Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Angelxxx411

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Angelxxx411

  1. Magda czyli ile teraz ważysz? tyle co w stopce? bo kiedyś pisałaś chyba,że jakoś mniej waga wskazała
  2. a mnie jakoś głowa boli, siedziałam cały dzień na uczelni. Wolałabym w ten czas poćwiczyć na siłowni, ale cóż jak trzeba to trzeba. No kochana jakoś muszę dać radę, już i tak udowodniłam samej sobie że jak chcę to potrafię, więc teraz nie będę się poddawać.
  3. nie wiem Halinka jak to jest z owocami :( ale słyszałam że zaleca się jeść owoce do południa, a nie np. na kolację. A i jeszcze że banan ma dużo kalorii,czy tam cukru. Musisz poczytać gdzieś w necie.
  4. A ja jem właśnie serek wiejski i mam jakiś kryzys!!! Waga rano pokazała więcej niż wczoraj.
  5. dobra, już macham ręką na to, trudno. Idę bo kogoś zaraz rozszarpię, albo laptopa rozwalę.
  6. No i dałam się skusić :// Ciesz się,że jest praca chociaż pewnie trzeba dużo cierpliwości do dzieciaków :) Ok do później :) ja już się nie mogę doczekać aż dziś poćwiczę, dam sobie wycisk
  7. Ja pracuję 8 h. Jeden tydzień od 8 do 16 a następny od 10 do 18. Już po 16 jak pójdzie połowa załogi to mam spokój i mogę sobie siąsć przy kompie o ile klientów nie ma
  8. Hejka, witam przy porannej kawce. FIT - masz rację efekt jest spory i powiem Ci że tak samo jak Ty zaczynałam kilka razy, to znaczy tak sobie wymyślałam że będę się odchudzać i 2-3 dni się ograniczałam a później stwierdziłam,że i tak nie uda mi się schudnąć i trzeba się pogodzić z tym co jest. Nawet moja jedna z lepszych koleżanek powiedziała mi, że myślała że nie dam rady...a teraz mówi że jestem jej wzorem hehe i że po świętach za każdym razem jak będziemy gdzieś na zakupach i będzie chciała kupić oscypka, czekoladę lub chipsy to mam rozpiąć kurtkę i pokazać jej swoje efekty :D FIT a tym że waga stoi w miejscu to nie przejmuj się, zobacz ile już za Tobą...zresztą i tak nie wyglądasz pewnie najgorszej bo ja też startowałam z 70 kg ale przy wzroście 160. Także spokojnie, jeszcze ruszy jak szalona, w dół oczywiście. HALINKA - dziadek czuje się lepiej, ale leży. Moja mama przychodzi do niego to próbują żeby siadał. Byłam u niego w niedzielę wielkanocną pierwszy raz po tej strasznej operacji to się rozpłakał, i ja też. Ale później już posiedzieliśmy z nim i z moim chłopakiem i coś tam pożartowaliśmy, także nie było źle. Chyba to co najgorsze to jest już za nim...oby... Dziewczyny, a może to dobra pora żeby rzucić palenie, oczywiście jeśli wam to przeszkadza, potraficie schudnąć to może i z tym dacie radę??? W końcu jesteśmy wielkie !
  9. Ja również melduję, że siłka zaliczona :) ale mi teraz fajnie! FIT - przypomnij mi z jakiej wagi startowałaś i ile chcesz schudnąć,bo nie masz w stopce nic i nie wiem czy to 65 to źle, bardzo źle czy dobrze:D Magda - ja też dzisiaj walczyłam ostro na bieżni, fajnie że się zdecydowałaś na siłownię :) A ja Wam powiem,że takie dwie dziewczyny z siłki dziś do mnie zagadały, ostatnimi czasy jakoś się mijamy, i pochwaliły, że fajnie schudłam :) aż miło się zrobiło. I przyznały że z drugiej salki spoglądały jak ćwiczyłam na bieżni i obstawiały ile kilogramów :D Pierwszego dnia jak poszłam na tą siłownię to odrazu ta jedna do mnie zagadała bo ona chyba generalnie lubi ze wszystkimi gadać... wtedy jeszcze byłam sporym pulpecikiem. poza tym rozmawiałyśmy też o tej mojej koleżance która zrezygnowała. A teraz już jestem po pilingu i balsamowaniu i pora iść spać, też jutro muszę rano wstać i wkleić się jakoś przed pracą do lekarza na chwilę, mam nadzieję, że uda mi się to załatwić. A później jeszcze brata muszę zawieźć do szkoły i dopiero do pracy.. Halinka - jak będziesz miała chwilę to napisz co tam i jak tam, mam nadzieję, że nie załamałaś się po weekendowych przyjemnościach i walczysz dalej. dobrej nocy dziewczyny
  10. FIT - ale się zawzięłaś :) A jak tam zakończyła się sytuacja z Twoim R.?? Powiem Wam,że po całym dzisiejszym dniu jest mi tak fajnie, tak lekko. Ogólnie cały dzień bardzo grzeczny, tylko pozwoliłam sobie na sałatkę warzywną z majonezem,ale miałam w domu i szkoda było wyrzucać;/ a tak to chrupkie, jogurt musli woda herbatki... :) o, zaraz sobie zrobię jeszcze tą na spalanie! A później siłownia :) ok 20. Magda - a jak Twoja siłka? Zapisałaś się? i co do palenia - jeśli chciałabyś rzucić to pewnie byś sobie zrekompensowała to jedzeniem.. całe szczęście, że ja nie palę..
