korneliamly

sandrine Rumień jest ponieważ twarz mnie piecze a zwłaszcza nasila się to także na wieczór (chodź po stosowaniu ziół i maści na noc a także suplementacji tabletkami jest troszkę lepiej )i tu dziękuje Ci za rady w pielęgnacji . Jednak rano po umyciu widzę na kości policzkowej i nosie popękane naczynka, których wcześniej nie miałam ? Czy to możliwe aby laser frakcyjny doprowadził do popękania czy jest jeszcze szansa że one się wchłoną, skoro skóra miała się "przebudować " po laserze ?

Sandrine Czy laser frakcyjny mógł uwrażliwić twarz ? O ile rumień odrobinę zanika (stosuje zioła i maści z arniką ) moja twarz nie jest już mocno czerwona,jest jednak różowa przez siateczkę naczyń widocznych pod skórą. Jest ich dużo i są cieniutkie to daje efekt różowej skóry, przebijają nawet przez tłustą maść arnikową . Jestem załamana wydałam na zabieg 2000 zł , moim jedynym problemem były rozszerzone pory skóry , teraz doszły naczynka , których nie da się wyleczyć i wrażliwa czerwona skóra . I o ile zdrowia mi nikt już nie wróci to zastanawiam się nad oskarżeniem firmy wykonującej zabieg. Proszę także o wypowiedź: A tak Naprawdę .Dlaczego zabieg laserem frakcyjnym doprowadził do popękania naczynek ?

Przypomniałam sobie teraz że farbowałam włosy w czwartej lub piątej dobie po zabiegu , a podrażnienie dostałam w 10 dobie wieczorem ...nie wiem czy to może mieć jakiś związek?

Dziękuje pani za rady.Analizowałam już z lekarzem wszystkie ewentualności podrażnienia, nastąpiło ono w niedzielę a cały weekend spędziłam w domu. Nie stosowałam nic oprócz wymienionych wcześniej kosmetyków. Przed laserem frakcyjnym, 1,5 miesiąca wcześniej zrobiłam jeden zabieg IPL, ale lekarz ,który wykonywał zabieg twierdził,że po miesiącu można wykonywać już fraxel.Jest to duży znana krakowska firma posiadająca i obsługująca kilka laserów , tym bardziej dziwie się że IPL nie był przeciwwskazaniem. Dziś z perspektywy czasu nie potrafię do końca cieszyć się z efektu (pory zostały ściągnięte, twarz wygładzona, ale efekt ten psuje czerwona twarz - to nawet nie jest rumień tylko podrażnienie i pieczenie całej twarzy. Dziś zapikowałam przepisaną przez pani dr firmy Uriage, AquaPrecis, Masque Express Hydratation Dynamiqe (Maseczka intensywnie nawilżająca), która miała być panaceum dla mojej skóry i twarz piekła , zrobiła się jeszcze bardziej czerwona . Być może za wcześniej ją nałożyłam,wczoraj przecież IPL .Znów użyłam Cicalfate. Zastosuję się do pani rady i spróbuje nawilżyć skórę kremami z vit C (chociaż także nie mam pewności iż mnie nie podrażni wit C ) , zastosuje zioła zewnętrznie na skórę oraz tabletki i mam nadzieję że skóra wróci do równowagi . Skorzystam także jeszcze z wizyty u innego dermatologa. Proszę mi jeszcze odpowiedzieć czy spalone brwi odrosną, jakoś nie mam już ochoty na kolejną przepychankę z firmą C... Z góry dziękuję za rady ,pozdrawiam