Gdynianka1987
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Gdynianka1987
-
Poród w Wejherowie - rok 2013
Gdynianka1987 odpisał Gdynianka1987 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczyny :) Zgadłyście doskonale - urodziłam 14 czerwca :) Natalka ważyła 3240 g i mierzyła 56 cm :) Urodziłam w 37 tygodniu. W skrócie napiszę jak było: o 3.30 w nocy odeszły mi wody, około godziny 5.00 wybrałam się do szpitala, przyjechałam na miejsce, poszłam do położnej, później zarejestrowałam się, następnie położna na SOR-ze podłączyła mi KTG i zaczęły się skurcze, na początku nie takie straszne ;) Po zapisie KTG przyszedł lekarz, zbadał mnie, powiedział, że mam 2 cm rozwarcia, wody ciągle odchodziły tylko skurczy regularnych brakowało więc zabiorą mnie na patologię. Przebrałam się w koszulę, wypisałyśmy z położną wszystkie potrzebne dokumenty, poszłyśmy na oddział patologii. Na początku chciałam się położyć na łóżku, bo bardzo rozbolały mnie plecy, ale poleżałam może kilka minut i zaczęły się skurcze... najpierw co 7 minut, później co 5, następne co 2 i w końcu co 1,5 minuty... regularne i już bardzo bolesne :/ Ulgę przynosiło mi chodzenie po sali i kołysanie biodrami, opieranie się o szafkę w taki sposób, żeby brzuch "wisiał" swobodnie ;) W międzyczasie zadzwoniłam po męża, żeby przyjechał do szpitala, bo czułam, że poród jest już blisko, mimo, że była dopiero godzina 9.00, a położna na SOR-ze stwierdziła, że przed 12.00 mąż nie ma co przyjeżdżać, bo i tak nie urodzę ;) A jednak... :) Powiedziałam położnej z patologii, że mam już regularne skurcze, wezwała lekarza, zbadał mnie i mówił, że mam już 5 cm rozwarcia, regularne skurcze, wody już wszystkie odeszły więc można lecieć na porodówkę :) I wszystko byłoby fajnie gdyby nie fakt, że na porodówce nie było miejsca... To był podobno szalony piątek, mnóstwo porodów... więc musiałam męczyć się dalej na patologii mając nadzieję, że szybko zwolni się jakieś łóżko porodowe... Mąż przyjechał, położyli mnie na łóżko, podłączyli znów KTG... i zaczęły się suuuuuper mocne skurcze (myślałam, że wygryzę materac z bólu) :/ Po kilkunastu może minutach zaczęłam czuć, że malutka mi schodzi w dół i zaczęłam odczuwać potrzebę parcia... -
Poród w Wejherowie - rok 2013
Gdynianka1987 odpisał Gdynianka1987 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja niestety nie mam pojęcia o tym kremiku z Nivea, tzn nie wiem czy jest od pierwszych dni czy nie, ale jakiś czas temu pytałam się położnej czy warto kupować takie kremy to mówiła, że na pierwsze dni na pewno nie, że jak już chcę takich używać to najlepiej po 1 miesiącu, a nawet można się wstrzymać do 3 miesiąca :) Przedwczoraj jak była u mnie w domku położna to razem doszłyśmy do wniosku, że na razie wystarczy mi żel w płynie do kąpieli, kremik do pupci, sól fizjologiczna do noska i balsam do smarowania (nie oliwka). Ja chyba zdecyduję się jeśli chodzi o żel do mycia i balsam na NIvea lub Hipp, a kremik do pupci już mam - Sudocrem (dodatkowo położna dała mi w prezencie Bepanthen). -
Poród w Wejherowie - rok 2013
