moniucha
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
widzę, że forum śpi o tej godzinie, chyba, że forumowiczki mają ciekawsze zajęcia ;>;)
-
Dziewczyny dziękuje! nigdy nie spodziewałabym się takiego odzewu i wsparcia z waszej strony miło i lżej na sercu się zrobiło niestety nie będziecie ze mnie dumne, dziś zrobiłam na kolację tortille, na śniadanie kanapki z białym pieczywem, a teraz jem żelki... same puste kcal. Próbuje zebrać siły, przemóc się psychicznie ale nie mogę. Mam wrażenie, że pod tym względem moje życie to pasmo niepowodzeń. Ciągłe diety, kompulsywne jedzenie, znów diety...rozregulowało to mój metabolizm i sprawiło że przez pierwsze 2 tyg. diety mam siłę, a potem motywacja mnie opuszcza na weekend jadę do rodziców i teściów, znów będzie żarcie....mam poczucie, że nie opłaca się od nowa zaczynać... przepraszam, że marudze nic nie obiecuje, bo nie wiem jak będzie, na ile zdobędę się w sobie, ale jestem już tak gruba, że mam nadzieję że powrócę na właściwy tor bo czuje się w tym ciele okropnie
-
co się robi w niedzielę? siedzi i je... eh
-
no nie wierze kochane, gdzie się wszystkie podziałyście? u mnie dziś na obiad dwa dania, ale nie rosół i nie kurak ;) zrobiłam zupę pieczarkową, a na drugie podsmaże cukinię (nie na bułce ale na siemi lnianym) niedziela w domu ma swoje plusy, nie trzeba u rodziców, ani u teściów pochłaniać kalorycznego obiadu i ciasta na deser ;) za tydzien jednak jadę w odwiedziny więc będzie wyzwanie
-
moniucha dołączył do społeczności
-
kochane drugi dzień bez kolacji - zwycięstwo! ;)
-
kochane jeż tak mam, waga w ogóle nie idzie w dół. Postanowiłam więc chociaż nie przytyć i ćwiczyć, może dzieki temu moj sylwetka trochę się zmieni. Jak mam na coś ochotę wieczorem lub w południe, a jest to słodycz lub coś ciężkiego odkładam to na rano. Nie zabraniam sobie całkiem bo potem bym się na to rzuciła. Kluseczko i jak dziś waga? lęcę pod prysznic ;)
-
kluseczko jedni mówią, że łyżkę stołową na szklankę wody, a niektórzy, że dwie. Ponąć pomaga to spalać tłuszcz, ale ja nie mogłam się przełamać bo jest ohydne w smaku. Wypiłam kilka szklanek i odstawiłam. Ale może Tobie się uda, trzymam kciuki! ;)
-
poskakałam trochę przed xboxem, takie ćwiczenia poprzez zabawę ;) diety trzymam się średnio...pilnuje się przed kompulsywnym żarciem i nie jem słodyczy - to narazie mi się udaje, a reszta kiepsko, jem to co reszta rodziny jak planujecie spędzić weekend kochane? ja jutro do południa mam jeszczę troche pracy papierkowej nad jedną sprawą, a popołudniu już odpocznę ;) i w niedzielę mam nadzieję też
-
kochane ja znam te zasady, ale wiecie jak ma się teoria do praktyki... kluseczko krakersy też by mnie nie ruszały, ale nutella to juz co innego hehe ;) słodycze to moja najwieksza zmora, takze to, ze nie miałam nic słodkiego od półtora tygodnia w ustach to dla mnie wielki sukces
-
witam kochane, co tu tak cicho z samego rana? a gdzie się w ogóle podziała nasza założycielka?;)
-
fit aminka banan zmiskowany z jogurtem brzmi super, chyba spróbuje sobie zrobić w tygodniu ;)
-
Jak mieszkałam kilka lat temu z rodzicami to też tak miałam. Musiałam jeść to co było. Mama gotuje dobrze, aż za dobrze, bo to co mi smakowało pochłaniałam w wielkich ilościach. Przykro jej było, gdy nie chciałam jeść jej obiadów, a nawet gdy przestała mieć cokolwiek przeciwko ciężko było wytrwać przy swoich dietetycznych daniach, gdy w domu pachniało pierogami, gołąbkami itp. Mój M to pochłaniacz wszystkiego, ale jednak jest o wiele łatwiej bo ja rządze w kuchni, więc jest skazany na mnie ;)
-
hej dziewczyny, Iwona powiem Ci, że ja też nie wiem co się dzieje. Trzymam dietę, wczoraj też zero wpadek, a dziś mam brzuch jak balon ;/
-
Que ale widzę, że zaczynałaś od 70kg, czyli miałaś 3kg więcej niż cm wzrostu. Ja jestem właśnie w takiej sytuacji teraz, więc życzę sobie takich wyników jak Twoje ;)
-
Que no to super, oby tak dalej! silna jesteś!;)