Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Angelxxx411

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Angelxxx411

  1. to mieszkasz z bratem, jego żoną i Twoją mamą? Bratowa to ta taka "większa" o której pisałaś kiedyś? hehe to wesoło masz w domu. No korzystaj z tej łazienki :) spokojnej nocy :)
  2. Nie widzieliśmy się od listopada czyli już trochę czasu minęło.... A koleżanka mówi, że samo wyrywanie nie jest takie straszne - znieczulenie i te sprawy.A wcześniej głupia baba naoglądała się filmików na youtube i się tylko nakręciła że to takie okropne! a później jeść nie bardzo mogła, same jakieś zupki i serki - przez parę dni brała leki przeciwbólowe i tyle. Więc nie boj się kochana, nie będzie tak źle !
  3. No i ja się zbieram zaraz na piling i balsamowanie - już czuję ten chłód. Oj ja muszę wziąć się za moje zęby, ale ciągle albo kasy brak albo chęci. Ale najczęściej to kasy... Wszystkie są zdrowe ale przydałoby się i tak dużo rzeczy porobić:( moja koleżanka miała 8 wyrywaną jakiś czas temu
  4. no właśne też tak słyszałam że to nie chodzi o to o której jesz, tylko ile czasu przed snem.. Zresztą mi trener nawet mówił że mogę jeść. Bo np idę na siłownię 16.30, wracam powiedzmy po 18 - to musiałabym nic nie jeść od 16..
  5. o ja sobie zaraz zrobię herbatkę bo dziś zielonej nie piłam, ale trzeba zacząć tak po 3-4 dziennie. Halinka a Ty dziś poćwiczyłaś??
  6. zjem teraz trochę płatek z mlekiem - myślę że nie jest jeszcze za późno bo zanim pójdę spać to miną jeszcze ze 3-4 godziny a nie chcę omijać kolacji bo później o 21 się na coś rzucę. a wy co sądzicie o tym nie jedzeniu po 18 ??
  7. właśnie ja słyszałam że te z fusów są dobre..ale to trzeba z kawy sypanej a u mnie w domu gości tylko rozpuszczalna. Ten co wczoraj kupiłam to słabiutki jest;/ taki jak żel zwykły praktycznie
  8. właśnie siedzę sobie z butlą wody i popijam :D :D
  9. ale Ty Magda wcześnie w domu zawsze jesteś! a ja już po drugim śniadaniu - dwie kanapki ze słonecznikowym chlebem wędliną i pomidorem. Na obbiad ok 16 będzie kawałek schabu. Pilingi staram się codziennie ale mam takie słabe teraz z malutkimi ziarenkami;/ muszę zamówić ten z allegro bo był super i tamten to tak ze 3x w tygodniu.
  10. tak tak, o tej samej mowa. ale co tam - i tak więcej razy chodziłam bez niej niż z nią. a na początku były takie super plany i takie podekscytowane byłyśmy i miałyśmy się nie wycofać, a ona już mi suszyła głowę o tą siłkę chyba od jesieni - sama wyszła z inicjatywą żeby się zapisać, tylko jakoś przeciągało się w czasie, aż w końcu w styczniu wzięłam się ostro za to odchudzanie. Ale - nie chce to nie. Będę chodzić sama.
  11. a i dzisiaj zadzwoniła do mnie koleżanka, o tak o zapytać co słychać, jak się czuje dziadek itp. I stwierdziła,że chyba zrezygnuje z siłowni, bo nie opłaca jej się to, gdyż nie ma czasu a karnety są np miesięczne a nie na ilość wejść. Więc nie będzie chodzić. No cóż, jak tam chce... Będę sobie chodzić sama i tyle.
  12. a ja dopiero po 17 wyłoniłam się z domu, miałam dzień kanapowca przed tv normalnie. Zajechałam do rossmana i tesco i właśnie wróciłam. No i tym sposobem przegapiłam Ugotowanych! :( Kupiłam jakiś piling cukrowy, jakiejś nieznanej firmy.. Ale w sumie w rossmanie nie było żadnych ciekawych. "slim no limit" A ja zjadłam w końcu kawałek schabu i troszeczkę pieczonych ziemniaków, a o 17 półtorej kromki żytniego z wędliną i ogórkiem konserwowym i koniec na dziś - to za tą pizzę hehe. ooo bylam w sklepach i zapomniałam herbatkę kupić ! ;/
  13. a z drugiej strony wszyscy mi mówią,że ja mam taką budowę ze nóg bardzo szczupłych nigdy nie będę miała,tak ma moja babcia, ciotka... dziś byłam u chłopaka siostry to mówiła że juuż na prawdę jest dobrze w porównaniu z tym co było jeszcze nie tak dawno temu... ale kurcze no marzą mi się takie szczuplutkie nogi !
