Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Assiula

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Assiula

  1. Iwka gratulacje zebowe. Gosik myśle ze twój M w tak ważnej sprawie by nie kłamał. Zobaczysz jazda sie dopiero zacznie jak będzie chodził przy mablach. Czasem ma pol godziny dziennie by mi sie chodzik przydał. Moj M jest baaaardzo duzo w domu wiec zajmuje sie małym ale jak jestem sama to lekko nie jest. Podziwiam te dziewczyny co są same w domu cały dzien a M jest tylko wieczorem. Gdyby u mnie tak było to napewno bym chodzik kupiła. Moj M znów będzie miał cały tydzień wolny. A ja rozmawiałam z ta dziewczyna co jest za mnie w pracy i sie zgodziła na pol etatu. Jeszcze tylko muszę z szefowa pogadać. Aktualnie nie ma jej w Polsce. Trzymajcie kciuki zeby sie zgodziła. Będziemy wtedy z M sie wymieniać. U nas była to trzydniowka bo Krystiana dzis wysypalo. Nameczyl sie bo w czasie tych trzech dni wyszedł mu drugi ząb. Nie wiem co teraz mam robić, czy iść do lekarza i niech go obejrzy, czy trzeba go czymś smakowac a może samo zniknie?
  2. U nas juz lepiej. A noc fatalna. Spałam z krystianem o ile spaniem to można nazwać. Byliśmy u lekarza i wszystko ok. Sama nie wiem czy to trzydniowka czy ząb. Dzis sprawdzam a tu go juz dobrze widac i czuć pod palcem. Pierwszy ząb wyszedł bezproblemowo wiec myślałam ze będzie tak i z drugim. Idziemy jutro na pobranie krwi jak temperatura nie zejdzie. Teraz ma 37,7 i sie ładnie bawi zabawkami. Mamy jeszcze zrobic mocz. Pobieralyscie juz bo nie wiem jak to mam zrobic i czy są jakieś specjalne pojemniki dla dzieci czy nie. Gosik jak jest z jedzeniem i pobraniem krwi u tak małego dziecka? Krystiana nie zaprowadzalam od tamtej pory do mamy bo jak skończył mu sie katar i kaszel to temperatura sie pojawiła. Moja mama mieszka w bloku obok, mogę Krystiana na rękach zanieść w 3 minuty.
  3. Krystian miał o 22 az 40. Zrobiliśmy mu kąpiel, okłady, daliśmy nurofen i mu spadła naszczęście. Poszedł spać teraz a my czekamy i za pol godziny zmierzymy czy znów mu nie rośnie. Dobrze ze M dzis wzial sobie nocke wolna. Na szpital dzwonilam i kazała mi na pogotowie jechać. Mówię jej ze na pogotowiu o tej godzinie nie będzie pediatry to stwierdziła ze mamy jechać i tak i wsiąść obojętnie od jakiego lekarza skierowanie na szpital. Powiedziala ze inaczej nie przyjmą bo maja 30 dzieci na sali. Iwka i Gosik sie nie odzywają. Mam nadzieje ze wszystko dobrze z Ania i Kornelem. Z moim M znamy sie od piaskownicy, mieszkaliśmy w jednym bloku, małżeństwem jesteśmy 9 lat a dzis pierwszy raz widziałam go zmartwionego.
  4. Hej. U nas fatalnie. Krystian ma cały czas 39 i nie mogę mu zbić tej temperatury. Jutro pójdę z niM do lekarza. Gosik a jak Kornel?
  5. No i nas dopadła temperatura. Krystian ma 39. Zrobiliśmy mu kąpiel ale nic nie dała. Dałam mu paracetamol a M poszedł do apteki po nurofen. Chyba zaraz zwariuje z tych nerw. Nie wiem co mam ze sobą zrobic.
  6. No i nas dopadła temperatura. Krystian ma 39. Zrobiliśmy mu kąpiel ale nic nie dała. Dałam mu paracetamol a M poszedł do apteki po nurofen. Chyba zaraz zwariuje z tych nerw. Nie wiem co mam ze sobą zrobic.
