Rarity
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Rarity
-
Ale macie fajne dzieciaczki :* AGAT ile ma Twoja córa? śliczna blondyneczka... Dominik tez blondyn hehe ;) I jakie ma piękne ząbki. Mój też blondyn... ;) Brzuszki jak pięknie się zaokrąglają ;) Super...pomyślcie że jeszcze troche i będą naprawdę ogromneeee No to i ja poslałam nowe foteczki...
-
Usz wróciłam...masakra. Do przedszkola wejść się nie dało bo od dziś rozdaja formularze na przyszły rok i wszystkie matki na korytarzu wypelniają żeby oddać JUŻ TERAZ NATYCHMIAST. Ja oddam popołudniu i tak nie decyduje kolejność zgłoszeń bo pytałam ;) Jeszcze na zakupach byłam...dziś wymyśliłam sobie bigos i mam nadzieje że kupiłam wszystko co mi potrzeba ;) Śnieg sypie okrutnie... RENI ja czuje ruchy nisko...pod pepkiem.Ale to normalne bo dziecko nie jest jeszcze wielkie ;) AMY a nie próbowałaś z woreczkiem?Jest taki specjalny woreczek naklejasz wokół siusiaka na wieczór nakładasz pampersa a rano masz pięknie nasikane.Ja tak zawsze młodemu pobierałam.Teraz to duży to wiadomo nasika mi ładnie do pojemnika. AGAT się łącze z Tobą w bólu bo mnie dziś dobił ten snieg. Ja mam wizytę w czwartek...i też będe pewnie musiała przez zaspy Wrrr Dobra biorę się za oglądanie brzuszków. I może swój podeślę...wielkanocny ;D
-
Wrrr ale mam agresje.Pamietacie moje wczorajsze słoneczko?No to szlag je trafił nasypało tyle śniegu przez noc ze płakać mi się chce a muszę jeszcze młodego odtransportowac do przedszkola. Jak wrócę to was doczytam :)
-
O widzę ŻABKA że Prenalen łykasz...mi pomogło aczkolwiek choróbsko mnie dopadło w czasach gdy potwornie wymiotowałam i jak czułam zapach czosnku z malinami to mialam odruch wymiotny za każdym razem. Ble ale działa ;)
-
Wolisz z dżemem jagodowym?Prażonymi jablkami?Czy z serkiem? ;) Ja w ramach zdrowego odżywiania od DZIŚ z jabłkami pochłaniam. ;)
-
Musisz się na wspólną pocztę zalogować : wrzesniowki@o2.pl ;) Chce ktoś naleśniczka?
-
Witam poświątecznie... Jestem przejedzona i przeleniuchowana. Od dziś się biorę za moje odżywanie bo do tej pory pochłaniałam jak śmietnik. Odwiedziłam juz sklep.Zaopatrzyłam się w ciemne pieczywo,serki topione,warzywa i owocki oraz MIENRALKĘ. Mam w planie też nie jeść po 19.00 bo wczoraj stanełam na wadze i jak tak dalej pójdzie to do porodu mnie będą dzwigiem wyciągać z domu. No i nieśmiało stwierdzam że mimo śniegu to wyszło słoneczko...więc zjadamy z młodym sniadanko i koło 11.00 idziemy na długi spacer. Jutro też nas czeka spacer bo dziś oddalam auto do mechanika i muszę jutro drałować na nogach z M do przedszkola... Dziś jeszcze mają WOLNE ale od jutro nie ma zmiłuj. Ja nie mam takich okresowych...czasem tylko mi się stawia macica taka twarda jak kamień i wtedy się kładę i przechodzi. Nospy jeszcze ani raz nie łykałam w tej ciązy.
-
Czytałyście o tym poziomie bety? Bo wczoraj czytałam że jeżeli beta hsg bardzo bardzo wysokie to bliźniaki albo dziewczynka .Jeżeli niskie to chłopczyk ;) Nie wierze w sumie w takie teroie ale ja w sumie miałam wysoką betę i przyrost tez bardzo wysoki. A z młodym z kolei wystarczająco ale nie powalająco dużo ;) Ale na syna liczę i tym razem.
