grace88

Weronika gratulacje i witamy w gronie ciężarnych:) jesczczenie - mama - jak dzisiejszy poranny test????

Witam kochane, przede wszystkim - do Maliki27 - jesteśmy wszystkie z Tobą, leż jak najwięcej, wszystko musi być dobrze! maławronka - kciuki były zaciśnięte, teraz czekam na relację! gigi82 - ja znam te sposoby liczenia, tylko właśnie chciałam zapytać która jest bardziej miarodajna, bo wg liczenia od daty ostatniej miesiączki już zaczęłam 8 tydz i wydaje mi się, że moja fasolka powinna być większa. Ale może te opisy co do wielkości dotyczą tego drugiego licznika, wtedy juz bym nie musiała się martwić. no name 123 - ja też codziennie mam wrażenie że mam duży brzuch, co jest dziwnym zjawiskiem, bo całe życie miałam płaski jak deska. Ale jak się najem lub jak mam wzdęcie to naprawdę jest juz okrągły:) ponadto w końcu urosły mi cycki, ludzie w pracy zaczynają dziwnie się gapić a ja czuję sie przez to niezwykle kobieco! (jak się całe życie miało a, a nagle jest B to naprawdę mam wrażenie że to melony:P) generalnie zaczynam czuć się dość ciążowo, ponieważ od dwóch dni mam w pracy mdłości, co mnie wcześniej prawie nie spotykało. Jutro tez mam wazny dzień, poniewaz planuje powiedzieć kierownikowi o ciąży. Miałam w planach duzo później, ale niestety u mnie w pracy jest baaardzo dużo stresujących i denerwujących sytuacji, więc chciałabym ich unikać. Pozatym od tylu godzin przy komputerze czuję się padnięta, męczę się 3x szybciej. Może jak powiem - to się coś zmieni... Mam cykora ze względu na tą redukcję etatów, która ostatnio miała miejsce. Ciekawe, czy przywrócą ta zwolniona koleżankę?

Dobranoc dziewczyny, 3mam kciuki za jutrzejsze USG!

jeszczenie mama - albo juz nieługo mama, rewelacyjne wieści!!! super że udało Ci się już teraz, to chyba załapiesz się na listopad:) Oby krecha była coraz mocniejsza!!! a może idź na betę??? dumna mama - oj, tu też się cos święci...:) a teraz moja relacja: wczoraj widzialam po raz pierwszy moją malutką fasoleczkę, jest jeszcze bardzo mała tylko 6mm ale serduszko ładnie biło. Mąż spał ze zdjęciem USG:) no i oficjalnie moja ciąża zostala potwierdzona, karta ciąży zalożona i kolejna wizyta zaplanowana. Oby wszystko było juz do końca dobrze. Witam również nowe staraczki, powodzenia.

właśnie zjadłam pakę chipsów, nie che myśleć o wzdęciu które zaraz mnie dopadnie...;)

mam nadzieję, że nie uraziło cie moje pytanie, na forum często nie widać tonu jaki miało się wyrazić, a to było pytanie z czystej ciekawości;) to dużą masz rodzinkę, ja planowałam na 140, a przyszło 85, i dobrze, przynajmniej zaoszczędziłam i tez dołożyliśmy do naszych czterech kątów. 3 lata mieszkałam z teściową, więc te pieniądze skróciły moją mękę, hehe;)

nuś27 - ah te chipsy... prawdziwy nałóg:) całe szczęście, że odzyskaliście pieniądze, ale zdrowia pewnie trochę straciłaś ze stresu swoją drogą to niezłe miałaś weselicho skoro kosztowało cię 70 tys zł, w Hiltonie robiłaś? ;)

o matko 70 tys złotych! ja bym chyba wyłysiała ze stresu. Mi się przydazyła ostatnio przykra sytuacja, w samochodzie padł silnik. Cholera jedna, nowy samochód 2006 rok taki numer wykręcił. I wiecie co, koszt naprawy wyniósł mojego męża 5700 zł, także w tym roku nie mam wakacji...:( a mój kierownik w Tajlandii się byczy właśnie, życie jest niesprawiedliwe...:/

aha tez dziś miałam pomidorówkę, bardzo ja lubię, ale tylko ze śmietaną. A dziś zapomniałam kupić smietany i byłam zła, ze będę jeść bez, a tu proszę, jadłam aż sie uszy trzęsły. Jednak smaki w ciąży się zmieniają... Ja jeszcze zawsze do pomidoróki tre ser żólty, pychotka. A w torebce mam schowana dużą paczkę chipsów. Muszę ją zjeść jak mąż nie będzie widział, bo zakazał mi jedzenia chipsów, bo są niezdrowie, a ja jestem uzależniona... przed ciążą zjadałam 1 dużą paczkę na 1/2 dni. Dziś po prostu nie wytrzymałam i kupiłam:P i napiłabym się winka, oh jak ja lubię wino... cóż, moja fasolinka wymaga wyrzeczeń:)

