Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Przyszłam_ponarzekać

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Przyszłam_ponarzekać

    Podajcie ładne imiona dla dzieci :)

    Mikołaj i Kinga:)
  2. moje włosy stanęły w miejscu od jakichś 2 miesięcy. Jestem w trakcie zapuszczania od 2 lat;/ I te france raz rosną jak szalone a później długo, długo nic. Zapuszczanie idzie mi powolutku, bo z uwagi na to że traktuje je sporą ilością chemii to często podcinam końce (chcę zapuścić, ale nie będę chodzić z rozdwojonym sianem). Czy są jakieś zalecenia czego powinno się dużo spożywać żeby przyspieszyć porost włosów? Kiedyś brałam zestaw witamin dla kobiet w ciąży, w 2 miesiace zapuściłam 8cm włosów, ale lekarz mnie zrugał i musiałam odstawić tabletki:P Więc da się czy się nie da jakoś przyspieszyć zapuszczanie?;>
  3. Przyszłam_ponarzekać

    szlag mnie trafi

    allegro nie działa od 2 dni dziś jak na złoć za przeproszeniem zjebał sie tez mbank.... no niech to szlag;/
  4. f3oifiuewn, ja sie wspomagam bronzerem, oczywiście nie przesadzam... tylko lekko musnę policzki żeby wyglądać na bardziej żywą:P Blada cera może być ładna jeśli ma ładny odcień, moja buzia niestety jest taka "ziemista"... wyglądam więc zawsze jakbym była chora albo zmęczona:P
  5. też jestem blada, czasem skoczę na solarium ale to raczej dla poprawienia nastroju (ostatnio byłam chyba w październiku).
  6. Przyszłam_ponarzekać

    ależ się wściekłam

    przeglądałam sobie ogłoszenia na pewnej stronie dziś i znalazłam interesujące mnie, poszukują 2 osób do pewnej instytucji podległej samorządowi lokalnemu (nie chcę pisać jaka to instytucja ani jakie miasto). Cała zadowolona że spełniam wszelkie wymagania a nawet więcej pochwaliłam się siostrze, a ona powiedziała że zna kogoś tam i może zadzwonić zapytać czy dużo jest chętnych itd żebym wiedziała na czym będę stała aplikując. I co usłyszała w odpowiedzi, śmiech że ogłoszenie to jest tam pro forma a tych 2 ludzi to są ludzie od pana prezydenta mojego miasta, którzy już mają tą pracę zapewnioną bo dla nich te stanowiska zostały utworzone. Laski, płakac mi się chce. Bo w moim mieście bez znajomości nie mam szans na żadną normalną pracę, wszędzie wszystko jest ustawione, wystarczy mieć kogokolwiek znajomego w jakimkolwiek urzędzie i zapytać. Znajoma siostry dostała pracę w pewnej jednostce samorządowej w której ja miałam staż... dziewczyna która nie ma nic wspólnego z tą pracą bo jest po studiach o profilu medycznym nie administracyjnym, ale wystarczyło że ktoś szepnął o niej słowo. Moje miasto to nie jest jakaś zapyziała dziura, bezrobocie jest duże a dobrą pracę zgarniają radni, byli radni, ich rodziny, znajomi... Czytam na BIPie regularnie ogłoszenia z mojego miasta i śmiech mnie bierze, bo wymagania są dostosowane pod to żeby można było wkręcic byle znajomka - do jednostek administracyjnych wyksztaŁCENIE ŚREDNIE, ALBO WYŻSZE ALE BEZ WYMAGANEGO KIERUNKU... Kuxwa co to ma być?? :/ Bezsilnośc mnie powoli zżera dlatego się wyżalam, bo chciałabym wiedzieć kiedy w tym kraju będzie normalnie.
  7. Przyszłam_ponarzekać

    Wasze toaletowe wpadki

    siedziałam kiedyś ze znajomymi u kolegi, no dobre 12 lat temu :) Chłopak bardzo mi się podobał (jak to u nastolatek, motyle w brzuchu, ochy i achy)... w pewnym momencie poczułam pilącą potrzebę skorzystania z toalety i to nie siku mnie przycisneło :P Poszłam więc, sprawdziłam czy jest papier, czy jest odświeżacz, czy jest szczotka do kibla... i zabrałam się za robienie swojego:D Nie przyszło mi do głowy tylko sprawdzić czy jest spłuczka... jakkolwiek to brzmi nie byłam w stanie zlokalizowac tego prostego urządzenia w kibelku metr na metr... i co tu robić. Chciałam kupę zepchnąć szczotką, rozmazałam ją po całej muszli, szczotka ufajdana, woda w kiblu brązowa z kawałkami nierozbełtanej kupy;/ w końcu kolega się zjawił i zapytał przez drzwi czy coś sie stało bo długo mnie nie ma... mówię że nie, wszystko spoko, ale głosem łamiącym się z rozpaczy (miałam wtedy jakieś 14 lat i to był dla mnie prawdziwy dramat)... kolega bohatersko wszedł więc do kibelka, ogarnał bystrym okiem cały ten bajzel i ze szczerym rozbawienie pokazał mi że spłuczka jest zabudowana w szafeczce nad kibelkiem, której w zasadzie nie było widać bo zlewała się z drewnianymi panelami na ścianach (z takich samych były drzwiczki szafeczki). Oczywiście po całym incydencie kolega nie pokazał się dżentelmenem i natychmiast opowiedział co znalazł w kibelku i jaki to miał ubaw z mojej miny. SZYMONIE pozdrawiam serdecznie, jeśli kiedykolwiek to przeczytasz - wiedz że pamiętam :P
×