Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

daga2307

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Czesc dziewczyny. juli_ta przykro mi z powodu Twojej straty ale chyba kazda z nas wie co przezywasz. ja mam w tym miesiacu mieszane uczucia... musze poczekac do miesiaczki (chociaz nie wiem sama czy przyjdzie). w zyciu prywatnym troszke sie uspokoilo... nie mam juz tylu problemow. mam za to duze obawy... tak jak pisalam, nie policzylismy w tym miesiacu dni... wiec kochalismy sie tez w dni plodne (partner do tej pory o nich pamietal, w tym miesiacu zapomnial, ja z reszta tez nie wzrocilam uwagi) wiec mozliwe, ze zobacze 2 kreski... to chcialabym z calego serca.
  2. sadzicie, ze sa duze szanse? slyszalam ze kobiety po poronieniu kobiety szybciej zachodza w ciaze
  3. Czesc dziewyczy. ostatnio nie pisalam bo wiecznie jest cos do zrobienia, w dodatku planujemy przeprowadzke (ale wlasciciel mieszkania obija sie z decyzja) i wyjazd do Polski. chrzesniak ma komunie wiec wypada do niego jechac, a droga mnie przeraza. ostatnio moj partner zapomnial o kalendarzyku, ja z reszta tez i jak sie ocknelam (wczoraj) to pokazalo, ze to 4 dzien plodny. chcialabym zeby cos z tego bylo. minely 2,5 miesiaca od poronienia, a ja wierze, ze lekarwstwem dla mnie bedzie druga ciaza. partner z poczatku mowil, ze nie chce, ze to nie jest dobry czas ale jakos do lozka leci pierwszy i nie mysli. moze i ktos mnie skrytykuje ale ja nie wiem sama co mam robic. @ mialam 15.04. a cykle sa zawsze 27 dniowe wiec trzymajcie kciuki
  4. anka8403 bardzo Ci wsploczuje, wiem co przezywasz. ja bylam w 12 tyg jak uslyszalam diagnoze ze serduszko nie bije, jeszcze kazali mi czekac na krwawienie i dopiero wtedy przyjechac do szpitala. ale musisz sie trzymac, tutaj jest wiele dziewczyn, ktore poronily i teraz sa w ciazy ale maja cudowne dzieci. musisz uzbroic sie w cierpliwosc, dac czas organizmowi. wiem, ze uwazasz, ze latwo mowic ale nic innego teraz nie mozesz zrobic. wazne zebys w tych trudnych chwilach nie byla sama
  5. Czesc dziewyczy. ostatnio nie pisalam bo wiecznie jest cos do zrobienia, w dodatku planujemy przeprowadzke (ale wlasciciel mieszkania obija sie z decyzja) i wyjazd do Polski. chrzesniak ma komunie wiec wypada do niego jechac, a droga mnie przeraza. ostatnio moj partner zapomnial o kalendarzyku, ja z reszta tez i jak sie ocknelam (wczoraj) to pokazalo, ze to 4 dzien plodny. chcialabym zeby cos z tego bylo. minely 2,5 miesiaca od poronienia, a ja wierze, ze lekarwstwem dla mnie bedzie druga ciaza. partner z poczatku mowil, ze nie chce, ze to nie jest dobry czas ale jakos do lozka leci pierwszy i nie mysli. moze i ktos mnie skrytykuje ale ja nie wiem sama co mam robic. @ mialam 15.04. a cykle sa zawsze 27 dniowe wiec trzymajcie kciuki
  6. Hej dziewczyny. Niestety metoda kalendarzyka zadzialala... dzisiaj dostalam @. partner narazie nie chce sie starac wiec poszlismy na kompromis. nie lubie tabletek ani latekxu wiec metoda wyliczania dni musi mu wystarczyc (choc wiele czytalam na ten temat i wiem, ze zawodzi). niestety u mnie w tym miesiacu sie sprawdzila
  7. czesc dziewczyny. nie moglam sie doczekac @ i zrobilam jeszcze jeden test... niestety po 5 min jedna kreska a jestem kilka dni przed okresem wiec chyba ... :(
