Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

paula___

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez paula___

  1. Joanno widzę w tabelce, że w tym cyklu nie spodziewamy się @ w tym samym prawie terminie :) A drożność pewnie też będziemy miały w tym samym czasie robioną, skoro ja muszę przeczekać 1 cykl, a Ty chyba zdążysz do tego czasu zrobić te badania na chlamydię? Zawsze raźniej, pogadamy tu sobie co i jak :) Mi jeszcze lekarz przed drożnością kazał zrobić badania krwi (HBsAG, HCV, HIV i USR), a przed IUI mąż też ma te badania wykonać.
  2. witam, a ja wczoraj miałam spotkanie z dziewczynami z pracy, chyba nam wszystkim było to potrzebne, wygadać się i ponarzekać, spotkać się bez szefostwa, które na co dzień siedzi z nami w biurze i nie możemy nawet głośno powiedzieć co nas uwiera :) A dziś mam też spotkanie z koleżankami (ale nie z pracy), z których jedna miała w czwartek drożność, więc będę miała info z pierwszej ręki. Także u mnie dziś weekend imprezowo.... Ale cieszę się, bo po ostatnich 2óch tygodniach (czyt. niespodziewane ciąże sióstr, nieudana wizyta w klinice, brak poprawy jakości nasienia i oczywiście na koniec @) muszę się wyluzować.
  3. MissyGo witaj wśród nas, ponad 4 lata starań na prawdę podziwiam... parę postów wyżej narzekałam, że właśnie zaczęłam 15 cykl.... ale ja nie dam rady tak długo, wiem, że poddam się wcześniej. A próbowaliście może inseminację? Albo myśleliście o in vitro?
  4. griszanka, ja też od następnego pon zaczynam dietę, miało być od tego, ale jeszcze łudziłam się, że może jestem w ciąży i dieta nie jest wskazana, zwłaszcza, że mogło okazać się, że z odchudzania nici przez najbliższe 9 mieisęcy to po co zaczynać... Także od następnego poniedziałku biorę się za siebie :) Próbowałam dziś umówić się na drożność i niestety okres kiedy mogę to zrobić (między 8 a 12 d.c.) + urlop lekarza + dni, w których to robią (tylko śr, czw i pt) = w tym cyklu nie dam rady, czyli w 16 cyklu drożność, a w 17 cyklu IUI. Griszanka to może będziemy się wspierać w diecie, mam nadzieję, że chociaż to nam się uda i zrzucimy parę kilo, poczujemy się lepiej i zdrowiej :)
  5. mała korekta :) Nick_____________Cykl______Wiek_____Termin@___Miejscowosc Griszankaanka_____51_______30_______06-08.03______dolnosl ask ie Bezikmalinowy_____28_______30_______05.12_____dolnoslask ie Silka33___________2lata_____34________07.10______LU Kszewuszka______13________35________?.06______Śląsk Kania86__________10________26_______21.11______podk./lube l. Małpka24_________20(pauza)__24_______09.03______zagarnica dorotq____________27________35_______08,03______Lublin teacherka_________21________24_______23.09______wielko p paula___ _________15________33_______26.03______śląsk Joanna____________11_______23_______05.10______małoplosk a BRZUCHATKI Nick______Szcz.Cykl____Wiek_____T.P______Płeć_____Miej s co wość czarna8306______1_______30______25.02.2013___?Wlkp Duszak_______8_______28_______25.03.2014__syn___Lublin ISIA91____________3_________21_______???._____Dolnośla MAMUSIE Nick______Szcz.Cykl____Wiek_____T.P____Płeć/Imię_____M iejscowość Maya10_______5________28______09.10.12____syn_____Ireland Biegaczka_____2_________?______24.11.12_Maksymilian___Pol sk a .śliwka_____3_________37______10.03.2013___________Łód z ulęgałka_______9________29_______09.03.2013____??___lub e lskie Patra24_______3________25_______18.03.2012____syn(Michał) amazingcrazy_12________23_______05.08.2013________Wielkop ols ka Misia2889_____8________24_______16.07.2013_______Wielkopo lska Michellinka____ 7_______ 27_______07.10.2013__Aleksander___ kuj-pom Czapus_______11_______24_______06.02.2014__Zosia____??