  7. O Matko. Iwka trzymaj sie. Az mi sie gorąco zrobiło. Oby Ania szybko doszła do siebie. A kamer w tym zlobku co Ania chodzi nie ma? Kiedyś pisałas ze masz możliwość do takiego z kamerami dać. Bo u mnie czegoś takiego nie ma niestety. A my dzis byliśmy w zlobku prywatnym. Wpisowe 400 zł. A pobyt kosztuje 700 zł. Szkoda ze nie ma na godziny jak u Iwki. Pol mojej wypłaty. Tez sie boje ze będzie chorował Krystian. Kobitka z tego żłobka powiedziała mi ze jak dziecko chodzi do żłobka to szczepionke na rozyczke ma darmowa. Trzeba tylko zaświadczenie wsiąść ze żłobka.
  8. Gosik to napisz jak Kornelowi obiad smakowal. Dzis mojemu zrobiłam kurczaka i kalafiora ale pierwszy raz nie chciał jeść. Zdziwilam sie bo kalafiora lubił. Jak za 15 minut jadłam swoj obiad to z talerza mi jadł. Nie wiem czemu nie chciał. Dzis zjadł pol kromki chleba z masłem i jajkiem ( zoltkiem). Bo juz śniadania nie zjem jak mu nie dam. Stoi przy mnie, trzyma sie mojej nogi i krzyczy mama. Dam mu to uśmiech od ucha do ucha. Pada cały dzien. Czekałem az chociaż na chwile przestanie zeby na spacer wyjść a tu leje cały czas. Strasznie mi sie nudzi w domu. Bawilam sie z krystianem 4 godziny zabawkami ciągiem. Zawsze na spacer chodzimy i dopiero zabawa do drzemki.
  9. Pysia o 19 poszedł spac? Pomarzyć można. Ale nie narzekam bo moj chodzi teraz 20:30, je raz w nocy i dzis mi wstał 7:30. Coś czuje ze niedługo niedługo będzie jedna drzemka w ciagu dnia. Dzis musiałam go 20 minut usypiac po 16. Spał dzis od 16:20 do 17.ale jakbym go nie położyła to byłby marudny wieczorem a tak sie ładnie bawi. Ja mam fride do nosa ale jest fatalna. O jakim odkurzaczu pisałas? Moj dzis cały dzien mówi mama i to na wszystko. Jak byliśmy na spacerze to siedzial w wózku i głośno mówił non stop mama. A moj M zazdrosny hehehe Jutro jadę do pracy porozmawiać czy mogę na pol etatu wrócić bo na cały to nie dam rady. Nie wytrzymam tyle bez Krystiana. Oby sie zgodzili. Choć wątpię ale zapytać sie mogę, najwyżej odmówiła. Iwke to i ja podziwiam. Jak pisze ile robi to az mi głupio ze ja tyle leze. Dzis zanioslam Krystiana do mojej mamy na godzine, która mieszka w bloku obok. Wiem, ze to nic takiego ale dla mnie duzo. Titucha nie poznałam Cie na zdjęciu. Rewelacja. Nie gniewaj sie, wcześnie zle nie wyglądałas ale teraz super. Terlikula z dnia na dzien Tosie sama na tyle godzin zostawić, wcale sie nie dziwie ze jestes zdenerwowana. Wszystkie dajecie radę, mam nadzieje ze i ja dam. Czy tylko ja jeszcze pępowiny nie odcielam? Krystian z jedzeniem super, z zasypianiem super, na zeby nie płacze, ładnie w nocy śpi a ubieranie go i zmiana Pampersa koszmar. Dzis z M razem mu zmieniliśmy. Ucieka nam skubany. A ubieraniu w kurtkę nie wspomnę, nie wiem co będzie zima. Kupujecie tylko kurtki czy całościowe kombinezony? Gosik wrzuć koniecznie jakieś zdjęcia. No przyznaje sie, ciekawa jestem jak jest u Ciebie. No i ogólnie lubię czytać twoje wpisy. Iwka i Justi ta nawet jak maja jakiś problem to tak to opiesza, ze sie usmieje. Krystian jak zaczął raczkowac trzeba było go wiecej pilnować, pózniej jak zaczął wstawać to chodzić za nim bo sie przewracal, teraz chodzi w prędkością światła przy meblach i mi sie puszcza. Sam mi ustanie pare sekund. Az sie boje co to będzie jak będzie chodził. M mówi ze będę wyglądała jak patyk. Juz noszę rozmiar 34 a jak trzeba będzie za nim biegać to nie wiem. Juz tak schudlam ze sama sie złe czuje. Muszę wsiąść sie za jedzenie.
