Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zielony błękit

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. ja piszę ostatni raz zamykam ten rozdział zamykam temat starań narazie. to prawda kochałam to dziecko kochałam od początku.modliłam się o jego zdrowie błagałam żeby wszystko było dobrze codziennie . bo to było moje wyczekane dziecko ale teraz po tym zdarzeniu wiem jedno dopóki nie dadzą mi dziecka na ręce to wszystko się może zdarzyć bo to czego się na oglądałam w szpitalu to ludzkie pojęcie przechodzi. i wiem też jedno jeśli dziecko miało by być chore ( mimo że badania prenatalne wyszły dobrze dr powiedział że na tym etapie nie są w stanie stwierdzić wszystkich chorób ani defektów.) to lepiej będzie mu w niebie tam nie ma chorób a przynajmniej nie będzie się musiało męczyć na tym złym świecie..człowiekowi zdrowemu czasem trudno podnieść się z problemów a co dopiero choremu .....jest mi strasznie smutno i pusto ale czasem takie rzeczy zdarzają się żeby nie zdarzyły się gorsze życze jeszcze raz powodzenia!! wszystkim tu kobietkom .
  2. jestem już w domu po wszystkim pisze do Was żeby podziękować za te słowa. jest mi trudno ale tak musiało być, musze jakoś żyć. nie chce Was straszyć ale prawda jest taka że nie ma bezpiecznego tygodnia ciązy w każdym może się coś stać niestety ale to loteria . jakoś to przeżyłam bo obok mnie leżała dziewczyna która urodziła martwe dziecko w 38 tygodniu więc było mi głupio przy niej rozpaczać...po prostu życie potrafi człowieka przygnieść......dosłownie . przepraszam że to napisałam życze tu każdej z osobna szczęsliwego rozwiązania i oby nic złego Was niespotkało.!! powodzenia
  3. jestem już w domu po wszystkim pisze do Was żeby podziękować za te słowa. jest mi trudno ale tak musiało być, musze jakoś żyć. nie chce Was straszyć ale prawda jest taka że nie ma bezpiecznego tygodnia ciązy w każdym może się coś stać niestety ale to loteria . jakoś to przeżyłam bo obok mnie leżała dziewczyna która urodziła martwe dziecko w 38 tygodniu więc było mi głupio przy niej rozpaczać...po prostu życie potrafi człowieka przygnieść......dosłownie . przepraszam że to napisałam życze tu każdej z osobna szczęsliwego rozwiązania i oby nic złego Was niespotkało.!! powodzenia
  4. tydzień temu było wszystko dobrze maluszek fikał ruszał nóżkami i rączkami. miałam dziś mocne bicia serce takie kołatania pojechałam na Ip i okazało się że nie ma akcji serca maluszka :((((((( załamałam się . jutro mam się zgłosić na wywoływanie o 7 rano niewiem jak to przeżyje. nie mogę spać . nieżycze tego nikomu . :((((( w środku wyje z bólu
  5. po prawie 3 latach starań i dwóch poronieniach na początku. Kiedy udało mi się wreszcie zajść w ciąże i dziś okazuje się że serduszko mojego dziecka nie bije....mój świat się zawalił. :((((( siedze i rycze to był 16 tydzień :((((((( Boże jakie to niesprawiedliwe...
  6. kopci//papierocha tam było
  7. no u mnie już brzuszek widać dośc dobrze.a ja mam dużo w domu książek o ciążach dzieciach koleżanki mi poprzynosiły ale jakoś ich nie czytam i nie ciągnie mnie do nich myśle że każda matka wg intuicji da sobie świetnie rade ze swoim maluszkiem i wspólnie muszą się poznać a nie tam jakieś książkowe bzdety. każde dziecko jest inne i żadna książka nie przewidzi upodobań naszego maluszka tak dobrze jak my same .
  8. zielony błękit

    Ciąża po in vitro

    oj dziewczyny znam to uczucie bardzo się boje również o mojego maluszka. ja tak tylko wpadłam do Was z sąsiedniego wątku pozdrawiam
  9. Nika ja czytałam że dziewczyna miała 4 i urodziła zdrową córeczkę nie martw się chodz wiem jakie to trudne wierze że będzie dobrze.
  10. w ogóle to podziwiam was za chęć uczestniczenia w fitnesie jodze i chodzenie na basen bo ja tylko wstaje z łożka na jedzenie tak się czuje słabo nawet na dwór nie wychodze bo z rana wymiotuje i cały dzień mam mdłości na jedzenie patrzeć nie mogę wszystko mi śmierdzi.
  11. Limfa no u mnie wyszło wszystko dobrze z maluszkiem przezierność 1.7 dr powiedział że jest dobrze tylko mam jakąś strukture w łożysku niby to nie zagraża ale trzeba obserwować.czekam na wyniki z krwi, mam wielką nadzieje że będzie wszystko ok Tygrysku co u Ciebie???
  12. umnie mdłości i wymioty na maksa . jeszcze któraś ma takie jazdy czy jestem wyjątkiem? nie wiem jak się nazywam
  13. Aneta a jak byłaś ostatnio to ile miały ??? i co doktor powiedział? widze że tu wszystkie w soczewkach chodzą a ja mam -1 i chodze w okularach bo mi najwygodniej a zresztą uwielbiam moje okulary i dodają mi uroku a w soczewkach to jakoś tak jak by mi sie coś do oka przykleiło no ale może to przyzwyczajenie mam dziś wizyte o 19.40 i juz się niemoge doczekać już chce wiedzieć.co się tam dzieje propo zakupów ja to będe robiła wyprawkę dopiero w lipcu , ciuszki mam łożeczko mam , tylko jakieś pierdoły mi pozostaje kupić ale w lipcu dopiero. a na wakacje się niewybieram chce się nacieszyć wolnym w domu zresztą umnie za oknem jest pięknie więc ja się czuje jak na wakacjach i najlepiej mi w domu dziewczyny co były wczoraj na prenatalnych ciesze się że wszystko ok ja nie moge już wytrzymać do czwartku...
  14. ja to samo w środe mam wizyte w czwartek prenatalne .niech ten czas leci szybko
  15. dziewczyny ja to się już nie mogę doczekać tego września. Męczą mnie mdłości wymiotuje dalej...a jak u Was z tym przeszło przechodzi?? Cartin współczuje zawsze się jakaś wredna jędza znajdzie co to wszystko wie najlepiej
×