Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Assiula

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Assiula

  1. Widzę ze rozszerzanie diety pełna para. Czasem myśle ze już nie będzie tak prosto. Mleczko i tyle. Dziś kupiłam tarke szklana i jutro dam troszkę jabłka. Dałam raz ze sloiczka ale Krystian nie chciał. Mój wczoraj tez na grilu sie poplakal ale to tak że az zesztywnial. Trwało to chwile ale nawet ręce nie pomogły. Dobrze ze wzielismy wózek do bagażnika. Zaraz go uspilam a chętnych na spacery na szczęście było. No i wczoraj tak sie scielam z tesciowa ze awantura trwała ok 30 min i przyjemnie nie było. Powiedziałam co o niej myśle. Nawet niepotrzebnie pare grubszych poslalam ale ona zaczęła. Na szczęście mój M zawsze za mna sie postawi bo wie ze ona ma coś z głowa. Ale wiedziałam i M rowniez ze tak będzie, ze jak dziecko sie urodzi to sie pokłócimy. A najlepszy tekst - ze jej dziecka nie dam na noc. Jak żyje 29 lat to nie spotkałam tak głupiej osoby. Moj to sie z małym bawi ale tylko jak Krystian ma doby humor a jak zaczyna marudzic to już nie bardzo. Dziś i wczoraj nawet go wykąpal. Bardziej pomocny jest w ogarnieciu domu, zakupy, zrobić kolacje itp. U mnie kasza na noc sie nie sprawdzi bo moj zasypia często przy butli. Ale już kolejna noc nie chce smoka. Dziś zasnął podczas jedzenia ale wczoraj z 5 min kocykiem sie bawił az w końcu padł. Tylko nie wiem co zrobić z tym jego wierceniem. Jak za długo sie kręci to sie wybudzi i nie chce spać.. Raz wstaje jeść ale ja pare razy w nocy do niego muszę. Dziś o 6 rano wzięłam go do siebie. Ale z nim nie potrafię sie wyspać.
  2. Znalazłam Przepisy dla niemowląt Małe dziecko - Dania dla niemowląt DANIA OD 5 M-CA(BUTLA) LUB OD 7 M-CA(PIERŚ) Zupki robi się bardzo podobnie. Generalnie ugotować wszystko, zmiksować razem, do ciepłego dodać tłuszcz(masło, oliwę lub olej sojowy), dodać kleik(ryżowy lub kukurydziany) i wymieszać, przełożyć do słoiczków. 1.MARCHEWKA - marchew (kilka małych lub 2-3 średnie) - kleik ryżowy -1 łyżeczka oliwy z oliwek lub masła -woda Ugotować obraną marchew w niewielkiej ilości wody, zmiksować lub przetrzeć przez sitko. Dodać kleik(tyle by uzyskać pożądaną konsystencję), wymieszać, podgrzać i dodać masło lub oliwę. 2.BROKUŁY -kilka różyczek brokuła -woda - kleik ryżowy Ugotować brokuły do miękkości, zmiksować(można dodać wodę z gotowania) i dodać kleik ryżowy. 3 ZUPKA JARZYNOWA 1 (podstawa) -ziemniak -marchewka - pietruszka(kawałeczek) - por -seler(ostrożnie- może uczulać) -masło lub oliwa z oliwek -kleik ryżowy lub kukurydziany Ugotować wyszorowany ziemniak w łupince, a osobno ugotować marchew, por wraz z selerem i pietruszką. Zmiksować jarzyny wraz z wodą z gotowania i obranym ziemniakiem, w razie potrzeby zagęścić kleikiem(niekoniecznie) dodać oliwę lub masło i podgrzać mieszając by składniki dobrze się połączyły. 