Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zimowa_mama

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zimowa_mama

  1. Wszystkiego Najlepszego na Swieta i dla "nowych" i dla "starych" mam, ich dzieci i calych rodzin.
  2. Zostalam przywolana na forum przez inna dziewczyne i co czytam? zostalam obwiniona o przeniesienie, a przeciez kilka osob o tym mowilo, i to od dluzszego czasu! To dlaczego te osoby ktore nie chcialy nic nie powiedzialy? Dlaczego osoby ktore nie pisaly, a czytaly nie wlaczyly sie do rozmowy? nie mowie tu tylko o tych ktore nic nie pisaly nigdy, tylko o tych ktore pisaly a potem przestaly. jesli nie chcialyscie sie przenosic moglyscie cos napisac! a dlaczego teraz jak temat wygasa sa takie jazdy? Dlaczego dopiero teraz swoje zdanie i to na pomaranczowo wypowiadacie? brak odwagi cywilnej pod swoim nikiem? brak...czego? przepraszam najuprzejmiej ale na czarno w dupe wchodzic mozna a na pomaranczowo kopac? nie, nie, nie, na to sie nie zgadzam! od pewnego czasu pisalo bardzo waskie grono mam, i chyba wiekszosc z nich jest juz tam,a te ktore nie pisaly od X czasu a teraz maja pretensje? no coz, przeciez mozecie pisac! mozecie sie dolaczyc, mozecie dalej ciagnac temat jako swoj! czy ktos broni? czy ktos was wygoni??? pisalam tu od 1 strony, 15 wpis na 1 stronie jest moj, przezylam z Wami cala ciaze, caly okres noworodkowy, niemowlecy mojego dziecka, a teraz chcialam wjsc z tematow tu poruszanych. jak Pietrunia pisala po czasie temat rozmow sie zmienia, moze juz czas najwyzszy przejsc na inne tematy, tematy ktore niekoniecznie ma sie ochote poruszac na otwartym forum. dziewczyny ktore chcialy przejsc z nami przeciez moga dolaczyc,a jak ktos tylko czytal to moze teraz ma szanse kontynuowac temat? pewnie znajda sie inne osoby ktore chetnie dolacza! a czy wpisy cos dla nas znacza czy nie to moze pozostawicie naszej ocenie? czy to ze nie piszemy znaczy ze nie mozemy wracac do tego myslami i czytac? przeciez Wy tez nie pisalyscie, to tez mialyscie w glebokim powazaniu nas i to co piszemy!
  3. esga - podaj swoj login na parenting, ja podam go Lenie.
  4. bea to teraz czekaj az Lena cie zaprosi :) oj widze ze Kuba podobne parametry wzrostowo wagowe do Tomka ma :D moj tez taki pulpecik jest :P o i z tym domofonem on tez tak ma. Tomko moze sie bawic w najbardziej wciagajaca rzecz na swiecie, jaka bez watpienia jest wrzucanie klockow do pudla, ale jak ulyszy domofon to momentalnie rzuca wszystko, usmiech od ucha do ucha i TATA TATA TATA i raczkuje w tempie blyskawicy do drzwi :D maz nie moze sie rozebrac bo najpierw MUSI go przytulic :P tak slodko sie w niego wtula :) dzis moje dziecko pierwszy raz powiedzialo sowo "daj" :D co prawda wymusilam je na nim, tzn mowilam "a powiedz daj" i tak berdzo mu sie spodobalo ze potem tylko daj i daj slyszalam :D
  5. jak juz sie na parentingu zalogujecie to podeslijcie swoj nowy nik Lenie, ona zarzadza :) i ona was przyjmie na forum :) jak macie FB to tam najwygodniej. ja na gazecie w takim razie wygaszam forum, skoro przenosimy sie na parenting to nie bede akceptowac nowych osob :) mam nadzieje ze w ciagu kilku dni sie przeorganizujemy :)
