Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

paula___

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez paula___

  1. Niestety prawy pecherzyk zanika, a lewy rośnie czyli IUI za miesiąc, a teraz naturalne starania ;)griszanka ja myślę, że to dobrze, że masz zajęcie, które Cię tak pochłania mniej myśli o tym wszystkim, a jak z Waszym im vitro? W kolejce jesteście już zapisani? Kiedy szansa na pierwszą próbę ?
  2. mereszka myślę, że się po prostu wyluzowałaś... skończyła się napinka, starania, kolejne @, potem był stres pt. "czy to na pewno prawda, że mi się udało" i "czy wszystko ok", a teraz chyba stres tak naprawdę opadł i podchodzisz już do tego na spokojnie i tego Ci życzę, spokojnych tych trzydziestuparu tygodni :) ps. a co tu taka cisza? Gdzie jesteście drogie forumowiczki?
  3. Jestem już po wizycie, okazuje się, że mam 2 pęcherzyki w prawym (15mm) i w lewym (16mm) jajniku, kolejna wizyta w środę i jak się okaże, że dominujący jest prawy to w czwartek inseminacja. A jak się okaże, że lewy to kolejna próba w następnym cyklu.
  4. O kurcze... matura.... kiedy to było, w moim przypadku 15 lat temu, hihihi. Ja dziś o 17 mam wizytę trzymajcie kciuki żeby owulka była po prawej stronie, chciałabym mieć tą inseminacje już za sobą ;)
  5. U mnie majówka upłynie na małym remoncie, wczoraj spędziliśmy cały dzień w górach, a dziś wzięliśmy się do roboty. Trzeba zrobić balkon.... także malowanie, sprzątanie itd... W pon mam wizytę i będę wiedziała czy IUI teraz czy w następnym cyklu, trzymajcie kciuki :) Aaaa zapomniałam napisać, że odebrałam wynik AMH (który robiłam w lutym) i mam 8,32, a norma jest 1,4-7,6, czy któraś może coś mi podpowiedzieć z interpretacją? Nie chcę już sobie nic wmawiać, ale może to np. świadczyć o PCOS, bo ewidentnie jest powyżej normy :(
  6. tak tak najważniejsze jest pozytywne nastawienie, ale griszanka sama wiesz jak jest.... Joanno cieszę się, że się wyluzowałaś i że wszystko ok, to musi być niesamowite oglądać takie maleństwo. Niech sobie tam dzieciaczek skacze i fika póki ma na to miejsce :) Grszanka mam do Ciebie jedno może trochę głupie pytanie :) Czy przed IUI można się przytulać, czy trzeba zachować jakąś wstrzemięźliwość? Wydaje mi się, że nie ma to znaczenie, ale tak mi przyszło do głowy. Lekarz narazie nic mi nie wspominał na ten temat?
  7. Problem w tym, że zabek jest zatruty i powinnam chodzić z tym lekarstwem 2 tyg i dopiero będę miała wypełnione kanały. I po wypełnieniu kanałów robi się rtg aby sprawdzić czy są dobrze wypełnione :( ja teraz nie zrezygnuje, najwyżej kanały zostaną wypełnione bez sprawdzania, ale ci ja się martwię na zapas, finał będzie jak zawsze, ciąży nie będzie, ale za to skończę ząbka. Joanno są specjalne znieczulenia dla ciężarnych, nawet je ostatnio miałam, bo byłam dzień przed @
  8. No właśnie co tu taka cisza !! Chyba już wszystkie żyją długim weekendem :) ja mam znów dylemat z zebem, kolejne leczenie dokładnie w okolicy owulacji i w trakcie leczenia wymagane jest rtg, bo to kanałówka :( A ja już biorę CLO i liczę na IUI w tym terminie, nie chcę tego odkładać, A jak się uda to kiedy wylecze zęba ? Za rok ?
  9. Ciekawe jak Wasze przeczucia się sprawdzą, już niebawem się przekonamy, czas leci jak szalony, za parę tygodni będziecie po kolei dowiadywały się jaka płeć. Super, trzymam kciuki. Ja wg moich odczuć owulkę będę miała teraz po złej stronie czyli IUI dopiero w czerwcu.... Griszanka z poszukiewaniem pracy zawsze tak jest, najpierw nikt się nie odzywa, a potem wszyscy naraz wydzwaniają, a najgorsze jest to, że jak już się zdecydujesz na jakąś ofertę to dalej są telefony z kolejnymi propozycjami. Także w końcu będę efekty :)
  10. griszanka oczywiście współczuję, a nie wzpółczuję, hahaha ale mnie to rozbawiło jak zobaczyłam wyraz wzpółczuję, nie wiem czemu, ale przekomicznie to wygląda, przynajmniej się pośmiałam :)
  11. Kasiulka088 witaj!! A co stoi na przeszkodzie abyś poszła do lekarza i powiedziała mu, że planujesz dziecko i że w związku z przebytymi chorobami masz pewne obawy. Spokojnie możesz tak zrobić i to będzie lepsze niż nakręcanie się na "ewentualne problemy", nie wmawiaj sobie najgorszego, głowa do góry i powodzenia w działaniach!! kaasiullla a robiłaś test? Jeśli nie to na co czekasz, w 36 dniu bym się nie wahała!! Griszanka wzpółczuję tych dolegliwości.... A jak Ci idą poszukiwania pracy? Koleżanki ciężarówki nie mogę się już doczekać kiedy poznacie płeć, macie jakieś przeczucia? Ja już trochę podniosłam się po ostatniej "porażce", znów zaczynamy działać więc pojawia się kolejna nadzieja.... Byłam na pierwszym w tym cyklu usg, dostałam CLO, kolejne usg 5maja, a potem kolejne i jak dobrze pójdzie to za ok. 2 tyg inseminacja.