Gdynianka1987 odpisał Gdynianka1987 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Paulusek --> Moja Natalka w 34 tygodniu (spojrzałam w kartę ciąży i traf chciał, że akurat w 34 byłam u lekarza) ważyła 2600 g. Teraz nie wiem ile waży, wizytę mam we wtorek, jak się dowiem to napiszę :) A jeśli chodzi o obrączkę to ja już nie noszę od 32 tygodnia... tak, te upały też robią swoje :/ Ona89Wejherowo --> Jeśli chodzi o nacinanie krocza to na dzień dobry dostaniesz karteczkę do podpisania, że zgadzasz się na nacinanie itp... Mi położna tłumaczyła, że nawet jeśli podpiszesz (a lepiej podpisać) tę zgodę to w trakcie porodu możesz i tak powiedzieć, że jednak się nie zgadzasz na nacinanie, ale zostałam zapewniona, że szczególnie przy pierwszym porodzie starają się (przynajmniej w Wejherowie) nie nacinać niepotrzebnie :) Namawiają do nacinania tylko wtedy gdy stwierdzą, że możesz niefortunnie popękać lub gdy dziecko nie może przejść... Ja nastawiłam się do tego nacinania pozytywnie - jeżeli trzeba będzie to natną, jeżeli nie to nie :) Ale na pewno będę podkreślała, że jeżeli nie będzie takiej konieczności to wolałabym oczywiście nie być nacinana ;) A jeśli chodzi o pozycje... wiem, że jeżeli nie ma żadnych przeciwwskazań medycznych (różne rzeczy mogą się dziać z Tobą lub z dzieckiem) to pozwalają i wręcz namawiają do ruchu, chodzenia, korzystania z prysznica, kołysania biodrami itp., ale... niestety właśnie od 2 fazy porodu już raczej każą leżeć :/ -
Poród w Wejherowie - rok 2013
Gdynianka1987 odpisał Gdynianka1987 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dokładnie :) Jak to moja położna powiedziała: w Wejherowie "trójca święta to karta ciąży, oryginał grupy krwi i wynik badania GBS". Rzeczywiście tak jak kiwoszka napisała - jeżeli nie będziesz miała tego badania to zrobią Ci w szpitalu, ale ja dla świętego spokoju już zrobiłam szybciej. Przy okazji się ucieszyłam, bo paciorkowca nie wykryli :) A jak tam samopoczucie Paulusek? Ja już trenuję przysiady, chodzę dużo po schodach, moczę się w ciepłych kąpielach... staram się przyspieszyć poród, bo położna wczoraj u mnie w domciu była i mnie wystraszyła, że moja córcia się duża robi... a ja mimo ciąży raczej należę do szczupłych osób więc może być ciężko urodzić małego klopsika ;) Poza tym to już 38 tydzień więc nic złego się nie stanie gdybym teraz miała urodzić :) Na prawdę już bym chciała, bo strasznie dokuczają mi bóle pleców, nie wspomnę już o spuchniętych stopach ;( Dziś w nocy do toalety dojść nie mogłam, bo miałam tak wielkie i bolące stopy... Mam nadzieję, że to już niedługo się skończy i będę mogła się nacieszyć córeczką :) Miłego dnia Wam wszystkim życzę :) -
Poród w Wejherowie - rok 2013
Gdynianka1987 odpisał Gdynianka1987 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
kiwoszka --> ja również dziękuję za podpowiedzi :) Wszystkie przydatne jak najbardziej. Gdyby coś się Tobie jeszcze przypomniało to proszę skrobnij szybciutko, może jeszcze zdążę przeczytać zanim pojadę... ;) Córunia rośnie jak na drożdżach - super! Oby była silna i zdrowa :) Paulusek89 --> niestety o Kartuzach ja również nie mam zielonego pojęcia więc nie pomogę :( A powiedzcie mi dziewczyny jakich kosmetyków dla dzieciątek używacie / macie zamiar używać? Bo wybór jest tak ogromny, opinie bardzo różne i można świra dostać czytając na forach porady dotyczące kosmetyków - ile ludzi tyle opinii :/ Zastanawiałam się nad firmą Nivea lub Hipp... może podpowiecie co nie co? No i czy lepiej używać olejków do kąpieli, czy oliwki po kąpieli czy może lepsze balsamy? -
Poród w Wejherowie - rok 2013