4.ZUPA ZIEMNIACZANKA - 2 ziemniaki -2 szklanki wywaru z warzyw(por, marchew, pietruszka, seler) Obrać ziemniaki, pokroić w kostkę i ugotować w wywarze z jarzyn. Zmiksować. 5.ZUPA BROKUŁOWA -1 marchewka -100gram brokuła - 1 łyżeczka oliwy - 1 łyżeczka kaszki ryżowej Ugotować marchew marchew i brokuła(osobno z dodatkiem oliwy) zmiksować, dodać kaszkę, wymieszać. 6.MUS JABŁKOWY - 1 duże słodko-kwaśne jabłko - sok jabłkowy klarowny - kleik ryżowy Jabłko obrać, pokroić w kawałeczki, ugotować w niewielkiej ilości wody by zmiękły, zmiksować, dodać kleik ryżowy i sok klarowny do smaku. 7.ZUPKA JARZYNOWA Z BURACZKIEM -1/2 buraka -marchewka -1/2 ziemniaka -1/4 pietruszki - 1łyżeczka masła(lub oliwa z oliwek) - 2 łyżeczki kleiku ryżowego Ugotować warzywa, zmiksować z dodatkiem wywaru z gotowania (ale nie z ziemniaka), podgrzać i dodać tłuszcz. Jeśli trzeba dodać kleik dla uzyskania odpowiedniej konsystencji. 8.ZUPA JARZYNOWA Z KALAFIOREM I BROKUŁEM - marchew - kalafior - brokuł - oliwa z oliwek - kleik ryżowy Gotujemy marchew, brokuła i kalafior. Miksujemy wraz z wodą z gotowania, dodajemy oliwę i w razie potrzeby zagęszczamy kleikiem ryżowym. 9)ZUPKA Z CUKINII Ugotowałam na masełku 5 marchewek,1 ziemniaczka i pod koniec gotowania dodalam kilka plasterkow cukinii.Na koniec kasze jaglana i na malym ogniu gotowałam Az napecznieje.W innym garneczku gotowałam piers z indyka (kawałeczek) razem z natka selera i pietruszki oraz porem.Nastepnie zmieliłam warzywka i włożyłam do sloiczko czesc zupki a do pozostałej czesci dodalam miesko i zmiksowałam i tym sposobem mialam 2 rodzaje zupek za jedzym razem,miesna i bezmiesna Cukinia jest polecana od 5 miesiaca,bardzo zdrowa i smaczna,nadaje słodkawego smaku. DANIA OD 6 M-CA(BUTLA) LUB OD 8 M-CA(PIERŚ) Wprowadzamy dodatek mięsa bez wywaru(indyk, królik, kurczak, jagnięcina, ewentualnie cielęcina) 1.ZUPKA Z MIĘSEM BEZ WYWARU -100 gram kurczaka lub indyka -1 marchewka - 1 gałązka selera naciowego - 2 gałązki natki pietruszki -2 szklanki wody Ugotować osobno mięso, a osobno warzywa(poza natką). Zmiksować razem z natką pietruszki i wodą z gotowania warzyw. 2.ZUPKA Z KURCZAKIEM -marchew - ziemniak -mięso z piersi kurczaka - seler -pietruszka - oliwa Ugotować osobno mięso, a osobno warzywa. Zmiksować z dodatkiem wody z gotowania warzyw. Podgrzać i dodać odrobinę oliwy. Wymieszać. 3.ZUPKA Z KRÓLIKIEM - marchew - ziemniak - por - mięso z królika(ok. 100 gram) - kleik ryżowy - olej sojowy - pietruszka Ugotować osobno mięso i warzywa. Zmiksować wraz z wywarem z jarzyn, podgrzać i dodać olej, wymieszać z kleikiem aż do otrzymania pożądanej konsystencji. 4.INDYK W JARZYNACH -marchew -ziemniak -mięso z piersi indyka(100 gram) - groszek zielony -olej sojowy - por - kleik ryżowy lub kukurydziany Ugotować osobno warzywa, a osobno mięso. Zmiksować z dodatkiem wywaru jarzynowego, podgrzać, dodać olej, wymieszać, dodać kleik i ponownie wymieszać. 