Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Szczęśliwa_Mężatka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Szczęśliwa_Mężatka

  1. jestem i to strasznie. Zresztą mój mąż to samo. Bardzo chcemy mieć dzieci, jest to naszym marzeniem. Dzieci to wielkie szczęście i każdy o tym wie....
  2. za 3 tyg mój mąż wyjeżdża na kurs i to na 4 miesiące:( a mieliśmy razem iść do gina i zobaczyć mój pęcherzyk i jajeczko.... a tu co kilka dni wcześniej mój mąż wyjeżdża. Zawsze jak coś planujemy to coś nam krzyżuje plany:( żeby tylko udało nam się w ciążę zajść. Czasami wchodzę na allegro i oglądamy jakieś wózki albo ciuszki dla dzieci.
  3. piszcie co tam u Was?? Ja się strasznie nudzę
  4. o widzę, że nie jestem sama z tym spaniem:)
  5. Cześć dziewczyny, ja dopiero co wstałam, ost strasznie spanie mnie łamie. Mąż wcześnie rano wstaje do pracy a ja tak śpię dalej. czasami ok południe dopiero co wstaje.
  6. a u mnie ani nie sypie, ani nie jest zimno. Ja mam babcię i 2 dziadków, a że mieszkają daleko to tylko kartki z życzeniami im wysłałam.
  7. u mnie wczoraj był szwagier z rodzinką, potem teściowa zadzwoniła żeby do niej wpaść, bo wszystkie jej dzieci się zjeżdżają.... przyjeżdżamy a tam "dzień babci i dziadka". Rodzeństwo mojego męża ma dzieci- łącznie 6 bobasów się kręciło po domu. 2 dzieci cały czas do mnie chodziło to na ręce to na kolana. Po ok 2 godz pojechaliśmy do domu, ciężko było na to patrzeć:( a potem w domu rozmowa o wizycie u gin, badaniach itp. Czuję, że mnie boli prawy jajnik. P.S mój mąż marzy o SYNKU.
  8. ja dziś robię, obiadek z mężem, potem szwagier wpadnie z rodzinką... a potem odwiedziny u rodziny.
  9. witajcie, ja jestem z Przemyśla. Mam nadzieję, że jakaś starająca się też będzie z mojego miasta:)
  10. agnes nie dziwię się, że dopiero co wstaliście.... mogę sobie tylko wyobrazić jak się godziliście i ile to trwało...
  11. widzę, że dziś wszystkich pochłonęły sobotnie porządki i nikogo nie ma:(
  12. oprócz przeziębienia to na razie jest ok. i mam nadzieję, że bardzie tak dalej. Na walentynki idę do gin i wtedy zobaczymy czy naprawdę wszystko jest ok.
  13. Jeśli chodzi o ciąże to nie ma sprawiedliwości... kobiety starające sie, planujące, dbające o siebie nie mogą zajść:( a dziewczyny w wieku gimnazjalnym zaliczają wpadki raz po raz!!! i nie dbają o siebie tylko z odkrytym brzuchem chodzą w zimie i się tym nie przejmują, pala papierosy piją alkohol, nie myśląc o tym jakie urodzi się dziecko.... a mamy planujące stają na rzęsach żeby wszystko było dobrze. Dziękuje wam kochane, że tak się dzielicie swoimi problemami z innymi kobietami. Wsparcie i rozmowa są najważniejsze.
  14. a co do planów na weekend, to właśnie dziś mieliśmy z mężem jechać do przyjaciółki. W czwartek wyszła ze szpitala ze swoim synkiem i robią taką małą imprezkę... ale jestem chora i nie jedziemy
  15. amber mam nadzieję, że wam się poszczęści i że zostaniesz mamą. Ja sama po sobie zauważyłam, że pewne objawy ciąży sobie wmawiam, taka już moja obsesja... np. wydaje mi się że zapach kawy jest mocniejszy, brzuch pobolewa, mdłości itp a potem jak zwykle@ Najgorsze są dla mnie ciuszki dla małych dzieci... nie raz się złapałam na tym, że kłade je sobie na brzuchu, albo przytulam do siebie.
  16. amber- wiem o czym piszesz, ost też byłam na 2 forach odnośnie ciąży i atmosfera która tam panowała była okropna, jak ktoś napisał z czym ma problem lub gdy czegoś nie rozumiał to dziewczyny od razu naskakiwały i głupio komentowały typu "jak nie wiesz to poszukaj w google" dlatego właśnie znalazłam się na tym forum. Konsultowałaś się z jednym gin czy wiecej?? warto zasięgnąć opini kilku lekarzy zanim podejmiecie jakąkolwiek decyzje.
  17. agnes mam nadzieję, że już niedługo pojawi się od Ciebie wiadomość, że zostałaś mamą. Ja jak tylko się dowiedziałam o ciąży moich przyjaciółek, to byłam załamana, łezka w oku... i i złość na siebie i na męża dlaczego to nie ja jestem w ciąży. Tydzień temu robiłam taką małą domówkę i w towarzystwie kobiet tylko ja nie byłam w ciąży:( a wszystkie z brzuchami i opowiadają sobie co i jak, o badaniach o ruchach dziecka itp. a ja standardowo dobra mina do złej gry...:(
  18. nie wiem co się dzieje, ale wasze odp pokazują mi się dopiero ok 40-60min. Myślę, że nikogo nie ma a tu się okazuję, że ktoś coś napisał.
  19. dziękuje bardzo, ja też trzymam kciuki za wszystkie starające się. Agnes a ty ile się już starasz??
  20. 14 lutego mam wizytę u gina. w grudniu i styczniu byłam przekonana że pojawią się 2 kreseczki ale jednak nie. Wcześniej miałam problemy ze zdrowiem. Dlatego plany o dziecku odchodziły na dalszy plan. Od lekarza do lekarza, mnóstwo kasy na leki i kilka kg nadwagi. Teraz jest ok tylko kg zostały. Marzenia o dziecku są jednak większe i ważniejsze niż kilka kg więcej.
  21. fajnie jest z kimś tak pogadać... moje przyjaciółki maja dzieci i to wszystkie nie planowane, a jak ktoś chce planowane to ciężko jest:(
×