Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Angelxxx411

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Angelxxx411

  1. dziewczyny, wróciłam z biegania po dworze, ale kompromitacja... chyba moja kondycja jednak nie jest taka dobra, zresztą to zupełnie co innego niż latanie na bieżni... no padam na twarz po 15 minutach ! * FIT - chyba też rozpocznę to turbospalanie... jakoś przeboleję tą brzydką panią która to prowadzi.
  2. witam dziewczyny przy porannej kawce. * ssu - pewnie praca na nocki to przekleństwo jeśli chodzi o dietę i te sprawy? * halinka - mi też się ostatnio przypomniał pyszny smak platek i od jakiegoś czasu jem je dosyć często. Miłego dnia !
  3. hej Magda no w kooooońcu... chyba trzeba dać Ci porządnego kopniaka że tyle czasu się nie odzywałaś ! a siedzisz na zwolnieniu czy chodzisz do pracy? Co tam się dzieje, jaka depresja?
  4. a ja wróciłam i poćwiczyłam godzinę cardio + coś tam na nogi jeszcze, jakoś słabo mi i nie mam siły.. przy fabrycznej mieszka mój chłopak akurat. Ja mam na osiedlu takie super solarium i chyba tam trzeba będzie chodzić, też jest 1,2 zł za minutę a dla studentów i w niedziele mniej. Lepiej by było na siłowni odrazu zaliczyć solarium przed treningiem bo wszystko w jednym miejscu ale oni mają tylko jedną kabinę i wątpię żeby to było coś fajnego. Chyba pora na zieloną herbatkę i ulubiony program w tv - tvn turbo.
  5. Niektórzy być może nie rozumieją takiego przywiązania ale to człowiek który praktycznie mnie wychował i chyba najbardziej pogodna osoba z rodziny. * FIT - ja dziś zaliczyłam 2 kawy - uwielbiam i tego akurat sobie nie odmówię, wole nie zjeść niż nie wypić. Zresztą całe szczęście że ja kawy nie słodziłam nigdy. No i 2 zielone herbatki mam za sobą. A teraz jeszcze poczekam z pół godziny i idę na siłownię ! W końcu po długiej przerwie. O 19.30 zaczyna się jeden fitness i kończy się drugi więc w szatni będą tłumy, więc tak zawsze celuję żeby się na spokojnie przebrać. Jeszcze mój ten fikołajtek będzie miał taką laskę że przestraszy się, że mu ucieknę jak mnie będzie źle traktował ! o ! miałam się zacząć opalać ale jakoś mi wiecznie nie po drodze, zapytam się na siłowni dziś czy mają jakieś karnety.
  6. Właśnie jem w pracy drugie śniadanko i popijam zieloną herbatę. Dobrze że wifi hest to z kuchni mogę pisać na przerwie : * Fit - ja też myślałam żeby się wybrać do tego outletu w carrefourze na witosa, pamiętam kiedyś byłam z mamą i było dużo więcej damskich butów. W niedziele po uczelni tak planuję pojeździć trochę... Chyba zacznę grać znowu w zdrapki to może wygram na te moje potrzeby kasę. Hehe. Już powracam trochę do życia chociaż pewnie jeszcze długo będę płakać wieczorami. Ale dziadek by nie chcial żebym się załamywała... Był taki dumny ze mnie że sie wzielam w garść z tym odchudzaniem... Mam wesele Fit u Ciebie w mieścinie za 2tyg ale nie idę. W ogóle połowa rodziny mieszka w lsw
  7. No mówię Ci najchętniej wymieniłabym całą szafę ale nie wszystko na raz, już trochę nazbierałam mniejszych rzeczy ale potrzeb też nadal dużo i bluzeczki z krótkim rękawem też by się przdały. A co to jest go sport?? Patrzę w necie że to gdzieś koło olimpu??? tak?
  8. a i dodam jeszcze,że dziś na wadze równe 56, wczoraj było mniej ale tak jak ssu wspomniała - jeszcze minie trochę czasu do pełnej stabilizacji. Także waga w kąt i za parę dni dam znać co tam pokazała.
  9. Hej versace1 - ale Ty mądra jesteś, jakbyś nie zauważyła żadna z nas nie wazy tu 85 ani 90 kg i nie zaczęłyśmy się odchudzać teraz tylko już dawno hahaha. Tyle w tym temacie. * Halinka - ja rozglądałam się za butami w niedzielę,ale nic nie znalazłam ciekawego u mnie w galerii w outlecie, prawie same męskie. Muszę poszukać gdzieś indziej. Trzymaj się kochana, ja już marzę żeby wyciągnąć rower tylko właśnie najpierw jakieś buty by się przydały.
  10. u mnie też dwie 5 i też z przecinkiem ale to nic, tylko tak się zważyłam że już nie pamiętam ile dokładnie! podam jutro
  11. FIT - co u Ciebie? MAGDA - jak się czujesz?
  12. Ssu - też uważam że pepco jest świetne... Wczoraj nabyłam dwie śliczne ramki na zdjecia właśnie tam. I ogolnie mam dużo rzeczy do domu i troche ubrań, chociaż ostatnio sie nie rozglądałam zabardzo. I ceny też dobre. Madziu zdrowka!!!!!!
