Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Angelxxx411

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Angelxxx411

  1. Esmi, ja mój plan dostałam od promotorki, taki podstawowy, później go sobie sama ulepszyłam, dodałam jakieś podrozdziały i ładnie wyszło. Wyobraź sobie że ja mam dziś egzamin (zapomniałam jak przedmiot się nazywa) - drugi termin. Na pierwszy nie poszłam bo - uwaga uwaga - nie chciało mi się długo czekać! Także spoko! nic nie umiem,ale po południu ma przyjść koleżanka i mamy razem coś ogarnąć, wiem że daje 3 zadania. Jutro rachunkowość budżetowa, rachunkowość zarządcza, też nic nie umiem ! O i jeszcze na niedzielę trzeba zrobić w grupach jakąś księgę jakości i oczywiście z koleżanką grupy nie mamy. Musimy się pod kogoś podpiąć. Dziś już napisałam półtorej strony mojej pracy, jakoś szybko mi idzie jak się robi obliczenia. I więcej miejsca zajmuje heh. Oj wkurza mnie ten A., jest ciężkim człowiekiem, ale tak mu dziś dopiekłam że momentalnie się ogarnął i "otrzeźwiał"... Chyba jednak trochę się boi że mnie może stracić. Jest tak cholernie ciężkim typkiem, ale patrząc na to jak go poznałam .. 4 lata temu, to był jeszcze gorszy.. Powoli powoli jakoś się ogarnia. Nie wiem co by było gdyby nie moja anielska cierpliwość. W pracy się śmieją że ja nerwus jestem i że trzeba się ze mną obchodzić ostrożnie jak z jajkiem, ale mam wrażenie że po prostu w niego pakuję całą moją cierpliwość i dla innych już nie wystarczy. Jestem okropny nerwus !
  2. Już miałam wyrzuty sumienia,że wszyscy siedzą nad pracą tak długo tylko nie ja. Uspokoiłaś mnie Fit hehe. To gdzie Ty dojeżdżasz na te studia? A ja załapałam mega nerwa;( pooszłam do sklepu po mleko i zauważyłam, że mój samochód ma rozbity kierunkowskaz i jest otarty. Zabrałam koleżankę na przeszpiegi..ale przecież ktoś kto to zrobił już dawno zwiał albo zaparkował gdzieś na drugim osiedlu ;(
  3. Nie łam się Esmi, zjadłas ciastka a w zamian za to nie zjadłaś II śniadania i wyrównało się. Tak się rozpisałam,że przez parę dobrych godzin zapomniałam tu zajrzeć. Skończyłam 2 najgorsze rozdziały, są złe i brzydkie i masło maślane. Ale jakoś mi nawet nie zależy. Teraz wzięłam się za rozdział ostatni i charakteryzuję firmę, w której pracuję więc póki co idzie mi szybko. hehe. Gorzej będzie jak dojdzie do robienia obliczeń. A ja ok 15 zjadłam moją pyszną rybę. I wypiłam właśnie drugą kawę. Zaraz popiję wodą:) Zrobiłam zakupy w biedronce i nakupiłam troche jogurtów, deserów, serków
  4. Gdzieś się zgubiły nasze niektóre koleżanki.. Ssu, pragnąca schudnąć????
  5. Zobaczę Fit, teraz mam wolne ale obawiam się że jak pójdę w następnym tygodniu do pracy to najzwyczajniej w świecie dnia mi zabraknie. Zapowiada się na to,że wszystkie egzaminy zalicze w drugim, trzecim czy dziesiątym terminie. Jestem świetna, olałam ostatni rok studiów;) Tak bardzo chciałabym mieć już spokój, a tak to martwię się o to, a także o mnie i o A. jak to wszystko się poukłada, a także jeszcze inne sprawy pojawiły się ostatnio. Nawet nie mam czasu odwiedzić mojego ukochanego dziadka :( :( ale podgonię trochę tą prace i przyjadę do niego posiedzieć z nim dłużej. Ale codziennie się modlę i wiem, że jest ze mną i że mi pomaga. Jestem specjalistą od czarnych myśli, muszę wierzyć w to że kiedyś się wszystko poukłada. Podobno potęga podświadomości może zdziałać cuda :D musiałam wyłączyć na chwilę laptopa, nie wiem co się dzieje, coś z matrycą ;| robi się tak szaro nagle, co jakiś czas.. To chyba znak, że mój laptop nie lubi tej pracy licencjackiej i domaga się, żebym jak najszybciej ją zakończyła :D Ale tak serio - nieciekawie by bylo gdyby teraz się popsuł. Mam jeszcze na niego gwarancję, z miesiąc czy półtora. Mogłabym go oddać do naprawy ale przecież jest mi teraz bardzo potrzebny :| Ciekawe kiedy moja waga ruszy się trochę, oczywiście w dół. Bo na razie jest uparcie 53,2 ! Za każdym razem rano jak staję na wagę. A pamiętacie w pewnym momencie zobaczyłam już 52 z groszami,ale to chyba tylko jakiś chwilowy spadek ;P Kolejna zielona herbatka się parzy!
