grace88

no to odświeżam, w województwo wpisałam miejscowość NICK............WIEK.......WOJEWÓDZTWO.......TERMIN..... ...PŁEC DZIECKA gosieńka82 .....31..............łódzkie...............08.10.......... .dziewczynka grace88.........25..............Gdańsk...............20.10.2013........nieznana jeszcze

dzięki dziewczyny za nick i hasło. Brzuszki macie piękne, co niektóre faktycznie duże:) ja za chwilke wyślę swój z 16 tyg ciąży, teraz jestem w 17 tc. co do ostrożności - musimy po prostu dawać hasło tylko tym, których niki kojarzymy od dawna, przecież kojarzymy się nawzajem:) u mnie drugi dzień przecudownej pogody, słoneczko mam na balkonie od 8 do 13 więc korzystam z L4 i się opalam. W słońcu chyba ze 40 stopni. Z domu boję się wychodzić że mnie ZUS przyłapie, ale dobrze, że balkon duży to mi wystarczy:)

No name no to teraz już pamiętam dokładnie nasze rozmowy:) czy ja też mogę prosić o login i hasło? Mój mail ooola3@wp.pl

Słuchajcie, a ile cm mają te Wasze dzieciątka??? ja mam USG dopiero 16 maja a dużo z Was jest właśnie po, no chwalcie się wymiarami, bo zupełnie nie mam pojęcia ile może mieć taki maluch

nuś27 - wyslij maila na malagocha333@wp.pl a dostaniesz w odpowiedzi login i hasło do naszego forumowego maila gdzie wrzucamy zdjęcia brzuszków. Albo malagosia333 już nie pamiętam, trzeba sprawdzić kilka str wcześniej;)

ja tez już wysłalam maila do Gosieńki, własnie zrzuciłam zdjęcia z aparatu, żeby móc wrzucić na maila jak tylko otrzymam nick i hasło. Nie mogę się doczekać Waszych fotek i porównań, czy wg Was mam duży brzuch czy mały:) no name - aaa no widzisz, to pewnie dlatego Cię pamiętam, że własnie z Gdańska. Tylko nie pamiętam z której części, przypomnisz mi???

No name ja Cię pamiętam i zazdroszczę chłopca!

Agnieszka1990 czyli czujesz takie coś jak ja. I ja też jestem szczupła waga startowa 53kg przy 171 cm i jestem na 100% pewna że mnie gila mój maluszek i też zaczęłam to czuć w 16 tc. Anilorak jak to mdlejesz cały czas? Czy to są zaslabniecia czy utraty przytomności? Ja zemdlalam raz i to konkretnie na kilka sekund i od tego czasu nie czuję się najlepiej. Z tego względu mam przedłużone l4 do 16 maja. Jaką macie pogodę u mnie 30 stopni szok. Ledwo wróciłam z zakupami bo od temperatury mi słabo było.

Super pomysl z mailem wyślę go jutro bo teraz piszę z telefonu. Asiula87 ja tak jak pisałam zaczęłam czuć ruchy na początku 16 tyg a jest to moja pierwsza ciąża. Jest to uczucie jakby ktoś mnie laskotal piórkiem wewnątrz brzucha. Dziś niestety bardzo się rano zdenerwowalam, strasznie rozbolalomnie potem z boku brzucha i gilgotki poczułam chyba tylko raz. Moje malenstwo biedne chyba odczulo ten nerw i przestało się dziś ruszać, też mam nadzieję że wszystko ok. Truskawka witaj ii opowiedz coś więcej o sobie i wpisz się do tabelki.

aaa i po majówce weszłam na wagę a tam szok. Przytyłam 3 kg! przy mojej wadze startowej 53,5 może być te 3kg dodatkowe, mąż wręcz jest zachwycony krągłościami:)

Dziękuję wszystkim za temperaturki. Teraz nie będę się odzywać do niedzieli ponieważ wyjeżdżam na działkę, może tam dojde do siebie. Jest tylko jeden problem - jadę z teściami...:/

Dziękuję Wam jesteście naprawdę kochane. Mi coprawda dochodzi nawet do 37,5 ale i tak jestem spokojniejsza po Waszych odpowiedziach. Może jak przestanę gnić w łóżku to spadnie jeszcze o parę kresek:)

