![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2019_01/R_member_13949448.png)
Rarity
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Rarity
-
Hej :* AMY szalona jesteś żeby sprzątać od szóstej ;) Ale ja tez uwielbiam porządek i miewałam i takie przygody.Jak pracowałam to nieraz miałam odchyły że wstawałam o 5.00 żeby do 7.00 mieć wszystko porobione i popołudniu więcej czasu dla Mata... Jeśli o jablkach mowa to własnie wcinam jabłka w cieście.Zrobiłam sobie 'dobrze' na sniadanko ;) Na obiad jednak gulasz bo mąż dziś wraca i dzwonił że ma smaka także leczo sobie poczeka... AMY u nas sam deszcz bez śniegu niby ale i tak jest szaro brzydko i ponuro...
-
Brzuszek dziękuje :* ŻABECZKA ale Ci fajnie z domem.Urządzanie jest superr.Mogłoby jeszcze wszystko 2 razy mniej kosztować i było by okej. POWODZONKA KOCHANA kiedy planujecie się wprowadzić? Co do kolacji to ja bym zrobiła to co mąż lubi najbradziej. Np mojemu właśnie zrobiłabym GOLONKĘ .Ale taką pieczoną na piwie nie taką zwykłą i do tego zasmażana kapucha kiszona ON TO UWIELBIA i często mnie dręczy ale żadko robie bo sama nie przepadam :) Albo roladki wieprzowe ogółem MIĘCHO...mięcho mięcho ;) Zrób mu coś co lubi właśnie a czego dawno nie jadł ;) A na koniec sie przewiąż wstążką i będzie w siódmym niebie ;) GRANISKA ja miałam taką faze na jablka a teraz mi przeszło... Dobra mykam Nie lubie być sama w łużku no ale cóż. Syn się na mnie wypiął bo on woli SAM U SIEBIE. Dobrze że mam telewizor haha ;D Jakieś pomysły na obiad jutrzejszy??? Ja chyba zrobie leczo bo mam zamrożoną w kosteczkę cukinie a już tak za mą chodzi leczo że hej ;) BUZIAKI DO JUTRA :*
-
Hahaha ja tez przeczytałam LOKATORKA ;D
-
Oooooo łazanki nie odmówiłabym Ja dziś założyłam bluzkę której dawno na sobie nie miałam i mnie naszło na małe porównanie... Fotki na poczcie ;) Coś bym zjadła dobrego na kolację tylko co???
-
PSZCZOLINECZKA powodzonka na wizycie ;) KAJA kochana z nieba mi spadłaś.Według tego kalkulatora wszysko u mnie w nooormie ;)
-
RENI taaak ostatnio maż wszedł jak wyciągnełam wszystkie pudła z Mata rzeczami i przebierałam które sprane wyrzucałam itp i się smiał że będzie musiał kolejną szafę robić bo nie wie gdzie ja to pomieszcze. Ale ja dam rade!!! ;)
-
Hahaha podejrzenia takie były...na samym początku ciąży ale teraz bezapelacyjnie wiem że jest jedno ;) Moja pierwsza ciąża przed Mateuszem którą straciłam w 10tc była bliźniacza :) A z tym brzuchem to poprostu taki jest.Wczoraj u tego lekarza była ze mną dziewczyna i miala trochę większy brzuch odemnie i popatrzłam w jej karte ciązy a ta termin na 26 kwietnia...to ja sobie nawet siebie nie chce wyobrażać w sierpniu. Nie mogę własnie znaleźc bo miałam takie kosmiczne zdjęcie z Mateuszem już pod koniec moja mama mi zrobiła jak szukałam standardowo czegoś dobrego w lodówce.I ja to zdjęcie zoabczyłam dużu dużo poźniej i byłam w szoku bo ja nie czułam że miałam taki ogromny brzuch!Normalnie oczy mi wyszły... Ja też malutka nie jestem mam 172cm i ważę teraz grubo ponad 70kg.
-
Hahaha RENI możemy sobie ręce podać ;) Ja na urodziny dostałam od męża kasę.Kupiłam sobie szampon a młodemu siatkę ubrań.Cóż miałam poroadzić jak na wyprzedaż w Reserved trafiłam ;)
-
ŻABECZKO dzięki Ci za miłe słowo. I współczuje... :* Masz rację w takich chwilach człowiek się zatrzymuje...i zaczyna doceniać życie :* JUPILA jeżeli bodziaki są bawełniane i dobrze się naciągają to według mnie nie proeblem ubrać je przez głowe.Maluch mimo że jest taki wiotki wcale nie jest taki kruchy nie ma się co bać ;) Tyle że najwygodniejsze są bodziaki tzw kopertowe. Ja młodemu ubierałam bodziaka np. na krótki rekaw i na to pajaca albo boodziaka z długim i na to śpioszki albo pół śpioszki. Ogólnie wszystko zalezy od tego czy ciepł jest czy zimnio wiadomo.