-
Matko RYBA 11 h wykończysz się! :* Twarda jesteś No mój gin zdecydowanie nie błysnął.Pierwszy raz się na nim zawiodłam. Trochę mam żal do siebie bo mogłam zapytać TO PRACUJE PAN W WIELKI CZWARTEK SKORO W TYM DNIU WYZNACZA MI PAN WIZYTĘ? Ale przecież nie będe lekarza pouczać... No i mam. Rodzinny napewno da mi zwolnienie tylko ja się zastanawiam czy tak można...Od lutego jestem na leżącym ciążowym. I czy rodzinny też mi takie może wystawić? Tyle tylko że się ucieszy...bo znamy się trochę i chodze do niego z synkiem zawsze i w październiku dzwoniłam prosić go żeby wypisał opiekę mojemu mężowi bo okazało się wtedy że ciąża pozamaciczna i musiałam zostać w szpitalu.I on się wtedy tak przejął i cały czas powtarzał jak mu przykro. To zadowolony jestem że jednak Młody będzie miał rodzeństwo ;) Ja dziś nie wiem czy przez to zdenerwowanie czy słoneczko pierwszy raz od kilku dni a może przez spacer i dotlenienie.Ale wysprzątałam na błysk,zostały mi tylko podłogi ale to męża zagonie w sobotę ;) No i w piekarniku rybka z warzywami zapiekana już pachnie... Nastawiłam pralkę,zmywarkę i taka się spełniona czuje ;) Teraz muszę listę zakupową zrobić a jutro sama przyjemność bo razem z dziewczyną kuzyna będziemy działać z jedzonkiem. Tylko ta lista mnie trochę przeraża bo skończył się proszek do prania,sól do zmywarki, i wiele innych 'rzeczów' ;) Do tego muszę podjechać do Galerii młodemu kupić dresiaki do przedszkola bo mi powyrastał a pewnie i coś dla lokatora kupię bo się nie będe mogła powstrzymać. I mąż będzie dumny jak stan konta zoabaczy ;) Ehh A jeszcze koleżanka mi siatę książek pożyczyła kochana moja bo już nie miałam co czytać ;)
-
ŻABKA a Ty jak tam po wizycie? ;)
-
KEITI fantastyczny siusiak ;) I Twój starszak jaki fajny ;) Wiktor tak? MAJUTKA współczuje choróbska. U mnie się spisał PRENALEN.Nie ma szału ze smakiem bo połączenie maliny z czosnkiem średnio mi pasuje ale po dwóch dniach stanełam na nogi. POLECAM MAJONEZOWA no super wieści przynosisz.Gratuluje Ci dziewczynki ;) Ale czadooowo :] Mój synal ma cztery latka.I dziękuje w jego imieniu za komplement. TE DŁUGIE NOGI dziś mnie przeciągneły i spacerowaliśmy prawie dwie godzinki.Efekt że zjadł już dwa talerze zupy i pewnie pójdzie spać jak człowiek a ja będe miała wieczór dla siebie. No i pewnie że dawaj jakieś zdjątka ;)
-
BRZUCHATKA mi tez mowią żebym okien nie myła.Ale młody za mnie nie umyje męża nie ma wiecznie a ja nienawidze gnoju więc pomalutku sobię myje. Potem tak jak piszesz dojść nie mogę do siebie ale mam satysfakcję. Pozatym wyczytałam kiedyś że jak mama dużo się rusza w ciązy,chodzi na spacery,jest aktywna to potem dzieciątko dużo szybciej łapie wszystko typu raczkowanie,wstawanie itp. Bo a dzieciątko dużo lepszy zmysł równowagi czy coś takiego. Wiadomo wszystko można z głową i pod warunkiem że nie ma w ciąży żadnych problemów. Ja wszystko pomału robie ale robie jak się zmęcze to przerwa i odpoczywam nie mam zamiaru czekać z porządkami do września bo bym zwariowała ;) Trwa to przez 'przerwy' nieraz cały dzień własnie ale co tam ;) RENI to może być kolka.Ja miałam z Młodym.Taki ból że się ruszyć nie mogłam.Może powinnaś zacząć małą kurację żurawinową.Polecam zurawit bardzo mi pomógł.Pogadaj o tym z lekarzem.
-
No widzę że nie tylko ja mam mniej MOCY DO SPRZĄTANIA. Jutro już piątek... Rano zakupy potem cały dzień w kuchni.No i cały weekend jedzonko więc warto się poświęcić ;) Zjadłam śniadanie i nie mogę się ruszyć. Łykłam w nocy jeden paracetamol bo nie mogłam spać z tego bólu i się zastanawiam teraz nad drugim.