  6. hej dziewczyny :) na privie zostawilam wiadomosc. chyba przez moje problemy z komputerem mam problem z zaakceptowaniem prosb :( obecnie z Lena takowe problemy mamy. Lena proponowala inne forum, czesc z Was wyrazila chec pisania na tamtym :) Lena - ja juz sie zapisalam na tamtym portalu, pisalam tez dziewczynom na gazecie zeby tak zrobily. reszta dziewczyn ktore chcecie z nami uciekac zalozcie sobie konto na parenting.pl. Lena zalozy konto i tam bedziemy sobie pisac :) Rajlax, Martini zapraszamy :) przeciez pisalyscie tu z nami to teraz mozecie tam :) Bea, Bubik tez :D
  7. witam. esga jak Miloszek? I Lena jak z ta goraczka? I Igla zajrzyj na fb. powodzenia u dentysty! I Pietrunia jak Wojtek? I u nas Tomek nadal jakas biegunke ma :( niby jest ok, tzn usmiechniety, radosny, je i pije na potege, ale 2-3 biegunkowe kupy dziennie sa. smekte ladnie mi pije to nadal mu daje, no i probiotyki. no i kaszel sie ciagnie i ciagnie, juz 3 tydzien! I Batriks moze jednak zerkniesz na gazete? jak mowilam jak sie nie spodoba wrocimy tu, albo sprobujemy z innym zamknietym. I ide do mojego skrzeczka :D
  8. Wiolu, Pietruniu witam na nowym :) pietruniu u Tomka tez takie szmery byly. mial robione usg jak bylismy w szpitlu na oskrzela. u niego to podobno rozwojowe, teraz m miec kolejne usg, zeby to sprawdzic.
  9. hej :) dziewczyny zalozlam prywatne forum. jesli bedzicie chcialy przeniesiemy sie, jesli nie zlikwidue tamto. zalozylam na gazecie, nie wiem jakos najlatwiej mi bylo :) pisze na niej od kilku miesiecy po zamknieciu grono.pl i juz sie nauczylam :P jesli chcecie zapraszam tam do rozmow :) osoby podczytujace niestety zwykle tak jest ze z kafe po pewnym czasie stale watki uciekaja :) wiem ze to nie za fajne uczucie, pamietam jak moj "podczytywany" watek uciekl :P ale trudno, przez 3 lata nie dolaczylam do nich, choc zaproszenia mialam to mam za swoje :P
  10. Ale pospacerowalismy! Wlasnie obiad im dalam. zwyciezyly nalesniki :-P stwierdzilam ze nie ma co cudowac ja sie nie czuje dobrze a sztuki dla sztuki wyczyniac nie bede! nie chce mi sie cudowac,piec gotowac trzec tylko po to zeby on stwierdzil ze nie chce. a nalesniki 4zjadl ze smakiem!!! piekna pogoda dzieciaki poszalaly na sniegu. a ja jutro stary wozek wyjme bo tym sie zakopuje w sniegu :-P. stary jest brzydki juz nie ma hamulca (zapsuly sie) ale na snieg suuuuuuuper. dzis wrocilam zmeczona ciagnieciem sanek i wozka pod gore po kostki brodzac w sniegu !
  11. kurde placki to by zjadl,ale nie dam rady usmazyc :( najwygordniej byloby mi jakies ziemniaki z miesem zrobic, ale ziemniakow on nie jada a miesa brak :P tzn takiego jak on jada, czyli piersi z kurczaka zeby w panierke wsadzic :( i tak dumam. i herbatkuje sobie, bo cos malo pije ostatnio.
  12. kurcze nie mam pomyslu na obiad. wciaz mi niedobrze, mdli mnie jeszcze okropnie po tym poniedzialku :( i na sama mysl o jedzeniu dreszcze mnie przechodza. ale cos musze zrobic, dla Franka przede wszstkim. Tomek moze sloiczek dostac, maz je w pracy, ja nie jem. ale co z Frankiem? najgorsze ze co nie zrobie to on i tak powie "bleeee" ale jak nie zrobie to co mu dam?
  13. mama dzieci mam nadzieje ze wam sie to pouklada jakos :) I ja za tsh 35 zl placilam. jak za kazdy jeden hormon zreszta.