Gdynianka1987 odpisał Gdynianka1987 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Paulusek89 --> z tego, co się dowiedziałam od mojej położnej (okazało się, że pracowała niedawno w Wejherowskim szpitalu) to oprócz tego, co napisała kiwoszka mogę dodać, że trakt porodowy składa się z czterech zamkniętych pomieszczeń - nie wiem czy każda się słyszy czy nie, ale położna zapewniła mnie, że w pomieszczeniu, w którym odbywać się będzie poród na 100% będę czuła się swobodnie, powiedziała, że mogę sobie jęczeć, krzyczeć, biegać nawet nago :P , bo widzieć mnie będzie tylko mąż, lekarz i położna :) Poza tym w każdym z czterech pomieszczeń w trakcie porodowym są też łazienki więc ogólnie do dyspozycji będzie: łóżko porodowe (wiadomo), worek sako, piłka i tym podobne "zabawki" ;) , łazienka z prysznicem, kącik dla noworodka. Z przydatnych ciekawostek, o których mi jeszcze położna powiedziała to: - warto zabrać ze sobą jakieś przewiewne klapki dla męża (żeby nie musiał się męczyć w butach, bo może być gorrrrąco ;) ), fartuszek ochronny mąż dostanie więc nie trzeba mieć swojego; - jeżeli masz, to weź ze sobą wynik badania GBS (na obecność paciorkowca); - jeżeli chcecie to warto zabrać ze sobą aparat fotograficzny :) Ja z mężem chcielibyśmy zrobić córeczce kilka zdjęć podczas pierwszego mierzenia / ważenia, ale mieliśmy obawy, bo wiadomo, że lekarze/położne różnie reagują na biegającego po sali tatusia z aparatem w ręku... tutaj moja położna mnie uspokoiła i powiedziała, że wręcz namawiają do robienia zdjęć, bo takie chwile się już nie powtórzą :) więc my na 100% bierzemy aparat :) kiwoszka --> ależ Ci zazdroszczę, że masz Haneczkę przy sobie i że już doszłaś do siebie po porodzie :) Już na prawdę nie mogę doczekać się rozwiązania... jeśli chodzi o zbędne kg to myślę, że przy tak fajnej pogodzie szybko da się je zgubić np. dzięki spacerkom :) Troszkę ruchu i miejmy nadzieję szybko zgubimy tłuszczyk ;) Chociaż ja wiele nie przytyłam (do dziś +11 kg) więc wydaje mi się, że długo z nadmiarem kg męczyć się nie będę musiała ( a przynajmniej mam taką nadzieję) ;) Na patologii wylądowałam, bo całkiem przypadkiem wykryłam u siebie tzw. cholestazę ciążową (nigdy wcześniej o tym cholerstwie nie słyszałam). Jak tylko pobiegłam z wynikami badań wątrobowych do lekarza - od razu dał mi skierowanie na patologię, żeby kilka dni obserwować córeczkę, podać sterydy na przyspieszenie rozwoju Jej płuc, no i dostosować leki na moją wątrobę :/ Na szczęście teraz wyniki badań się unormowały, a Malutka rozwija się prawidłowo więc czekamy z niecierpliwością na jakąś akcję :) Jutro zaczynamy 38 tydzień, skurcze mam już od kilku dni, ale są bardzo nieregularne, czasem mocniejsze, czasem słabsze, ale poza skurczami nic się nie dzieje. Mam nadzieję, że niebawem coś się ruszy ;) Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego dzionka :) -
Czerwiec 2013:):)
Gdynianka1987 odpisał gunia113 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Drogie świeżo upieczone Mamusie - wielkie GRATULACJE :) :) :) Aż mi się sama buzia uśmiecha jak czytam Wasze wiadomości o tym, że już macie swoje Skarby przy sobie :) Ja też czekam z niecierpliwością.... na prawdę już doczekać się nie mogę. Z jednej strony lepiej byłoby gdyby Malutka jeszcze posiedziała w brzuszku (jestem w 37 tygodniu), z drugiej strony ze względu na cholestazę wiem, że dla Jej dobra lepiej byłoby gdyby już się szykowała na ten świat. No i remoncik jeszcze w trakcie... ehhh... mężuś tak bardzo się stara zdążyć na czas z pokoikiem dla córeczki :) Miejmy nadzieję, że zdążymy i już niebawem Malutka będzie z nami. Pozdrawiam Was wszystkie i z ciekawością czekam na kolejne wpisy z Waszymi opisami o porodzie - jak się zaczęło, ile czasu rodziłyście, czy Maluszki duże czy małe, jak się czujecie i przede wszystkim czy Bąbelki są zdrowe :) -