  12. No i koniec dywagacji, @ przyszła :( Jest mi smutno i przykro, ile jeszcze tych rozczarowań mnie czeka.... to już szesnasta nieudana próba. Zaczynam siedemnasty cykl, tracę nadzieję. Być może czeka mnie IUI za jakieś 2 tygodnie, ale to też nie jest pewne... Na dodatek już wydałam na klinikę i wszystkie badania majątek, a to dopiero początek. Griszanka nie potrafię wyobrazić sobie co czujesz. Jak zaczęłam starania i zaczęłam pisać na forum to starania dziewczyn po 8 czy 12 miesięcy były dla mnie kosmosem. A tu proszę rach ciach i 17 cykl starań zaczynam.... Mam dość, chciałabym, żeby to się już skończyło, chciałabym umieć pogodzić się z tym, że będziemy żyli bez dziecka, było by to dla mnie zdecydowanie łatwiejsze. Przepraszam za smęcenie, ale nie daję rady... jestem sama, mąż w delegacji, rozmawialiśmy tylko przez telefon, też się zdołował :( Chyba mszę sobie trochę popłakać, może mi ulży :(
  13. dobra nie świruję już, pojawiły się wszystkie symptomy @, już zjadłam całą paczkę ciastek i czuję, że za parę godzin przyjdzie, zakupiłam zapas podpasek i nie marnuję testu.... Ale Wam fajnie obserwować rosnące brzuszki.... dzięki Wam pojawiło się na tym forum trochę optymizmu i nadziei dla nas staraczek :) A jakie były reakcje tych, którym pochwaliłyście się? A Ty Joanno powiedziałaś teściowej czy jeszcze nie zasłużyła na tą wiadomość :)
  14. Kurde nie chcę się tak nakręcać bo się rozczaruje...latam do kibla jak głupia i nic, czuję się jak przed @ ale zdecydowanie słabsze mam objawy mimo, że się b skupiam na tym co czuję w dole brzucha !! Cholera mój najdłuższy cykl trwał 27 dni, a dziś 30 dzień...
  15. @ nadal brak, 2 dni opóźnienia.... Uwierzycie, że nie testowalam ? Bo ja sama w to nie wierzę ;) narazie czekam...
  16. Magda chciałabym żeby było tak jak piszesz, ale nie będę sobie nic wkrecać bo symptomy nadciagajacej @ są ewidentne, w brzuchu i na twarzy :( niech już przyjdzie, wylecze zabka i będę miała stymulowany cykl i IUI jak będzie owulka w prawym jajniku ;) U mnie dziś piękny wiosenny dzionek, a ja po pracy lecę do szkoły i siedzę tu do 20tej ;( tak się cieszę, że w czerwcu już kończę....
  17. o kurczę dziś mam 29 d.c., a cykle mam 26-27 dni, z tego wszystkiego przestałam liczyć... przed chwilą spojrzałam na mój podpis pod poprzednim postem i szybko policzyłam, ale szok, nawet testu już nie zrobię, bo się wysiusiałam, hehehe i bardzo dobrze, nie nakręcam się, zakładam podpaskę i lecę do pracy :) Miłego dnia dziewczynki!! A Wam jak minęły Święta?