  6. Ja na kolację zrobiłam sobie kanapki z piekarnika. Fit ja też już dzisiaj zaliczyłam kilka kaw. Pierwszą miłość obejrzałam i wracam dalej pisać...ehh niestety. Mam wrażenie ze to wszystko to takie masło maślane, to co piszę. Na siłowni jest super promocja, do końca maja 149 zł za 3 miesięczny karnet, to wychodzi niecałe 50 zł miesięcznie,,, fajnie. Szkoda tylko że jestem uziemiona conajmniej do połowy czerwca. A przynajmniej do czasu aż napiszę tą pracę. eh
  7. wzięłam wzięłam,tylko szkoda, że w ostatniej chwili. Stanęłam właśnie w martwym punkcie i kompletnie nie wiem co mam pisać, jak skończę ten podrozdział to później już będzie z górki. Ja dziś jeszcze zjadłam : 1 krokieta z mięsem i później ok 15 kiwi z bananem zalane maślanką naturalną - pycha!. Pewnie za godzinę zjem ostatni posiłek. Czyli zmieszczę się w 4 posiłkach. Co 3 godziny mniej więcej. I chyba zaraz uzupełnię sobie moją butlę na wodę bo mnie już coś ssie! Albo zielona herbata. Wracam dalej do pisania.
  8. Tak jest, do dzieła :) właśnie wróciłam z uczelni bo musiałam pilnie coś załatwić i wracam do pisania mojej pracy. I kawę sobie zrobię. Już myślę o jakimś obiadku lub drugim śniadaniu bo to pierwsze było marne hehe :) Uskuteczniam znów 5 posiłków. Ewentualnie 4! Do później !
  9. Gadam sama ze sobą alee POBUDKA dziewczyny!!!!!!!!!! Walczymy dalej, jak nie możemy ćwiczyć z powodu chwilowego braku czasu to przynajmniej jemy sensownie i pijemy dużo wody!! 1. śniadanie - serek homogenizowany waniliowy + kawa Miłego dnia !
  10. Tak Esmi zgadzam się, dlatego na magisterkę chyba nie idę. Weź sobie jakiś espuminan jak masz w domu, może przejdzie. Narobiłaś mi ochoty na Kubusia:) Ale ja już tylko dziś przy wodzie i zielonym drinku. Zaraz muszę wyjść na chwilę z domu i popisane hehehe...Nie wiem jak się ogarnę z tą pracą, mam wrażenie że wszystko jest byle jakie i źle słowa dobrane. Już nie zanudzam, uciekam.... Pewnie do jutra ;)
  11. Dobra pierwsza miłość się skończyła i trzeba dalej coś skrobać :( przez cały dzień naskrobałam chyba z 5 czy 6 stron. Nie wiem jak niektórzy to robią, że piszą np magisterkę w jeden weekend :|
  12. No Esmi ja o swoim dietkowaniu to juz wspomniałam że tak sobie, ale dziś nie najgorzej.. Eh no właśnie - SESJA ;/ w najbliższy weekend mam całą masę egzaminów, ale nie uczę się na nie bo piszę pracę. Czuję, że wszystko sobie przewaliłam. Ten rok był wyjątkowo dziwny, tyle się działo . Chyba sobie spowrotem kupię herbatkę odchudzającą. Ja już jestem po kolacji, zjadłam chlebek żytni z cieniutkim plasterkiem sera, rzodkiewką, pomidorem, szczypiorkiem. I zaraz zrobię kolejną zieloną herbatę. Poszłam dziś na solarium odstresować się trochę i wygrzać,bo już tak się spieniłam na pisanie tej pracy, miałam taką chwilową załamkę że po prostu musiałam wyjść z domu.
  13. Halinka mam tak samo ;( ale muszę pisać tą okropną pracę... Dziś już coś nabazgrałam,ale jakoś temat drugiego rozdziału mi nie podszedł i ciężko to idzie. Chodzisz jeszcze na siłownię? Ćwiczysz? Hej laskiiii gdzie jesteście??? Odezwijcie się raz dwa !!
  14. heja dziewczyny dlaczego tu taka cisza? gdzie jesteś fit?
  15. ojj nieładnie dziewczynki milczą. Ja dziś zjadłam kawałek ciasta z rabarbarem bo mama mnie odwiedziła i przyniosła. Już godzinę temu zjadłam kolację i teraz tylko woda i zielona herbatka. Jutro skuszę się na piwko. Mam lodówkę wypełnioną po brzegi jogurtami itp!! Trzeba znów uskutecznić więcej białka:) miłego weekendu, oby nie deszczowego i odzywajcie się częściej
  16. dostałam @, stąd pewnie ta zbuntowana waga. Pora na zieloną herbatkę !