Poród w Wejherowie - rok 2013
Gdynianka1987 odpisał Gdynianka1987 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witaj Donata88 :) Miło przeczytać kolejną pozytywną opinię :) Ja również miałam "okazję" przebywać na oddziale patologii jakoś w maju (chyba od 7 do 10 maja). Rzeczywiście na opiekę narzekać nie można, wszyscy sympatyczni i pomocni :) Po tym pobycie również jestem bardzo pozytywnie nastawiona na poród w Wejherowie :) Tobie i Twojemu bobaskowi życzę dużo zdrówka i powodzenia. Ja również czekam z niecierpliwością na rozwiązanie... -
Czerwiec 2013:):)
Gdynianka1987 odpisał gunia113 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam Was moje drogie ;) Faktycznie cicho zrobiło się na forum... aż dziwnie. Ja już też w sumie doczekać się nie mogę porodu, z drugiej strony bardzo się boję. We wtorek dowiedziałam się, że mam rozwarcie na 1 cm, córeczka waży 2600 g, płucka ma na tyle rozwinięte, że spokojnie poradzi sobie po przyjściu na ten świat :) Lekarz powiedział, że ze względu na moją cholestazę nawet lepiej byłoby gdybym urodziła niebawem... mimo, że termin mam dopiero na 29 czerwca. Czy Wy też odczuwacie coraz mocniejsze skurcze? Ja już drugą noc śpię niespokojnie, bo czuję takie skurcze jak przy miesiączce, albo nawet ciut mocniejsze (a zawsze miałam baaardzo bolesne miesiączki), ale poza tym nic więcej się nie dzieje :) -
Czerwiec 2013:):)
Gdynianka1987 odpisał gunia113 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczyny :) Tak jak obiecałam - zdaję "raport" z wizyty Pani położnej w moim domciu ;) Jeśli chodzi o ciuszki dla maleństwa - podobno różnie bywa - nie ma jednej reguły co powinno się ze sobą zabrać :( położna powiedziała mi, że akurat do szpitala, w którym ja będę rodziła najlepiej zabrać ze sobą 6 "kompletnych" ubranek (to ode mnie zależy w co będę chciała ubrać córeczkę - czy to mają być rampersy czy body, czy kaftaniki - oni nic nie narzucają) i powiedziała, że koniecznie mieć osobno w siateczce (poza torbą czy walizką) spakowany rożek, w rożku schowana 1 pieluszka tetrowa, 1 pampers i chusteczki nawilżane - taki komplecik będzie potrzebny Malutkiej od razu po urodzeniu, dopiero jak mnie przewiozą z córeczką na oddział położniczy to wtedy zaczyna się "strojenie" w ciuszki ;) Z takich fajnych, przydatnych jeszcze informacji dowiedziałam się, że warto jest zabrać ze sobą kilka saszetek Tantum Rosa i butelkę 0,5 l z "dziubkiem" (taką od wody mineralnej najlepiej), po to, żeby po porodzie można było pod prysznicem rozpuścić proszek Tantum Rosa w tej buteleczce z wodą i podmyć się (dla ułatwienia w polewaniu okolic intymnych służy właśnie ten dziubek) - podobno często przynosi to ulgę, szczególnie w podrażnionych / poszytych miejscach... Poza tym wskazówka dla dziewczyn, które chcą rodzić z mężami / osobami towarzyszącymi - dobrze jest zabrać ze sobą dla mężusia / osoby towarzyszącej wygodne, przewiewne klapki, bo podobno tatusiowie na sali porodowej "pływają" we własnych butach :P Jak coś mi się jeszcze przypomni to dam Wam znać ;) a póki co życzę miłego popołudnia i pozdrawiam Was wszystkie :) -
