Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

przyszła mama 2013

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. przyszła mama 2013

    Lipiec 2013

    Chyba faktycznie coś jest nie tak z tym forum :(
  2. przyszła mama 2013

    Lipiec 2013

    Chyba będę musiała zrobić jeszcze jedno zdjęcie bo widocznie coś te które wysłałam przekłamuje :) Ja już się ledwo toczę! Nie wiem czy przez wielkość brzucha czy przez bóle w podbrzuszu ale zaczynam chodzić jak kaczka i się bujać na boki. Na pewno to komicznie wygląda :(
  3. przyszła mama 2013

    Lipiec 2013

    Dziewczyny, wysłałam na pocztę zdjęcie brzuszka z końcówki 34 tygodnia. Piękne te wasze brzuszki. Szczególnie zazdroszczę KMM że ma taki malutki :) Co do samopoczucia to widzę, że każdej zaczyna już coś dolegać. Ja mam bóle podbrzusza, które czasami utrudniają mi chodzenie. Lekarz twierdzi, że szyjka jest zamknięta ale za mocno odchyla się w stronę kręgosłupa. W poniedziałek mam wizytę to się więcej wypytam o co chodzi. Przez dwa ostatnie tygodnie brałam przez to luteinę, dzisiaj już odstawiłam. Dziewczyny, które rodzą pod koniec lipca - nie martwcie się, że te co urodzą nagle znikną. Podejrzewam, że wtedy zacznie się dopiero lawina postów - "co na kolkę", "jak uspokoić płaczące dziecko" itp, itd :) Naczytacie się i będziecie bardziej przygotowane :) Co do terminu porodu to ja także nie chciałabym przenosić, ale z drugiej strony ten czas tak szybko ucieka, że coraz bardziej zaczynam się bać...
  4. przyszła mama 2013

    Lipiec 2013

    Messi, niezła kolekcja!! Ja mam już wszystko poprane, poprasowane i poskładane w komodzie. Ciuszków mam chyba z połowę mniej od Ciebie. Mam nadzieję, że to wystarczy :) Jak nie to trzeba będzie na szybko coś dokupić. Ja już te większe zakupy na szczęście mam z głowy. Zostały kosmetyki, staniki do karmienia, laktator itp. Zastanawiam się nad sterylizatorem czy jest on konieczny czy też nie. Przez jakiś czas mogę wszystko gotować czy polewać wrzątkiem. Później nie zamierzam dziecka chować w sterylnych warunkach. Muszę się też zabrać za pakowanie torby do szpitala. Jeżeli o to chodzi to mam największe braki. Dla małej prawie wszystko kupione a zapomniałam o sobie :)
  5. przyszła mama 2013

    Lipiec 2013

    Messi, ja mam 170 cm i przed ciążą ważyłam 60 kg. Teraz ważę 70 kg, czyli dyszka przybyła. To mój 32 tydzień. Miałam taką cichą nadzieję, że może uda się nie przytyć więcej jak 10 kg w ciąży ale już widzę że to nierealne. W końcu zostały jeszcze 2 miesiące. Wczoraj zamówiliśmy wózek Jedo :) Mam też już łóżeczko i wanienkę. Niestety jeszcze sporo zostało do kupienia :( Cały czas zastanawiam się nad materacem ale chyba jednak postawię na lateksowy. Brakuje mi też tych wszystkich pielęgnacyjnych przyborów. Nie wiem od czego zacząć zakupy bo jestem zielona w temacie. Te wszystkie laktatory, sterylizatory itp. itd. mnie przerażają. Mam nadzieję, że dam radę odpowiednio zająć się maluszkiem jak już się pojawi :) Co do samopoczucia to u mnie nie jest źle. W zasadzie nic mnie nie boli. Czasami jak za dużo chodzę to kręgosłup się odzywa albo ciągnie mnie w pachwinach. 3 tygodnie temu na twardnienie brzucha lekarz przepisał mi Aspargin i od tej pory mam z tym spokój. Zniknęły też skurcze łydek. Jedyne obecnie co mnie męczy to zgaga. Im bliżej godziny zero tym bardziej zaczynam się denerwować. Boję się porodu ale chyba jeszcze bardziej tego co będzie później (braku snu, ciągłego przemęczenia, bezradności jak dziecko będzie płakać a ja nie będę wiedziała co zrobić, tego czy odpowiednio będę się maleńką zajmować itp, itd....).
  6. przyszła mama 2013

