Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Szczęśliwa_Mężatka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Szczęśliwa_Mężatka

  1. judka od razu pisz jak tam test wyszedł:):) my tu wszystkie za każdą trzymamy kciuki, żeby się udało:)
  2. widzę, że coraz młodsze dziewczyny świadomie chcą zostać mamami:) to fajnie. Dobrze, że tak się dzieje i że mamy coraz większą świadomość macierzyńską.
  3. to super, że macie już dziecko, taka mała pociecha biegająca po domu. Powiem Ci, że 3 cykle to nie jest długo, osobiście znam parę która miała już 2 dzieci, a o 3 starali się ponad rok.... ale mam nadzieję, że u Ciebie będzie szybciej.
  4. judka ja też miałam nie spokojną noc, co chwilę wstawałam i jakieś takie koszmary miałam. A ile masz lat?
  5. Dorotka zastanów się nad tą ofertą pracy i może jednak warto ją zmienić jeśli to jest w twoim zawodzie i jest twoją pasją.
  6. ania moższ do nas dołączyć. Witamy w gronie czekających na 2 kreseczki:) opowiedz na coś o sobie:)
  7. agnes a co takiego robiliście?? pewnie coś ciekawego hehe:) a jak tam starania? u mnie na razie odchodzą na dalszy plan.. ale jak już będzie dobrze to bierzemy się z mężem do roboty.
  8. masz rację idź w 1 miesiącu. To jest twoja ciąża a nie jej!! i co ją to obchodzi kiedy ty będziesz chodzić do lekarza. Najważniejsze jest żebyś zawsze robiła wszystko zgodnie ze swoim sumieniem. Moje zakupy udane:):):) Kolejny sweterek do mojej kolekcji i spotkanie koleżanki po latach i wymiana ploteczek(niestety tylko chwilę, bo się śpieszyła). Dziś mam straszną ochotę na seks, ostatnio często jestem taka napalona:):):) teraz tylko muszę dorwać mojego męża.
  9. oczekująca najlepiej to powiedz swojej teściowej, że staracie się o dziecko i że potrzebujesz ciszy i spokoju a nie nerwów i może się wtedy zamknie.
  10. oczekująca mój ma 27 lat. Powiem Ci jak było ze mna... jak mieszkaliśmy u teściów to mój mąż nie brał się za gotowanie itp. zawsze się śmialni z niego że to facet i się bierze do takiej roboty, a teraz jak jesteśmy sami to gotuje obiad, sprząta itp. Na początku było trudno, bo mąż się przyzwyczaił, że nie musi nic robić. Ja mu powiedziałam a co będzie jak kiedyś pojadę rodzić?? kto Ci będzie gotował?? kto posprząta?? a jak ja wrócę ze szpitala to też bym chciała coś zjeść np rosół... zaczął czytać na ten temat, że niekiedy kobiety po porodzie potrzebują pomocy i nie mogą z łóżka wstać czasami... Przyszłą taka niedziela kiedy powiedział mi, że chce się nauczyć gotować byłam w szoku... Na początku o wszystko mnie pytał, ile gotować, ile dać jarzyn itp. a teraz zamyka się w kuchni i gotuje. Rosół, schabowe, kurczaka, mięsa marynuje na grilla. A jak wpadamy do sklepu to mąż od razu na dział z przyprawami i szuka co tam mu trzeba. Jeszcze jakiś czas temu nie brałabym tego pod uwagę, że może coś takiego mieć miejsce. Bardzo mnie to cieszy, bo wiem, że sobie poradzi jak mnie nie będzie. A koleżanki to mi zazdroszczą, że mam takiego męża co się pcha do gotowania.
  11. witajcie kochane:) ja tak sobie siedzę i piję poranną kawę, idę dziś poszaleć na zakupy:):):):):) potem jakiś obiadek zrobię! Dorotka podziwiam Ciebie za odwagę mało która by tak powiedziała swojej przyszłej teściowej. Pozdrawiam Wsas wszystkie kochane trzymajcie się. P.S u mnie też jest już śnieg.
  12. Dorotka ty się tak od razu to na straty nie spisuj. Myśl, że będzie ci przyjemnie. Ja mam dziś straszne mdłości i źle się czuję, miałam iśc na zakupy po chleb itp a z domu nie chce mi się ruszać i cały czas jestem senna Jak napisałam do męża, że mam coś takiego i że zakupy zrobię wieczorem to on od razu, że to ciąża i mówił, że kupi test i ogólnie się cieszy... tylko, że ja nie wiem z czego:) ciąża jest u mnie teraz wręcz nie możliwa:( mąż musi "wyleczyć" się z opryszczki a tu zamiast być coraz lepiej to jest co raz gorzej. Pomimo tego, że to tylko na ustach to gin mówiła, że lepiej nie ryzykować.
