lateksova

Skoro wychowywanie takiego dziecka nazywasz mordęgą to nie uważasz że takie dziecko też ma przewalone życie? Lepiej usunąć niż skazywać nie tylko siebie ale i dziecko na beznadzieje. Ja bym oddała bez zastanowienia. Apropo mam już jedno dziecko.

Jestem :) Kurde,ale te dziewczyny łatwo odpuściły. Ja tam ostatnio zaczęłam jeść chleb :( masakra,a jutro sie zacznie. Siostrze zachciało się 2 ciasta piec i jakiś obfity obiad. Musze zacząć środki przeczyszczające brać

miska66 czemu się tu reklamujesz? :D nie ściemniaj że się odchudzasz bo żadna cie tu nie kojarzy

Na obiad zrobiłam ryż i podgrzałam do tego sok wielowarzywny jako sos. Może coś ruszy. Na mnie śliwki ani activie nie działają. Ale może piwo by pomogło.

Hej :D wstałam o 7:20 Jem śniadanie. Kawa, pół bułki z serem, sok pomidorowy i tabletka :) Na obiad to nie wiem. Prawie nie mam nic w portfelu,w czwartek będe mieć pieniądze. Zrobie coś z tego co mam,ale jeszcze nie wiem co. Mnie jakoś obrzydzają mleczne rzeczy typu owsianka,płatki z mlekiem, twarożek,jogurty itp. Ale każdy je to co lubi :) SkubiDu przyznaj się ile ważysz? I jaki wzrost?

Żeby nie było kupiłam owoce. Przed chwilą zjadłam banana,kawa inka za chwile. A na obiad gotuje brokuł,marchewki i wątróbki troche. Wszystko zmiksuje. Biore tabletki które nazywają sie Lida. Kupuje u zielarki.

Mało? Ja sie czuje jak wieprzek. Zjadlam wlasnie stek i duzo burakow (ponad pol słoika) bo na mnie buraki działają przeczyszczająco. Teraz zaparza się senes na sranko i to koniec na dziś. Czuje że pękne

Te odsysanie tłuszczu zrobiłaś za jednym zamachem? Ile zapłaciłaś? Mam obrzydliwy kształt nóg. Przez moje kolana wstydze się spódnicy założyć.Moja siostra też jest przy kości ale ona to przynajmniej zgrabnie w butach na obcasie wygląda. A moje nogi wyglądają jak mutanty :D Tłuszcz na nich odkłada się nie tam gdzie trzeba. Rozstępy mało mnie obchodzą,nawet się ich nie wstydze. Troche martwią mnie cycki. Gdyby mnie było stać to zmniejszyłabym do rozmiaru A. Na starość pewnie obwisną mi do pasa. Nie znoszę moich dłoni. Uważam że kobieta powinna mieć szczuplutkie i delikatne. Ja natomiast mam zniszczone od pracy i takie chłopskie. Tyłek mam ok. I chyba tylko tyłek mi się podoba :D Dziś wypiłam kawę, sok pomidorowy i kubek kefiru. A na obiad pocisne stek.Upieke go tak żeby było bez tłuszczu

Weszłam do sklepu i kupiłam batonika. Chyba musze omijać je z daleka. Albo pójde to wyrzygać bo mam wyrzuty :( Mój eks zaczął się starać nawet. Dziś ma zadzwonic. Ostatnia nasza rozmowa była tak jakby 'cieplejsza' :) Może jest szansa na nasz powrót do siebie. Na razie to nie mam odwagi mu nic powiedzieć. Czekam na jego ruch :) Martuśka ile w końcu ważysz teraz? Skubi Du co tam u ciebie? dajesz rade? Wirka87 wracaj do nas :) Kurcze,mało nas.

Skubi Du,może to tylko nadżerka albo coś?

Tak. Jestem ze Śląska

Witam :) Ja dzisiaj na wadze zobaczyłam już 84 kg :) jestem mega zadowolona. Tak dawno nie widziałam 7 z przodu. Ale myślę że teraz nie dam za wygraną. Tym bardziej że stara miłość odżyła :D Czuje się jak motylek.Nie chce mi się jeść,ciągle coś robie i marze o moim :D Niech ten stan trwa wieczność :D Powoli kończy mi się Lida,będe musiała pomyśleć o kolejnym wspomagaczu bo ona nie za mocno już na mnie działa a biore po 2 tabletki. Wczoraj zjadłam mandarynke,kawe,woda i trochę płatków na sucho. Aha,i na kolacje zjadłam z psem troche kaszy z wątróbką. Dziś zaczęłam dzień od kawy

Hej. Po świętach dobijałam do 89 kg. Startując z forum miałam 87, dziś 85,5 :) Małymi kroczkami może w końcu się uda. Dostałyśmy z córką walentynki od eksa :) Chce się spotkać. Czuje się jak we śnie. Mimo że przewrócił moje życie do góry nogami zostawiając w ciąży to mam kurcze słabość do tego drania.

Na ulicy zawsze biore ulotki,a potem i tak wyrzucam do kosza. Wyświadczam tylko przysługę ulotkarzom. Jakby ci co tak narzekają nie mieli roboty i skazani byliby na roznoszenie ulotek to błyskawicznie zmieniliby zdanie. Ale tak jak już mówiłam,wziąść adres z ulotki i podać tego szefa do sądu za nie stosowanie się do prawa. Skoro są skrzynki specjalnie przeznaczone do ulotek to czemu taki kretyn każe ulotkarzom łamać prawo?

JA pamiętam jak ja roznosiłam ulotki. Też miałam porąbanego szefa. Musiałam w określony sposób trzymać je w ręce i stać na środku ulicy przy światłach. Jak się auta zatrzymywały to miałam pukać do szyby i wciskać ulotki. Nieraz byłam pod obserwacją szefa. Sprawdzał mnie. Wiem że ulotki są uciążliwe bo sama nie lubie jak mam zaśmieconą skrzynkę,ale dobrze rozumiem że ulotkarze nie mają wyboru. Muszą przecież z czegoś żyć. A jeśli się to komuś nie podoba to radzę zadzwonić na policję,wziąść dane z ulotki i dobrać się do dupy temu 'szefowi' żeby mu dowalili kare za to że jego podopieczni zamiast zostawiać ulotki do przeznaczonych do tego skrzynek wchodzą na klatki i je zaśmiecają