-
RENI kochana u mnie drugie i sie nie mogę oprzeć ;) I powiem Ci że Mateusz a więcej ubrań niż ja czy Mąż ;) I czasem moja druga połowa dostaje szału jak wracam z zakupów gdzie miałam sobie kupić coś ładnego i oczywiście kupiłam kolejnego ciucha młodemu.Ale cóż poradze uwielbiam jak jest modnie i schludnie ubrany! ;D A Mati chyba sam już zauważył moją paranoję i kiedyś pokazuje małżonowi czapkę którą mu kupiłam a mój czterolatek na to: "Widzisz kupiła mi siódmą czapkę a głowe to ja mam tylko jedną!" ;) Ale cóż poradzę jak uwielbiam...to jest silniejsze odemnie.
-
Ja kupuje od 56 w górę... Mam mnóstwo też po Matim ubranek ważył ponad 4 kilogramy i smigał w tych 56 spokojnie. Jedyne co to chce sobie bodziaków dokupić bo kaftaniki jak już pisałam doprowadzały mnie do szału bo się podwijały.
-
JUPILA proszę Cię ;) I fotkę zrób brzuszka i reszta dziewczyn ;) Ja się zarejetsrowałam na USG połówkowe! 7 Maja o godzinie 14.30 prawdopodobnie się dowiem czy tam w środku Szymek mieszka czy Ola? ;) Śnieg przestał padać to przynajmniej daje mi nadzieje na spacer ;)
-
AMY co będzisz gotować wpadaj do mnie co będziesz się przemęczać.Ma dużo zupki i naprawdę dobra wyszła.A potem jeszcze nalesniki robie bo Mateusz nudził rano.Ale to jak go odbiore bo on uwielbia ze mną mieszać składniki. Swoją droga liczyłam na długi spacer taki jak wczoraj ale coś widzę po tym śniegu że ciężko będzie EHHH
-
FRANEK rośnieeeesz ;) Super Czy u kogoś jeszcze pada śnieg?
-
Hahaha nie chce nawet sobie wyobrażać co to sa MILOGRAMY ;) Kilogramów oczywiście Kilogramów ;)
-
RYBA napisz jak tam po wizycie??? O 21.00 miałaś tak? ;)
-
Witam wieczorową porą... Zostawiłam ksiązkę co ją chciałam skończyć czytać w torebce w aucie i nie chce mi się iść. Byłam po zwolnienie do tego położna wypisała mi skierowania...na USG,i na tyle badań że hoho Ale za jednym zamachem.Pełna morfologia,toksoplazmoza,oznaczenie przeciwciał przeciwko różyczce,Hiv i coś tam jeszcze czego nawet nie rozumiem ;) Następna wizyta 6 Maja...podoba i się to że nie muszę tam chodzić co chwile. Jutro zadzwonie zapisać sie na usg może mi się uda jeszcze przed wizytą ;) Na to prywatnie się nie decyduje bo doszłam do wniosku że za 100zł to już mam laktator a tak czy owak na połowkowe idę więc co mi tam 2 tygodnie w tą czy w tą. A jak wogóle u Was z usg? Ja już mam trzecie z Nfzu i w 12tc miałam prywatnie. Byłam trochę u mamy.Nakupiła trochę bodziaków i pajacyków.Ubrań to moje dziecko będzie miało pod dostatkiem ;) Przestała komentować nasz wybór imion i stwierdziła że już do niej dotarło ;) A najlepsze że patrze a ona ma wszystkie części Greya...kupiła sobie. A ja sie proszę koleżanki koleżanki no szaaał a mogłam od niej wziąść ;) Ale już przeczytałam i nie potrzebuje ŻABECZKA dobrze że nie wziełaś się za rozliczanie pod koniec kwietnia.Oszalalabyś... RENI hahaha kupuj ubranka a co sobie będziesz żałowała.Powiem Wam że ja przy Matim nie mogłam szaleć bo krucho było z kasą u nas a teraz zupełnie odwrotnie i nie zamierzam na niczym oszczędzać ;) DAGNA ale super.Wiosna,koniec szpitala i synek!! Gratulujeeee kochana :* Ale Wam zazdroszcze tych siusiaków jak mi się marzy żeby lokator okazał się chłopakiem.Strasznie sie nastawiłam na chłopca.Chce drugiego synuuuusia mojego Szymona ;) PSZCZOLINECZKA ja właśnie zastanawiam się nad tym 4d z SZCZESLIWEGO MACIERZYNSTWA... Boje sie tylko ogromnych kolejek. Dzięki za miłe kometarze ja siebie mimo wszystko widzę jak słonicę ;D Ciężko tak jak nie widzę swoich stóp a to dopiero początek. ŻABECZKA Ty chyba o ruchy pytałaś?Ja czuje codziennie z tym że jednego dnia raz dziennie a drugiego co godzinę. Nie ma reguły I też mnie tak kłuje gdzie niegdzie i pobolowa jak kaszle albo kicham. Ogólnie nic sie nie martwie jak z MŁODYM poczułam dopiero w 19-20 tc a tak na całego 22 i wiecej. Teraz jestem niby w 17tc ale dzidzior wymiarami i wagą w 19 tyg. więc to też napewno ma znaczenie czy wieksze dziecko czy mniejsze.