  13. postaraj się z nim gdzieś wyjechać na weekend o ile to jest możliwe i pogadajcie. Ja też coś takiego przechodziłam, że mąż wszędzie jeździł wszystkim pomagał itp i to mnie denerwowało :( ale podjęliśmy decyzję, że codziennie wieczorem rozmawiamy o wszystkim. Jak męża nie ma bo musi gdzieś wyjechać to dzwonimy do siebie i rozmawiamy. Czasami są to trudne rozmowy. Ja widzę jak on się bardzo zmienił w trakcie trwania naszego małżeństwa. Małżeństwem jesteśmy już 4 lata i czas robi swoje na nowo musieliśmy się siebie nauczyć. Przed ślubem jest zupełnie inaczej nie spędza się ze sobą 24h na dobę. Po ślubie przychodzi samo życie i trzeba się uporać z problemami. Szczera rozmowa może zmienić wszystko i jest bardzo ważna, trzeba tylko ją podjąć. Sama wiem to po sobie, czasami rozmawiamy bardzo długo nie przed tv czy komputerem ale w ciszy i spokoju. Bywają nie przespane noce bo rozmawiamy, jak nie mamy konkretnego tematu do rozmowy to sobie go wymyślamy. Kiedyś usłyszałam bardzo piękne zdanie od pewnej kobiety która się rozwodziła... " miłość po ślubie też trzeba pielęgnować i dbać o nią każdego dnia, ja o nią nie dbałam... myślałam że wystarczą starania przed ślubem a dziś mam sprawę rozwodową." To tak strasznie zapadło mi w pamięć, że każdego dnia staram się, żeby ten mój kochany mąż był ze mną szczęśliwy i on też się stara.
  14. strasznie przykre to jest, że tak masz. Musicie się jakoś dogadać.
  15. oczekująca współczuję Ci bardzo:( ja też kiedyś miałam podobne problemy, ale nie aż takie duże jak ty. Ja też mogłam z mężem mieszkać u teściów tam cały dom wolny tylko jego rodzice są i najmłodsza siostra jego. Jednak mój mąż podjął decyzję o budowie dla nas domu. Teraz mieszkamy osobno w mieszkaniu, ciasnym ale własnym. powoli będziemy wykańczać dom, chociaż wiem, że to długo potrwa bo ciężko opłacać mieszkanie i jeszcze odłożyć na dom ale przynajmniej jesteśmy sami. oczekująca ten dom teściów to będzie kiedyś wasz?? tzn będziecie mieli go przepisane?
  16. a to przepraszam agnes nie wiedziałam o wcześniejszych testach, trochę jestem nie w temacie przez te moje rzadkie wizyty na forum:( mówią, że kobieta wie kiedy jest w ciąży a kiedy nie... ale starające się kobietki przeważnie tak mają, że wydaje im się, że są w ciąży. Szukanie objawów itp.
  17. oczekująca dużą masz sypialnie?? wszystko zależy od proporcji kolorów. Mi też się podoba turkus i ciemne meble. U mnie w sypialni są ciemne meble i dodatki w kolorze czerwonym szarym i czarnym m.in zasłony, dywanik, lampka nocna. Kiedyś planujemy pomalować sypialnie na szaro czerwony... ale to dopiero w naszym własnym domu. Jak na razie to mamy białe ściany w swojej sypialni w mieszkaniu.
  18. wiadomo, że żal dziecka, płakać mi się chce. agnes szybko rób ten test!!! skoro mąż chce i my koleżanki z forum to posłuchaj nas i do roboty:):):):):):) dlaczego nie wierzysz, że to może być ciąża?? skoro były przytulanki to może też być dziecko:):) nie daj się prosić...
  19. Piszcie dziewczyny co tam u Was?? ja oglądam na necie proces Katarzyny W. przez cały czas odczytywania aktu oskarżenia przez prokuratora miałam ciary na plecach. Biedne dziecko, co ona musiała przejść... strasznie się tym zdenerwowałam!!!
  20. oczekująca jeśli czujesz, że coś jest nie tak to zrób jeszcze badania i możesz iść do innego lekarza.
  21. dziewczyny szalejecie na tym forum, nie nadążam czytać:) ja tak samo jak ellio czytam po kilka razy żeby załapać każdą historię naszej koleżanki i się nie pogubić. oczekująca nie nakręcaj się tak, powiem Ci jak ze mną było-ja przez długi czas myślałam, że jestem w ciąży. Miałam poranne mdłości, częste oddawanie moczu, bóle w podbrzuszu.... już była przekonana, że jestem w ciąży i się rozczarowałam. Okazało się, że przyczyną moich dolegliwości jest stres spowodowany budową domu i wszystkim z tym związanym i duże ilości kawy:( czasami trzeba na to inaczej spojrzeć.
  22. ja wczoraj byłam u gin, wszystko jest ok, czekam tylko na wyniki cytologi. Fizycznie jestem gotowa an poczęcie... ale mój mąż ma często opryszczki na ustach i gin kazała je podleczyć, bo wiadomo, że tego nie da się wyleczyć( stwierdziła, że jest pewne ryzyko związane z powikłaniami kiedy dziecko będzie poczęte w trakcie uwidocznienia się wirusa) dlatego mąż się podlecza, i razem mamy brać kwas foliowy ale to wtedy gdy będziemy już zdrowi. Jak na razie to musimy odłożyć starania na później.
  23. oczekująca- współczuje Ci, ale trzymaj się i miłych starań z mężusiem.
  24. jak fajnie, że jesteś z mojego wieku:) czasami słyszałam, że mam jeszcze czas na dziecko, że można jeszcze poczekać, ale jak widzę malutkie dzieci to płakać mi się chcę, że ja nie mam:( fajnie, że jest ktoś w moim wieku kto też chce mieć dziecko. Oczywiście nie zapominam o oczekującej-naszej rówieśniczce:)
×