  13. chyba też dzisiaj wypiję butlę wina :( :( :( :( najwyżej będę później chodzić po ścianach bo mało dziś jadłam
  14. fit - zobaczymy, teraz pasowałoby trochę wyrzeźbić to ciałko, może jak dojdę do np. 53 kg to będzie fajnie... W każdym razie będę próbować,ale już na dzień dzisiejszy jakbym miała wskoczyć w bikini to nie wstydziłabym się jakoś specjalnie. Ja też nie mam parcia na to, żeby zejść np poniżej 50 bo nie mam 15lat żeby wyglądać jak wieszak, kobieta powinna mieć kobiece kształty a nie patykowe, ja tak przynajmniej uważam. Teraz już ciepło się robi to będzie też inna motywacja, wyciągnę rower, będę często jeździć albo nad zalew albo do dziadka żeby sobie z nim posiedzieć. Jeszcze Ci powiem fit że przed rozpoczęciem ćwiczeń wcale nie miałaś najgorszego brzucha, mój przy 70 kg to były zwoje tłuszczu takie obrzydliwe i niesmaczne.
  15. a tak ogólnie to zebrałam wyniki mojego odchudzania w całość i wyglądają one następująco : 9.01 - 70 kg 16.01 - 67 kg 23.01 - 65,5 kg 2.02 - 63,5 kg 13.02 - 61,5 kg 9.03 - 59,6 kg 16.03 - 59,1 kg 22.03 - 57,5 kg 3.04 - 56,5 kg teraz trzeba dążyć do dwóch 5.
  16. cześć dziewczyny, jestem z wami, tylko nie miałam siły nic pisać. Dietkuję cały czas,ale nie ćwiczę, może jutro wrócę na siłownię. Dziś jedynie pozwoliłam sobie na ciasto, rosół i kotleta u babci po pożegnaniu dziadka. Ale chyba musiałam coś zjeść porządnego i zregenerować siły bo ostatnio to słabiutko. I w głowie się kręciło.
  17. cześć dziewczyny, czytałam Was wczoraj ale nic nie pisałam bo nie miałam siły. Obudziłam się rano i myślałam że to będzie tylko zły sen ten cały wczorajszy dzień, a okazuje się że to jednak rzeczywistość :( odszedł tak ważny dla mnie człowiek,połowę mojego życia z nim mieszkałam, dla mnie i dla brata był jak ojciec którego nie mieliśmy. A jeszcze parę dni temu powiedział mi, że jak wyjdzie ze szpitala to skróci mi bransoletkę w zegarku :( w niedzielę dzwoniłam to powiedział,że nie ma siły rozmawiać to miałam zadzwonić jak się lepiej poczuje.. i już nie zdążyłam. Nie mogę się z tym pogodzić :( * Magda - mi to się zdaje że albo brakuje Ci jakiś witamin albo po prostu sama się nakręcasz na tą ciążę i stąd te objawy - znam to i kiedyś też tak miałam...zrób test i po sprawie. A później uważaj. Chociaż pewnie podświadomie chciałabyś mieć już dzidziusia.... Ja właśnie piję kawę i później jakieś śniadanie bo nie jadłam nic od wczoraj od godz 15. Muszę doprowadzić się do ładu i pójść do pracy, wczoraj cały dzień siedziałam w domu..... miłego..
  18. haha, Dobre żarty Halinka. Uciekam na uczelnię na wykład taki ważny... do później !
  19. jak coś mi się jeszcze przypoomni to napiszę Ci. Ja zaraziłam się od mojego chłopaka oglądaniem horrorów i innych filmów bo tak to byłam mało filmowa,a z nim to zawsze coś. No nie wiem czy zbyt surowo, na prawdę zdaje mi się że są duże, chociaż i tak schudły. Polecił mi trener przysiady właśnie jak tak bardzo nie mogę przeboleć tych moich nóg. Ale mnie dziś wychwalał, jeju. Dobra pora na po południową kawkę :)
  20. aha i od jutra chyba zaczynam robić przysiady :)
  21. a ja już po siłowni jestem i fajnie sobie poćwiczyłam, a nawet trener mnie pochwalił,ale też trochę zdenerwował bo twierdzi że nogi są ok ale ja uważam,że nadal grube! Halinka może Sinister..nie wiem na razie nie przychodzi mi nic do głowy
  22. też nigdy więcej nie chcę przytyć :( dlatego popadam w jakieś doły jak waga wskaże trochę więcej bo boję się odrazy że zaraz dojdę do 70 ! heh ;/ Halinka a mogą być horrory ??
  23. ruszymy z miejsca na pewno... Już i tak schudłaś z 80kg to może dlatego masz taki kryzys, mnie dopadł (pomijając ten z ostatnich dni) przy 61,5 kg.. i stało tak długo w miejscu ;/
×