Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kapris

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kapris

  1. Hej Mamusie, Topka - cieszę się, że wszystko skończyło się jedynie na strachu. Zazdroszczę Wam tego wypoczywania w weekend - ja wymęczyłam się na bożenkowych imieninach, a potem M wyciągnął mnie na imprezę. Oczywiście robiłam za nocnego drivera. Męczy mnie to jakoś ostatnio. Całą niedzielę jakaś padnięta byłam po tej "upojnej" nocy. Wczoraj po południu wykorzystałam jedyny mały przypływ energii na wycieranie szafek kuchennych od wew. (sic! - na wicie gniazda trochę wcześnie) i poukładałam pierwszą partię ciuszków po starszej córce. Dzisiaj/jutro dokończę dzieła i wkleję fotę. Ciekawa ta nasza wyprawka dla dziewczynki - 80 proc. ciuszków niebieskich i białych:D U mnie waga oscyluje w granicach +5,5 kg, ale jak woda stanie to i 7 kg. Epizodycznie puchną mi też już ręce i nogi. Właśnie - dziewczyny mam głupie pytanie:) - na każdej wizycie lekarz pyta o obrzęki. Czy takie przemijające, wieczorne opuchnięcia kończyn wliczają się w te obrzęki, które wypadałoby zgłosić? Czy jak już pojawią się na stałe? Miłego poniedziałku:)
  2. Anetach - gratuluję córy!:) Tigrai - a Tobie chłopca, ale popisałyście, hohoho Arba - moje dziecię dość szybko zaczęło przesypiać całe noce, ja znacznie później;) Kilka razy w ciągu nocy potrafiłam do niej wstawać i sprawdzać czy oddycha. Także znam ten temat doskonale. Dodam, że robiłam to zupełnie nieświadomie - w dzień nie fiksowałam, ale nocą już porządnie:) Apropos ruchów dla odmiany moje maleństwo daje prawdziwy popis umiejętności akrobatycznych. Zwłaszcza wieczorem. W środę M dostąpił zaszczytu i jego ręka została mocno skopana:))) U mnie za oknem prawdziwy śnieżny armagedon, zastanawiam się w co się uzbroić do przedszkola po córę. Jak patrzę na tych - w porywach - kilkunastu kierowców usiłujących podjechać pod górę na osiedle, wiem, że do samochodu nie wsiądę. Wiosno, przyjdź!!!
  3. Ciąża zaczyna mi się na zwoje rzucać. Dzwonili właśnie z Urzędu Skarbowego, że chcieli przekazać zeznanie do wypłaty, ale nie mogą, bo jest malutki jeden problem. Wpisałam sobie jedno nazwisko, o zgrozo - to męża. Chyba muszę jakąś lecytynę zacząć brać albo coś na koncentrację:P:P:P Apropos fotelików Maxi Cosi - byłam ostatnio na warsztatach dla mam (głównie autopromocja okraszona kursem pierwszej pomocy i propagandą karmienia piersią) i jeden panel dotyczył właśnie promocji Maxi Cosi. No i z fotek wychodzi, że ten Cabriofix (czy jakoś tak) jest największy w swoim przedziale. anetach18 - pewnie babka jeszcze dokładnie nie policzyła, albo księgowa jeszcze jej nie przedstawiła wyliczeń (w sumie to naturalne, bo nie ma Twojego 2iego zwolnienia) i tak sobie tylko gada. Uszy do góry:) Virada- gratuluję pozytywnych informacji:) Messi - tak sobie w moim małym rozumku kminię, że gdyby Tusk się z tych pomysłów wycofał byłoby to nie PR-owe, ale Kosiniaka-Kamysza już zdmuchnąć ze stołka można. Więc póki podpisu pod rozporządzeniem/głosowaniem nad ustawą nie będzie, nie możemy mieć pewności. A szkoda:( A z dodatkowym tak niestety jest, że trzeba zgłosić pracodawcy (że się chce z niego korzystać) już w trakcie trwającego urlopu. Bo my durne baby jesteśmy i przecież zdanie możemy zmienić, heheheh;)
  4. biała87 - powodzenia na egzaminie!:) Nie zazdroszczę, jeszcze dobrze pamiętam, jaki to był stres... anetach - ja nie zostałam bez kasy, no połowicznie. Dostałam pieniądze za niepełne trzy tygodnie lutego od pracodawcy, jestem w objęciach ZUSu od ponad trzech tygodni i na razie jest to związek bez wzajemności:) mam nadzieję, że wkrótce spotka mnie taka przyjemność, jak przyszłą mamę:) Truj - takie pasy to jeden z wielu tematów, w którym każda strona ma swoje racje (identycznie chociażby w temacie imion, chrztów, cc vs sn, itp.). Dlatego ja tam dyskusji na takie tematy nie podejmuję. Każdy swój rozum ma, słuszna racja! I dobrze, "nie trza psuć". Zróżnicowanie w przyrodzie jest niezwykle cenne:)
