Kobiety pracujące i "spełniające sie" super w pracy, troche śmiszne mi sie te wasze agrumenty wydają. Ile ja to się o ludziach nie dowiem przez to moje chorobowe tyle sie stąd dowiedziałam :d. Głowa mała. Siedzę w domu juz 3 tydzień i jakoś roboty mi ani odrobinę nie brakuje, przeciwnie, mam czas aby książkę poczytać, nawet telenowelę obejrzeć a co? zabroni ktoś? tak negujecie ludzi co telewizję oglądaja to macie. Jestem durna widocznie, ale dobrze mi z tym.
Weźcie pod uwagę, że nie każdy ma pracę od 8 do 16 i pół godziny dojazdu. W dużych miastach - żyją one już od 4rano, raczej nie są to tylko kierowcy tirów. Tak są ludzie, którzy mają 2-3 godziny do pracy, muszą wstawać w nocy zeby zdążyć na tą 7, a przeciętna kobieta też żeby się wyszykowac i w tym rodzinę musi wstawać o 5 rano. Taki dojazd osoby, która ma daleko do pracy daje efekt bycia w domu o 18-19, czasem 20. Nie mówiac już o warunkach pogodowych jakie panują w PL, ale takich praktycznych rzeczy pod uwagę nie bierzecie bo po co? tutaj sami bogaci, piękni, spełnieni, jak w telenoweli dosłownie. Są rodziny gdzie mąż, tak jak właśnie kierowca tira - pracuje w trasie. I co? wtedy też kobita ma dla efektu zapierdzielać do pracy? a dzieci to sie same wychowają?.
Żałośni jesteście. Współczuję wam, że dla was życie to tylko praca bo bez niej byscie zginęli, zero znajomych, zero rozrywek i zero wiadomosci obycia, jedynie o rozmowy o myciu podłogi i karmieniu dziecka. Przykre to. faktycznie, nie idźcie na emeryturę nigdy, bo sie zanudzicie na śmierć.
Bo sorry, jak kobita mówi, ze po tygodniu siedzenia w domu dostaje fioła to śmiem twierdzic, ze ma coś z głową. Zapamiętajcie: człowiek inteligentny nigdy nie będzie się nudził i zawsze znajdzie sobie coś ciekawego do roboty!