    Lipiec 2013

    Cytrynko, ja zawsze miałam trochę cellulitu ale teraz to już prawdziwa plaga. Moje uda zaczynają przypominać powierzchnię marsa - pełne wulkanów i kraterów. W kremy jakoś nie za bardzo wierzę, aby coś pomagały. Kiedyś miałam i nic to nie dało. Miałam też kiedyś robiony taki profesjonalny masaż i wszystko ładnie się rozbiło. Także teraz chyba dam sobie spokój a po ciąży jak nogi nie wrócą same do swojego stanu to znowu wybiorę się na masaż.
  7. przyszła mama 2013

    Lipiec 2013

    Anetach, nic nie mów na temat zgagi... Od rana tak się męczę że szok :( Idę sobie mleko zagrzać. Chociaż na chwilę będzie ulga.
  8. przyszła mama 2013

    Lipiec 2013

    To w takim razie najlepiej trzymaj się od tego grzyba z daleka i nawet go nie dotykaj. Teraz pogoda super się robi to spędzaj jak najwięcej czasu na zewnątrz i na cały dzień zostawiaj otwarte okno w pokoju. A może akurat chłopak zrobi niespodziankę i wróci szybciej? :)
  9. przyszła mama 2013

    Lipiec 2013

    Wrzuciłam na pocztę moją królewnę w 29 tygodniu. Niestety nie mam aż tak dobrej jakości zdjęcia jak większość z was...
  10. przyszła mama 2013

    Lipiec 2013

    Z kolei tutaj piszą, że woda źródlana to tylko dla niemowląt a ciężarne powinny pić wodę z minerałami: http://www.ekorodzice.pl/co-powinny-pic-kobiety-w-ciazy-i-mamy-karmiace,40,533,763.html Zgłupiałam :)
  11. przyszła mama 2013

    Lipiec 2013

    Lou__ - znalazłam taki artykuł o wodach: http://miastodzieci.pl/dla_rodzicow/72:/1570:jaka-woda-dla-kobiet-w-ciy-i-karmicych-piersi Wychodzi na to, że kobiety ciężarne powinny pić tylko wodę źródlaną a nie wysokozmineralizowaną.
  12. przyszła mama 2013

    Lipiec 2013

    Ja też już od jakiegoś czasu czuję ruchy praktycznie tylko na dole. Byłam przekonana, że tam są nóżki i dlatego tak kopie. Podczas wczorajszego usg okazało się jednak, że mała jest już odwrócona główką w dół. W takim razie wychodzi na to, że uderza główką, rączkami... może barkami się rozpycha. Na pewno jednak nigdzie na dole (tam gdzie czuję ruchy) nóg nie ma :)
  13. przyszła mama 2013

    Lipiec 2013

    Niagara - ja też się dzisiaj ważyłam i mierzyłam i mam dokładnie 92 cm w obwodzie i 8 kg do przodu :) Wg USG zaczęłam już 29 tydzień. Maite - bardzo współczuję tego braku premii. Brak słów po prostu :( Człowiek się stara, pracuje tak jak inni bez względu na ciążowe dolegliwości a i tak dostaje po tyłku. Później się dziwić, że ciężarne szybko uciekają na L4.
  14. przyszła mama 2013

    Lipiec 2013

    Mi to nawet po korytarzu nie pozwolili chodzić. Wstać mogłam jedynie do toalety :)
  15. przyszła mama 2013

    Lipiec 2013

    K_M_M dużo chodziłaś po wypiciu tej glukozy? Ja siedziałam całe bite 2 godziny i miałam wynik 130. Niby w normie bo granica jest do 140 ale lekarz powiedział że to już i tak jest na styk. Jeżeli Ty dużo się ruszałaś i dużo tej glukozy spaliłaś to możliwe, że przy siedzeniu na miejscu wynik przekroczyłby 140, a wtedy trzeba stosować już dietę. Z przygotowaniami nadal jestem daleko w polu. Na szczęście zakończyliśmy już remont pokoiku dla córeczki. Zamówiłam też łóżeczko, które na dniach powinno przyjść. Mam też już upatrzony wózek Jedo ale zamawiać będę jakoś w maju. Teraz robię rozeznanie w materacykach. Może polecicie jakieś? W hurtowniach najwięcej jest tych kokosowo-gryczanych ale słyszałam że już powoli się od nich odchodzi. Niby są zbyt twarde. Obecnie polecane są lateksowe albo z pianki termoelastycznej ale one są dosyć drogie a niestety nie wiem czy faktycznie warte swojej ceny.
×