5.KURCZAK Z JABŁKAMI - marchew (350 gram) -mięso z kurczaka(100gram) - świeża kukurydza ugotowana do miękkości lub mrożona i ugotowana (200gram) - masło 1 łyżeczka -kleik ryżowy zależnie od konsystencji(ok.2,5 łyżki) -sok jabłkowy przecierowy lub zrobiony własnoręcznie z kwaskowych jabłek(do smaku- próbować!) Ugotować osobno marchew, osobno kurczaka. Zmiksować razem z kukurydzą. Podgrzać i dodać masło. Wymieszać tak by się rozpuściło. Dodać sok jabłkowy do smaku. Dodać kleik według potrzeby. Jeśli za gęste można dodać nieco wody. 6.JAGNIĘCINA Z KASZĄ -marchew(300 gram) -ziemniak (1 niewielki) - mięso jagnięce(ok.150gram) - por (kawałeczek białej części) - groszek zielony świeży lub mrożony (2 łyżki) - pietruszka(1/4 z ilości marchwi) - kasza jaglana( 2 łyżki) - olej sojowy (1 łyżeczka) - kleik kukurydziany( 2łyżeczki) - sok jabłkowy do smaku Ugotować osobno marchew, osobno ziemniak w łupinie(wyszorowany), osobno por z pietruszką i zielonym groszkiem(groszek dodać pod koniec gotowania gdy pietruszka będzie już miękka), a osobno mięso. Ugotować kaszę jaglaną Zmiksować warzywa z mięsem i kaszą. Podgrzać, dodać olej i doprawić sokiem jabłkowym do smaku. Jeśli za gęste dodać wody. 7.INDYK KALAREPKĄ - marchew 250 gram - mięso z piersi indyka 100gram -kalarepka 200 gram - olej sojowy lub oliwa z oliwek - kleik ryżowy Ugotować osobno marchew, kalarepkę, osobno mięso. Zmiksować razem, podgrzać i dodać tłuszcz. Zagęścić kleikiem ryżowym lub kukurydzianym. DANIA OD 7 M-CA ŻYCIA DO DIETY DZIECKA MOŻNA WPROWADZIĆ WYWAR Z MIĘSA, ŻÓŁTKA CO DRUGI DZIEŃ MOŻNA ZAMIENNIE Z MIĘSEM LUB DODAĆ DO ZUPKI, A TAKŻE GRUSZKI I MORELE Pod koniec 7 m-ca nie miksujemy już wszystkiego na jednolitą papkę, ale rozgniatamy widelcem, lub drobniutko siekamy tak by pobudzić naukę żucia i gryzienia(nawet jeśli dziecko nie ma jeszcze zębów). W przypadku gdy maluch ma problemy i krztusi się, ponawiamy próbę za kilka dni. 1.ROSOŁEK Z KURCZAKA Z RYŻEM - marchew 1 duża - kawałeczek kurczaka ok.100 gr - ugotowany ryż 1 łyżka - olej sojowy1 łyżeczka -por, seler, pietruszka po niewielkim kawałeczku - natka pietruszki do smaku Ugotować jarzynki wraz z mięsem(poza natką pietruszki), zmiksować całość wraz z wodą z gotowania i ryżem(pod koniec 7 m-ca nie miksujemy ryżu by uczyć dziecko gryzienia), dodajemy olej i drobniutko posiekaną natkę pietruszki. 2.ROSOŁEK Z INDYKA Z KASZKĄ KUKURYDZIANĄ - marchew 1 duża - kawałeczek indyka ok. 100 gr - kaszka kukurydziana 1 łyżka - róża brokuła - cebula małej - pietruszka kawałeczek - olej sojowy - natka pietruszki do smaku Ugotować mięso( w połowie gotowania dodać jarzyny, czyli marchew, pietruszkę, cebulkę, a na końcu brokuła). Jeśli kaszka kukurydziana nie jest ekspresowa to wsypać 1 łyżkę do wody z gotowania(jarzyny i mięso odcedzić) i ugotować kaszkę do miękkości. Zmiksować mięso z warzywami dodając wodę, olej, a na końcu kaszkę, doprawić posiekaną natką pietruszki. 