-
ŻABECZKA a takim razie trafił Ci się wyjątkowo 'upierdilwy' gorch :) Współczuje
-
KEITI no widzisz ;) Tak jak pisałam jednym przychodzi z łatwością a ja mam traumę hehe ;) Przypomnij mi ile ma Twój synek? Ja chętnie barszcz przygarnę...tylko nie wiem czy Twoja propozycja z dowozem do domu? Ja mam power żeby się położyć spać ;)
-
Ja tam rodziłam siłami natury i teraz tez nie wyobrażam sobie inaczej. Gorzej się czułam po laparoskopii w tamtym roku niz po porodzie.Może i dupsko boli jakiś czas podczas siadania ale mogłam sobie normalnie małego podnieść wszystko zrobić,schylić normalnie. Rodziłam kilka godzin (wszystkie fazy porodu) może boli jak jasna cholera ale jak już Ci dają dziecko na ręce to pełen relaks wszystko może nie istnieć,nic nie boli ;) A satysfakcja potem... A powikłania?Bardziej się boje powikłań po cesarce.Jesli współpracuje się z lekarzem i położną i zamiast tracić energię na bezsensowne wrzaski prze się z całych sił to można urodzić szybko. Pamiętam jak zaraz przed porodem przyszła do mnie położna i pytala czy chodziłam do szkoły rodzenia odpowiedziałam że NIE. A ona powiedziała że jedyne o czym mam pamiętać to całą energię władować w to żeby nie krzyczeć a pchać z całych sił z zamkniętą buzią. Pomyślałam sobie walnięta...napewno będe wrzeszczeć.A ona dodała że gdy tak prę z zamkniętą buzią to wtedy znakomicie dotleniam dziecko.A gdy kobieta krzyczy to zamiast dotleniać dziecko to dzieje się zupełnie odwrotnie i dodtakowo wszystko się przedłuża. I tak mi to zapadło w pamięć że podczas ostatnej fazy nie wydałam z siebie nawet jednego krzyku a rezultatem był ponad 4kilogramowy młody już po 4 partych. Dla mnie wiekszą traumą i z większym bólem kojarzy się karmienie piersią.Pokrwawione brodawki zmasakrowane piersi,płacz gdy musiałam przystawić młodego. A z kolei innym karmienie przychodzi z łatwościa.Ja mam do dziś dreszcze jak sobie pomyślę.Bo zburzyło to całą moją koncepcję RADOŚCI Z MACIERZYŃSTWA( w sensie że wtedy na początku ;) I pewnie ktoś kto miał ciężki poród to własnie na myśl o porodzie ma dreszcze ;) Ja uważam że tak nas natura stowrzyła i tak jest to wszystko skonstruowane że jak tylko nie ma przeciwskazań i są warunki to trzeba sn próbować ;) Z młodym się bałam porodu bo nie wiedziałam co mnie czeka...a teraz się boje bo wiem hahaha ;) Ale wiem już przynajmniej że JESTEM WSTANIE TO ZROBIĆ I SOBIE PORADZĘ. A wtedy po raz pierwszy najbardziej bałam się że nie będe umiała,że zrobię coś nie tak i zaszkodzę dziecku a teraz wiem że to niemożliwe bo wtedy po prostu się WSZYSTKO WIE. Ot ale walnełam posta :) Głowa mnie boli...kurcze z młodym przez 9 miesięcy zapomniałam o bólu głowy a teraz już któryś raz z kolei. Ale to pewnie przez ta pogodę cholerną paskudną francowatą znienawidzoną już przezemnie doszczętnie. Tak się ciesze że jeszcze urodzimy dzieciaczki w ciepełku... ;) Niech juz przyjdzie ta wiosna!Bo oszaleje. BARSZCZ UKRAIŃSKI robicie ja nigdy nie robiłam.Muszę kiedyś spróbować. Z lecza nic nie wyszło bo mi Męż zabrał samochód a jest tak zimno że nie mam zamiaru z młodym do sklepu się wlec.3 dni by to trwało ;) Ale jutro już zdziałam napewno..bo mi slinka cieknie jak sobie pomyślę. O widzę że musze na pocztę zerknąć i nowe brzuszki zoabczyć. Ja wam zaraz wyslę pokój młodego...obiecałam kiedyś ;) Wiecie że średnio za każdym razem logując się na poczcie wpisuje jak kretynka swoje hasło i dziwie się dlaczego nie DZIAŁA ;) Za każdym razem się z siebie śmieje. PS. Czy zauważyłyście u siebie MNIEJSZĄ WYDAJNOŚĆ? W sensie sprzątania oczywiście... Bo ja mogłam nieraz wszystkie okna na raz...podłogi A teraz ogarniam jedno pomieszczenie i opadam z sił.Więc odpoczywam i biorę się za kolejne.Wkurza mnie to bo pół dnia sprzątam nieraz. Jak odkurze wszystko to jestem tak zasapana że Hoho ;)
-
Nie kuś MAJONEZOWA bo się zjawie ;) I to jeszcze z moim czteroletnim potworkiem ;) Taaak?Tylko nasz jest temat wrześniówek? Muszę zwlec tyłek z łuzka i zsolidaryzować się z AMY i wziąść się za porządki :) KAMIRRA no to 4-ty niedaleko... Ja na bank idę prywatnie pod koniec kwietnia na porządne usg ;)
-
Dzień dobry :) ZABKA trzymam kciuki.Napewni wszystko będzie dobrze :) Myślicie ze piłkarz baaardzo bym chciała ;) MAJONEZOWA ale masz fantastyczny obiad.Szkoda ze nie wszystkie wrzesniowki z tabelki się udzielają ;) RENI jak tam idzie odpoczywanko ? Mam ochotę zrobić leczo.Cukinie mam zamrożona wiec czemu nie? :)
-
Uciekam do łużka... Muszę się ogarnąć z moimi porami chodzenia spać ;) Bo mnie czasami ponosi. DOBRANOC DZIEWCZYNKI :*
-
Nie nie miałam mimo że to moja czwarta ciąża bo dwie straciłam. Na wizycie 3 tygodnie temu rozmawiałam z ginem że z usg wszystko idealnie badania mam książkowe i powiedział żeby albo łykała dwie tabletki co drugi dzień albo jedną codziennie.