  10. Dzięki Aga. Ta maści majerankowa mam i ja. Zapomniałam napisać. U nas dzis lepiej. Wczoraj mu sposmarowalam ta mascia ale tak mu z nosa leciało i zaraz sam sobie go tarl albo ja z chusteczka lapalam za nim, wiec nie wiele dało to zmarowanie Dzis mu tak nie leci i tylko raz odciagalam od rana. Dobrze ze mi przypomnialas jak wstanie to mu posmaruje. U mnie pomogło, tak mi sie wydaje, to zmarowanie mascia na noc. Dzis posiedze z nim w domu a jutro wyjdziemy jak będzie lepiej sie czuł na dwór. Aga nie martw sie ze mało teraz piersi dajesz i to dlatego. Moj na piersi nie był a dopiero pierwszy raz katar ma.
  11. Zupki gotujecie bez mięsa? Same warzywa? To wyszło ze moj w ogóle zup nie je. Oczywiście daje żółtko jeszcze do tego co drugi dzien.
  12. O matko dziewczyny to jak wy robicie te zupy. Ja robie tak. Wczoraj ugotowalam marchewke z dynia w jednym darnku a w drugim dwa udziki (pałeczki) bez skory. Oddzielilam pózniej te mięso od kości i wszystko do robota dałam. Ze trzy razy tak pulsacyjnie zniksowalam wiec grudki sa. Dzis dogotowalam kaszy kukurydzianej błyskawicznej i zmieszalam to wszystko. Zamiast udzikow daje pierś z kurczaka, łososia, dorsza. A królika to juz ze sloiczka je. Zamiast kaszy daje ryz lub ziemniaka. A zamiast dyni to buraka, kabaczka. Ostatnio kupiłam mu spagetti z kurczakiem. Tam nawet spore kluski były. Ale wciągnął moment. Wiec chyba zacznę mu kluski gotowac. Dla mnie 15 minut na obiad to strasznie długo. Moj wszystko wciąga w 5 minut. Nie zdarze na łyżke nałożyć a on juz z buzia otwarta czeka. Ja nawet nie liczę czasu na jedzenie. No i oczywiscie wolniej je jak nie jest jeszcze taki głodny . Dzis spał 2 godziny. Wstał o 12 i jadł gdzis 12:20 wiec moment wciągnął bo mu sie przysnelo i zglodnial. No i juz skończyło sie ulewanie :)
  13. Muszę jeszcze do pracy podjechać bo pieczątką potrzebna z pracy zeby kartę zgłoszeniowy do żłobka złożyć. Państwowy zlobek mam 10 min pieszo od domu. M by odbierał ok 12 małego. Ale oczywiście lista rezerwową jest wiec szanse na dostanie sie są marne. Budują nowy zlobek tez niedaleko nas w styczniu ma ruszyć. Muszę do Urzędu Miast sie wybrać i popytać kiedy karty będzie można składać. Mamy jeszcze jedna opcje. Moja babcia sie zgodziła przyjść do plocka i małym zając. Ale czy ona da radę? Sama sie troche boi. Ma 70 lat. Ale kobitka na chodzie. Sama nawet sobie drewka rabie. Albo przyszła by do mojej mamy albo wynajęła mieszkanie w bloku obok. W grudniu moja koleżanka sie wyprowadza i będzie wolne. 