Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Rarity

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Rarity

  1. ŻABECZKA no super wieści ;) Ile parametrów Gratuluje zdorwego jak rybka dzieciątka ;) To Twój aktualny mail? bayork@wp.pl ???
  2. 250 magnezu 250 potasu AMY wysłałam Ci wiadomość ;)
  3. Wiem że poblemy z kasą przytłaczają ale wiem też że jak się myśli pozytywnie to to wiele może zdziałać. Powiem ci że jak byłam w ciąży z młodym.Mój mąż stracił pracę i nie mógł znaleźć kilka miesięcy.Nieraz było naprawdę tragicznie ale wyszlismy z tego...i teraz jest całkiem odwrotnie Zaświeciło słoneczko...więc i dla Ciebie zaświeci :*
  4. Ja też łykam ASPARGIN 3 razy dziennie AMY będzie dobrze...po burzy zawsze wychodzi słońce :*
  5. No dobra MAJONEZOWA KAJAMOSIA AGAT ŻABECZKA DAGNA Możecie sprawdzić pocztę swoją (adresy z których wysyłałyście zdjęcia na wrześniową ;) ) A resztę zainteresowanych proszę o maile...
  6. RENI ŻABKA sprawdzcie swoja pocztę.. ;)
  7. Ja tylko magnez biorę. I pisałam też kiedyś że mam takie uczucie szczypania w sumie to bardziej swedzenia momentami no i coś tam w tym sutach.
  8. ŻABKA z szyb czy z futryn? Ja jak miałam zaprane po gipsowaniu to brałam taki wkład do nożyka męża cieniutki i elegancko zeskrobałam JUPILA a trójka..no w sumie z brzuchowym to czwórka ;) Miałam tyle prania z tamtego tygodnia co byłam w szpitalu że masakra. A tak pozatym to codziennie mam pralkę.Z młodego zawsze jest co prać poza tym codziennie moje ubranie i ręczniki po kąpieli.Nienawidzę dwa razy ubierać tego samego ubrania więc piorę...nie wsadziłabym bluzki którą nosiłam do szafy mimo że czysta to przecież spocona. A dziś jeszcze pościel zmieniłam więc jest co prać ;) Ja wogóle codziennie mam min. jedno pranie i jeden raz zmywarkę ładuje...czasem to nawet i dwa razy dziennie moja 'przyjaciółka' hula ;)
  9. MAJUTKA no rób rób im więcej brzuchów tym lepiej ;) Ja Wam też coś zostawiłam na poczcie... ŻABECZKA trzymam z całych sił...daj znać jak wrócisz ;)
  10. RENI dokładnie...ale obawiam się że chaos na pomarańczowo to tylko kwestia czasu niestety dlatego nieśmiało proponuje pomyśleć nad przeniesieniem. ŻABKA ja piszę 5 lat na zamkniętym forum.Zaczynałyśmy na kafeterii właśnie... Na fora.pl fajne jest to że można zdjęcia w post wstawić czy zdjęcie profilowe a najlepsze to co RENI pisze że można 'złośliwca' jakiegoś zablokować ;) MAJUTKA mam nadzieje że bardzo pomału myłaś okna.Ja już mam uraz hehe ;D Teraz zmieniłam pościel powiesiłam pranko i wstawiłam kolejnę i robie sobie chwile przerwy bo już czuje coś w podbrzuszu... Kurde lekki wysiłek i bach a jak tak lubię sprzątać i działać. Nadrobie we wrześniu żeby kilogramy zrzucić...