Czerwiec 2013:):)
Gdynianka1987 odpisał gunia113 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dam znać na pewno :) A póki co uciekam do ogródka nacieszyć się ładną pogodą i życzę Wam wszystkim miłego popołudnia :) -
Poród w Wejherowie - rok 2013
Gdynianka1987 odpisał Gdynianka1987 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
kiwoszka --> dziękuję pięknie za tak obszerną wypowiedź :) miło, że poświęciłaś troszkę czasu na tak dokładny opis :) teraz przynajmniej wiem jak to mniej więcej może wyglądać i czego się spodziewać chociaż oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że j każdy poród jest inny ;) Jeśli chodzi o Pana doktora S... z "SOR-u" - też miałam z Nim do czynienia kilka tygodni temu, bo nagle dostałam dość mocnych skurczy więc podjechałam dla własnego spokoju do szpitala (niestety przychodnie były już nieczynne) i właśnie na SOR-ze badał mnie wyżej wymieniony lekarz... bardzo nie przyjemny, mruczał tylko coś sobie pod nosem niewyraźnie jakby sam nie wiedział czy dobrze gada, fakt faktem, że usg zrobił bardzo dokładnie, ale badanie ginekologiczne - porażka! Czułam się jak worek ziemniaków :P -
Poród w Wejherowie - rok 2013
Gdynianka1987 odpisał Gdynianka1987 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
kiwoszka --> przede wszystkim gratulacje dla świeżo upieczonej Mamusi :) A mogę z ciekawości ( jeżeli to nie tajemnica ;) ) zapytać co się stało, że musiałaś mieć cc? Dobrze wiedzieć, że jedzonko do bani :P Zrobię więcej kanapek... ;) -
Poród w Wejherowie - rok 2013
Gdynianka1987 odpisał Gdynianka1987 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witaj sdfghjk:D :) Widzę, że też już podobnie jak inne koleżanki jesteś doświadczoną Mamusią :) Zazdroszczę Wam, że już wiecie jak wygląda poród i mniej więcej wiecie czego można się spodziewać ;) Ja z dnia na dzień coraz bardziej jestem przerażona zbliżającym się terminem, z drugiej strony już na prawdę doczekać się nie mogę ;) ...oczywiście doczekać się nie mogę kiedy zobaczę moją córcię :) Jak się czujecie ogólnie? Ja od kilku dni nie mogę wyrobić na nogi :/ Strasznie mnie bolą stopy i łydki, niestety żadne masaże, moczenie w chłodnej wodzie, leżenie z uniesionymi nogami nie pomagają :( Może macie jeszcze jakieś pomysły na "nożne" dolegliwości? ;) bo czasami od samego rana czuję się jakbym dopiero co z jakiegoś maratonu lub pielgrzymki wróciła :/ -
Czerwiec 2013:):)
Gdynianka1987 odpisał gunia113 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dorcia 27 --> To rzeczywiście można się przerazić i wręcz wkurzyć na taki sprzęt ;) hehe... też by mi ciśnienie skoczyło gdybym zobaczyła taki wynik :D jaguula --> Właśnie tutaj jest problem, że jak mam "atak" to za cholerę nie mogę włapać głębokiego oddechu, choć bardzo bym chciała :( Mogę tylko bardzo płytko oddychać, w tym czasie serducho albo chce wyskoczyć z klatki piersiowej, albo wręcz odwrotnie - przez kilka (raz mi się zdarzyło kilkanaście) sekund nie czuję wogóle pulsu :/ ale chociaż spróbuję tą zimną wodą się poratować przy najbliższej okazji ;) Tylko właśnie też bardzo obawiam się samego porodu, bo podczas tak dużego wysiłku jak mnie jeszcze serducho i duszności dopadną to będzie na prawdę ciężko :( Ale skoro i Ty dałaś radę już dwa razy to może i mi się uda ;) Hehe... fajną masz tą lekarkę skoro tak pozytywnie Cię nastawia i uspokaja :) A jak u Was humorki? Macie wahania nastroju? U mnie dziś pięknie słoneczko świeci, jestem wyspana, wypoczęta, najedzona, a mimo to jakoś tak mi smutno i przygnębiona jestem :( -