  14. Bea az sie usmiechnelam jak sobie wyobrazilam takiego malucha sprzatajacego po sniadanku :D moj tylko odkurzaczem jezdzi :) jak nakruszy to idzie po odkurzacz i buczy "buuuuu" i kaze wlozyc wtyczke do gniazdka i odkurza, oj jak odkurza :P ma swoj wlasny odkurzacz to nim caly dzien buuuczy ale i tak za moj sie lapie :P Tomek pije jak smok, bardzo duzo. my w ogole duzo pijemy :P teraz mysle ze spokojnie kolo litra, 1,5 dziennie samego picia nie liczac mleka :P u nas zasada jest taka ze maluchy do 20 zawsze spia. czasem w wyjatkowych sytuacjach nie spia dluzej, ale zasadniczo o 20 ma byc cisza w domu :) i to pasuje wszystkim. rano wstaja roznie, pomiedzy 6 a 8. i wlasnie ten sen dzienny. wygodniej byloby zeby maly mogl spac wlasnie 11/12 - 14/15 ale w tym czasie musze isc po Franka wiec opcja odpada. i musze to tak zorganizowac zeby pasowalo. do niedawna spal 10-12 i 16-17 ale teraz juz o 16 nie chce i ten poranny sen mu sie przestawil o godz pozniej, za pozno! i musze to jakos rozegrac. dopoki Franek byl w domu nie bylo problemu ale teraz musze pomalu go przekladac z tym spaniem.
  15. czyli po prostu kazali z tym zyc :( biedna nameczy sie przez to. dobrze ze z mezem jakos sie uklada. mam nadzieje ze faktycznie przemyslal conieco i teraz bedzie juz lepiej :) moze w koncu dorosl do roli meza i ojca zwlaszcza ze dwojka dzieci do czegos zobowiazuje :)
  16. u nas wczoraj caly dzien sypalo...wieczorem poszlismy z mezem na saneczki :) dzieciaki zachwycone byly! dzis sankami do przedszkola Franek jechal, po nim po drodze do domu na gorce sie zatrzymamy :) ja tam snieg lubie, ale musi go byc duuuuuuzo i musi byc taki fajny puszysty, czysciutki. po kilku dniach jak jest brudny to mam go dosc :P dzis maz szedl do pracy :P stwierdzilismy ze zanim auto odsniezy, zanim wygrzebie sie z parkingu (tez musialby odsniezyc calkiem spory kawal, bo byl zasypany) i dojedzie zolwim tempem do pracy to szybciej dojdzie :) i faktycznie w 30 min byl na miejscu :D z powrotem pewnie 2 razy tyle mu zejdzie bo pod gore :) ale co tam :D
  17. Bubik myslami cie sciagnelam! zreszta Mame dzieci tez :D rano o Was myslalam, bo daaaawno nie pisalyscie :P i bach jestescie :P
  18. hej :) pierwszy raz od 2,5 tyg Franek pomszerowal do przedszkola :D dzieci od razu do niego wybiegly,a on chwalil sie czym tylko mogl :P i jak tylko umial :P Tomaszek spi, choc niechetnie szedl. musze go jakos przestawic na 10.20 zeby zasypial, ale jak? jak on chce o 11 a to za pozno bo o 13.20 najpozniej musi wstac, zebysmy na 14 Franak odebrali.a ten lobuziak do 11 lazi a potem musze go budzic :( a spi juz 1 raz dziennie i dobrze by bylo zeby te 3 godzinki spal! chyba musze rano go wybudzac po 6,to moze bedzie bardziej skory do snu wczesniejszego :P I Mamadzieci fajnie ze sie odezwalas :D Tomko tez sam nie chodzi. kilka krokow a i owszem zrobi ale zaraz szuka raczki :P woli raczkowac albo za 1 reke spacerowac. na prawde nasze maluchy maja jeszcze sporo czasu na chodzenie :) moj Franek tez zaczal pozno, mial 14 mies jak sam poszedl. wczesniej tak jak Tomek 2-3 kroki i bum na pupe i raczkowal :) wyjasnielo sie cos u Was z Nikolka i tymi wymiotami (dobrze pamietam ze o to chodzilo?) jak syt z mezem? (jak nie chcesz nie pisz). sporo Oli je :) Tomek nie je duzo, ten zawsze cos tam skubnie, ale nie wiem czy to duze porcje, kiedys jadl wiecej :P moze dobrze bo on za ciezki jest :P moglby nieco spasc na wadze :) I Beatriks - jakbym o Tomku czytala. ten lobuz tez sie nosic nie daje :P jak on chce to bierz go natychmiast i nie am ze jests matko zajeta, ale jak ja chce to sie wyrywa, krzyczy.... :D indywidualista! od zawsze charakterny byl :P i taki jest o teraz. az sie boje dorastania :D :D :D dzielny Kubus! ja tez musze skierowanie na badania wysepic. przy najblizszej wizycie zagadam z lekarka. I Wiola a nie masz czasem okresu na dniach dostac? mi wtedy tak waga szaleje.