  11. Hahaha bo wy dwie ŻABKI i mi się właśnie myli ;)
  12. Witam ;) ŻABECZKA no to fajnie bo wszystko okej. ŻABKA to dziś kciuki za Twoje prenatalne zaciskam napewno będzie okej wszystko. Ale nieźle Ci namieszał gin z ta płcią. W sumie to się nawet cieszę że nie wiem nic kompletnie bo bym się nastawiła a potem zdziwić mogła. RYBKO Ty też widzę dziś połówkowe.Czekam zatem na dobre wieśći ;) RENI dobrze że się jednak zalogowałaś.W sumie nie zdziwiłabym się gdyby coś się podziało... Ja mam w sumie nadzieje że z czasem przeniesiemy się na prywatne forum z większymi możliwościami. Piszę tu z Wami i sobie nie wyobrażam inaczej bo fantastycznie pogadać z kimś kto mnie rozumie.Aczkolwiek do kafeterii mam średnie nastawienie.Jak czytam niektóre tematy to aż dziw bierze skąd w niektórych tyle podłości. I tak naprawdę może tu trafić ktoś z naszego otoczenia...i sobie czytać jak narzekamy bo to mega otwarte forum jakby nie było.
  13. Mój brzuszek DZIĘKUJE ;) RENI dokładnie tak jak piszesz pod koniec kopniaki będą meczące...a nawet bolące.Moje żebra były w opłakanym stanie ;) ZMARTWIONA głowa do góry nie ma nic lepszego niż POZYTYWNE MYSLENIE I OPTYMIZM!!! I mówę Ci to ja...po dwóch straconych ciążach!
  14. ŻABECZKA oj doskonale Cię rozumiem kochana .Wiesz ja mi trudno sie oszczędzać??? Dziś zrobiłam dwa prania i myślę sobie a jeszcze pościel wypiorę i auto odkurzę w środku bo sprzedajemy a jedna Pani mnie dziś zaczepiła pod przedszkolem i że chce jutro z chłopakiem czy tam mężem oglądnąć. Ale pogłaskałam brzuch i się położyłam jednak.Dwa prania wystarczą a pościel mogę wyprać jutro,a i auto da jakoś radę bez odkurzania... Ogólnie się tak rozpędzam i hamuje!Dla dobra dzidzi wszystko ZMARTWIONA no to gratuluje siusiaka w takim razie ;) Faktycznie chłopczyków sporo...może jednak w środku upartą i wielką dziewuchę noszę ;) Jak czułam że to na 100% chłopczyk tak teraz po tych dziecia mego podchodach zaczynam wątpić...
  15. RENI mam tak samo z tym wypychaniem chyba tyłek tak wypycha takie to śmieszne jest uczucie tak mocno napiera co? ;)
  16. RENI no to super wieści.Mam tylko nadzieje że te nerki Ci odpuszczą bo wiem jak to boli miałam kolke nerkową z Matem wole nie wspominać. Ale masz czadowy brzuch ;) Taki okrąglutki-idealny ;) ZMARTWIONA witaj...może coś więcej o sobie. ŻABECZKA mąż miał rację!Ja z takich nudów właśnie i lubości "porządków" wylądowałam w szpitalu!
  17. MAJONEZOWA hahahaha mówisz dupy nie urywa-padłam ;) Tak sobie pomyślalam że dupy to by mi mogło akurat ubyć ehh Fota 19-to tygodniowego brzucha na Was czeka dawno nie robiłam ;)
  18. ŻABECZKA musisz być dobrej myśli...tak jak ja ;) Mój jak rodziłam Mata pracował w obecnej firmie dopiero kilka dni i głupio mu było zapytać kogoś o wolne Niby na końcówce już mi nie był potrzebny ale w I fazie porodu nie ukrywam by się przydał bo byłam sama potem się cieszyłam że zgodziłam się na obecność studentki bo dziewczyna dużo mi pomogła trzymała mnie za rekę pocieszała gdy nadchodził skurcz i podawała wodę. Teraz wiem że chce żeby był ze mną na początku.I mam nadzieje że dzieciątko wybierze sobie porę kiedy tatuś nie będzie na drugim końcu Polski ;) Poszłam jednak na krótki spacer bo by mi starszak spokoju nie dał. Teraz sobie pojedliśmy i odpoczywamy... Dziewczyny jak Wasze biusty? Mój to już przechodzi samego siebie chyba znów o rozmiar urósł normalnie aż mi z nim ciężko!
