BibiDE

mnie nie przeszło, bo prawdopodobnie nie mam wcale neuralgi;) odkąd to się zaczęło 3 żebro w miejscu chrzęstnego przyczepu do mostka mi dosłownie trzeszczy podczas ćwiczeń a czasem nawet jak zrobię głębszy wdech. Po lewej stronie klatki nad piersią zaraz obok mostka bolą mnie żebra, dlatego obawiam się że to zespół Tietzego, już od ponad miesiąca się z tym męczę. W poniedziałek idę do innego lekarza zobaczę co mi powie bo mój trzeszczące żebro ma głęboko w d***e ;P

mnie nie przeszło:D:D

odpisanie nic mnie nie kosztuje:) a wiem co to za wstrętna choroba, lekarze w pewnym momencie bagatelizują i mówią ze nic nie ma, do domu i prochy na uspokojenie, może i mają racje, ale łatwo się mówi kiedy nic nie boli;P

jeżeli to pojawia sie od kilku lat i wtedy za kazdym razem robia Ci badania serca i płuc to do tego czasu jakby cos się tam działo to by wyszło. Chore serce i płuca nie wytrzymałyby by tak długiego czasu bez leczenia. Robili Ci echo? Czytalam że neuralgia lubi sie powtarzać co jakis czas. Nie jestem lekarzem, ale studiuje ratownictwo i myśle że trzeba by się przestac tak tym zamartwiać, wiem że to ciężko zrobić bo sama przez nerwy przy tym choróbsku stracilam juz chyba z 5 lat z życia ;D Cwiczenia, basen, cos na uspkojenie to pomaga. Poczatkowo po wysilku jest jeszcze gorzej ale u mnie z czasem ustępuje;) Ale nie odradzam wizyty u lekarza tylko radze jak mozna sprobowac sobie z tym radzić;)

co do oddychania to ja mam jakby uczucie zaciągania mięśni nad oskrzelami i wtedy mam duszność ogólnie boli w poziome nad piersiami i lewym podżebrzu, jednak najgorszy jest ból w mostku. Śmieje się że mam "zawał permanentny" ;P. Jednak polecałabym sprawdzenie kręgosłupa bo to może być przyczyną. U mnie tak jest właśnie z bólem w mostku, od kręgosłupa wszytko. Ogólnie to dopadły mnie 4 choroby na raz;D a co do tabletek to ja bym nie brała tych z morfiną...jak Sama piszesz można się uzależnić bardzo szybko. Myślę że tramal tak nie działa, ja przynajmniej nie odczuwam głodu na tabletkę, piję go jakiś raz na 2-3 dni.

ja biorę tramal. u mnie z neuralgia to było tak że ustąpiła potem znów się na siliła i tak od miesiąca. A że nie mogę pic niesteroidowych to zostaje paracetramol i tramal. Od razu mowie że tramal nie źle kopie:P zależy jaką tam masz dawkę, ja dostałam Dorete w której jest 37 mg, po wypiciu jednej tabletki zrozumiałam dlaczego narkomani biorą co biorą:D. Inny lekarz stwierdził tez że jestem za chuda na tramal także zaczęłam pic tylko pół tabletki i nie ma takich efektów jak po całej.

tabletki z opium....?! nie tykałabym ich nawet kijem! opium to silna substancja narkotyczna, kto to w ogóle Ci zapisał?!

:) Mam 20 lat i dokładnie od tygodnia też cierpię na tą chorobę, przynajmniej tak stwierdzili lekarze i przyszli koledzy z pogotowia;) Dodam że od ponad miesiąca chodzę na masaże i ustawianie kręgosłupa bo w szyi i w piersiowym niezaciekawie. Neuralgia przyplątała się bo gdzieżby niemożność ruszania i ból szyi był wystarczający;). Polecam leki przeciwzapalne, choćby zwykłą polopirynę już od pierwszego dnia bólu, bo w neuralgii chodzi o to że mamy stan zapalny i trzeba się go pozbyć zanim się rozprzestrzeni. Ketonal, ibuprom max jako dodatek do kuracji. Od lekarza dostałam koktajl witaminek z grupy B. Sama biorę dodatkowo multiwitaminę, magnez i potas(z potasem należny uważać dzienna dawka dozwolona to 3,5g) Minął tydzień a ja czuje się na prawdę lepiej. Dziś dostałam serie specjalnych ćwiczeń od fizjoterapeuty, więc jeśli to forum jeszcze jest żywe i ktoś potrzebuje pomocy to mogę je napisać bo mnie przynoszą widoczna ulgę;)