  5. LadyG - heheheh, ja mam tak samo za kierownicą. Czuję się spokojniej, jak sama prowadzę, no i nie mam mdłości, co często mi się zdarza jak mój M prowadzi:D mamo 6latki- też w kolejnej ciąży nie widzę sensu takich wizyt, ale - tak jak napisała atamta - taki pomiar tętna na przykład... to może się przydać, uspokoić psyche, jakby dziecię akurat mniej się ruszało virada123 - niech godziny szybciej lecą:) ja wczoraj przed połówkowym odchodziłam od zmysłów więc poszłam spać - szybko czas zleciał:D
  6. Uzupełniam:) NICK ............wiek .... ciąża ....województwo ...data porodu..płeć dziecka anidzik20........20.........1........wlkp............01.0 7... Truj...............29.........2........podkarp.......01.0 7...chłopiec Mama 6latki.....24..........2.......lubelskie.......02.07...dziew czynka metafora.........26.........1.........śląskie........02 .07... chłopiec optymistka85...27.........2........lubuskie........03.07. ..chłopiec dietowo..........25.........1......mazowieckie....03.07.. .dziewczynka Margrit ..........28.........1........pomorskie ....03.07...chłopak paulina_83.......29.........1.......podkarp........02.07. ..dziewczynka przyszła mama 2013..29..1.........kuj.-pom.....04.07...dziewczynka Messi29 .........29..........2......małopolskie.....04.07... Koalala...........31..........1......mazowieckie...04.07. ..dziewczynka Agnik83..........29..........2.....warm-maz.......05.07.. ..chłopiec?? irysek22.........31..........2.......Irlandia.........06. 07. .. LadyG............31..........1......dolnośląskie....06. 07....chłopiec Ciezaraowka31 31..........2........UK..............06.07....dziewczynka Arba79...........33..........2........podlaskie.....07.07 ...chłopiec Niuniek4646....29..........1.........śląskie........07. 07... MamaPoRazTrzeci...32....3.......zach-pom......08.07... Karla_00........19...........1.........śląskie.......08 .07... Joannnna.......25...........1......małopolskie....09.07. .. cynamon-22....29...........2......mazowieckie...10.07...< br /> żółta_cytrynka...25.......1......mazowieckie....11.07. .. Katarzynka_26...26........1.....warm.-mazur. ...11.07...dziewczynka Agusiek77.......35 .........2......mazowieckie....12.07...dziewczynka drugieszczęście...25......2........mazowieckie....12.07 ... chłopiec viola881988.....24.........1.........lubelskie.......12.0 7...chłopiec nicka8601.......27.........2...........UK............14.0 7... Fredzi_a........27..........1.......małopolskie ....14.07... chłopiec niagara1212....23.........1......warm-mazur.....15.07...< br /> _tesla_..........30.........1........dolnośląskie.....1 5.07.....chłopiec gąska............27.........2.........śląskie......... .16.07... Ginger78........34.........3.......podkarpackie...16.07.. . atamta..........32........4........wielkopolskie....16.07 ...chłopiec .sapphire.......23........1........wielkopolskie....17.07 ...chłopiec lucjola123......33........1........mazowieckie.....18.07. .. elliska.........27.........1.........kuj-pom...........19.07...dziewczynka TOPKA......27......3 (2 stracone)....śląskie....21.07......dziewczynka Zara Baby.....30.........2.......pomor/malopol...20.07... tigrai30........30.........1........dolnośląskie......20 .07...dziewczynka Virada123....28.........1........dolnośląskie .....21.07... Biala87........25.........1.....śląskie/opolskie....21. 07... lady venera...34........1........mazowieckie.....22.07... kapris.........28.........3........lubelskie..........22. 07...dziewczynka patussa18....21.......2(po por.)...świętokrz... 24.07... Wika78.......34.........1..........Francja.........25.07. ..dziewczynka emu21........31..........2.......mazowieckie.....26.07... pokahontas81...31...2(po por.).....śląskie......28.07... fingo 30..........30.......1.............UK..........29.07... anetach18.......24.......1.........lubelskie......29.07.. . Nescafe03.......24.......1.........lubelskie......29.07.. . ALIME ..........25........2......kuj-pom.........29.07.. ... Ines89............23.......1..........śląskie.......30. 07...