  19. Hahaha ;) Mój jak się czasem wzdrygam przy badaniu dowcipnym to zawsze rzuca tekstem "Przed mężem też się tak wzdrygasz?" Ja spadam z młodym na podwórko bo mnie zadręczy z tym spacerem... Miałam mu auto naładować jak był w przedszkolu bo ma takiego Mini Hamera na akumlator i ZAPOMNIAŁAM!!! I teraz mam za swoje... Wpadę potem zoabczyć jak po wizytach ;) POWODZENIA raz jeszcze :*
  20. HAHAHA mój mąż jest z zamiłowania ginekologiem-Tak twierdzi ;) ŻABECZKA ja z Matem już pod koniec ciąży miałam taką akcję że leże sobie na takiej kozetce która jest naprzeciwko drzwi (Bo jak już wielka byłam to mi nie kazał na koziołka się wtaczać tylko badał szybko na tej kozetce) I leżę rozebrana on mnie bada a tu nagle drzwi się otwierają i wpada inny lekarz (kolega mojego gin również ginekolog) i ja się zerwałam złapałam spodnie i sie zakryłam a on do mnie żebym się nie peszyła bo on już nie jedną gołą babę widział... A ja mu mówię że peszę sie przed kobietami w poczekalni które się gapią bo drzwi nie zamknął. Później mój gin mnie przepraszał strasznie za swojego kolegę który wpadł mu życzenia Wielkanocne złożyć...
  21. Dzień dobry ale piękny dzień ;) KAJA oszczędnie wczoraj posprzątałam.A dziś odpoczywam bo mnie rano już pobolewało... PSZCZOLINECZKA podoba mi się Jedo...Fajny kolor taki ciekawy wzór ;) Szkoda że ja już mam wózeczek ;) A z drugiej strony przynajmniej mogę więcej dupereli kupić :] KAD ale masz czadowy brzuch.W którym jesteś tygodniu??? RENI powodzenia na połówkowym... Ja bym wzieła kolor nr 3 :) Mam nadzieje że to plamienie to nic poważnego.Lekarz napewno Cię uspokoi ;) ŻABKA też widzę ma dziś wizytę więc trzymam kciuki. Hahaha ja jak młody był mały i gdzieś jechaliśmy to mówiłam do meża o zoabcz x lander albo o zobacz ma spacerówkę Cybexa A mąż się smiał że widział czasem ludzi którzy znają marki samochodów ale żeby marki wózków to nie ;)
  22. Witam jestem już w domu.Dziś mnie wypuścili...mam nadzieje że już nie będę musiała tam wracać aż do porodu! Reka mnie boli od wenflonu...bo wczoraj mi trochę spuchła w koncu wenflon od wtorku i powedzialam jednej pielegniarce ale na mnie wyskoczyła z krzykiem"Tak ma być i koniec" Ale po jakimś czasie konkretnie bolało a nie pierwszy raz mam wenflon i wiem że tak boleć nie powinno i poszłam do innej a ta że O MATKO zapalenie...i w rezultacie wyciągła a ja zostałam z zapuchniętą i bolącą reką!Czadowo!Brrr Ogólnie to było tak że w poniedziałek popołudniu zaczął mnie boleć brzuch co zbagatelzowałam ale w nocy ból zmienił się w skurcze (takie mocne 'okresowe' ) wziełam nospe ale nie przeszło wogóle.Rano mąż nie wytrzymał i uparł się że mnie zawiezie do szpitala. Tam codziennie kroplówki i luteina.Ale szyjka długaaa i zamknięta. Dostałam nakaz odpoczynku nie forsowania się i mega oszczędzania. A wszystko to w sumie mam na własne życzenie bo w poniedziałek pomyłam okna potem wysprzątałam co się dało a potem bez chwili odpoczynku pognałam na nogach do przedszkola potem zaliczyliśmy z młodym plac zabaw a potem tylko wstąpiliśmy po rower do domu i na dalszy spacer. Jednym słowem się nieźle przemęczyłam.Z jednej strony rozumiem że muszę się oszczędzać ale kurde nikt za mnie nie posprząta,nikt mi nie