  8. Hej dziewczyny. ja nadal w niepewnosci ale nie ma co przyspieszac. w weekend zrobie jeszcze jeden test ale mam nadzieje, ze tamte, choc patrzylam na nie po czasie nie mylily sie.w nastepny wtorek powinnam dostac @ ale jakos fatalnie sie czuje. w dodatku dzisiaj doszedl bol w krzyzu i co nie zjem to mi sie odbija. straszne to, w dodatku mam straszne nastroje, to chce mi sie plakac, za chwile smiac. okrutne to jest. albo to zespol napiecia przedmiesiaczkowego albo ta milsza opcja. pozdrawiam wszystkie
  9. Ja po prostu bardzo sie boje. poprzednia ciaza nie byla planowana i od poczatku mialam bardzo duzo stresow. jak zrobilam test i pokazalam go partnerowi to powiedzial, ze mam isc do lekarza i cos z tym zrobic.... dostalam szalu. pozniej stracilam prace bo mialam operacje na stope i nie przedluzyli mi umowy. w dodatku moja przyszla tesciowa nienawidzi mnie jak psa, uwaza ze jestem polglupkiem, asocjalem, nieukiem i pochodze z 3 swiata. wtedy tez sie wscieklam bo przeczytalam to co ona pisala do mojego chlopaka. mieszkam w niemczech ale wiem, ze jestem bardziej wartosciowa osoba niz wiece osob tutejszego pochodzenia. w dodatku odezwala sie eks bojego partnera... wtedy bylo za duzo. zaczelam krzyczec i pakowac sie do pl. jakos mnie zatrzymal. pozniej dowiedzialam sie, ze mam w organizmie Chlamydie i zagraza to mojemu dziecku, dostalam antybiotyk w konskiej dawce... musialam go wziasc, a najpiekniejsze jest to, ze recepte dostalam poczta i jak zadzwonilam do gina to nawet nie chcial powiedziec na co te leki... w koncu przez krzyk dowiedzialam sie o co chodzi. Dzieki Bogu mieszkaja tu moi rodzice. moja tesciowa i moja babcia stwierdzily, ze bardzo dobrze, ze stracilam to dziecko (tesciowa bo nie chce miec mnie w swojej rodzinie, a ona ma 3 dzieci i kazde z innym facetem, a babcia bo to nie jest dobry czas), siostra nawet nie zapytala jak sie czuje po zabiegu i czy jakos sobie daje rade. tylko partner i moi rodzice sie przejeli
  10. Powiedzcie mi dziewczyny czy znacie takie przypadki, ze po takim czasie wyszla 2 kreska i ktos naprawde byl w ciazy?
  11. dziekuje Ci za slowa wsparcia :) i mam nadzieje, ze tym razem z Twoja dzidzia bedzie wszystko dobrze
  12. moniczka wiem, ze bete ale mieszkam w niemczech i nie mam jak sie dostac do mojego gina, a sama prywatnie nie moge zrobic badania :(
  13. Czesc dziewczyny. Moge Was prosic o porade? mozliwe, ze wiele z Was uzna, ze moje pytanie jest glupie ale nie jestem doswiadczona. 16.02 mialam zabieg, byl to 11 tydzien. i pewna sprawa nie daje mi spokoju... od jakiegos. od jakiegos tygodznia zle sie czuje, boli mnie dol brzucha, dziwne klucia. 33 dni po zabiego dostalam @, ale trwala niecale 3 dni i byla bezbolesna. bylo to 20.03. od 23 do 29 wspolzylismy sie bez zabezpieczenia. wiec... zrobilam test (wiem, ze szybko bo jeszcze nie dostalam 2@) i po 3 h wyszla druga kreska, na drugi dzien zrobilam drugi test... z innej firmy i tez po 1,5 h wyszla druga kreska. nie jestem doswiadczona w robieniu testow ciazaowych ale wydaje mi sie, ze druga kreska oznaczajaca ciaze nie powinna wogole wyjsc nawet po takim czasie. powiedzcie prosze co Wy o tym myslicie
  14. Czesc dziewczyny. moge dolaczyc? bylam w swojej pierwszej ciazy... dodam moze, ze niespodziewanej (mialam nie miec dzieci). wszystko bylo ok... nagle bol brzucha i w krzyzu. szpital... 11 tyg, ustanie akcji serca. przyczyny nieznane. stalo sie to 15 lutego. Nie moge zapomniec ale pogodzilam sie, nic innego nie moge zrobic. Partner nie chce narazie miec dzieci choc wie, ze ja prage
  15. On mowi, ze najpierw mamy kupic dom i pozakladac swoje firmy. ja wiem, ze to bedzie trwalo dlugo... kupno domu... rozkrecenie firm
×