  17. Heja. A ja na razie nie mam czasu ani na rower ani na kolezanki :( ale muszę zacisnąC zęby i wziąć się w garść.w piątek trochę odpocznę bo są moje imieniny i urodziny A. Ostatnio wcale się z nim nie kłócę,ale nie będę chwalić. Będziemy świętować. waga dziś taka sama jak wczoraj. Ale przynajmniej mam takie stabilne 53 a na 52 jeszcze przyjdzie pora. Chociaż teraz ciężko może być jak będę się uczyć po nocach to i jeść się będzie chciało. Co u Was dziewczyny?
  18. ach i jeszcze dziś zajrzałam do takiej znajomej pani do sklepu w centrum, kiedyś 2 miesiące obok niej pracowałam jak firma mojego ojczyma miała tam sklepik. I zrobiła takie wielkie oczy i mówi "a gdzie pani druga połowa? ale z pani laska" . Druga połowa ciała - w tym sensie :D ale się ucieszyłam że tak pozytywnie zareagowała. No nie widziałam jej od stycznia czyli od początku mojego odchudzania, super ! :) Ta pani ma w sprzedaży kosmetyki bingo spa, nie wiem czy znacie markę ale są rewelacyjne. Jak tylko będę miała trochę więcej pieniędzy to kupię takie okłady z algami i na rozstępy coś. Tylko no to niestety trzeba poświęcić trochę kasy.
  19. Esmi ja też kupiłam saszetkę i jest o niebo wygodniejsza niż torebka czy plecak. Plecak to oczywiście na dalekie wyprawy. Jeszcze tylko do kolekcji mi brakuje koszyczka z bidonem! A ja dzis dostałam mały prezent od dziadka, a mianowicie przelew na konto z okazji zbliżających się imienin, więc kupiłam sobie balsam wyszczuplający bo już nie miałam nic, a za resztę planuję zatankować samochód. Ja już po pysznym obiedzie, zbieram siły do ogarniania tego wszystkiego. Przez 2 dni na uczelni załatwiłam więcej niż w ciągu całego roku. Też bym pojeździła na rowerze, ale niestety są sprawy ważne i ważniejsze :( Nie chciało się uczyć wcześniej to teraz mam za swoje. Moja promotorka ma anielską cierpliwość i jest bardzo wyrozumiała.
  20. Esmi to kiepsko się z Tobą dzieje, myślałam że to takie jednodniowe i szybko przejdzie...a tak to marnie. Ja nie mam w ogóle pracy lic, jak ją napiszę to będę wielka ! Kurcze serio mam 2 lewe ręce do ciast tortów itp. Boję się wszystkiego do czego trzeba dodać jajka, mąkę. Ale kiedyś trzeba się nauczyć. A jak na komunii? Jak sukienka? Jaki kolor?
  21. dziewczyny pomóżcie:(( mam 2 lewe ręce jeśli chodzi o ciasta,torty.. a chcę zrobić tort, dobry bez ciężkich mas i żeby nie byl jakoś mega skomplikowany!
  22. dzień dobry :* a ja wczoraj byłam na grillu i niestety trochę pojadłam, ale zaprosiła mama A. więc pojechałam, nie chcę się na razie z nim kłócić. Chcę żeby wykazał, że mu zależy. I wczoraj chodziłam w krótkiej spódniczce, cała jego rodzina zachwycała się że tak schudłam. Jak tylko coś wspomnę że mam tłuste uda to zaraz na mnie krzyczą ! Esmi baw się dobrze na komunii i wystrój się ładnie ! Jak ja uwielbiam takie imprezy gdzie można ładną sukienkę nałożyć. No i uważaj z jedzeniem po tych rewolucjach, ja tak miałam ze 2 miesiące temu, niewiadomo czemu, od czego:| Uciekam się uczyć i sprawy załatwiać na uczelni,tak olałam ten rok że aż strach teraz chodzić i wszystko odkręcać. Buziaki !
  23. Cześć laseczki, ja już po śniadaniu. Zrobiłam pyszną sałatkę ale jem w rozsądnych ilościach bo to z majonezem. Piękne słońce i super pogoda na dworze. Szkoda że na uczelnię trzeba jechać. Halinka nie ma sprawy, chyba muszę znowu zamówić ten piling bo jest najlepszy ze wszystkich które miałam i skóra faktycznie po nim świetna :) To co dziewczyny, nakładamy dziś krótkie spódniczki!!!!
  24. to musimy zebrać się do kupy i znaleźć na nowo tą motywację, chyba każda z nas ma ostatnio jakiś kryzys... będzie dobrze, miejmy nadzieję że to tylko chwilowe. Ja właśnie się trochę gimnastykuję przy myciu okien
×