Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Nadzieja_81

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Nadzieja_81

  1. Dzisiaj zobaczyłam dwie kreseczki, boję się cieszyć, co ma być to będzie, na pewne rzeczy niestety nie mamy wpływu. Dziewczyny trzymajcie kciuki żeby kolejnej straty nie przeżywać. Jezu pozwól zostań mi mamą tu na Ziemi
  2. Cześć Dziewczyny :) jak po weekendzie??? Endi - jak się czujesz, jak z zgagą? Interesantka25 - jak się czujesz? kiedy wizyta u ginekologa? Zuzu - daj znać jak będziesz miała wyniki bety ja jutro mam dostać @, rano jak nic się nie rozkręci to zrobię test chodź to raczej będzie "formalność", ponieważ nie mam żadnych objawów, dopiero dzisiaj lekko pobolewa mnie brzuch, więc pewnie na @ ale z racji wyjazdu na długi urlop wole zrobić test. Mam pytanie po pierwszym stosowaniu bromka jaki miałyście @ czy przyszedł później czy wcześniej, czy w czasie? Ja od 17 dnia cyklu biorę jeszcze luteinę miłego i spokojnego dnia :)
  3. Endi nie mam dzieci, nie znam przyczyny moich strat. Badania wyszły ok, nawet genetyczne... Coraz bardziej godzę się z tym, że już własnego dziecka nie będę miała, dlatego myślę o adopcji, jeśli w tym roku nic nie "ruszy". Już nawet dopytywałam się jak długo to trwa i jak wygląda adopcja. Na pewno będę mamą ale jeszcze nie wiem czy dziecko Te, będę nosiła pod swoim sercem czy ktoś inny
  4. zuzu - przyszła @, jak się czujesz? Endi - słyszałam że migdały i mleko pomagają na zgagę ale trzeba to sprawdzić. Ja w drugiej ciąży miałam co chwilę czkawkę :) było trochę śmiesznie z nią, jak szłam ulicą czy byłam gdzieś w publicznym miejscu a tu głośne czkawki, nad którymi nie byłam w stanie zapanować :)
  5. mężowi nie przedłużą umowy, boję się jak to teraz będzie. Najbardziej nie o same pieniądze chodź jest tu tez strach ale o jego psychikę
  6. patti - brakuje mi słów, poryczałam się czytając przez co przeszłaś. Będę się modliła za Twoją Kruszynkę, za Was żebyście mieli w sobie siłę żeby walczyć dalej i chodź trochę uśmierzyć ból, który macie w sercu. Bardzo współczuję i sercem jestem z Wami
  7. Endi bardzo, bardzo się cieszę!!! Teraz mogę Ci tylko życzyć żebyś wkrótce usłyszała bicie serduszka i za 8 m-cy została szczęśliwą mamą
  8. mam wyniki obecnej prolaktyny, wynosi ona 322 a przedział jest 83 - 622, badanie było robione parę dni po stosowaniu bromergonu. Czyli jest ok???
  9. Interesantak25 - ciesze się że myślisz pozytywnie, to połowa sukcesu :) Endi - trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę, daj znać zuzu, antoninka27 - przyszła @ a-l-e-c-z-k-a - jaki wynik testu?? justa27a - jak pierwsze nocki z Małym?
  10. Izi - Gratulacje!!! Doczekałaś się swojego Skarba, niech rośnie zdrowo :)
  11. Interesantka - gratulacje, niech Fasolka zdrowo się rozwija. Zrób beta hcg - tak jak dziewczyny wcześniej pisały. Na usg jeszcze nic nie będzie widać ale jeśli ma Cię to uspokoić do idź do ginekologa. Endi dobrze napisała spróbuj spokojnie czekać na rozwój wydarzeń, jeśli pojawią się jakieś plamienia od razu do lekarza. Teraz odpoczywaj, spróbuj zrelaksować się. Trzymam mocno kciuki!!! x Endi - mam przeczucie że jutro będą same dobre wieści. Silna babeczka jesteś :)
  12. Bardzo smutno zaczął się ten tydzień. Takie sytuacje przypominają nam że pewne rzeczy niestety nie zależą od nas samych, mimo że bardzo pragniemy żeby wszystko było dobrze. Ciężko znaleźć odpowiedź na pytanie dlaczego to się stało, dlaczego ja .... Ale w tym wszystkim nie możemy poddać się i musimy pamiętać że po złym dobre nastanie i cały czas wierzyć że w końcu się uda, tylko to nas może trzymać... x Asiu - Kochana uwielbiam czytać Twoje wpisy, dają mi pozytywną energię. Dziękuje że się pytasz o mnie. U mnie piąty cykl starań, jakoś nie wychodzi niestety. Byłam u ginekologa i niby jest wszystko w porządku, jajeczka są, dostałam bromergon i luteinę od 17 dnia cyklu. Lekarz powiedział mi że jak już będą dwie kreseczki to od razu mam przyjść. Mam dawać sobie jakieś zastrzyki ale zapomniałam jakie bo tak byłam rozemocjonowana. W sprawach neurologicznych jest ok, ostatnie eeg dobrze wyszło. Są lepsze i gorsze dni jak u każdej z nas. Z każdym dniem nabieram większej pokory do życia ale i też mam nadzieję że prędzej czy później będę mamą. Całuski dla Filipka, niech zdrowo rośnie :)
  13. http://gosc.pl/doc/1559470.A-jednak-jestesmy-szczesliwymi-rodzicami
  14. Pati - Kochana bardzo mi przykro, brakuje słów co można byłoby napisać. Wiem że w tej chwili nie wiele co pomoże. Ściskam Cię Kochana
  15. Endi cieszę się z Twoich dwóch kreseczek i jednocześnie rozumiem Twoje obawy. Masz do niech prawo, ale spróbuje mieć nadzieję że tym razem będzie dobrze. Czasami życie jest przekorne i wtedy kiedy nie oczekujemy na coś w danej chwili to "to" wtedy przychodzi do nas. Trzymam mocno za Ciebie kciuki i życzę żeby ten tydzień niepewności szybko Ci zleciał i przyniósł dobre wieści. Trzymaj się ciepło i spróbuj odgonić od siebie złe myśli.