Czerwiec 2013:):)
Gdynianka1987 odpisał gunia113 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
karmelek20 --> No właśnie w tym problem, że chodzę do lekarza na NFZ i przeważnie mam wrażenie, że jak zadaję zbyt wiele pytań to już lekarz dziwnie sie patrzy... wkurzające to jest, ale cóż, w sumie lekarz to lekarz i chyba rzeczywiście po to on jest, żeby mi też na pytania odpowiadać ;) Dowiedziałam się, że serduszka nie słyszałam, bo... głośniki są zepsute... no mniejsza już o to. Opuchnięcia - ja z reguły wieczorami mam spuchnięte troszkę stopy, z kolei rano opuchniętą mam twarz :/ Puls... najczęściej mam około 85-95, ale ostatnio zaczęłam mierzyć ciśnienie i puls od razu jak tylko poczułam, że robi mi się słabo (a niestety często tak bywa) i byłam troszeczkę w szoku... ciśnienie 114 / 76 , ale puls 124 !!! Myślałam, że mi serducho wyskoczy z klatki piersiowej :( Z Luteiną własnie też nie rozumiem... ja w 27 tygodniu dostałam pierwszą receptę od lekarza po wizycie w szpitalu i zapłaciłam właśnie coś koło 4 zł, a wczoraj (to jest 29 tydzień) dostałam receptę od mojego z przychodni i za 1 opakowanie zapłaciłam ponad 28 zł ... nie rozumiem kompletnie :/ A zakupy... hmmm... też wolę kupić coś dla córuni niż dla siebie ;) -
Czerwiec 2013:):)
Gdynianka1987 odpisał gunia113 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
czerwcówkaa2013 --> No proszę jak się zgrałyśmy z imieniem :) Mi dla dziewczynki podobało się jeszcze imię Agatka, ale mężusiowi nie bardzo więc wspólnie wybraliśmy Natalkę :) ... współczuję bólu stawów :/ mnie póki co w nocy tylko dokucza fakt, że nie mogę znaleźć odpowiedniej pozycji do spania (albo brzusio mnie "ciągnie", albo kręgosłup boli). Poza tym najbardziej mnie drażni nocne siusianie... regularnie co godzinę, max co 1,5 godziny jestem zmuszona opróżnić pęcherz, a co najlepsze - zastanawiam się skąd tyle moczu?!? Bo na prawdę nocne siusianie mam obfite, a w sumie w ciągu dnia nie piję nie wiadomo ile płynów :P Wracając do kopniaczków - mnie dziś córunia obudziła konkretnymi kopniakami przed 4 nad ranem... i świetnie się bawiła aż do 6.30 :) więc jestem dziś skopana jak nigdy dotąd :P A powiedzcie mi dziewczyny czy w trakcie wizyt u lekarza często miałyście okazję usłyszeć bicie serduszka Waszego bobaska? Bo jakiś czas temu wylądowałam kontrolnie w szpitalu i położna była baaaardzo zdziwiona, że na tej wizycie (był to 27 tydzień) dopiero pierwszy raz słyszałam serduszko Malutkiej :/ Dziś idę do mojego lekarza i zastanawiam się czy powinnam zwrócić mu uwagę, że nie daje posłuchać serduszka, czy może to ta położna w szpitalu troszkę przesadza? Pytam, bo nie chciałabym wyjść na jakąś marudną idiotkę ;) -
Czerwiec 2013:):)
Gdynianka1987 odpisał gunia113 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No to teraz wswzystko jest już jasne :) Dziękuję za odpowiedzi związane z macierzyńskim / becikowym itp :) Jak tam samopoczucie u Was dziewczyny? U mnie dziś pogoda byla przecudna i od razu humorek świetny, energii mnóstwo i ogólnie czułam się super (chyba pierwszy raz czułam się aż tak dobrze od czasu kiedy zaszłam w ciążę) ;) I jak Wasze maleństwa? Często czujecie kopniaczki? Ja dziś zauważyłam, że moja córcia zaczęła reagować bardzo wyraźnie na głos swojego tatusia :) Mężulek polożył się na moich kolanach i mówił do brzucha, a dosłownie kilka sekund po każdym "odzewie" męża, Natalka kopnęła :) a jak mąż przestał mówić to i kopać przestała, później znów mówił i Malutka znów kopniaczkami odpowiadała ;) Super uczucie :) Fajnie jest wiedzieć, że już powoli dzieciątko zaczyna nawiązywać kontakt ze światem zewnętrznym :D -
