Mam/miałam bardzo dobrego kolegę, czasem zdarzało nam się przytulać ale zawsze traktowała, to czysto koleżeńsko nie szukałam w tym niczego więcej , ostatnio gdy zasnęłam obudziło mnie jak wkłada mi rękę pod stanik, na początku zamarłam później zaczęłam się kręcić to ja wyjął. Czuję się wykorzystana, bardzo go lubię ale nie mogę na niego teraz patrzeć Nie podejrzewam go o coś takiego, chciałabym żeby nasza znajomość była jak dawniej ale nie potrafię zapomnieć o tym, zdystansowałam się do niego. Czuję się paskudnie
