Fasolka2013

A więc to jedna z nas.... do końca nie wierzyłam... :( troche to smutne Na poczcie była taka lista z dziewczynami ktore maja dostep do poczty. Wykasowana?

Migra - doskonale wiem o czym mówisz... co prawda nie mam nadwagi. Ale chce wrócic do figury z przed ciąży i zaczynam myślec że jest to chyba niemozliwe... jakby waga sie zepsuła :) Wiesz kiedy poszły kg. w doł? Jak zaczęłam chodzic na zumbę i prawie nic nie jadłam. Miałam taki ciężki tydzien kiedy małej szły zęby i naprawdę nie miałam na nic czasu, nawet zjeść, Gabrysia pochłaniała cały mój czas i wtedy wlasnie schudłam... Ale dla mnie to nie pasuje. Lubię zjesc czasem cos słodkiego albo wyskoczyc na pizze :) A tak naprawdę to wydaje mi się że ciało po ciąży już się trochę zmieniło nie jest tak sprężyste jak wczesniej i zeby to zmienić trzeba naprawde porządnie wypocić się kilka razy w tyg. na siłowni...

Zostawiłam wiadomosc na poczcie odnosnie tego lekkiego "zamieszania" :) nie chce żeby jakis tępy gość to przeczytał.... ---- Ja też podchodzę do spraw rozwojowych małej z przymrużeniem oka. Gabrysia dopiero niedawno zaczeła sie przewracac z brzuszka na plecy i nie leciałam z tym do lekarza czy na rehabilitację. Uważam że kazdy dzieciaczek rozwija się w swoim tempie. Dopóki nie ma jakichś ogromnych różnic rozwojowych, nie martwię się. ----- AnetaG84 - nie przepadam za brązowym ryżem... :( a co do bielizny korygującej zgadzam sie. Jakiś czas temu wypróbowałam rajstopy wyszczuplające z gatty. I powiem wam że to naprawdę działa. Nie ma oczywiście jakiegoś piorunującego efektu ale widocznie zmniejszył się brzuszek i boczki :)

Ana - moja też się bawi zabawkami, najbardziej lubi te grające i świecące, ale kazda z nich jest na chwile :) na dzien dziecka nie robimy prezentów w tym roku bo i tak nie zrozumie ocb. :) w przyszłym roku już bedzie ten dzien napewno dokladnie zaplanowany :)

My też jestesmy na etapie szukania fotelika. Skłaniamy się raczej do Recaro Young Sport. Jest drogi ale chcemy zainwestowac juz w cos lepszego, zwłaszcza że ten 1 fotelik mamy pożyczony od kolezanki więc nic nie wydaliśmy :) ----- Gabrysia skonczyła dzisiaj 7 miesiecy :) :) :)

Hej dziewczyny, Wrzuciłam kilka fotek Gabrysi z wczorajszego wypadu na działkę. Pogoda co prawda nie była jakaś super, ale nie padało i było w miare cieplo więc sie wybralismy. Długo siedzielismy ale wziełam dla małej dodatkowe ubranka więc napewno nie zmarzła. -----\ Powiem wam że ja też czasami w siebie wątpie. Ale to jest chwilowe :) pozniej mi przechodzi... Za dużo po prostu "siedzimy" w domu. Ja najgorzej mam wieczorem kiedy juz jestem zmęczona całym dniem i obowiązkami. Wtedy mam najmniej cierpliwosci. Dlatego m. usypia małą wieczorem, żebym ja juz miała spokoj :) Gabrysia teraz przechodzi trudny okres (ząbkowanie) więc czasami daje nieźle w kość. Jest marudna, domaga się rąk, czasami nie wiadomo nawet o co jej chodzi... wszystko źle. A czasami jest super, posiedzi sama ładnie sie pobawi. Ja mogę w tym czasie coś ogarnac albo po prostu sobie posiedziec :)

Knw - trzymaj się! Wszystko się ułoży.

Dzięki za maila, mam nadzieje ze jutro uda mi sie wysłac nowe fotki Gabrysi. Dopiero co mi usnęła... :( masakra jakas, zazwyczaj nie idzie spac pozniej niz 20. A tu 21:30.... padam na nos. Dobranoc dziewczyny. Zmykam :*

Migra27 - Aneta pisała kilka stron wczesniej super pomysly na dania. Zupki z mięskiem itp. :)

co do karty też wyrabiałam ją. Wystarczy wziąć wniosek i wypełnic (mozna na miejscu) i wydają ją odrazu. Trwa to wszystko moze 5 minut :)

Udowodnij.... :) Ja jeszcze nie dostałam maila... :( jak dostane to wyślę nowe fotki Gabryńki. Dzisiaj już mam dobry nastrój :) mąż w domu to i wszystko lepiej się układa :) z niczym nie trzeba się spieszyć :)

Milka - podawałam chyba... alaja31@wp.pl

A tak mnie naszło. Nie bede pisać na forum.... Mam taki durny charakter że przejmują i smucą mnie nawet problemy innych....

Ja też nie wiem czy otrzymam nowego maila. Ale jeśli nie to się nie obraże i tak bedę się udzielać na forum! o!