Czerwiec 2013:):)
Gdynianka1987 odpisał gunia113 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
To fajnie, że możecie się dowiedzieć, bo ja na moją księgową w pracy liczyć też niestety nie mogę :/ Ona raczej nie jest skora do pomocy pracownikowi - wręcz przeciwnie - często utrudniała wszystkie procedury i załatwaianie jakichkolwiek spraw księgowych. -
Czerwiec 2013:):)
Gdynianka1987 odpisał gunia113 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ojjj... dwa razy mi się wyslało :/ -
Czerwiec 2013:):)
Gdynianka1987 odpisał gunia113 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny... przepraszam, że odbiegam od tematu, ale dopóki pamiętam - chciałabym się Was zapytać czy ogarniacie wszystkie sprawy związane z załatwianiem urlopu macierzyńskiego (jakie papiery trzeba dostarczyć pracodawcy i wogóle jak to wygląda - czy wypisuję papierki najpierw na pół roku macierzyńskiego, póżniej na kolejne pół roku czy od razu na rok? Bo roczny macierzyński podobno dopiero od września można załatwiać???) no i jak / gdzie załatwić "becikowe" ? Wiem, że na necie jest sporo informacji na te tematy, ale większość wogóle nie trzyma się kupy, bo ludzie się wypowiadają, ale nie do końca sa przekonani, że mają rację... więc ostatecznie każdy pisze, że najlepiej zadzwonić do księgowej, do ZUS-u, do Opieki Społecznej i wypytać o wszystko, ale z mojego doświadczenia panie z urzędów bardzo często posługują się typowo urzędowym językiem, który niestety nie zawsze jest dla mnie zrozumiały więc wolałabym, żeby któraś z doświadczonych w tym temacie koleżanek mi wytlumaczyła "jak krowie na rowie" ;) czyli wprost i po kolei co i jak zalatwić :) -
Czerwiec 2013:):)
Gdynianka1987 odpisał gunia113 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny... przepraszam, że odbiegam od tematu, ale dopóki pamiętam - chciałabym się Was zapytać czy ogarniacie wszystkie sprawy związane z załatwianiem urlopu macierzyńskiego (jakie papiery trzeba dostarczyć pracodawcy i wogóle jak to wygląda - czy wypisuję papierki najpierw na pół roku macierzyńskiego, póżniej na kolejne pół roku czy od razu na rok? Bo roczny macierzyński podobno dopiero od września można załatwiać???) no i jak / gdzie załatwić "becikowe" ? Wiem, że na necie jest sporo informacji na te tematy, ale większość wogóle nie trzyma się kupy, bo ludzie się wypowiadają, ale nie do końca sa przekonani, że mają rację... więc ostatecznie każdy pisze, że najlepiej zadzwonić do księgowej, do ZUS-u, do Opieki Społecznej i wypytać o wszystko, ale z mojego doświadczenia panie z urzędów bardzo często posługują się typowo urzędowym językiem, który niestety nie zawsze jest dla mnie zrozumiały więc wolałabym, żeby któraś z doświadczonych w tym temacie koleżanek mi wytlumaczyła "jak krowie na rowie" ;) czyli wprost i po kolei co i jak zalatwić :) -
Czerwiec 2013:):)