Syntezja dziękuję za zaangażowanie:) zastanawiam się który termometr jest lepszy bo jak mierze elektronicznym to wychodzi norma 36,6 a rteciowym powyżej 37. Ale chyba rteciowy bo czuję non stop że mi gorąco a tak to bym marzla bo zmarzluchem jestem. Czekam na temperatury innych matusiek:)

Kochane mam do was prośbę. Czy moglybyscie zmierzyc sobie temperaturę? Moja od 4 dni jest w granicach 37,2-37,5 i już mam schizy że to tyle trwa. Leze w łóżku i jestem bardzo słaba ale może to tylko moja psychika? Wczoraj wyczytalam że ze względu na wysoki poziom hormonów w ciąży u niektórych kobiet taka temperatura to norma stąd moja prosba do Was. Ale przez to czuję się okropnie jest mi gorąco jakbym miała ze 39 st. Dziś spadł mi termometr i rtec się dziwnie poprzerywala a pokazuje 36,8 ale pewnie się zepsuł.

Adaa26 no to jeszcze się trochę podenerwujesz. Ją chyba na Twoim miejscu poszlabym w najbliższych dniach na prywatną wizytę. Zobaczyc ten mały okruszek bo na początku to tylko kropka jest:) ja tak zrobiłam a potem już tylko na nfz chodzę bo akurat mam rewelacyjnego lekarza

Dorr a ile masz lat? Może chodzi o wiek i stąd te badania. Mongomery - dobrzy mężowie to prawdziwy skarb:)

Nus27 i ja jestem w gronie tych które w 2 trymestr wchodzą i czują się coraz gorzej. Do 13 tyg czułam się fantastycznie a potem okropne bóle pidbrzusza, jelit, problemy z pęcherzem, zawroty głowy, krwawiace dziasla, utrata przytomności, uderzenia gorąca u zimna i utrzymująca się od 3 dni temperatura 37,4. Ktoś mnie przebije? I czuję się jakby mi ktoś odessal całą energię:(

maławronka - możliwe że apap na mnie nie działa, w sumie już wiele lat go nie brałam, no bo mi właśnie na nic nigdy nie pomagał, na okres brałam zawsze ibuprom max. Dziś nadal temperatura ponad 37, gardło zaczyna pobolewać, czyli faktycznie rozwija się jakaś infekcja. Próbuję sobie wmawiać, że mój organizm jest słabszy w ciąży a i jeszcze nie mam go czym leczyć stąd tak długo utrzymująca się temperatura gosienka - czy dostałaś jakis rozsądny termin do endokrynologa?? u mnie na wizytę czeka się nawet 2 lata, więc ciąża to idealny moment żeby wbić się poza kolejnością:) i nie czytaj tych strasznych definicji!! gdyby bylo z Toba tak źle Twój organizm w ogóle by nie doprowadził do zapłodnienia, to taka naturalna ochrona własnie przed tym, żeby dzieciątko nie było potem chore. U mnie własnie niedoczynność była przyczyną wielomiesięcznych starań o maluszka, póki wyniki były złe organizm nie dopuszczal do zapłodnienia xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx muszę się Wam czymś pochwalić. Dostałam to L4, a jest to moje pierwsze L4 w życiu i oprócz tego, że mąż wspaniale się mną opiekuje to dziś rano zastała mnie niespodzianka. Wstałam sobie koło 10 z łóżka i idę do salonu zrobić śniadanie. Patrzę a tam na stoliku leży trylogia Greya!!! Mąż pomyślał, że będę się nudzić w domu to mi taki podarunek sprawił:) zaraz zabieram sie za 1 tom:)

Gosienka oprócz Tsh w ciąży ważne jest ft4. Powinno być przy górnej granicy. Samo tsh też nie jest wyznacznikiem bo w ciąży potrafi bardzo skakać. A co Ci lekarz kazal dalej robić z tym guzem? Pamiętam że mój tata kiedyś miał zdiagnozowanego guza ale nie pamiętam co było dalej. A ja dziś leze i mezus mi usluguje. Jest wspaniały. Od wczoraj mam ok 37,5 temperature i w ogóle mi nie spada nawet po apapie :( nie wiem co jest grane bo oprócz osłabienia nic innego mi nie dolega. Jutro jade do tesciowej na czas jak mąż będzie w pracy bo się schizuje że znów zemdleje.