35 metrów fajnie umeblowane. Będziemy wszyscy na jednym osiedlu mieszkać. Mama, ja i babcia. siedziała by z nim pol dnia, pózniej M a ja po 16 bym z pracy wracała. Z miesiąc na pol etatu bym poszła a pózniej na 8 godzin. Boje sie tylko o Krystiana. Strasznie marudzi nawet jak moja mama go na rękach trzyma. Jest u nas raz, dwa razy w tygodniu na godzine, dwie i nie jest przyzwyczajony. Ale coś czuje ze mi będzie trudniej niż jemu. Nawet na godzine go nikomu nie zostawie wiec nie wiem jak to będzie wyglądało. Wiem, wiem, głupia jestem. Ale nic na to nie mogę poradzić. Do mojej mamy miałam go dawać od września na godzine dzienne i lipa. Co dzien mówię od jutra. Spadam zmyc podłogi póki Krystian śpi a M na siłowni. M chodzi teraz na silownie jak Krystian śpi a na komputerze siedzi na jego drugiej drzemce. Narazie trzyma sie tego co ustaliliśmy. Boże Iwka po 24 chodzisz spac? Ja nie wiem jak ty dajesz radę. Ja bym wymiekla. M sie bawi z krystianem a ja gotuje nam i małemu na dwa dni w ciagu dnia. Krystian po 20 chodzi spac wiec mam czas dla siebie i o 22 chodzę spac a wstaje 7-8. Oczywiście w nocy raz ale to jest 5 min. Krystian wyciągnie butle i śpi dalej. Jak mu ząb chychodzil to budził sie nawet co dwie godziny i musiałam smoka dać mu. Cos czuje ze wroci częste wstawanie to juz drugi będzie szedł. Narazie białe widać pod dziaslem.
  14. Gosik napewno dasz radę bo ja to wątpię czy bym ogarnęła. Iwka u nas od jakiegoś czasu sie unormowalo. Krystian wstaje 7-8 i teraz daje butle z mlekiem 180 + miarka kleiku. Za godzinke zje ze dwa biszkopy albo chrupka kukurydzianego. Nareszcie nauczył sie rzuć bo tak mu coś dawalam to zaraz polykal i sie dlawil. Za godzinke wypije z 70 soczku. Najlepiej wchodzi mu bobo frut z bananem lub brzoskwinia. Bo herbatki to góra 30 wyciągnie. Po 10 idzie spac i wstaje ok 11:30. Obiad ok 12- 190 ml Ok 14-14:30 wciąga banana z jablkiem lub sloiczek owocow lub jogurcik nestle. Po 15 drzemka od 1 do 1,5 h Po 17 kasza holle 150 z jakimś owocem O 18 herbatka Po 20 - 210 ml mleka + 2 miarki kaszki nestle W nocy 4-5 180 ml mleka + miarka kleiku. Mam za oknem wielki płac zabaw. Jak było ciepło to Krystian tam sie bawił. Jest przystosowany tez pod takich małych dzieci. Bo powierzchnia sie narzeka jak świeci słońce. Po obiedzie jak wyszliśmy to przed 15 wracalismy. Nawet brałam tam deserek. A po 17 jak wstał i zjadł to na spacer szliśmy z koleżanka i na zakupy i dopiero przed 19 do domu wracalismy. A teraz lipa. Od paru dni chodzimy do galerii i Krystian sie tam bawi. Jest tam taki płac z zabawkami, samochodami, kolorowymi kulkami. Bardzo duży. Chodzimy tam po 12 wiec dzieciaków jeszcze nie ma. W przedszkolach siedzą. Krystian mi sie rozchorowal ma katar i kaszel wiec wczoraj i dzis siedzimy w domu. Dobrze ze M ma wolne to go razem dajemy radę zabawiac. Zabawkami w domu sie w ogóle nie interesuje. Najlepiej wyglupy mu odpowiadają z mama i tata. Widzę ze na dwór sie domaga. A ile jest krzyku jak mu z nosa wyciągam. Dzis to jak tylko zobaczył fride to w płacz. Myślałam ze nocka będzie kiepska bo cieżko mu oddychać ale na szczęście było dobrze.