  19. hej. Aneczka - zdrowia zycze! dobrze ze te wniki zrobilas! I esga - mam nadzieje ze jednak ospa was ominie! I co do jedzenia to Tomek je tak: ok 8 dziubnie kawalek bulki (Franek je sniadanie i on mu towarzyszy, ale glodny nie jest jeszcze wiec tylko dziubie) ok 10 sniadanie - zwykle bulka (zjada ok 1/4 bulki orkiszowej) a do tego pasta z sera bialego ze szczypiorkiem/czosnkiem/jajkiem (ok 1 lyzki), czasem kawalek zotlego sera, szynki, bulka z serem i dzemem ok 13 odrobina zupy (tak 100 ml), albo owoc ok 15/16 drugie danie obiadowe (ostatnio w sumie tylko ziemniaki by jadl :P) ok 18.30 kolacja - pol jogurtu naturalnego z owocem, np bananem, albo ok 100 ml kaszki z jakims owocem ok 19.30 200 ml mleka ok 2 200 ml mleka. w miedzyczasie podaje im pokrojone owoce - jablka (bo Tomek juz ladnie na nie reaguje), gruszki, mandarnki, banan, pokrojone w kawalki mango, czasem borowki, czy maliny (jak uda mi sie dorwac w sklepie). dodatkowo czasami dostaje biszkopta czy jakiegos herbatnika, czy kostke czekolady, albo kawalek domowego ciasta.
  20. przepraszam bardzo, jak zrobilam wyslij to zobaczylam "wypozycza", bez "r"!
  21. jeszcze cos poodnosze sie do tego co pisalyscie, zeby o jednostronny przekaz nie byc posadzona. przepraszam ale ostatnio czytam co piszecie, ale na odpisanie nie mam czasu, albo sily, no ale....moze sie zmobilizuje, choc troszke :) I Pietrunia - gratuluje egzaminu :D Tomek tez uczy sie w mig wszystkiego :) i tez najlepiej mu glupotki wchodza :) a tych Franek uczy go maaaaaase! I Basiu dobrze ze maz spokojnie dojechal i jakos sie pomalu aklimatyzuje :) i Wy z Blazejkiem tez :) samych takich spokojnych i dobrych dni Wam zycze :) bedzie coraz lepsza pogoda (oby) to bedzeicie sobie spacerowac i czas szybko minie:) co do jedzenia to czy Blazejek nie zabkuje przypdkiem??? Tomek ma bardzo nabrzmiale 4-rki gone (lewa az sina potwornie) i tez nie je, a jk je to marudzi. do tego dochodzi Franek marudzacy, ze nie chce, i ten papuguje :P albo zaczal rzucac jedzeniem :( na co nie pozwalam, zabieram miseczke i lyzeczke i nie ma zabawy. I Inez - juz nie wiem o co chodzi. czytalismy troche i podobno w tym miejscu gdzie mieszkamy jest sporo grzyba w mieszkaniach, niby u nas nie bardzo wychodzi, poza odrobina w rogu w lazience, ale rozprawiamy sie z nim regularnie, no ale moze cos w tym jest? do picia daje wode (tylkow nocy w dzien nie zamierza tego pic :P), soczki takie dla dzieci rozcienczane woda, herbatki ziolowe (parze w torebeczce takie mieszanki dla dzieci), herbatki owocowe, wode z miodem i cytryna (uwielbia! ostatni nasz rarytas :D), Inke pil ode mnie kilka razy, nic mu po niej nie bylo, tak samo kakao. I Igla gratuluje nocnika :) u nas jak pisalam regres kompletny, choc dzis w nocy moze przelom byl bo kupa poszla na nocnik :) oj Franek tez bluzek kilka przez nozyczki stracil :P a jak dumny byl jak samochod z jednej wycial :P oj strachu z ta gumka mieliscie. dobrze ze wyjac sie udalo! I Esga - nasz inhalator tez glosny strasznie. no ale darowanemu koniowi w zeby sie nie zadlada :D my inhalator dostalismy od kasy chorych jak Tomek mial inhlacje przepisane w maju przy oskrzelach. tu kasa czasem placi za wyporzyczenie takowego sprzetu, a nasza daje a nie wyporzycza :) i mmy :)
