siła_spokoju

Gosia współczuję. znam ból. trzymaj się ciepło. Ty blondii(chociaż zajęta) też ;) bawcie się dobrze z pomarańczkami. do jutra

pozazdrościć popularności blondii, ale jak się jest blondynką, wysoką, atrakcyjną, upartą, nieznośną to tak się ma. ;)

czyli powiadasz Gosiu, że po ćwiartce Twój świat się zmienił i jesteś starą dupą, bez męża gotującego obiadki. Już niedługo zaczniesz naprawdę fiksować, nie z powodu obiadków, ale braku potencjalnego dawcy nasienia dla Twojego dziecka. ;) Jak mija dzień? tak z innej beczki. :D

to skąd pomarańcz ma Twój @? wcześniej był widoczny?

ja zazdrosny? to uczucie jest mi obce. ;) dlaczego ja nie widzę Twojego @??

chętnie bym to zrobił, ale niestety nie mam rączek... :(

a Ty jesteś czarnulka czy blondynka?

pora odp na moje pytanie. ;)

to trzeba będzie nicka zmienić ;)

a Ty blondii które masz 15 marca, rybeczko? ;)

Gosia, a teraz przypomnij sobie, gdy mówisz komuś ile masz lat, to od ilu dodajesz "stara dupa" jestem? ;)

Gosia, a które? :)

Blondyneczka 85 - o czym zapomniał. o tej szopce związanej z datą 14 luty? A może Ciebie wyobraźnia poniosła i naobiecywała za dużo po tym dniu?

hehe jak się pamięta cały rok, to w tym dniu również i nie ma w nim nic szczególnego. to Wy drogie panie, musicie mieć co opowiadać znajomym, w pracy, przyjaciółce jak to spędziłyście fantastycznie, niesamowicie dzień 14 lutego ze swoją drugą połówką(jeśli takową posiadacie na stanie). o facebooku i zdj nie wspominam nawet. ;)

aaa ahaha syndrom PZU. ;)

Gosia - ja wiem, że się zgadzasz. wszystkie sie zgadzacie, ale jakbym nie zaakcentował tego dnia, prezentem, życzeniami czy czymkolwiek związanym z magiczną datą 14 lutego, to podejrzewam, że foch by był. bo przecież wszyscy obchodzą, to i Ty możesz. sprawdzone & potwierdzone. ;)

sądząc po uśmiechniętej buzi, tutaj chędożenie było co najmniej bardzo dobre. ;)

dla mnie TAKI DZIEŃ jest 365 dni w roku, a nie 14 lutego. bo tak, sobie ktoś wymyślił, a media wypromowały. Amen.

hehe od razu w objęciach ukochanej. ;)

Gosia - dzień się jeszcze nie skończył, może jeszcze będzie chędożenie. ;)

to dobre chędożenie było chyba? ;) pytanie z pierwszych stron gazet... eee znaczy tematu.

Gosiaczek:) - sama odpowiedziałaś na swoje pytanie. :)

Gosia, a Ty byś wolała przystojnego z beznadziejnym charakterem, czy zwykłego, normalnego z CHarakterem? ;) wyglądem przyciągniesz, charakterem zatrzymasz.

przykro mi, nie wiem czy dobrze rozumiem Twój przypadek, ale na pewno masz problem i od Ciebie zależy rozwiązanie go.

ze skrajności w skrajność. między czarodziejem i tym od obelg, jest cała masa, ba cała rzesza normalnych, zwykłych, przeciętnych takich którzy nie czarują, ale też nie rzucają obelgami. ale masz rację, Ty decydujesz czy wolisz jeść tort w kilka osób, czy suchary samej.