-
KWIATOWA ja też już biorę jedną tabletkę duphastonu ;)
-
KEITI ale szkoda że w pracy Cię tak zbyli...bo jednak wyrwać się na pare godzinek to fajna sprawa. Ja już zapowiedziałam szefowej żeby dała dziewczynom urlopy jak będe sie jeszcze w miare toczyła i chętnie przyjdę na zastęostwo ;)
-
KEITI mój też amator spagetti ;) Ja najbardziej kocham takie odgrzewane na drugi dzień ;) Co do szczepień to cóż. Młodego szczepiłam.Te podstawowe szczepienia tyle tylko że płaciłam za każde około 120zł (za jedno wkłócie zamiast refundowanych trzech) Pentaximem o ile dobrze pamiętam. I teraz tez zaszczepie dokładnie jak młodego. Nie mam zamiaru tylko płacić za te wszystkie rotawirusy i pneumokoki bo uważam że te akurat to nabijanie kasy(I TO NIE MAŁE!) firmom farmac.szczególnie jak widzę te raklamy. A moja znajoma ma synka w podobnym wieku do mojego i niedawno zdiagnozowali u niego AUTYZM właśnie.Ale co było przyczyną nie ustalili jeszcze. Ta stopa mało wyraźnie mi wyszła bo zdjęcie zdjęcia.Dzięki hehe ;) A poczytałam na necie o badaniach Usg i ich szkodliwości a raczej jej braku i napewno pójdę prywatnie i zrobię usg za około 3-4tygodnie-porządne a nie takie w stylu "następny prosze"
-
ŻABECZKA zdjęcie rób ;) Ale mnie pocieszyłaś z ta stopą hehe ;) Czytam o rozwoju psychofizycznym czterolatka bo wymiękam z moim. I pierwsze słowa które widzę: 'Jeśli masz zamiar okiełznać czterolatka życzę powodzenia. Musisz liczyć się z jego napadami złości, brakiem opanowania, używaniem brzydkich wyrazów i głupimi zachowaniami. Jedyne co jest pocieszające, że jest to kolejny etap konieczny do prawidłowego rozwoju dziecka.' CZADOWO...PSYCHA MI SIADA.
-
Ugotowałam pyszną pomidorową na jutro Mmmm ;) Dzięki dziewczyny... Ja sobie teraz porównałam opisy tego usg z opisem z usg synka z 22tc ( w tym samym gabinecie) I właśnie widzę że w tamtej ciąży miałam łożysko na przedniej ścianie.I wtedy późno czułam ruchy dopiero około 20tc. A teraz mam łożysko na tylniej...więc pewnie dlatego lepiej czuję. OCEANA witaj. Łozysko blisko ujścia to jeszcze nic strasznego.Wszystko się ma czas jeszcze unormować i podnieść! Głowa do góry. Dzwoniłam do nas do Prywatnego Gabinetu dowiedzieć się o usg.Bo nie jestem w pełni zadowolona z tego...i nie chodzi mi tu o płeć. Ale wszystko szybko szybko żebym już poszła.Lekarka średnio miała ochotę odpowiadać na moje pytania. Mój gin teraz szybko mi nie da skierowania na kolejne więc chyba sobie pójdę prywatnie. Przesiewowe w 12tc miałam prywatnie i lekarz naprawdę się postarał. Pani powiedziała w rejestracji że koszt to 100zł niezależnie od wieku ciązy i wystarczy jak zarejestruje się TYDZIEŃ WCZESNIEJ. Więc raczej sobie pójdę tak za 3-4 tygodnie dla świętego spokoju i LEPSZEGO POTRAKTOWANIA. Strasznie żałuje że mój gin nie ma usg tylko muszę gdzieś jeździć.Bo z gina mimo że na Nfz jestem bardzooo zadowolona.!