  6. zaczynam 15 cykl.... jak ten czas leci, nie będę się użalać, bo w tabelce nie prowadzę... griszanka nawet nie umiem sobie tego wyobrazić 51 cykl.... jesteś twarda, ja się pewnie poddam i to prędzej niż później :(
  7. Nick_____________Cykl______Wiek_____Termin@___Miejscowosc Griszankaanka_____51_______30_______06-08.03______dolnosl ask ie Bezikmalinowy_____28_______30_______05.12_____dolnoslask ie Silka33___________2lata_____34________07.10______LU Kszewuszka______13________35________?.06______Śląsk Kania86__________10________26_______21.11______podk./lube l. Małpka24_________20(pauza)__24_______09.03______zagarnica dorotq____________27________35_______08,03______Lublin teacherka_________21________24_______23.09______wielko p paula___ _________15________33_______26.02______śląsk Joanna____________11_______23_______05.10______małoplosk a BRZUCHATKI Nick______Szcz.Cykl____Wiek_____T.P______Płeć_____Miej s co wość czarna8306______1_______30______25.02.2013___?Wlkp Duszak_______8_______28_______25.03.2014__syn___Lublin ISIA91____________3_________21_______???._____Dolnośla MAMUSIE Nick______Szcz.Cykl____Wiek_____T.P____Płeć/Imię_____M iejscowość Maya10_______5________28______09.10.12____syn_____Ireland Biegaczka_____2_________?______24.11.12_Maksymilian___Pol sk a .śliwka_____3_________37______10.03.2013___________Łód z ulęgałka_______9________29_______09.03.2013____??___lub e lskie Patra24_______3________25_______18.03.2012____syn(Michał) amazingcrazy_12________23_______05.08.2013________Wielkop ols ka Misia2889_____8________24_______16.07.2013_______Wielkopo lska Michellinka____ 7_______ 27_______07.10.2013__Aleksander___ kuj-pom Czapus_______11_______24_______06.02.2014__Zosia____???
  8. A u mnie z samego rana pojawiła się@.... Miłego dnia :( mój nie zaczął się ciekawie :(
  9. Joanno przykro mi...ale może badania coś wyjaśnią... a może poddasz się IUI. Ja szczerze powiem, coraz bardziej liczę na inseminację. Skoro naturalnie nie wychodzi i do tego plemniki nie są zbyt mocne....A tak wybiorą najlepsze okazy, umieszczą gdzie trzeba, droga do pokonania znacznie się zmniejszy.... Powiedzieliśmy sobie z mężem do 3 razy sztuka, a potem pasujemy. Na chwilę obecną nie mam sił, ani chyba funduszy na in vitro :( Ale różnie to w życiu bywa i różne się dycyzje podejmuje. W każdym razie liczę na IUI.... chociaż wiem, że nie zawsze się udaje, tak jak u griszanki....ile to już miałaś podejść 3-4?? ps. @ jeszcze nie ma, ale czuję, że nadchodzi Miłego dnia :)
  10. Kupiłam test, ale obiecuję sobie zrobić go najwcześniej w sobotę jeśli ta wredna.feanca nie przyjdzie ; A Wy jak tam, w którym dniu cyklu jesteście ?? Na etapie starań czy w oczekiwania na brak @ ?? Przydałaby się nasza tabelka ;)
  11. Czapus niestety nie wiem o czym piszesz, ale mam nadzieję, że kiedyś będzie mi to dane poczuć.... Fajnie chyba tak kogoś bezgranicznie kochać, na dodatek kogoś kogo sobie sami stworzyliscie, to musi być niesamowite.... Ps. Jutro powinna przyjść @, nie kupiłam jeszcze testu, chcę tym razem się powstrzymać od uprzedzenia faktów. Właśnie siedzę u fryzjera z farbą na włosach, a apteka z testami tuż obok mnie...czy dam radę się powstrzymać od zakupu ?? Hehehe, zobaczymy ;)
  12. Witam Was z samego rana w poniedziałek. Wczorajszy dzień minął mi całkiem sympatycznie, wycieczka w góry odstresowała mnie, trochę się zmęczyłam więc i ze spaniem nie było problemów. Pełna energii i pozytywnego entuzjazmu rozpoczynam ten tydzień :) Próbuję się jakoś nastawić do zbliżającej @, jak nie ten cykl to następny, albo IUI okaże się skuteczna :) Griszanka dzięki za odpowiedź. Wychodzi na to, że nie pozostaje mi nic innego jak na własnej skórze przekonać się jak to jest z tą drożnością. Wtedy Wam napiszę, hehehe :) Mam nadzieję, że @ przyjdzie trochę później, bo drożność mam zrobić między 8-11 dniem cyklu, a mój lekarz jest na urlopie pierwszy tydzień marca - czyli właśnie między 8 a 11 d.c.. A na prawdę chcę to mieć już za sobą....
  13. Michelinka, ale zachowania Twojej znajomej nie omieszkam skomentować, bo wiesz co jest w tym najgorsze? Wg mnie to, że to dziecko jest tak bardzo niechciane, że ona go będzie tak całe życie traktowało, ono to będzie wiedziało i nie będzie szczęśliwe. Oby się urodziło zdrowe.... bo jak ona tak o siebie dba, to różnie może być... Joanno termin @ mam 25.02.2014. Jeszcze 3 dni...