  11. kochana ja wczoraj drinki, a dzisiaj bimber.
  12. ale przyznam się,że zjadając sałatkę czy ciastko to miałam takie wyobrażenia przed oczami - ja i moje 70 kg na wadze ! straszne;p dobrze, że już po świętach:) idę się myć balsamować itp bo muszę się odświeżyć, może później któraś z was będzie na forum :)
  13. powróciłam dziewczyny, wylądowałam trochę dalej niż było w planach z moim i jego rodzicami. Wczoraj wieczorem już po tych urocczystych śniadaniach troche popiłam, a jak piję to też jem bo inaczej bym padła. Aleeeeeee jutro siłka i znowu powrót do normalności!!!! Bo do lata coraz mniej czasu.... Dopiero dotarłam do domu, w końcu mogę sobie wypić moją ulubioną wodę i herbatkę na spalanie. Ale mi tego brakowało,. A tam to tylko jakieś soki mieli! U nas wczoraj cały dzień lało. Dzisiaj jest spokojnie ale też szaro-buro... oooj ale głowa boli;/ i ciężko mi jakoś. Niby się bardzo nie opychałam ale stanowczo za dużo, odzwyczaiłam się jeść więcej.
  14. cześć dziewczynki! również życzę wszystkiego dobrego w te święta, dużo spokoju przede wszystkim :) U mnie chyba jednak zapowiada się całkiem fajnie,także jestem dobrej myśli! Ja dzisiaj z samego rana wysprzątałam w domu, jest czysto jak nigdy wcześniej i na stole mam piękne różowo-fioletowe tulipany :)
  15. właśnie nie, dzisiaj w lidlu trzymałam wermuta w ręce ale w końcu zrezygnowałam. Raz na jakiś czas sobie pozwalam na winko, jest dużo lepsze dla nas dietkujących niż piwo czy drinki z wódki i tuczącej coli
  16. no właśnie kochana bo z tego co Ty pisałaś to zaczynałaś od... 80 o ile dobrze pamiętam? To jest sukces i trzeba się z tego cieszyć, a będą lepsze i gorsze dni - waga później nie spada już tak szybko jak na początku. Zobaczysz jeszcze będziemy takimi laskami że ho ho :) A Ty jak dojdziesz do swojego celu to będziesz już w ogóle lasencja jeszcze przy Twoim wzroście! Nie łam się ! i dobrej nocy
  17. ja też się zważę jak mi się @ skończy :)
  18. powróciłam :) teraz się biorę trochę za porządki w domu. Coś czuję, że jutro mój brzuch będzie umierał bo korzystałam z okazji, że tłumów nie było i próbowałam ławeczki do ćwiczeń. Halinka mi tyłek zrobił się taki zgrabniejszy a liczę na to, że będzie jeszcze lepiej. Więc i u Ciebie coś się zmieni na pewno:) !!! A koleżanka dziś mi powiedziała,że mam o połowę szczuplejsze nogi i żebym nie marudziła! Hehe to skoro nadal są grube a były dużo większe to nadal nie mogę uwierzyć w to jak bardzo się zapuściłam i jak mogłam doprowadzić do takiej wagi!
  19. obraziła się na mnie jak skomentowałam jej post odnośnie tego że nie zależy jej na zdrowiu.
  20. no święta już nie sa takie same jak odchodzą ukochane osoby....A ja zjadłam rano to śniadanko i później zamówiłam sobie rybkę do pracy na wynos z ziemniakami i surówką. i tyle póki co :)
  21. SSU - ale sobie wynalazek kupiłaś. u mnie to codziennie prostownica wchodzi w ruch.... ale chyba moje włosy nigdy nie będą idealnie gładkie bo mają tendencje do lokow strasznych
×