-
RENI moje małe zawsze po słodkim,po coca coli to już wogole jest szaleństwo, i po ciepłym-rosołek herbata ;) I dziś odkryłam że lubi muzykę... Bo zawsze zaczyna kopać jak gdzieś jade autem a ja wtedy głośno słucham muzyki ;D A wiecie co? Myslałam że oszaleje u tego lekarza. Przyjechałam jak zawsze około 13.00 Lekarz przyjmuje według kolejności do godziny 17.30 dwa razy w tyg. Położna jest już o 13.00 i w tym czasie rejestruje.Ja wolę zawsze przyechac godzinkę wcześniej i mam pewność że jestem albo pierwsza albo druga. Chodzi mi tu o czas bo do 16.00 muszę sie wyrobić żeby odebrać Mata z przedszkola. No jak wiecie dwa ostatnie razy GO NIE BYŁO... I dziś przychodzi polożna i mówi że nie chce nas martwić (zaraz za mną o 13.00 przyszła Pani z terminem na kwiecień.)ale gin ma pogrzeb kogoś tam i będzie przyjmował od 15.30 dopiero. PADŁAM...JESZCZE SPOKO JAKOŚ BYM POCZEKAŁA 2.5 godziny wziełam ze sobą książkę.Ale co z Matem...na bank nie zdążyłabym go odebrać z przedszkola. Naszczęście położna zawołała mnie i tę dziewczynę.Obejrzała nasze wyniki badań zanotowała w karcie,zważyła nas i zmierzyła ciśnienie. I kazała nam przyjść koło 17.00.Będzie na mnie czekało zwolnienie i skierowanie na usg połówkowe i badania. Średnio mi się to podoba bo miałam troche pytań do gina ale nie miałam wyjścia. Najlepsze że jak wyszlyśmy od położnej to czekało już 12 kobiet do rejestracji.NIEŹLE... Normalnie troche cyrk na kółkach ale ja naprawdę lubie tego lekarza i strasznie mu UFAM. Zaśmialam się tylko do położnej żeby mi czasem nie dał zwolnienia do 2 maja...bo oszaleje jak znów przyjde i GO NIE BĘDZIE ;) GOFRY? Ja robie najprostszym: 2 szklanki mąki 2 szklanki mleka 2 jajka 2 łyżeczki proszku do pieczenia szczypta soli 2 łyżki oleju I cukier na oko. Ale teoretycznie nie daje sie cukru a ja daje i jest okej. Najpierw mieszam mąke z cukrem szczyptą soli i proszkiem do pieczenia potem miksuje jedocześnie dolewam mleka a na końcu jajka ;) Z tego wszystkiego odebrałam młodego wcześniej z przedszkola i poszliśmy na dlugi spacer on na rowerku a ja za nim.I na końcu naszej ulicy jest taka dziewczyna ma córę około 2latkę i miałam rozpiętą kurtkę i ona też i widać u niej brzuszek ;D I się uśmiechnełam do niej i żaluje że nie zagadalam ale młody mi odejchał dalej... Pewnie ma termin podobny do mojego.Będą dzieciaki razem do przedszkola. Moja koleżanka ostatnio też sie okazało że termin na sierpien inna na wrzesień. Ale sie narodzi dzieciaczków ;D
-
ŻABKA ja bym mogła spać do 12.00 a muszę wstawać o 7.30 żeby małego do przedszkola odstawić ;) FRANEK cierpliwości ;) Ja z początku czułam tylko wieczorami a teraz już tak fajnie w różnych porach dniach.I czasem w takim świetnym momencie że mówię coś do brzucha a tu bach i wtedy się cieszę że rozumie mamusie ;)
-
Ale ja uwielbiam słoneczko. Wysprzątałam cały dom i jeszcze mam energię... KAJA ja to nawet nie staje na wagę ;) Zresztą nie wiem czy by mnie utrzymała ;) Uciekam pod prysznic i do lekarza.Jakby go dzisiaj nie było to bym chyba padła ;) Zupełnie nie rozumiem po co im mój numer telefonu wielkimi literami na karcie??? NIE WIEM ;) Miłego słonecznego dnia :*
-