  16. zuzu 88 - proszę Cię nie wkręcaj się, nie świruj to nic nie pomoże tylko Tobie zaszkodzi!! Wiem że to ciężkie, ja też nie raz świruje i jestem do nie wytrzymania dla mojego męża (czasami mu współczuje :)) ale spróbuj się uspokoić, przepraszam ze tak piszę ale co ma być z tego to będzie. Na pewne rzeczy niestety nie mamy wpływu, jedynie co możesz zrobić to ponowny test albo beta hcg. To jest wszystko co możesz zrobić na obecną chwilę, jesteś silną kobietą, wiesz czego chcesz, masz cel, trzymaj się tego.
  17. Cześć Kobietki :) na wstępie gratuluję Skarba, który się wczoraj pojawił na świecie. I życzę świeżej mamie duuuuzo sił na tego szkraba, który na pewno jeszcze da w kość. Tak więc "świeża mamo" :) życzę jak najmniej nie przespanych nocy i żeby Twój Cud rósł zdrowo :) x zuzu 88 - nie masz za co przepraszać :) test może się pomylić, dlatego najlepiej zrobić beta hcg a jak nie to powtórzyć test. Ja pamiętam że jak byłam w ciąży to tez miałam dużo śluzu. Nie wiem czy dobrze pamiętam ale miałaś dostać okres chyba w czwartek, więc trochę czasu minęło. Jeśli to ciąża to test powinien już wykazać dwie kreseczki. Nie zamartwiaj się tylko powtórz test bądź zrób beta hcg :) x ja już trochę lepiej się czuję, siedzę w domu ale niestety pracuję, tak się umówiłam z pracodawcą, żeby nie brać L4 tylko kurować się w domu z laptopem :) co za czasy ... :) :) :). Wczoraj pogniewałam się na męża ale były przyjemne przeprosimy :) dzisiaj dopytywałam się lekarza że jeżeli "coś by się wykluło" to czy moje przeziębienie i leki, które teraz biorę wpłynęłyby na ewentualną niespodziankę. Dowiedziałam się że na tym etapie to nie, dopiero po zagnieżdżeniu się zarodka. Więc trochę jestem spokojniejsza. Wczoraj miałam małego dołka ale jest już lepiej, musimy wszystkie pamiętać że pozytywne myślenie przyciąga pozytywne zdarzenie :). Chodź nie jest łatwo... Nie jestem wzorową katoliczką i co tydzień do kościoła nie chodzę ale ostatnio pomagają mi modlitwy, dzięki nimi mniej się nakręcam. A był czas że przeklinałam Boga jak straciłam drugie dziecko. Psychika ludzka jest nieodgadniona :) Trzymajcie się ciepło, a ja wracam do pracy, jakoś mi strasznie wolno ona idzie
  18. acha, mam bardzo niską temperaturę nawet w ciągu dnia 36,1 mając przeziębienie
  19. Cześć Dziewczyny na wstępie przepraszam ze piszę tylko o sobie. Jestem tak słaba że wyszłam z pracy po dwóch godzinach. Przez weekend byłam na działce i te było kiepsko ze mną, jestem przeziębiona i na dodatek nie mam na nic siły. Nie wiem czy to połączenie bromka i gripexu i innych leków na przeziębienie. Miałam odebrać wyniki prolaktyny i nawet nie miałam siły. Znalazłam stara książeczkę zdrowia , nie wiem czy to jest istotne ale w 2001 roku czyli bardzo dawno temu miałam taki wynik prolaktyny 1303 a fsh 0,724. Coś chyba jest na rzeczy może to się utrzymuje i dlatego moim dzieciom przestało bić serduszko z nadmiaru prolaktyny. A w ogóle to byłby cud że zaszłam w ciąże z taką prolaktyną - jeśli ona dalej jest wysoka. Nie mogę się doczekać wyników obecnej prolaktyny. Jak dobrze że weszłam na Wasze forum i ze wogóle ten lekarz dał mi bromka przynajmniej zaczęłam drążyć ten temat. Jeszcze raz przepraszam ze tylko o sobie, idę się położyć
  20. paati- pomodliłam się za Ciebie i za Maleństwo. Trzymam kciuki. Jedź do szpitala