  7. I po USG. Najważniejsza wiadomość - dziecię zdrowe, +/-360 gramów, dziewczynka:)))))))))) Hurrrraaaa! Babiniec górą:))))))))) Margit - nie wiem czy kupiłaś GW. W sumie strona o nowych rozwiązaniach, ale żadnych konkretów, jeśli chodzi o podpisanie/nie-podpisanie. Piszą jedynie, że Matki i kwartału raczej nie mają na co liczyć, bo rząd nie zamierza się ugiąć (ma być 01.09 i koniec), a to objęcie rozwiązaniami matek przebywających już na macierzyńskich to pomysł naszego wspaniałomyślnego premiera (zapachniało PR:), ale tak na logikę DT to dobrze dla nas wróży:) Jest jedna, jak dla mnie, zupełnie nowa informacja - o planach zwiększenia urlopu dla ojców z 2 na 8 tyg. No i info istotna dla przyszłych mam z własną firmą - rozwiązania dotyczące nowego systemu opłacania dobrowolnych składek chorobowych nie weszły w życie. Można więc podwyższyć je na krótko porodem. Optymistko - ja biorę 3x na dobę nospę plus magnez 3x1. Jak brzu dokucza mniej, biorę mniej nospy.
  8. Optymistko - niezłe porównanie:) super, że wszystko w porządku i że udało się uchwycić buźkę:) ja jutro idę na usg połówkowe... strasznie się stresuję czy wszystko jest w porządku... anetach18 - ooo to może się jakoś przypadkowo spotkamy. Też jadę jutro do Świdnika:)
  9. anetach18 - o kurcze... widać faceci też różnie reagują na stresowe sytuacje... musimy to jakoś przetrwać... atamta - no właśnie im się chyba wydaje, że to oczywiste... dziwi mnie takie podejście mojego M, bo - tak jak Ty - też straciłam drugą ciążę. To było niezwykle trudne przeżycie dla nas obojga. Pierwsza ciąża marzenie - rozmawianie z brzuchem, na każdym kroku pomoc, wspólne wizyty u lekarza. W ogóle jest wspaniałym ojcem, świetnie zajmuje się córą, pomaga w domu. Tylko teraz kompletnie nie rozumie, że mogę się źle czuć, że mam skurcze i bardzo się boję... Dla niego wszystko jest ok, niepotrzebnie leżę, niepojęte jest to, że jak boli brzuch wolę zostać w domu, a nie biegać za córą. Rozmawialiśmy już o tym, ale na razie niewiele to daje:( Nie wiem, już co robić. dietowo - dobrze to ujęłaś - rozdwojenie jaźni:) Może się zamieńcie i którejś soboty Ty idź się zrelaksować. Piwo nam nie dane, ale może jakieś kino z koleżanką?
  10. Dziewczyny... o kurde, a ja myślałam, że jestem sama. W pierwszej ciąży byłam uosobieniem spokoju, a teraz... ciągle się denerwuję, płaczę, dodatkowo M ciągle ma do mnie o coś pretensje, np. że wsiąkłam w siedzenie w domu. W ogóle zdaje się nie dostrzegać faktu, że ciąża jest zagrożona i dla mnie pójście na L4 też wcale nie było takie komfortowe... Dodatkowo ciągle mam wrażenie, że ta ciąża w ogóle go nie interesuje, jakby jej nie chciał. I jak sobie pomyślę, że po poronieniu ponad rok nie mogłam w nią zajść...to jeszcze bardziej chce mi się ryczeć:( Kooala - b. dobra informacje. My właśnie też chcemy kupić mieszkanie niepopularne, no i też raczej wśród tych już stojących. Szału na rynku nie ma więc powinno nam się to udać. Mam nadzieję, że z takim upustem, jak u Was. Albo podobnym:D Bardziej spędza mi sen z powiek sprzedaż obecnego, ale to 50 mkw więc raczej popularny metraż.