  15. Iwka ja tez juz miałam pod koniec ciąży dość. A jak sie urodzil to po dwoch tygodniach marzylam zeby chociaz na jeden dzien wlaz z powrotem hehe. Tylko ja to znów lezalam pod koniec i nic nie robilam bo chciałam do stycznia dotrzymać ale sie nie udało.
  16. Krystian zaczął mówić bababa. Cały czas chodzi i to powtarza. Chyba za często mówiłam - zrobisz bach. No juz tak szybko chodzi przy lozku i sie podnosi ze nie nadarzam za nim. Coraz częściej sie puszcza. Z 5 sekund stał juz sam. Iwka sesja trwała godzine. Mam z niej 66 zdjęć.
  17. Dzięki Agnieszka. Mieliśmy robione zdjęcia w kosciele podczas chrztu i ta godzinna sesje w studiu. czekalam az Krystian bedzie troche wiekszy bo chrzest robilismy jak mial 3 miesiace. moim zdaniem byl za maly na takie zdjecia dlatego teraz zrobilismy. fotograf powiedzial ze najleprze sa jak juz siedzi i dlatego czekalismy. Łącznie dałam za to 250 zł.
  18. Hej. U mnie lepiej z M. Zgadnijcie co pomogło - rozmowa przez iPad. M był w pracy a ja w domu i rozmawialiśmy. Normalna rozmowa nie wiele dawała. Z człowiekiem uzależnionym chyba tak trzeba rozmawiać. Zobaczymy jak będzie. Przez dwa dni jest dobrze. Wysłałam pare zdjęć z naszej sesji zdjęciowej.
  19. Gosik mojemu będzie drugi tez szedł. Marudzenie jest tylko rano. Do pierwszej drzemki. Uczepi sie mnie jak rzep i gryzie i poplakuje. Pózniej cały dzien jest dobrze. Przy pierwszym tez tak było. Jeśli chodzi o ubranka to moj najdłużej chodził w 62 i 74. Ubieralam body długi rękaw i spiochy lub body krótki rękaw i pajac. Jeśli chodzi o ilośc to zależy czy dziecko będzie ulewalo lub czy sie przesika. Moj spał body krótki rękaw + pajac. Na wyjście może być body długi rękaw, spiochy, ciepły pajac i kombinezon.
  20. Iwka i nas bez smoka nie przejdzie. Krystian tez nie chciał wcześniej czasami. Teraz zdarza mu sie go wyjąć z buzi i grysc przy zasypianiu. Uparcie klade mu pieluszke na rece zeby nie ruszal tego smoka. ze dwie minuty jest wkladanie i wyjmowanie smoka a pozniej Krystian daje sobie spokoj i widzę jak próbuje oczy otworzyć na sile a one az sie same mu zamykają. Na poczatku zdarzyło sie ze sie przebudzil jak do łóżeczka odkladalam a teraz juz nie. Moj na lezaczku tez nie posiedzi a pasami go nie przypinam przy usypianiu. Wcześniej lezaczek tez juz odstawilam. Ale było u nas jak u Ciebie. Wstawal w łóżeczku i ryk. Teraz bez lezaczka to nie zasnie. Próbowałam do łóżeczka odkładać jak był zmęczony i nie ma mowy. Moze dziewczyny jeszcze coś innego Ci doradza.
  21. Gosik moj miał taki okres ze tylko na brzuchu spał ale teraz mu przeszło. Spi teraz tez na brzuchu i to z pupa w gorze i na kolanach. zawsze jak go odkładam to na prawy bok sie przekreca. Pózniej śpi na lewym boki, na plecach czy na brzuchu ale zasypia tylko na prawym. Iwka Krystian ma dwie drzemki w ciagu dnia tak po 3 godzinach od wstanie na dzien a pózniej tez po ok 3. Jak zaczyna marudzic albo ziewac lub trzec oczka to daje mu smoka, kłade na lezaczek bujaczek, daje pieluche 5 do 10 minut go bujam i śpi. Wtedy przenosze do do łóżeczka. Pózniej ok 15- 15:30 robie tak samo. Na noc najczęściej mi przy butli zasypia. Nigdy na noc go nie bujam nawet jak sie zdarzy, że nie zasnie. Chodź ostatnio zasypia cały czas. Butle dostaje tylko na noc i w nocy wiec juz końcówkę mleka pije z zamkniętymi oczami. A odkąd ma koldre to lepiej śpi. Pod kocem miał wiecej swobody i w nocy w dziwnych pozycjach spał. A teraz jedynie na boki, plecy czy na brzuch sie przekreci. A wcześniej to a to w nogach go zostałam a to w rożnych dziwnych pozach i sie wybudzal.