ugotuje obiadu ani nie zrobi zakupów,nikt nie zaprowadzi młodego do przedszkola,i nikt nie zrobi mi prania...a do tego nienawidzę syfu.Męża wiecznie nie ma bo pracuje to nie będe mu jeszcze tyłka sprzataniem zawracała bo to jak nic mój obowiązek. Po prostu teraz muszę włączyć taki oszczędny TRYB i posprzątać troszkę potem odpoczynek...więcej odpoczynku niż wysiłku. Mam łykać duphaston 3 razy dziennie i magnez tak samo. Dziecior mój ma się doskonale.Jak przyszłam we wtorek ważył(-a) 390 gram. Na wypisie dzisiaj pisze że 400 gram. Termin przesunął mi się już z 11 września na 31 sierpnia.Ale ja i tak ufam temu 'miesiączkowemu' Przekochana lekarka usiłowała dziś z calych sił dopatrzeć się czy jest siusiak czy go nie ma.Zawolała drugiego lekarza próbowali i próbowali ale moj dzieć jak widzę charakterek ma tatusiowy bez dwóch zdań tak zacisnął(-ła) nogi że nie było szans stwierdzić NIC. A Ci lekarze tak sie starali zaczęli mi brzuchem ruszać a wtedy moje słoniątko obróciło się pleckami w dalszym ciągu zaciskając nogi i POOGLĄDANE. A najlepsze że ledwo wróciłam do sali położyłam się i dostałam kilka kopów więc pewnie nogi wtedy rozłożył(-a) Myślałam że padne... No cóż...chyba jeszcze długo nie poznam czy to uparciuch czy uparciuszka. Jutro miałam jechać do Krakowa na darmowe 4d ale pewnie będą kolejki...i nie chce się na dzień dobry forsować spędzając pół dnia w centrum handlowym. Połówkowe 7 maja...mam nadzieje że rozłoży nóżki wtedy ;) Ogólnie to nie ma dla mnie znacznia...ale chciałabym już coś kupować pod kątem płci a nie wszystko uniwersalnie! Ogólnie mąż na opiece te 4 dni bo nie mielibyśmy co z Matim zrobić.I spisali się świetnie mogę spokojnie jechać rodzić ;) W domu o dziwo posprzątane,Matek czysto ubrany nawet pojechali sobie na męski wypad na mecz do Krakowa-młody był tak zafasynowany że dawno tak szczęsliwego go nie widziałam.I twardy był przyjeżdzali do mnie posiedzieli żegnał się i dawał buziaka.Wczoraj wieczorem już był kryzys i długo z nim rozmawiałam przez telefon a dziś jak po mnie przyjechali to pierwsze co to przytulił mój brzuch dał buziaka i mówi " Napewno mój brat tęsknił za moim gadaniem!" ;D Miałam go ochotę podrzucić z radości wysoko...ale nie wolno mi go podnosić haha Dostał na urodziny od chrzestnej ciuszki superowe min koszulkę z napisem "NAJLEPSZY BRAT NA ŚWIECIE" ;D Pasuje do niego jak nic... Ale sie rozpisałam matko kochana... ;) Brakowało mi Was... Przez weekend spokojnie doczytam i mam nadzieje już być na bieżąco :* Buziaki :* Jeszcze raz za troskę dziękuje :*
  23. Hej W szpitalu AGA w szpitalu Możliwe ze jutro wyjdę do domku juz tu wariuje bez Mateusza Pisać z telefonu też ciężko bo cały czas kroplówki Ręka juz boli od wenflonu Jutro wam napisze wszystkoo i dlaczego tutaj jestem eh Dzidzia daje popalić moje szczęście kochane :D Dziś się tak rewelacyjnie wypiął ze myślałam ze padne :) Buziaki trzymajcie kciuki żebym jutro juz była w domku i dziękuję za troske
  24. Załamanie mam pisze z telefonu Załamanie bo nigdy nie zostawialam Mateusza zwariuje bez niego Nawet po laparoskopi wyblagalam wypis po 2 dniach a teraz kasa 3-4 poleżeć powstrzymuje łzy jak nim myślę ciężko tak ale muszę dla dobra małego lokatora
×