  11. virada123 - 700zł, b. łaaadnie:) Mi dzisiaj dla odmiany plecy dały się we znaki. Aż mi świeczki w oczach stanęły. No i spadek formy też jak stąd do Massachusetts:( Byle do wiosny. Już takiej prawdziwej. atamta - jeśli miałoby to zaszkodzić to wiadomo - lepiej nie ryzykować... porozmawiam z lekarzem i dam znać, co powiedział. Miłej kąpieli;)))
  12. Messi - no właśnie... ciągle są jakieś inne priorytety. Też sporą listę macie. No i kosztowne sprawy - porządne ogrodzenie i tynkowanie nieźle kosztuje... My rozglądamy się za większym mieszkaniem i chyba jednak zdecydujemy się tym razem na rynek pierwotny (spore upusty można uzyskać) więc czekać nas będzie wykańczanie (i finansowe i psychiczne hehehhe:) mieszkania. Właśnie - czy któraś z Was kupowała może niedawno mieszkanie? Znajomi wynegocjowali 400zł taniej na mkw. Ciekawa jestem czy macie podobne (pozytywne) doświadczenia? atamta - gratuluję zakończenia remontu łazienki:) Już posprzątane?Pamiętam, jaka to była u nas radość. Taki np. pierwszy prysznic. Już nie wspomnę o gotowym kibelku:))))) O kurcze... nie doczytałam tych informacji o przedwczesnych skurczach... we wtorek idę na usg więc zapytam lekarza czy ta pokrzywa będzie bezpieczna.
  13. Messi - my mamy zwykłe konto oszczędnościowe. Co miesiąc odkładamy pieniądze i większość nadwyżek. Jeśli chodzi o córę myśleliśmy kiedyś o tych programach w ramach których odkłada się przez deklarowany czas (10, 15, 20, ... lat) stałe sumy (od 200zł bodajże) i potem ma się pewny zwrot (i pewny zysk z części oszczędności). Jednak jak zaczął się kryzys i zaczęło się robić głośno o sprzedawaniu takich oszczędności - zrezygnowaliśmy z tego pomysłu. Tym bardziej, że w niekrótkim czasie planujemy kupić większe mieszkanie i to nasz priorytet.
  14. Mi też woda już daje się we znaki - waga skacze. Jednak wczoraj miła niespodzianka - częściej pobiegałam do kibelka i w ciągu jednego dnia sadło mi 1,5kg:) Dietkowo - w pierwszej ciąży między 5/6 miesiącem przybrałam 10kg:( Wtedy nic z tym nie udało mi się zrobić. Spadło po porodzie. Boję się powtórki z rozrywki i zaczęłam szperać w necie czy coś można zrobić, jak zatrzymuje się woda w ciąży. Znalazłam b. pozytywne opinie na temat picia pokrzywy... Kiedyś już piłam (nie pamiętam powodu) i nie jest to miłe doświadczenie, ale tyle dodatkowych kg - znacznie gorsze. Ja dzisiaj kupię i będę popijać.
  15. Katarzynka_26 - no nieźle... lekarz chyba powinien odpocząć... dziwi mnie, że sam nie zaproponował ponownego wykonania 3d... Topka - opacznie zrozumiałaś to, co pisałam do Koali - jedna z dziewczyn (wybaczcie, ale nie pamiętam która) napisała wcześniej, że nie mogła zabrać cytryny na badanie obciążenia glukozą, bo dodanie soku z cytryny miało zafałszowywać wyniki. Taką informację dostała (bodajże) w laboratorium. I do takich sytuacji odnosił się ten wpis.
  16. Milee - miałam tak, jak Ty - zero objawów w 41tc. Kazali mi się stawić do szpitala na początku 42 tc i... czekali. Zaczęłam rodzić sama podczas trzeciego dnia takiego oczekiwania...
  17. Dziewczyny - Wszystkiego najlepszego w dniu kobiet!:) Mamo 6-latki - dobry tekst córeczki:) Moja mała też taka strofująca:) Messi - ten Twój pracodawca przeniósł Cię tak teraz, jak jesteś w ciąży? elliska - gratulacje:) kiedy planujecie ślub?