  22. Hej. Z góry przepraszam ze nie odniósł sie do wpisów. Napisze tylko ze z Krystianem wszystko dobrze za to z M mi sie w ogóle nie układa. Juz mam dość proszenia go o cokolwiek. Bywają momenty ze mam go juz naprawdę dość. Widzi tylko czubek własnego nosa. Teraz siedzę i rycze a on poszedł na siłownię. Zdarzył oczywiście podłogi zabrudzic przed wyjściem bo wlazl w butach z dworu a ja wczoraj wieczorem podłogi mylam. Wie ze myje je zawsze wieczorem a i tak w tych buciorach wlazl. Cały przedpokoju i pokój brudny. Rece juz mi opadają. Rozmowa pomaga na jeden dzien a pózniej znów to samo. Ile można. Iwka ja kukurydze do zupki dawalam i w robocie mielilam.
  23. Silie mam prośbę. Z tego co pamietam pracowałas w zlobku. Napiszesz coś wiecej? Jak wyglada dzien, czy dzieciaki duzo płaczą, ile trwa okres adaptacyjny, jak wyglada jedzenie itp. Wiem, ze w każdym jest inaczej ale napisz jak było w twoim. Wracam do pracy w styczniu. Dlatego pytam. Opiekunce musiałabym oddać cała wypłatę, moja mama pracuje wiec myśle o zlobku.
  24. Gosik a jaki tam ekspert. U nas było to tak. Krystian marudzil wiec ciagle próbowałam mu tam zaglądać. Pisze próbowałam bo nie chciał dawać. Widać było zęba jak był juz tuż tuż pod dziaslem no i czuć troszeczkę pod palcem. Troche dzwnie wychodził bo wydaje mi sie ze czuć było kawaleczek z jednej strony. Na noc posmarowalam mu dziasla zelem, były strasznie opuchniete i poplakal sie jak smarowalam. W nocy był płacz ale taki przewrazliwy. Dobrze ze krótki rano patrzę a tu jest zabek widać. Malutki ale jest. Dzis znów troche marudzil i strasznie gryzl wszystko, nie wiem czy idzie następny czy ten idzie do góry i mu dokucza. A może niewyspany był. Spał dzis po południu tylko 30 minut. Skończyły sie upały i juz Krystian mniej śpi. Gosik bo pracuje sie po to by żyć, a nie żyje by pracować. Hehe
  25. No i mamy zęba. Dwa dni marudzenia i 10 minut płaczu w nocy i wyszedł. Przebił mu przed 24. Strasznie płakał, juz myślałam ze cos przeciwbolowego dam ale posmarowalam zelem i zasnął. Oby wszystkie tak wychodziły :) M miał pare dni wolnego i jak wychodziliśmy rano to wracalismy na małego kąpiel. Teraz wyjazdy nie są takie męczące. Krystian chętnie chodzi na rece do innych i sie bawi. Wcześniej tylko go ktoś wziął to zaraz płakał. Tylko u mnie i M było dobrze. Wiec na zmianę sie nim zajmowaliśmy. A teraz juz jest lepiej. Jutro idziemy do zoo, juz taz byliśmy ale Krystian przespal wizytę. Jak wczoraj byliśmy na wsi to az sie wyrywał jak zobaczył psa. Dzis byliśmy u mojej babci gdzie jest 5 kotów. Krystian byl zafascynowany.
×