  22. hej. wiec Tomaszka tez dopadlo, w nocy o 24 oboje na raz wymiotowalimy :( biedak przestraszyl sie bardzo! po chwili znow zwymiotowal. wtedy pobieglam po czopki, maz ostatnio kupil na wszelki wypadek po tym jak Franus wymiotowal. zaaplikowalam mu i do tej pory nie wymiotowal juz! kolo 1 jedna biegunkowa kupa, podalam mu od razu w strzykawce 5 ml smekty, po 20 min znow i kupa poranna juz normalna :) mam nadzieje ze tak jak Franek i maz lagodnie takie wirusowki bedzie przechodzil :) moj maz to zawsze 1-2 razy wymiotuje czasem do toalety popedzi i tyle z jelitowki! Franek tez max 3-4 godziny sie meczy, potem wraca do zdrowia, czasem od razu, czasem trwa to kilka dni ale tak spokojnie przechodzi. ja najgorzej...do poludnia mna rzucalo doslownie :( wymioty co 10 minut :( masakra! w nocy Tomko sie wybudzil i do 3 siedzialam z nim na dywanie w pokoju i sie bawil! potem o 3 wzial mnie za reke i zaprowadzil do sypialni mowiac "aaaaa" i poszedl spac :D maz rano zadzwonil do pracy i zostal z nami w domu :) inaczej byloby mi baaardzo ciezko z nimi.
  23. hej :) ja na moment...wiec wczoraj wieczorem meza dopadla historia z zoladkiem, teraz ja siedze i juz nie muli....noc bedzie "przesrana" w doslownym slowa znaczeniu :( a jutro pewnie Tomka zmognie :( juz sie boje na zapas! Franek nadal 2-3 kupy biegunkowe w ciagu dnia ma. kolejny tydzien zaczynamy w domu a nie w przedszkolu :( I malutkie stopki maja Wasze dzieciaczki. moi obaj wielkostopi sa...Tomek nosi teraz 22,a Franek 33 (na roczek tez 22 mial). I uciekam. brak mi weny i sil :(
  24. hej. ja niestety ostatnio w dzien nie bardzo moge wejsc na kompa. Franek szaleje mi na necie i nie wlaczam go wcale, bo dziwne strony mi otwiera :P dopiero jak zasnie moge wejsc, i to na chwilke bo jeszcze dom ogarnac trzeba, czas na nauke znalezc, "pobawic sie" w "przykladna zone" :D no i isc spac zanim Tomaszek sie obudzi :P I Basiu trzymaj sie! pierwsze dni najgorsze.... I u nas to Tomek bajek nie oglada, bo Franek....to inna historia :D ale tez nie caly czas! mial taki okres w zyciu kiedy to (przeze mnie zreszta) spooooro ich ogladal. byl to czas mojej ciazy z Tomkiem. na poczatku ciagle spalam albo mnie mulilo tak ze tylko siedziec moglam i nie bardzo sie ruszac, to bach masz bajke, potem ciagle zmeczona bylam (cala ciaze musialam spac popoludniu 2 godz, bo inaczej nie zylam) to bach bajke i ja spie (tak lekko) a ty ogladaj...az mi go zal bylo :( ale teraz staram sie tak czas organizowac zeby mial nie wiecej niz 30-40 min bajek dziennie. I Aneczka dobrze ze baterie sie znalazly!!! I Beatriks - gratuluje tej wiezy :D Tomek co zbuduje z 2 klockow to ja rozwala :D I Esga wspolczuje syt z autem! faktycznie chyba musicie sie go pozbyc! I Igla - ja tez tak zabawki chowam :D a z zebami jakbym o sobie czytala, tez polecialy baaardzo! a na kabaret sama bym poszla :) I Wiola fajnie ze imprezka sie udala :) oj moj Franek do tej pory kosciola sie boi :P nie wejdzie i juz! a jak jeszcze