Dziękuję wszystkim za troskę tak przy okazji:)

po powrocie ze szpitala leżałam wciąż na kanapie i na przemian było mi gorąco-zimno. Nie wiedziałam co jest grane, aż mi z nerwów wymiotować się chciało ciągle. O 19:00 zmierzyłam temperaturę i zdębiałam - 37,5. Jeszcze na dodatek potwornie zaczęło bolec mnie udo, nie jestem w stanie leżeć na prawym boku, pewnie sobie stłukłam przy upadku a ból wyszedł parę godzin po. No więc mąż władował mnie do auta i pojechaliśmy do przychodni całodobowej ale duzo się tam nie dowiedziałam. Rozwija sie jakaś infekcja a to omdlenie to wg lekarki jednorazowy incydent. I znów nie dostałam skierowania na krew a z tego wszystkiego zapomnialam ją o to poprosić. Mam nakaz leżenia 3 dni i dostałam L4 - to będzie moje pierwsze w ciąży. Mam nadzieję, że infekcja sie bardziej nie rozwinie bo leków mi żadnych nie zapisała oprócz apapu na gorączkę.

Podstawowe parametry które mi mierzyli ci z karetki miałam ok czyli ciśnienie i cukier. Ginekolog na IP powiedział że to najprawdopodobniej skok hormonów a to mozliwe ponieważ choruje na tarczycy. W poniedziałek smigam do ogólnego niech mi da skierowanie na krew choć anemii bym nie podejrzewała bo poza tym jednym omdleniem nigdy nie czułam się słabo a ostatnie wyniki krwii książkowe.

Kurcze wiecie co właśnie wróciłam ze szpitala. Dziś jak byłam koło 10 na zakupach to zemdlalam w sklepie:( rabnelam głową i udem o lade na mięsnym a nieprzytomna byłam kilka sekund. Karetka wzięła mnie do szpitala no a że powiedziałam i ciąży i tych moich bólach to mnie wzięli na ginekologie. Z maluszkiem jest ok nie wiadomo co było przyczyną. Ale zla jestem bo poza ginekologia nigdzie mnie indziej nie przebadali.ani krwi nie pobrali ani przeswietlenia głowy tylko od razu wypis. Teraz leze w domu i czuje się słabo czekam na jedzenie mąż pobiegł po zakupy. Czy któraś z was też zemdlala w ciąży?

Wiecie co dziś zaszalalam i gdy wróciłam koło 18:30 do domu to zjadłam: grochówke, 4 ogórki malosolne, kisc winogron i kabanosy. Nie chcę pisać ze szczegółami ale myślę że wiecie co się ze mną aktualnie dzieje;) dobrze że mąż siedzi w salonie a ja w sypialni- bo mógłby tego nie wytrzymać;)

Nutka to ja pisalam o tym pęcherzu. Znaczy się Ty może też cośtam pisałaś, ale to o co pyta kwietniowa dokładnie kojarzy mi się z moim postem. Kwietniowa - tylko rozumiem, że pytasz o ten pęcherz, żeby sobie porównac objawy??? tylko że ja jak to mialam to byłam już w 13 tyg ciąży i chyba jednak chodziło o to, że powiększająca macica uciskała mi pęcherz. Ten problem trwał tylko 2 dni. Przeczytałam też własnie ostatnie 11 stron, bo miałam zaleglości, przez to, że nie było mnie przez weekend w domu i bardzo Ci kibicuję kwietniowa więc i na pocieszenie Ci powiem, że mimo braku kresek Twoje objawy są dość jednoznaczne. Co do tego pęcherza, to na samym początku ciąży czyli tak 5-6 tydz chodzilam częściej do toalety. Potem długo normalnie no i teraz tak od 2 tyg mój pęcherz szaleje. Raz sikam 20 razy dziennie, a raz 2:P Wiesz co na Twoim miejscu nie męczyłąbym się tak z tymi testami, tylko poszla na betę. Tam jednak będziesz miała podane jednostki, a nie tylko jest kreska/albo nie ma kreski. Gratuluje też starsznie dwóm nowym mamusiom!!!