Witam dziewuszki tyle zawsze naskrobiecie przez cały dzień, że jak potem czytam to trwa to pół godziny i każdemu chciałabym odpisac ale nigdy nie pamiętam co komu chciałam napisać:P pytacie jak mężowie - mój mnie wczoraj wzruszył, bo spał ze zdjęciem USG naszej fasolki...;) malawronka - ja też strasznie się bałam wizyty, bo mam prawie brak mdłości, bałam się pustego jaja, ale wszystko jest dobrze, i moja gin obie ciąże mówi że też przechodziła bez żadnych mdłości. więc w zasadzie się cieszę, bo większość dziewczyn tak starsznie się męczy... Gosia ja policzyłam, że dostałam skierowanie na 10 badań. Dlatego 22 idę wycyganić choć część na NFZ;) Anilorak - życzę Ci, aby Twoja dzidzia zaczęła rosnąć, a czy to bardzo niepokojący rozmiar te 7mm? Ja miałam wczoraj 6mm koniec 7 tyg. też wydawało mi się że to mało...

zapomniałam zapytać przy USG który to tydzień, co za skleroza, o czym ja myślałam. Tylko z tego kółka takiego mi obliczyła, że to 7tc,ale wg moich obliczeń (i mojego kółka bo dostałam takie od innej lekarki) dziś jest pierwszy dzień 8 tc

witam też nowe przyszłe mamuski - zwłaszcza mami 2013, mamy ta samą datę ostatniej miesiączki, więc i termin porodu będzie podobny:) no name - widzę, że masz podobnie w pracy jak ja. Mam potwornie dużo stresów i boję się, że to wpłynie na ciążę. dziewczyny co do badań prenatalnych, mi moja gin dzisiaj powiedziała, że mam przyjść za 3 tyg na normalną wizytę, a potem znów za 3 tyg i nazwała to na "usg prenatalne" ale ja nie pytałam o szczegóły.

Ha, jestem pierwsza z dzisiejszych z USG. Obowiązkowo najpierw musiałam poczytać co tam naskrobałyście, bardzo dziękuję za kciuki i że tak ze zniecierpliwieniem czekacie na relacje:) Otóż właśnie dziś po raz pierwszy zobaczyłam moje 6 mm maleństwo. Na chwilę obecną wszystko jest ok i serduszko bije:) wspaniałe uczucie! z ekscytacji zapomniałam zapytać o moja bolącą pachę, bóle brzucha, wzdęcia i tysiąc innych rzeczy:/ czekam na relację Gosi i Kasiuli, mam nadzieję, że wizyty równie pomyślne!

jeszcze nie mama - nie nie, czasem mylę osoby, a potem zapominam co pisały i tylko widzę jakiś ostatni post i costam skrobnę i potem to może nie pasować albo byc bez sensu co piszę;) Aż musiałam przewertować ostatnie 2 strony bo się zawinęłam teraz mam ogromną nadzieję że to ciąża a nie owu:) królik skacze - kurczę, a już myślałam że się udało... czyli @ się rozkręciła??? pamiętaj, że ponowne starania zaczęłaś dopiero w styczniu (tak wyczytałam na 1 stronie) także nie ma się co załamywać. Ja próbowałam od sierpnia i dopiero po 7 cyklach zaszłam, także niestety musisz być wytrwała, choc wiem jakie to trudne:(

A te balsamy i oliwki to się stosuje do całego ciała czy tylko do brzucha? Nie miałam pojęcia że w ciąży trzeba stosować jakieś specjalne kosmetyki i miałam zamiar się smarowac tym moim ukochanym z Farmony a brzuch jakimś na rozstepy.