  18. Ja również życzę Wam wszystkim spokojnych Świąt w przyjemnej atmosferze i dużo odpoczynku:) Pewnie zajrzę tu dopiero w poniedziałek po powrocie. Jutro z rana wyruszamy w górki :) Wesołego jajeczka kochane :)
  19. Rzeczywiście wątek nam się nieco zmienił, ale to bardzo dobrze. Ze zdołowanych staraczek mamy teraz radosne oczekujące. Gdzieś podświadomie daje mi to nadzieję, że i mi się w końcu uda. Miłego dnia dziewczyny, dziś ostatni dzień w pracy, jutro już wolne i śmigamy w góry, tak się cieszę.... odetchnę od wszystkiego... ominą mnie wszystkie rodzinno-świąteczne spotkania, na które w tym roku wyjątkowo nie mam ochoty. Będziemy mieli z mężem czas tylko dla siebie, bez kompa, bez stresu, bez myśli o pracy i bez starań. Jedyne problemy będą pt. "w którą stronę dziś pójść", "który szczyt zdobyć". Oby tylko pogoda dopisała :)
  20. griszanka ja też uważam, że z dziećmi czy bez będziemy. szczęśliwe. Zaczęłam nawet po mału planować jak będzie nasze życie wyglądało tylko we dwoje, tzn. dużo planować nie muszę bo pewnie będzie wyglądać tak jak teraz. Ale wiecie w takich dalekosiężnych planach pojawia się dziecko, a teraz postanowiłam myśleć o tym co będzie jak maleństwa nie będzie. I wtedy zrealizuję to o co jestem podejrzewana, wygodne, konsumpcyjne życie z atrakcjami :) A co do terapii to po mału zauważam jakieś zmiany, ale nie drastyczne, stopniowo coś się zmienia w moim myśleniu. Mąż też zauważa te zmiany i cieszy się, że chodzę na terapię :) Wiele rzeczy mi się wyjaśnia, np. zrozumiałam dlaczego postępuję i myślę w pewien sposób w danych sytuacjach, rozumiem swoje zachowania, ale ciężko ot tak nagle zmienić sposób myślenia i postępowania jak się do nich przyzwyczajało przez ponad 30 lat :)
  21. 16mm.... nie umiem sobie wyobrazić takiego maleństwa 1,6cm. Dziewczynki-ciężarówki cieszę się, że u Was wszystko dobrze, dbajcie o siebie i odpoczywajcie, też bym panikowała jak bym zobaczyła jakiś różowy śluz, ale najważniejsze, że wszystko jest ok :) dorotq czyżbyś zupełnie odpuściła? Ja się narazie nie poddaję, przeszłam drożność więc najgorszą diagnostykę mam za sobą. A poza tym nie chcę za parę lat żałować, że jest coś czego nie zrobiłam i zarzucać sobie, że jednak nie do końca wszystko zrobiliśmy. Myślę tak do marca przyszłego roku powalczyć i narazie robić wszystko na co nas będzie stać, a potem pas :(
  22. beziku na pewno ciężko podjąć taką decyzję... przytulam.... michelinka moja siostra karmiła 3 tyg, bo miała problem z pokarmem także niekoniecznie zachodzą szybko te co karmiły :) I też jest po cc, lekarz stwierdził, że tak na prawdę nic jej nie grozi, że to tak asekurancko lekarze nie radzą szybko zachodzić w ciąże, ale mówi, że wszystko będzie ok. Tylko rozwiązanie również przez cc. Griszanka masz rację będę miała stymulowany cykl, może to dlatego lekarz w pierwszych dniach cyklu chce tam do mnie pozaglądać co się dzieje...itd...
  23. griszanka szkoda, że trzeba do przyszłego roku czekać, ale jak piszą dziewczyny zleci zanim się obejrzysz. Joanno wyniki masz ok, nic się nie martw. Zazdroszczę Wam dzewczyny tych dolegliwości ciążowych. Ja w przyszłym tyg idę na pierwsze usg w monitorowanym cyklu i być może w tym właśnie cyklu będzie inseminacja (jak owulka będzie po prawej), choć szczerze wątpię, bo wg mojego odczucia teraz była po prawej stronie. Dziewczyny też miałyście pierwsze usg między 2-4 d.c.? Pytam, bo trochę nie wyobrażam sobie usg dopochwowego podczas @, ale w końcu to jest lekarz i muszę mu zaufać. Za 8 dni @, zaraz po Świętach, a na Wielkanoc wyjeżdżamy z mężem w Taterki. Mam nadzieję odpocząć, wyluzować się i pochodzić trochę po górach. Tylko prognozy trochę mnie dobijają, ale jesteśmy przygotowani na warunki zimowe.
  24. Michelinka moja siostra przez 8 lat stosowała najdurniejszą metodę zabezpieczania się, a mianowicie stosunek przerywany. Przez 8 lat się udawało, potem postanowili mieć dziecko, nie mieli problemów z zajściem, w drugim cyklu się udało. W sierpniu urodziła się córeczka, no i wrócili do swojej metody antykoncepcyjnej i już w grudniu sobie wpadli, a pzecież 8 lat metoda działała. Nawet lekarze stwierdził, że po ciąży to normalne, bo wzrasta prawdopodobieństwo kolejnej ciąży. Z resztą czytałam kiedyś, że organizm po jednej ciąży jest bardziej gotowy na kolejną, także trzymam kciuki, obyś była potwierdzeniem tej teorii :)
  25. właśnie dostałam od kuzynki fotkę jej wczoraj urodzonej córeczki i tak mi się jakoś fajnie i smutno zrobiło. Fajnie, bo jest zdrowa, jest już po właściwej stronie, a smutno bo.... wiadomo ....
×