jakies piesni sa, to jz w ogole! u siostry na slubie byl tylko chwile caly az sie trzasl tak nie chcial tam byc! i maz go wyprowadzil... a imieniny moj synek ma 3 grudnia w swoje urodzinki :D I Inez tez mysle nad ciastem. ehhh jeszcze koncepcji brak :P I Tomek w nocy kolo 2 plakal bardzo, potem sie uspokoil, usnal, ale o 3 znow zaczal marudzic, poplakiwal, kwekal, cos mnie olsnilo i dalam mu Panadol. mowie moze jakis zabek znow sie szykuje i faktycznie! kolejny prawie przebity, jeszcze z 2 nocki takie beda (dzis dalam lek przed spaniem, moze bedzie lepiej) i bedziemy mieli 8 zeba :)
  25. hej :) przysiadlam na pupie, choc jeszcze musze ogarnac pobojowisko...ale choc na moment usiasc to moje marzenie :) co do Franka to wymiotowal i biegunkowal do wczoraj do ok 14. potem spokoj, dzis dopiero ok 18 zrobil jedna kupe, taka biegunkowa, ale nic wiecej. nie wiem co to bylo! ale mam nadzieje ze faktycznie sie skonczylo! i maly sie uchroni! Tomek nadal kaszle brzydko. nauczyla sie gadzinka mala por inhalacji i rano przed sniadankiem, jak tylko jest juz ubrany idzie i ciagnie mnie i pokazuje na inhalator zeby mu wlaczyc :D to samo wieczorem :D tylko ze lobuz taki chetny tylko na poczatku, po 3 minutach tyleczek parzy i on MUUUUSI uciekac :D moze to zle ale inhaluje go przy .... bajce albo piosenkach. oglada sobie a ja trzymam maseczke. tak sobie mysle ze te 20 minut dziennie, rozdzielone na 2-3 razy bajek czy piosenek to nie jakies zabojstwo dla niego :) a tv nie oglada w sumie wcale, bo wlaczamy dopiero jak dzieci ida spac, no poza 5 minutami ok 10.20 kiedy to ogladamy sobie piosenke koncowa z programu Kikaninchen :P uwielbia tego niebieskiego krolika :D I Wiolu milej zabawy! I Igla - moj brat tez kiedys takie porazenie miesnia twarzy mial :( biedak pol wakacji w szpitalu spedzil....dostawal bardzo dlugo duze dawki sterydow i biedak strasznie przytyl po nich i do tej pory (a minely juz ponad 4 lata) jest grubiutki. ale najwazniejsze ze praktycznie mu przeszlo (ma tylko leciutenko opadajaca lewa powieke) I Cayn kobieto podziwiam! mi jakos czasu brakuje a nic nie robie! tylko z dzieciakami w domu jestem :( nie wiem moze nie umiem sie zorganizowac? a moze to ciagle choroby i oslabienie dziwne? tak czy siak wielki szacun dla Ciebie! I no to chyba i ja na ten kuskus sie pisze :P tylko musze go kupic :P I aaaa i najlepsze zyczenia dla Malych i Duzych Kobietek :D I i jeszcze tylko pochwale sie Tomkiem :D moze to dla Was dziwne, moze Wasze maluchy od dawna takie byly a moj opozniony jakis, ale strasznie sie zmienil ostatnio. chodzi o spacery i zainteresowanie swiatem. odkad zaczal miec te swoje dziwaczne zachowania co podejrzewalismy epilepsje i inne takie to na spacerkach caly czas tak robil nozkami, zero zainteresowania swiatem :( siedzial taki wygiety biedak :( martwilam sie tym juz strasznie :( a od jakis 3 tyg zaczyna sie interesowac! siedzi prosto, patrzy, pokazuje, fruwa raczkami jak ptaszek, "szczeka" jak piesek :P, pokazuje dzwigi, samochody "brumka" sobie jak tylko umie....taki zupelnie inny sie zrobil :D nie macie pojecia jak sie ciesze z tego!!!
×