  18. anetach18 - ja też zaatakowałam okna. Nie wiedziałam, że jest tak widno na dworze:P Poddała się połowa, ja padłam. Zrobię drugie podejście, ale muszę odsapnąć:) U mnie z pieluszkami newborn było podobnie, jak u Iryska - niemal od razu były za małe na wielkoluda. Messi - ja ważyłam 2100:) Mąż normalnie - jakoś ponad 3kg. Ale już mój ojciec 5kg. Więc może to się odezwało w trzecim pokoleniu plus witaminki:D I wyszła słuszna waga... teraz szczęśliwie jest drobniutka i szczuplutka.
  19. Fredzi_a - 39,90zł. Wcześniej kupiłam 2 pary na allegro 29,90 (jakieś no name) i strasznie się zawiodłam na jakości więc - jeśli chodzi o tak niewielkie różnice w cenie - wolę to naocznie sprawdzić:) W sumie też nie wiem do końca, dlaczego po suplementach miałyby się rodzić większe dzieci i czy ten Feminatal N był jedynym powodem tego, że córa była taka wielka (jestem b. wysoka więc i tu miałam tendencję do urodzenia większego egzemplarza). Jednak np. ginka mojej koleżanki zakazała jej brać w ciąży preparaty wit. (poza kwasem foliowym). Powiedziała, że jeśli będzie dbała o dietę - suplementy nie są potrzebne, że z jej doświadczenia wynika, że kobiety, które brały preparaty wit. rodziły większe dzieci. Ja też - jak pisała metafora - trafiłam na fajną babkę w aptece:) Poleciła mi ten prenatal i powiedziała, że jak będę jadła dużo warzyw, owoców i ryb nie ma potrzeby brać go codziennie. No i tak robię.
  20. Wydaje mi się, że ta zmiana nazwy to był klasyczny chwyt marketingowy. Oczywiście składu obu preparatów już porównać nie sposób, ale wiele takich przypadków już było np. wśród produktów spożywczych. Chodziło zwykle o działanie po jakimś poważnym kryzysie wizerunkowym, a zmiana nazwy nie niosła za sobą zmian w samym produkcie. Myślę, że tu jest podobnie. Teraz co kilka dni biorę Prenatal Classic.
  21. Ale Wam fajnie z tymi ćwiczeniami. Ja niestety też mam zakaz:( Normalnie terror w tej ciąży... ale jak trzeba, to trzeba. Też biorę 3x magnez z wit. B6 plus nospa. Suplementy raz na kilka dni. przyszła mama 2013 - uważaj z tym femibionem. Brałam go w pierwszej ciąży (jeszcze funkcjonował wtedy pod nazwą Feminatal N) i urodziłam b. duże dziecko. Niektóre położne sugerowały, że często tak jest po tym suplemencie. Oczywiście to nie musi być taka 100-proc. prawda, ale później żałowałam, że w ciąży nikt mi o tym nie powiedział. Gdybym wiedziała, przestałabym go brać. Też byłam dzisiaj w h&m. Super te legginsy - miłe w dotyku i z dużym pasem ciążowym. Na mój wielki brzu - jak znalazł:)
  22. Ja mam bakterie w moczu przy każdym badaniu, ale nieliczne (plus pojedyncze leukocyty i erytrocyty) więc lekarz wcale nie reaguje. No i u nas też zakaz seksu. Na początku - ze względu na poronienie i teraz - ze względu na skurcze. Ciężko jest:(
  23. No właśnie ja się ciągle waham... większość koleżanek odradza. Mówią, tak jak Wy - że wrażenia są raczej "kosmiczne";) Ciekawe, jaka byłaby reakcja mojej czterolatki:) A finansowo - wiadomo, że 200zł można w naszym stanie wydać szybko i na wiele sposobów:) Usg 2d mam w abonamencie więc nie płacę za nie nic. Za 3/4D - pełną stawkę.
  24. Fredzi_a - no faktycznie kawał chłopa:) Dziewczyny po 3D - powiedzcie, jak Wasze wrażenia? Bo ja ciągle się waham. W pierwszej ciąży na takim usg nie byłam. Teraz chciałabym zobaczyć dzidzię w 3D, już jestem zapisana za kilka dni, ale niezbyt miło wspominam te zdjęcia, które pokazywały mi koleżanki. Kilka z nich nawet stwierdziło, że - gdyby miały jeszcze raz wybierać - poszłyby na 2D (ze wzg. na specyficzny wygląd dziecka). Pomijając względy medyczne - jak Wasze wrażenia z takiego "spotkania" z maleństwami?
×