Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sunda

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. sunda

    Dieta MŻ! Szczupła do lata.

    Aaaa, dziś 61kg :o Cały czas się kręcę w kółko - 60,6, 60,4, 60,6, 61... Kolano daje w kość, chyba w pon/wt przejdę się do lekarza, nawet schody mnie teraz przerażają. Siadłam na rowerku, zaczęłam pedałować... Hm, jeśli bolącą nogą nie naciskam za mocno i większość roboty odwala ta zdrowa, to może być ;P Kojarzę, że któraś z Was ćwiczyła z Chodakowską (Chodakiewicz?). Koleżanka mi ostatnio ja polecała, tzn. jej ćwiczenia, co o tym myślicie?
  2. sunda

    Dieta MŻ! Szczupła do lata.

    A, jeszcze: odchudzająca się - też się boję przytycia przez święta :( que - tak, takie zdjęcia są motywujące :D Chyba sobie "pozwiedzam" takie :D
  3. sunda

    Dieta MŻ! Szczupła do lata.

    W moją studniówkową sukienkę wchodzę, ale nie podoba mi się nadmiar tłuszczu na brzuchu, który świetnie w niej widać... Spokojnie mogłabym w niej żebrać o miejsce siedzące dla ciężarnych w autobusie ;D Też dziś popedałuję, ale na razie jeszcze męczę kolejne prezentacje... Zauważyłam, że teraz bardziej patrzę co jem i przede wszystkim unikam chemii typu zupy w proszku, serki topione, pasztetowe i kremowe smarowidła do chleba oraz innych (prawie) gotowych potraw. Jutro machnę spaghetti, więc śniadanie dla równowagi będzie ubogie...
  4. sunda

    Dieta MŻ! Szczupła do lata.

    Może teraz się uda. 60,0kg - Nie wierzyłam, ale zważyłam się aż trzy razy :D Ale może się pogorszyć - dziś sporo zjadłam, nawet batonika, a najbliższa siłka dopiero w poniedziałek. Szkodami jej bardzo, ale mam sporo roboty (napisac artykuł, przygotować referat, pomiary do mgr...), a odpada mi weekend (sobota: mini-konferencja i 18stka kuzynki Narzeczonego, niedziela: 18stka mojej kuzynki). Śniadanie: bułka razowa i twarożek z rzodkiewką Obiad: pieczarkowa + kasza z gulaszem + batonik na deser Kolacja: pewnie dokończę twarożek. Dopiero teraz będę jeść... Strach myśleć, co jutro się wyświetli...
  5. sunda

    Dieta MŻ! Szczupła do lata.

    zostawia mi tylko 1. linijkę, a sporo napisałam :(
  6. sunda

    Dieta MŻ! Szczupła do lata.

    co za wredne forum! :(
  7. sunda

    Dieta MŻ! Szczupła do lata.

    U mnie dziś 60,0kg
  8. sunda

    Dieta MŻ! Szczupła do lata.

    W ramach deseru koktajl owocowy (znalazłam zamrożone maliny, do tego jogurt naturalny). Na kolację jakaś mała kanapeczka, ale to za jakiś czas (coś tam odwołali i jutro mam dopiero na 14:30, można siedzieć po nocy :D). Z @ zawsze są jakieś problemy, jak nie ciężkość, to emocje. Ale wydaje mi się, że jak zaczęłam ćwiczyć, to jest trochę lepiej... Ale minie jeszcze 2-3 miesiące, zanim się upewnię, że poprawa sprawności fizycznej wpływa na zmniejszenie męki ;)
  9. sunda

    Dieta MŻ! Szczupła do lata.

    Rano siłka, potem serek wiejski z rzodkiewką i dwa wafle ryżowe. Ostro sprzątała i pucowałam dzisiaj :D Obiad normalny (barszcz czerwony z jajkiem i gołąbek z sosem grzybowym). Potem (ojojoj) pączek. Teraz szamnę jeszcze jakiś jogurt czy twarożek. Waga pokazała dziś 61,0kg. Trudno, może jutro będzie lepiej (taa, po pączku :D).
  10. sunda

    Dieta MŻ! Szczupła do lata.