3. ROSOŁEK Z CIELĘCINĄ I RYŻEM - marchew 1 duża - kawałek cielęciny(od szynki) ok. 90 gram - ugotowany ryż 1 łyżka - brokuł róża - cebula - seler kawałeczek - pietruszka 1 cała niewielka - olej 1 łyżeczka - natka pietruszki do smaku Ugotować jarzyny wraz z mięsem, najpierw mięso, gdy zmięknie dodawać kolejno marchew marchew z pietruszką, selerem, następnie cebulę, a na końcu brokuł. Zmiksować razem z wodą z gotowania. Dodać ryż, olej i posiekaną natkę pietruszki. 4. ZUPA POMIDOROWA Z RYŻEM(pomidory mogą uczulać) - marchew 1 szt. - kurczak ok. 100 gr - ryż 1 łyżka ugotowanego - por kawałeczek - pietruszka - olej 1 łyżeczka - natka pietruszki do smaku - koncentrat pomidorowy 1 łyżeczka Ugotować rosołek z kurczaka, marchewki, pietruszki, pora. Do gorącego dodać koncentrat pomidorowy i zagotować. Zmiksować razem, dodać ryż, olej i posiekaną natkę pietruszki. 5. POTRAWKA Z INDYKIEM - marchew 1 szt. - ziemniak 1 niewielki - filet z indyka ok. 100 gram - brukselka 3- 4 sztuki - kaszka kukurydziana 1 łyżka - olej 1 łyżeczka Ugotować rosołek z indyka, marchwi oraz brukselki, dodać ugotowanego w łupince i obranego ziemniaka. Zmiksować razem. Można też wyjąć mięsko i drobniutko posiekać. Ugotować kaszkę kukurydzianą lub dodać do gorącej zupki (jeśli ekspresowa), dodać olej i wymieszać. 6. POTRAWA Z INDYKIEM I POMIDORAMI - pomidor sparzony, obrany, bez pestek - filet z indyka ok. 100 gram - marchew 1 duża - por, seler po kawałeczku - pietruszka - olej sojowy - kleik ryżowy Ugotować indyka do miękkości, dodać marchew, por, seler, pietruszkę(pod koniec gotowania), a na końcu pomidora. Zmiksować razem, dodać olej i kleik ryżowy. 7. DESER JABŁKOWO-GRUSZKOWY - 1 duże jabłko - 1 gruszka - sok gruszkowy do smaku - kleik ryżowy lub kukurydziany Owoce umyć, obrać, wykroić gniazda nasienne. Pokroić w kawałki i poddusić ok. 5 minut z dodatkiem niewielkiej ilości wody. Zmiksować wraz z kleikiem ryżowym i sokiem gruszkowym. Z biegiem czasu wystarczy rozgnieść owoce widelcem by przyzwyczajać dziecko do żucia. 8. DESER JABŁKO-MORELA - 1 duże jabłko - 2 morele - sok jabłkowy do smaku - kleik kukurydziany Morelę sparzyć i obrać ze skórki, jabłko obrać. Pokroić owoce na kawałki i poddusić z dodatkiem niewielk
  3. To już tylko ja nie ćwicze? Az mi glupio. Wprawdzie waże mniej niż przed ciąża ale brzuch jak był tak jest. Ale chyba sie oszukuje ze sam zniknie. Nie to ze duży to jeszcze roztepy są, skóra wisi a pępek jakiś dziwny. Az sama nie mogę na niego patrzeć. Nawet położna mi powiedziała ze jest duży. Teraz zakładam taka cieniutka karteczke i sie zapinam na brzuchu ale jak będzie ciepłej to nie wiem jak wyskocze w samej koszulce. Dobra nie nudze już.