  21. Moniek78 - może być to implantacja ale też nie ma co się nastawiać. Jedynie co możesz zrobić to obserwować, weź wkładkę i przynajmniej bardziej będziesz mogła ocenić co się dzieję. I nie zamartwiaj się, zbyt dużo nie myśl bo czasami u nas kobiet zbyt nasilone myślenia nie sprzyja i same sobie szkodzimy. Głowa do góry :)
  22. widzę że kwestia kochania się na zawołanie to szerszy problem, nie tylko mój i na pewno trudny. To fakt że takie kochanie się z "zegarkiem" nie sprzyja związkowi, żeby temu zapobiec to umówiłam się z mężem żeby częściej się kochać ale nie wiele z tego wyszło. Wynika to ze zmęczenia, jak już idziemy spać, to przytulimy się i od razu zasypiamy, bardziej mamy ochotę na same przytulasy, pośmianie się, na taką bliskość emocjonalną niż fizyczną. Może ze mną i z mężem coś nie tak :) albo po prostu mamy taki etap w związku. Płacz i kłótnie też są podobnie jak u justa 27a, czasami jestem za bardzo "zołzowata" dla mojego męża :) x madziusiek30 - rozkręcasz swoją pasję cukierniczo - kulinarną, to też moja pasja, zawsze marzyłam o swojej kawiarence z mega dobrymi łakociami, z małymi stoliczkami oczywiście z drewna, pięknymi obrusikami zrobionymi na stary styl, świecami, kwiatkami, na ścianach obrazami przedstawiającymi naturę, a wokół rzeczy stylu retro. Piszesz ze będziesz w Krakowie, ja jestem z Krakowa :) na pewno przed Tobą romantyczny weekend :) x Moniek78 - prawdopodobnie pojedziemy do Jarosławca, mój brat tam pracuje już od roku w jednym z hoteli. Bardzo lubię polskie morze, zwłaszcza świeże rybki i wędzone, całkiem inaczej one smakują niż te ze sklepu
  23. Monis-miś - masz rację, to na pewno dużo pomaga, poza tym mąż już chyba ma mnie troszkę dosyć, ostatnio powiedział mi niby w żartach że czuje się jak "byk rozpłodowy" :) Z początkiem czerwca jedziemy nad nasze polskie morze na dwa tygodnie,więc będzie trochę luzu od pracy, codziennych obowiązków i teściów z którymi mieszkamy. Ja mam dwie prace i mój dzień wygląda niezbyt ciekawie, na 7 do pracy, wracam do domu gotowanie (gotuję na parę dni żeby codziennie przy garach nie stać) i znowu praca. W weekendy też pracuję, co prawda w domu, bo mam taki charakter pracy że nie muszę wychodzić z domu ale jednak tej pracy zbyt dużo. Cały czas jestem na tzw. "spidzie", nakręcona jestem. Brakuje luzu, wyciszenia.
  24. karola 2812 - gratuluję :) niech córeczka rośnie zdrowo!!!
  25. Cześć Kobietki :) w końcu piątek, uff... x nowa11 - witaj wśród Nas :) ciesze się że napisałaś, razem zawsze jest raźniej :) bardzo dobrze rozumiem Twoje obawy, ja dwa razy straciłam swoje Maluszki i też jest wielki strach ale pragnienie posiadania dziecka jest silniejsze :) przykro mi że straciłaś swoje Maleństwo ale ktoś kiedyś napisał że takie Maleństwa nie umierają tylko przychodzą w innym czasie. Tak więc trzymam kciuki żeby jak najszybciej przyszedł ten czas :) więc do roboty :) x antosia - szkoda że przyjaciele nie dojechali ale na pewno spotkacie się innym razem. a co do przyjemnych nocek to już dawno nie miałam, dzisiaj zaatakuje męża :) x ze względu na to że lekarz przepisał mi bomergon, dzisiaj zrobiłam badanie prolaktyny, ktoś mi podpowiedział żebym to badanie jeszcze zrobiła, w poniedziałek będę miała wyniki. Wracam do pracy, miłego dnia :) :):)
×