Gdynianka1987 odpisał gunia113 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja też już ciuszki mam wyprane i poprasowane :) Używam płynu do prania i płynu do płukania dla dzieciaczków - one nie są aż tak drogie, a wystarczają na dość długo :) czerwcówkaa2013 --> To dołączam się do radosnego oczekiwania na pierwsze dzieciątko :) Jeśli chodzi o Anatolka to nawet nie wiedziałam, że jest waniliowy :P przy najbliższej okazji przeszukam sklep w poszukiwaniu nowego smaku :) Też rodzić będę w państwowym szpitalu i chyba po prostu zadzwonię do szpitala, albo przy najbliższej wizycie u doktorka zapytam czy zabrać długie czy krótkie rękawki :) W sumie nie zaszkodziłoby zabrać i długie i krótkie, ale przecież nie będę pakowała się w ogromniastą walizę :P A jeszcze pytanko mam... czy bierzecie ze sobą do szpitala rożki dla maleństwa? Bo w szpitalu, w którym ja będe rodziła można zabrać, ale nie trzeba... i zastanawiam się czy specjalnie kupować rożek, czy wystarczy, że zabiorę ze sobą kocyk? Wiem, że takie maleństwo bezpieczniej jest dla niedoświadczonej mamy podnosić zawinięte w rożku, ale słyszałam też, że położna pokazuje też sposób zawinięcia dzieciątka w kocyk, który również "usztywnia" ciałko maleństwa. -
Czerwiec 2013:):)
Gdynianka1987 odpisał gunia113 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
karmelek20 --> na szczęście ja dostałam luteinę dopochwową i chyba wolę, żeby wypływało troszkę niż męczyć się z okropnym smakiem ;) jaguula --> dziękuję za link :) Fajny wydaje się być ten smoczek, no i dobrze wiedzieć, że jest już "przetestowany" i zaakceptowany przez Twoje starsze dzieci :) Wracając do luteiny też właśnie mam brać 2 razy po dwie tabletki :) czerwcówkaa2013 --> miło wiedzieć, że jest tu sporo rówieśniczek :) To Twoja pierwsza ciąż jeżeli można wiedzieć? Jeśli chodzi o Anatolka to nie uważam, że na 100% coś pomoże w laktacji, ale spróbować nie zaszkodzi ;) tym bardziej jak ktoś lubi tego rodzaju kawkę pić - zaszkodzić nie zaszkodzi, a może akurat jakoś pomoże ;) Dorcia27 --> mleczko... u mnie pojawia się powolutku "siara", ale zauważyłam to przypadkiem jak leżałam na boczku i niechcący miałam troszkę ściśniętą pierś - pojawiła się mokra plamka na koszulce. I tak co jakiś czas własnie mam małe "przecieki" ;) Ale słyszałam, że to nie oznacza, że na pewno będę miała pokarm - podobno nawet jeśli mleczko zaczyna wyciekać już w czasie ciąży to nie gwarantuje, że będzie też sporo mleczka po porodzie... tak samo w drugą stronę - jeżeli w czasie ciąży nie wycieka Ci mleczko / siara to wcale nie znaczy, że nie będziesz miała pokarmu :) Fajnie, że poruszyłyście temat kremu dla dzieciątka, bo w sumie nie pomyślałam o tym, że rzeczywiście trzeba zabezpieczyć delikatną skórkę dzidziusia przed nadmiarem słoneczka :) Więc chętnie się dokształcę w tym temacie :) I jeszcze pytanko - zabieracie ze sobą do szpitala ciuszki dla dzieciątka (głównie chodzi mi tutaj o kaftaniki / śpioszki / body) z długimi czy z krótkimi rękawkami? -
Poród w Wejherowie - rok 2013
Gdynianka1987 odpisał Gdynianka1987 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jak miło przeczytać dobre opinie :) W takim razie póki co cieszę się bardzo, że jesteście zadowolone :) Mój lekarz prowadzący ciążę również pracuje w wejherowskim szpitalu... fajnie byłoby, gdybym trafiła akurat na Jego zmianę ;) ... aczkolwiek domyślam się, że i tak "główną dowodzącą" będzie położna, no i z tego co się orientuję to lekarz i tak niezbyt często zagląda do rodzącej...