    Sama woda - nie dałabym rady :o Dziś na siłowni byłam 3-4h po ostatnim posiłku, spędziłam tam 2h. Pod koniec, gdy piłam wodę było mi aż niedobrze od wlewania płynu na pusty żołądek :o Ale za to spaliłam ponad 600kcal :D Może jutro waga będzie łaskawsza? :D Ha, twarożku zrobiłam całą górę, więc zostało na jutrzejsze śniadanie :D Marzą mi się nowe spodnie, ale chciałabym się wstrzymać do 55kg z zakupem jakichkolwiek ciuchów... Czyli muszę mniej żreć ;P
  11. sunda

    Dieta MŻ! Szczupła do lata.

    Hej, sporo mnie tu nie było, ale tak łatwo nie odpuszczam, oj nie ;) Ostatnio duuużo się działo. Egzamin zdany na 5, trzeba było oblać :D (kalorie, kalorie) Jak już w piątek się udało wstać, to wio do narzeczonego, który ugotował pyszne am (kalorie, kalorie). Wczoraj przemeblowanie całego pokoju (nowy semestr, nowe życie ;)), z kaloriami ciut lepiej. Za to dziś rodzinnie plus pieczenie 3 blach muffinek (zakład o ocenę z egzaminu, jutro będę karmić znajomych), kalorie gorzej. Od tygodnia bez siłki, ale jutro kupuję nowy karnet. O dziwo przy tym wszystkim waga stoi w miejscu - jak zeszła do 61,4 tak stoi :o
  12. sunda

    Dieta MŻ! Szczupła do lata.

    Ja chwilowo odpuszczam dietę. Masakra, po co ja się pchałam na kurs po angielsku dla doktorantów (jako zwykła studentka)? :/ W czwartek mam egzamin ustny, grupowy (wszyscy uczestnicy, 9 osób, będzie maglowanych na raz), właśnie dostałam maila od prowadzącego, że zaczynamy o 9:00 i że na pewno potrwa to do południa o_O Malaga, Tiki i Kasztanki pochłonięte... :/ Plus @ idzie.
  13. sunda

    Dieta MŻ! Szczupła do lata.

    U mnie waga łaskawie pokazała 61,6kg :D Pączki - zjadłam jednego z różą, planuje drugiego z adwokatem :> Tłumaczę sobie, że mój mózg potrzebuje glukozy do nauki na jutrzejszy egzamin ;) Jutro siłka, a wcześniej trochę latania i załatwiania (paszport, karta SIM, z prowadzącymi i promotorem...), cośtam spalę :)
  14. sunda

    Dieta MŻ! Szczupła do lata.

    Symulacja przytrucia jelitowego? :P Nic innego mi nie przychodzi do głowy, tylko to i powiedzenie prawdy (która pewnie przy niedzielnym obiadku zostanie zlekceważona :/).
  15. sunda

    Dieta MŻ! Szczupła do lata.

    Gratuluję samochodu :D I zmniejszania rozmiarów wszystkim, którym się to udało :D Kurczę, ważenie mnie zasmuciło, żadnych zmian po całym tygoniu... Jak nic to te obiadki pełną gębą (i brzuchem) :/ Ale dzięki siłce kondycja się poprawiła, nogi i ręce dają radę z coraz większymi ciężarami no i jestem w stanie non-stop pół godziny wytrzymać na orbitreku na poziomie "9", a na początku 15 minut na "5" było udręką. Czyli teraz dam radę spalać więcej za jedną wizytą na siłce :> Plus: mniej żreć! Do niesłodzenia już się przyzwyczaiłam :) Słodyczy jem dużo mniej. Czyli teraz trzeba jakoś ogarnąć się z tłuszczami... :P
×