  14. Dziewczynki widzę po Was, że to rzeczywiście jest prawda, że się wszystko zmienia jak się już ma dziecko. Tzn. teoria rozmija się z praktyką. Każdy ma jakiś plan i zarzeka się co będzie robił, a czego nie, a życie weryfikuje. Mi się teraz wydaje, że oddałabym dziecko do żłobka, bo innego wyjścia nie widzę i jestem pewna, że chcę tylko jedno dziecko, ale jak będzie mam nadzieję, że życie pokaże. Ps. Napiszcie mi proszę jak było u Was z tą drożnością - te które to miały. Bo czytam różne rzeczy w necie, a jakoś do Was mam większe zaufanie, jakby nie było "trochę się poznałyśmy". Nie chcecie mi napisać, bo pewnie nie chcecie mnie straszyć. Ale nie poddam się, zrobię to, poddam się temu cholernemu badaniu. I to jest kolajna rzecz, której się jeszcze parę lat temu zarzekałam. Jak słyszałam od znajomych o staraniach, to zawsze pieprzyłam głupoty, że ja bym tak nie mogła, jakieś liczenie dni, sex na zawołanie, monitoring i lekarz mi mówi kiedy i o której godzinie mamy się bzykać, że nie chciałabym zmuszać swojego faceta do oddawania nasienia w jakimś lab, albo w życiu nie poddałabym się jakiemuś bolesnemu badaniu drożności, że to wszystko takie upokarzające.... tak tak, taka byłam głupio-mądra i mnie życie pokarało. Wczoraj obiecałam sobie, że postaram się już nie komentować i oceniać wyborów innych i przemądrzania się co to ja bym nie zrobiła na ich miejscu. G***o prawda, dopóki nie jestem na "ich miejscu" nigdy nie wiem jak bym się zachowała.
  15. hej :) Ja się cieszę, że ten wczorajszy dzień się już skończył.... Dziewczynki napiszcie mi proszę jak wygląda ta drożność, czy to na prawdę tak bardzo boli, da się to przeżyć bez znieczulenia? Ja jestem panikarą.... już mnie korci, żeby to przełożyć na później, ale nie mam chyb na co czekać :( Dziś już mi trochę lepiej...Idę zraz do fryzjera, pofarować się i podciąć, a potem kupie sobie jakiś ciuszek, muszę poprawić sobie trochę humor. A jutro jedziemy na wycieczkę w góry!! Od poniedziałku biorę się za siebie, jakaś dieta i trochę ruchu, nie czekam z dietą na @, bo znów się rozczaruję i stwierdzę, że straciłam czas :) Jak zadbam o siebie i poczuję się trochę atrakcyjniejsza, będzie mi lepiej ze samą sobą i z naszymi problemami. A jak trochę schudnę to przynajmniej poczuje, że osiągnęłam jakiś mały sukces.... bo ostatnio żyję porażkami. Miłego dnia!!
  16. Nie wiem co się stało i czemu zbudował się ten stary wpis powyżej??? Michelinka chyba rozumiem co czujesz...sama stsralaś się o swoje dzieciątko. To jest przykre taka świadomość, że komuś udało się przez przypadek i tego nie szanuęje.... tzn.nie szanuje sdba o siebie i jak ona może mówić o swoim dziecku bahor !!!! Mnie też to wkur.....!!!!
  17. Joanno przytulam ;( takie to wszystko dolujace..... Ja dziś miałam jeden z gorszych dni w moim życiu. Pamiętacie pisałam ostatnio o ciąży siostry z nieodpowiednim facetem.... Dziś druga siostra, którama 0,5 roczne dziecko zadzwoniła z płaczem, że jest znowu w ciąży, jest chwilowo zalamana bo to wpadka i martwi się czy da radę, jak będzie z pracą, bo nie będzie jej tam 2 lata itd.... Zadzwoniła do mnie godz przed wizytą w klinice, rozsypalo mnie to totalnie.. Po czym mój mąż stwierdził, że to dobry znak, że ja też będę w ciąży i wszystkie urodzimy w tym samym czasie. Tak mnie to wkurzylo, że się poplakalam, że nam się nigdy nie uda, że wszyscy na około głupio wpadają a nam się nie udaje, a potem wizyta w klinice i kolejna zalamka !! Cudowny profertil nie pomógł, poprawa minimalna niektórych parametrów, a niektórych pogorszenie.... Za 2 tyg droznosc mnie czeka, zostawiliśmy tam 700 zł i wyszłam zdolowana. Otwieram właśnie winko, choć to mi nie pomoże....
  18. Griszankaanka zastanawiam się czy będzie lepiej.... Ale chyba gorzej już być nie może... Co jeszcze może mi się przytrafić...
