zrobieniu mięśnia okrężnego byłoby lepiej, ale nie chcę się uzależniać. Jutro wszystko się wyjaśni
  9. do do frani W czwartek idę na wizytę kontrolną, więc poskarżę się i zobaczymy czy coś mi p. dr zaradzi. Jestem pewna, że nie chcę na razie robić mięśnia okrężnego. Nie chcę też mówić, że był to błąd, bo chodziło o wyrównanie brwi, jednak jeśli dr. uzna, że nic się nie da zrobić to nie będę zadowolona, bo jest to męczące bardzo. Najgorzej jak założę czapkę to mam wrażenie, że powieka jeszcze bardziej leży na oku. Brrr jak ja tego nie lubię:) Całe szczęście, że nie muszę płacić za te dodatkowe wizyty jak niektóre z forumowiczek. Tyle na plus. W ogóle to rozważam wycięcie tego nadmiaru u dr Furmana. Dzięki forum dowiedziałam się, że można u niego zrobić za ok.1300 zł. To niewiele skoro botox rocznie wyniesie podobnie. Zostanę ewentualnie przy ostrzyknięciu delikatnym czoła, aby nieco się wygładziło.
  10. Dziękuję za szybką odpowiedz:) Tak do końca to ja nie jestem pewna czy te powieki opadły czy po prostu z powodu usztywnienia czoła,nie mam możliwości podnosić brwi, co dotychczas robiłam nagminnie ponieważ mam je naprawdę ciężkie. Teraz jest to awykonalne, zwłaszcza na stronie gdzie opadnięcie było mniejsze. Jest to efekt dostrzyknięcia na ostatniej wizycie co miało doprowadzić do wyrównania brwi w jednej linii. Tak też się stało, brwi są równe ale rano mam niestety zasłony i na oku ,,,zdrowszym,, jest to odczuwalne bardziej. Nie chciałam na razie robić tych kurzych łapek, bo boję się innych powikłań np. worków pod oczami. Oj nie wiem co mam robić??? Pani doktor widać, że zna się na rzeczy, jest miła i profesjonalna, jednak wiem, że często powikłania nie są wynikiem złej woli, jak już ktoś tu pisał. I co wtedy? Deprecha:)
  11. Chciałabym zapytać, czy ktoś robił botox w e Wrocławiu w ,,Dermatice,, na Biskupiej. Bardzo proszę o opinie, bo jestem w trakcie zabiegów no i właśnie. Napisałam w trakcie ponieważ p. dr powiedziała, że najpierw robi się jedną partię, czyli czoło-wyrównanie sporej asymetrii, a następnie podniesienie powiek. Od dziecka nie widzę na lewe oko stąd prawdopodobnie oduczyło się ono patrzeć i mimika lewej strony jest mniej ekspresyjna, natomiast prawa strona robi chyba za obie :) Moim problemem jest czoło, które mam mocno pomarszczone od lat najmłodszych i opadające powieki. Chętnie poszłabym na operacje, ale jakoś finansowo dość drogo i jednak lęk przed zabiegiem. Dlatego też zdecydowałam się na botox i przyznam, że efekt jest świetny. Po dostrzyknięciu, ponieważ miałam podane początkowo małą dawkę w celu sprawdzenia jak reaguję, moje czoło jest gładkie. Oczywiście nie na blachę bo zbyt długo miałam głębokie bruzdy, ale mnie efekt zadowala. Gorzej jest z powiekami bo jednak osunęły się nieco co w moim wypadku jest okropne. Jednak na kolejnej wizycie mam mieć ostrzyknięty mięsień okrężny oka w celu podniesienia powiek. Po pierwszym zabiegu myślałam, że będę dawkować sobie przyjemności i gdzieś tam w przyszłości zrobię dopiero te powieki, jednak poniekąd nie mam wyjścia. Pytanie moje do profesjonalistów, jeśli jeszcze oczywiście takowi tu jeszcze są: Czy aby podnieść powieki to należy ostrzyknąć mięsień okrężny oka czy może mam coś spartolone . Kurzych łapek nie mam dużych, a może mam, ale one mi nie przeszkadzają choć mam 44lata. Boję się, że może być gorzej, stąd moje pytanie. Z góry dziękuję za odpowiedzi i mam nadzieję, że moja pani doktor tu nie zagląda :)
×