Hej laseczki... No ja mam taką najtańszą gofrownicę i jest super ;) Matko jak pięknie...słoneczko świeci WIOSNAAAA WRESZCIE i mam nadzieje że tak już zostanie. Pościel już na balkonie i suszarka z praniem. Uwielbiam ten stan ;) Na 13.00 do gina którego nie było w czwartek a potem odbieram mlodego z przedszkola i do szefowej ze zwolnieniem. Aktywnie i LUDZI ZOABCZĘ ;) Wczoraj przeleżeliśmy z mężem cały wieczór przed tv.I fantastycznie jest mieć tv w sypialni.Nie wiem czemu na to wcześniej nie wpadliśmy ;)
-
WITAM :* Po pierwsze dużo zdrówka dla wszystkich które chore! :* Po drugie gratuluje ruchów...niedługo będziemy tu wszystkie narzekać na kopniaki pod żebra. Ja też odczuwam lekki ból podczas kichania ale instynktownie jak czuje że będe kichać łapie się za dół brzucha ;) Mnie dziś mąż zaskoczył.Obudził się rano i stwierdził że jedziemy po telewizor do sypialni bo on ma ochotę cały dzień w łużku przeleżeć ;) I tym sposobem to niech mi jeszcze wstawi lodówkę do sypialni i nie muszę z niej wychodzić aż do września ;) Dziś podniosłam głos na Mata bo mnie nie słuchał i w tym momencie jak mnie mój lokator nie kopnie. I dotarło do mnie jak ja kocham te moje dzieciaki masakrycznie... I jak się ciesze że mlody będzie mial rodzeństwo wreszcie ;) Dobra uciekam do kuchni... Kupiłam przepyszne truskawy w puszce w lekkim syropie-fantastyczne,bitą smietanę w sprayu i sos tofi. Ciasto na gofry zrobione...zostaje tylko 'usmażyć' Wyjdzie tego trochę więc zapraszam... Miały być naleśniki ale Męż stwierdził że dawno nie robiliśmy gofrów. Do jutra kochane :*
-
Jak tak Was czytam to nawet nie mówię ile ja zjadam dziennie-Bo mi glupio ;) A potem się dziwie że muszę ponad czterokilogramowe dzieci rodzić ;) ŻABECZKA mój wcześniej za granicę a teraz po całej Polsce.Często musi wyjeżdzać np. o 1.00 w nocy żeby przykladowo do Gdańska dotrzeć w miarę wczesnie. Już się śmiał własnie że chyba sobie musi zrobić odzielną sypialnie jak się małe urodzi...bo przy Matim nie miał ciekawie bo on pierwsze trzy miesiące zycia wiecznie się darł ;) A potem M oczy na zapłkach.Chociaż nie wiem czy ten płacz mu uniemożliwiał spanie czy moje śpiewanie kołysanek Matiemu :) ALE MI PACHNIE ZRAZAMI.
-
ŻABECZKA u mnie z mężem identycznie. Wrócił wczoraj z delegacji o 21.30 a dziś o 7.00 pojechał do pracy Teraz niby wrocił ale kończy barjerke na klatce schodowej którą niedawno remontowaliśmy i będzie to robił pewnie do wieczora. A z niedzieli na poniedziałek znów wyjeżdza. W zasadzie to tylko NIEDZIELE SĄ DLA NAS.
-
Dzień dobry :* No mnie rano męczy straszny głód.Dziś przykładowo sobota więc korzystam że mogę popspać bo młody nie idzie do przedszkola ale o 9.00 już byłam taka głodna że musiałam wstać i coś zjeść. Ostatnio pojechałam zawieźć młodego z pustym żołądkiem i skończyło się tak że zwymiotowałam 2 razy zanim coś wreszcie zjadłam i strasznie mnie wyszarpało. Ja się do szkoły rodzenia nie zapisywałam i nie zamierzam.Z młodym poradziłam sobie sama zarówno z porodem jak i z opieką. Wolę tą kasę na coś innego przeznaczyć... RYBA wszystkiego Najlepszego :* Dużo zdrówka przede wszystkim i jeszcze więcej radośći :* A najlepszy prezent to masz w brzuszku ;) Eh muszę się brać za sprzątanie i obiad. Dziś sobie wymyśliłam zrazy w sosie pieczarkowym ;) Czy Wy też codziennie sprzątacie i codziennie jest bałagan? U mnie bałagan robi się ZAWSZE SAM!!!No czasem z pomocą Mateusza ;)