  19. Ps. Lekarz pobrał mi wymaz na chlamydie i pobrali mi krew na AMH, za 2 tygodnie zbada mi droznosc....a za 2 cykle proponuje IUI.... Tyle w klinice....
  20. Griszankaanka wszystkie wyhamowalyśmy z wpisami, bo nie mamy nic pozytywnego do napisania Przepraszam za mój poprzedni mega dolujacy wpis, ale dziś już 3 razy się rozkleilam. Liczyłam na skuteczność profertilu, mężowi dorotq pomógł, a u nas lipa... Do tego moje siostry.... obie mają termin na październik, narazie obie nie do końca się z tym pogodziły tzn. nie planowały tego.... a ja bym tak chciała być na ich miejscu.. Czemu tak się dzieje....
  21. Joanno przytulam ;( takie to wszystko dolujace..... Ja dziś miałam jeden z gorszych dni w moim życiu. Pamiętacie pisałam ostatnio o ciąży siostry z nieodpowiednim facetem.... Dziś druga siostra, którama 0,5 roczne dziecko zadzwoniła z płaczem, że jest znowu w ciąży, jest chwilowo zalamana bo to wpadka i martwi się czy da radę, jak będzie z pracą, bo nie będzie jej tam 2 lata itd.... Zadzwoniła do mnie godz przed wizytą w klinice, rozsypalo mnie to totalnie.. Po czym mój mąż stwierdził, że to dobry znak, że ja też będę w ciąży i wszystkie urodzimy w tym samym czasie. Tak mnie to wkurzylo, że się poplakalam, że nam się nigdy nie uda, że wszyscy na około głupio wpadają a nam się nie udaje, a potem wizyta w klinice i kolejna zalamka !! Cudowny profertil nie pomógł, poprawa minimalna niektórych parametrów, a niektórych pogorszenie.... Za 2 tyg droznosc mnie czeka, zostawiliśmy tam 700 zł i wyszłam zdolowana. Otwieram właśnie winko, choć to mi nie pomoże....
  22. Mnie też to trochę przeraża, ale tydzień dam radę, potem jak już wlacze warzywa myślę że będzie znosnie ;) Ale poczekam do @..... Jeszcze gdzieś tam w duchu się łudzę, że coś z tego będzie, a jak nie to biorę się za siebie. W pt wizyta....trzymajcie kciuki ;)
  23. kurcze, może i ja na tego dukana się skuszę... przydałoby się zrzucić parę kilo, od razu człowiek czuje się lepiej jak zrzuci zbędne kilogramy :) Może wraz z następną @ ruszę z Dukanem :) Dziewczyny jestem wykończona, w pracy mam taki zapiernicz, że nie wiem jak się nazywam. Robię tylko najważniejsze, najistotniejsze rzeczy, a reszta leży i czeka na luźniejszy moment, który nigdy nie nastąpi, a przecież też mnie to nie ominie i ta rosnąca kupka dokumentów też w końcu musi zostać ogarnięta przeze mnie...siedzę po 10h dziennie, a roboty przybywa. Mogłabym tam spędzać po 14h i i tak się nie wyrobię, to jest "never ending work". Ach, musiałam sobie ponarzekać...
  24. michelinka czapus super, że Wam się udało. Griszanka to jest masakra, że tyle się czeka na inv... AŻ ROK......., rzeczywiście znajdź sobie na ten czas absorbujące zajęcia, bo to będzie ciężki okres. Odchudzanie to dobry i absorbujący cel, wymaga też czasu, a rok to tak akurat :) Zaglądaj tu do nas, bo jesteś dobrym duchem tego forum, zawsze służysz radą i można w każdym temacie liczyć na konkretną odpowiedź od Ciebie. Ja mam dziś 21 d.c. i już czuję, że mnie wszystko boli, tak jak zawsze przez ostatni rok starań - już się nauczyłam rozpoznawać te symptomy i nie wmawiać sobie, że to ciąża, także niestety domyślam się co będzie za tydzień... wredna @ Też mam już dość, muszę znaleźć sobie też jakieś zajęcie, bo ostatni rok mija mi od @ do @. Najpierw jest nadzieja, potem starania, potem stres, @, wielkie rozczarowanie, dół, próba zebrania się do walki na nowo, i kolejna nadzieja, starania itd....w kółko...
  25. No właśnie.... Aktywność na forum podupada.... Czyżbyśmy się poddały ??? Ja temp nie mierze bi mi to nie wychodzi, może mam zły termometr? Właśnie jakich używacie? I gdzie mierzycie tempke ? W pochwie? Badanko mąż ma w pt, dam znać czy u nas profertil choć jakość nasienia poprawił, bo ciąży nie spowodował :/
×