  14. no i w domu robiona więc nie była nafaszerowana jakimiś świństwami. Ojj tak mało jadłam w ciągu dnia że mogłam sobie na kawałek pozwolić bez wyrzutów sumienia, zresztą weekend. Już się nie mogę doczekać aż pójdę na siłownię, jak nie chodzę parę dni to aż mnie nosi :D :D od poniedziałku ćwiczę ostro bo będę kończyć pracę o 16, więc o 17 będę chodzić wtedy jeszcze nie ma takich tłumów :) Oj właśnie mi się przypomniało,że dziś wypiłam tylko jedną herbatkę odchudzającą :( jutro muszę sobie kupić bo i tak mi się kończy.
  15. ja dzisiaj na obiad zjadłam jedno małe podudzie z kurczaka bez niczego w sumie, parę marynowanych pieczarek. Chciałam skromnie bo wieczorem kawałek pizzy takiej robionej w domu. Mam nadzieję,że nie zaszkodzi. Ale w sumie mało jadłam dziś w ciągu dnia,tylko to podudzie i rano kanapeczki z żytniego... muszę zacząć chodzić na solarium
  16. Hej Aneta. Dasz radę i do lata będziesz szczuplutka. Ja na początku stycznia według BMI miałam jeszcze nadwagę.. Pozdrawiam i powodzenia
  17. No i nie mam zamiaru już tego czytać bo aż słabo się robo
  18. KORALIKOWA - sorry że to mówię ale tu jest forum dla dziewczyn zdrowo się odchudzających a nie głodzących się na śmierć. to żałosne. tyle z mojej strony. Więcej komentować nie będę bo już mi się nawet nie chce czytać tych durnot. Jak zachorujesz to wtedy stwierdzisz ze zdrowie jest ważne,ale może być już za późno. na własne zyczenie. pozdrawiam
  19. Witaj Halinka. Fajnie, że już jestes po pracy... Ja dziś raczej nie pójdę na siłkę bo pewnie cały dzień spędzę z tym moim łobuzem bo mamy jechać do jego siostry. Ale w następnym tyg będę zawzięcie ćwiczyć, szczególnie, źe pracę będę wcześniej kończyć...inny zapał odrazu :) i dzięki miło że tak piszesz ale uwierz mi - wiele mnie tp kosztowało bo ja mam słomiany zapał do wszystkiego, więc tymbardziej jestem z siebie zadowolona, że tyle już schudłam... :)
  20. ale wyczytałam w necie,że te bułki fitness mają w sobie ok 50% mąki pszennej a tylko jakiś tam niewielki % żytniej. Czyli wcale nie są takie fitness hehe ale raz na jakiś czas nie zaszkodzi!
  21. najgorsze jest jedzenie z nudów,wiem coś o tym...a ja po 13 zjadłam te kanapki z bułką fitness i później nic. Po 18 w domu coś zjem,może naleśnika ze szpinakiem albo jakiś owoc.
  22. ja zaczęłam pisać z takimi dziewczynami w styczniu ale coś wątek upadł. Nawet nie wiedziałam wcześniej że ludzie tworzą takie topiki i się wspólnie odchudzają,także dla mnie całkiem nowa sprawa a teraz jestem uzależniona i juz czekam czasem na wieczór żeby mieć spokój i z wami popisać hehe. a Ty do pracy idziesz na tyle godzin to pewnie cały zapas jedzenia bierzesz ze sobą?? jeszcze niecała godzinka i do domu..ufff...
  23. uda się na 100%. razem łatwiej. pierwszy raz odchudzam się tak na forum i podoba mi się to:)
  24. JA KUPIŁAM te botki ostatnio z dziurkami takim ażurkiem,ale czegoś imprezowego też nie mam, zresztą rzadko szaleję ostatnio.
  25. Halinko,kawę wypiłam może i Ty zrób to samo.
×