Jakie te życie jest ciężkie.... Kruche, krótkie, pełne problemów i trosk.... Cieszę się że mam moją Gabrysię i męża. Mam rodzinę o której zawsze marzyłam :) mam nadzieje że nikt mi tego nie odbierze.... .....złapałam jakiegos doła :(

Tatiana - dzięki za info. Dzisiaj kupie i spróbuje tej metody. Mała juz ładnie spala (1 pobudka) a tej nocy znowu zle... :( A robisz ja na wodzie tak? Knw - wyrazy współczucia. Trzymaj się! Jak już dojdziesz do siebie wracaj do nas. I napisz jak to się stało, tak nagle... :( Aneta - muszę te twoje pomysły na jedzenie w końcu gdzies spisać do notesu :) Dzisiaj lece do sklepu z małą po indyka jednak zaczne od niego i przygotuje tak na gęsto z ziemniakiem i marchewką. Jak posmakuje jej to bedziemy urozmaicać :)

Tatiana - jaką kaszkę dajesz? i ile?

Aneta - wiem że ty napewno takie ekstra dania małej serwujesz :) powiedz mi czy mieso lepiej ugotowac osobno? i ile tego dajesz? i czy pozniej wszystko razem blendujesz i dajesz tak na "gęsto"? Myślałam że moze na początek zupek z miesem dac: piers z kurczaka + ziemniak + marchew. Jak myślisz moze tak być?

Milka - fajnie że znalazłaś czas. Ja też poproszę. Wyśle w koncu jakies nowe fotki Gabi :) ---- Dla Gabrysi się wszystko poprzestawiało. Znowu ma teraz drzemkę... a to za wczesnie na spanie "nocne" a za poźno na drzemkę.... ciekawe do której bedzie dzisiaj w takim razie siedziec... :( a ja chcialam hobbita z mężem obejrzeć wieczorem. No to sobie obejrzę :) Buba widać miała inne plany na dzisiaj :) hihi ---- Pisałam ostatnio ze protestuje z innymi posilkami niz mleko. Tak wiec dzisiaj sie udało i zjadła troche kaszy mannej z gotowanym jablkiem :) to jej ulubiony deserek. Jutro ugotuje zupkę ale juz na mięsie. Zobaczymy czy zje...

Wysłałam posty na raty, bo ciągle mi wyskakiwało że spam.... :(

Przyszła mama na paźdz - smutna sprawa. Chocby nie wiem jaka to byla kłotnia to nie mozna nikogo obrażac. I nie powinna sie wtrącac w wasze kłotnie. To nie jej sprawa. Ale tacy to juz są rodzice. Jak najszybciej sie wyprowadzajcie. Zazdroszcze tym którzy dobrze żyją z rodziną/rodzicami....

U mnie jest taki przykry problem wnuczki. Tzn. mojej Gabrysi. Przykry dla mnie.... Żadna z babć jej nie odwiedza :( aż mi się ryczec zachciało.... :( jak ją przywozimy to zachwycone, biorą na rece itp. ale same nie przyjadą chociaz mieszkamy w tym samym miescie. Obie są na emeryturze. A zapytane dlaczego nie odwiedzają to odpowiadaja że nie mają czasu. JAk mnie to wkur...... !!!! jednyna wnuczka a one wielce zajęte. Na wszystko jest czas ale nie dla Gabrysi. Mąż z ironią mówi że to "nowoczesne babcie"..... Dlatego za często do nich nie jeździmy bo i po co.... Kiedys tego nie było. Moja babcia przyjezdzala do mnie prawie codziennie, pilnowała mnie i moje rodzenstwo. U męża było identycznie. A teraz k***a żeby popilnowac czy chocby odwiedzic raz w tyg. swoją wnuczke to wielki problem. Juz zapomniały jak same miały dobrze.... Ja w pazdzierniku mam wracac do pracy a żadna babcia sie nie wyrywa do pilnowania, mimo ze u nas to bedzie max 5h pilnowania (bede pacowac na po poludnia od 14 a mąż roznie konczy najpozniej o 19). I chyba trzeba bedzie wziąć nianie (wezmiemy z polecenia). Znajomi patrzą z niedowierzaniem że dwie babcie a my nianke musimy brac. Świat stanął na głowie. Kiedys to było normalne że babcie sie zajmują. Same chcialy. A teraz....? Przepraszam za wulgaryzmy ale jak tylko sobie pomysle to mi się żygać chce... No to się wygadałam.

Knw - wysle zdjecia, postaram sie dzisiaj :)

Milka - współczuję... :( 6 tygodni. Ciężko ci będzie. Może poprosc o pomoc którąś babcie, albo mąż niech weźmie wolne, chociaz na tydzien, zeby ci było lżej. ----- Już sama nie wiem co o tym myśleć. Usunęłam przed chwilą zdjęcia mojej niuni z poczty. Nie chce żeby jakaś p***a grochowa ją oglądała i komentowała....

o mamo!~zakochałam sie w tych opaskach! najbardziej podoba mi sie szara z zielono-niebieskim kwiatkiem. Dzięki za linka :)