Ja mam na 16:45 prawie jak Gosia:)

A propos cery bo widzę że był temat - od czasu początku ciąży miałam tylko jednego jedynego pryszcza, więc jest super:) co do balsamów polecam wam masło do ciała firmy Farmona. Dostałam kiedyś od kuzynki, bo jej się zapach nie podobał (strasznie intensywny migdałowo jakiśtam) i walnęłam do szafki na rok. A ostatnio znalazłam, pomyślałam sobie, a zobaczę jak działa. I doznałam szoku!!! Jeszcze nigdy przenigdy żaden balsam nie zadziałał tak na moją skórę. Jest tak niesamowicie nawilżona i delikatna w dotyku, nawet mój mąż zauważył, a wiecie jak to jest u facetów... także du suchej skóry - cudotwórca:) Dziewczyny, JUTRO MAM PIERWSZE USG. Poproszę o wielkie kciuki!

Montgomery - zapytam moją mamę jak tylko jej powiem o ciąży, na razie jeszcze nie wie. ale siostrze juz mówiłam i ona specjalnych mdłości nie miała, ani razu nie rzygnęła, czasem tylko jej się niedobrze zrobiło, ale to sporadycznie. No name - mi tez się codziennie odbija, ale to jest takie jakby pół-odbijanie, takie wewnętrzne:P bo ja nie umiem bekać i generalnie nigdy w życiu jeszcze nie beknęłam tak normalnie - jestem dziwna;) więc odbija mi się, ale bezdźwięcznie:P Witam też nowe ciążówki skąd jesteście?

no to może, może... zrób szybko test, bo jeśli to ciąża to takie plamienia musiałabyś skonsultować z ginem, niby brązowe nie są złe, ale warto dmuchac na zimne...

Powiedz coś więcej o swoich cyklach. W którym dniu pojawiło się to pierwsze plamienie? czy termin pokrywał się z data spodziewanej miesiączki, czy było to jakiś tydz. wczesniej? wiesz, my możemy tylko radzić, ale dopiero test da Ci pewność:)

gigi82 - szok!! aż 5 rozmiarów?? ja to bym dopiero śmiesznie wyglądała jakby z A zrobiło mi się E, hehe. Aha, jak już jestem przy piersiach, czy którąś z Was bolą też przy tym pachy??? mnie boli prawa, tak jakby węzeł chlonny, ale zaczęło się to dokładnie wtedy, kiedy zaczął się ból piersi, więc to chyba jest raczej powiązane. Mimo wszystko czarne myśli krążą po mojej głowie

jeszczenie-mama - przy owulacji kłucie trwa bardzo krótko, właśnie jest takie chwilowe i rozłożone na jakieś pół dnia (ja tak miałam przy owulkach) a przy ciąży to jest ciągłe, praktycznie zdarza się codziennie, ale jest mniej kłujące, ja czasami jeszcze to miewam, a zaraz zaczynam 8 tydzień

nadia dziękuję, uspokoiłas mnie:) ale będą nadal rosnąć?? chcialabym bo jestem deska tereska:P Motgomery - o też jestes z tych "bezmdłościowych", czyli nie jestem sama. Kolejna mnie uspokoiła. To forum jest cudowne:) co do wagi, startuję z 53 kg/172 cm. Dzis miałam wrażenie, że brzuch mi się zaokrąglił, a mąż się ze mnie śmieje z tego powodu a mi jest wtedy przykro. Wg niego jest wciąż taki sam.

wiecie co od 2 dni w ogóle nie bolą mnie piersi. Martwię się i oczywiście wkręcam sobie, że coś jest nie tak. Nie zmniejszyły się, ale nawet jak je sciskam to nic a nic nie czuję, żadnego bólu. Czy to normalne? Wzdęcia mam nadal, brzuch też boli, czuję, że coś się tam dzieje w środku.

Witam, właśnie wróciłam z imienin dziadka, oczywiście milion pytań o to kiedy będą pradziadkami, ciociami, wujkami itp. Początkowo udawało mi się nic nie odpowiadać, ale potem musiałam kłamać, że nie wiem kiedy będą. Laura - karkówka była pyszna, aczkolwiek najcudowniejsze było to co powiedział mój mąż - "o Boże, Twoja karkówka jest milion razy lepsza od mojej mamy". Byłam w szoku, ponieważ jego mama akurat karkówkę robi dość dobrą, ale mi było miło, haha! maławronka - 100 lat i ślicznego zdrowego dzieciaczka!