  4. Hehe Gosik mój tez ma czasem nerwa. Krystian dziś był marudny. Ale ja zębów nie widzę. M był dzis w domu to go zabawial. Tylko często zaczął marudzic swoje leee a za chwile gada do siebie. Wasze maluchy tez tak rozmawiają? Mój to jak do niego mówię to takie dźwięki wydaje jakby chciał mi odpowiedziec aż język mu wystaje. Patrzy mi w oczy i taka powazna mine robi. Potrafi tak z 15 min nadawać. Dzis z M lezelismy sobie i rozmawialiśmy. Mały miedzy nami lezal i w pewnym momencie to już własnych myśli nie słyszałam tak nadawal heheh. Strasznie się z M usmialismy dzisiaj z niego. Mój dziś i wczoraj zasnął bez smoka. Ciekawa jestem jak będzie jutro. Jak padł przy ostatnim karmieniu to już zasypial na noc a jak kladlam go z otwartymi oczami to musiałam za pare minut smoka dać. A dziś zgasilam światło i wyszłam. Poszłam za 5 minut a on śpi. Mam nadzieje ze to się nie zmieni. Koleżanka musi swojego bujac do zasniecia z pól godziny. Siostra M dziś powiedziala ze jest w ciąży. Strasznie się cieszę. My byliśmy pierwsi w rodzinie. M mówi do mnie ze będzie dzwonić i się dopytywac bo ja nie miałam kogo - przepraszam miałam WAS- pomyślałam ze może i tak a tu za godzinę telefon już z pytaniem hehe. Będzie miał ubranka po moim ale po przemyśleniu - czy nie zostawić dla drugiego?
  5. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d18a60dcf1c0d7a6.html moj ma duzo zabawek ale tylko te trzy mu podpasowaly i je lapie. moze inne zabawki mu daj. Kurcze juz mi sie pomysly koncza.
  6. A masz takie zabawki żeby mógł w rączke złapać? I ja trzymać? Mój wszystko do buzi pcha i tez robiłam tak ze mu wkladalam w rączke i do buzi podtykalam żeby mógł ja lizać . A moj to zależy od dnia. Raz się sam bawi nawet godzinę a raz po 10 min marudzi. Dziś np. Ciagle chce uwagi i marudzi. Może ta pogoda. No i dziś próbuje siadać. Strasznie wysoko głowę podnosi aż się czerwony robi i baki z tego wysiłku puszcza. I nerwa nim targa ze nie może usiąść.
  7. Mój wczoraj znów na brzuch wylądował w łóżeczku. Muszę go na plecy do spania chyba kłaść. Grudniowa mamo napisz czy u ciebie ta metoda się sprawdza z zabawkami. U mojej koleżanki była w sobotę rehabilitantka. Ta z kolei powiedziała żeby nie kłaść dziecka do lezaczka. Ze tak małe dzieci nie powinny w nim leżeć. Za to powiedziała ze jak podnosi główkę i robi tzw. brzuszki to nie wykorzystuje napięcia tylko to jest normalne. A i ze dzieci powinny siedzieć same ok 8 miesiąca dopiero. Zglupiec można.
  8. Gosik tylko mój nie przekreca glowy na bok jak padnie bo mu się ręce rozejda. Tylko buzia w koc. Wcześniej płakał a teraz mu je poprawiam więc mam nadzieje ze wczoraj zaczął by płakać. Ale dobrze ze napisałas o tym. Zacznę uczyć go żeby przekrecal. Z tymi zabawkami. Krystian leżał na plecach. Rozebralam go żeby był na krótki rękaw. I mu zabawka po rękach jeździłam. Zaczął nieśmiało łapać ale nad ziemia. Lokci nie odgrywał jeszcze. I tak coraz wyżej ta zabawkę podnosilam. A on ręce coraz wyżej dawał. Pózniej mu po brzuchu jeździłam i zabawkę na klatce piersiowej kladlam. Zaczął ja łapać i do buzi. Pozwalalam mu polizac ta zabawkę. I tak w kółko. Ze trzy dni tak robiłam. Tylko jak miał chęć na zabawę to w domu nic nie robiłam tylko z nim. Trochę trzeba cierpliwości. Teraz jak mu pokaże zabawkę tak nad oczami to odrazu ja łapie i do buzi pcha. A i ma taka żabę. Przyczepiam ja do maty i siedzi mu mu klatce kiersiowej a on ja za nogi tarmosi. Myślałam tez ze on się denerwował wcześniej bo miał zabawki z maty za nisko. Ale Iwka mi napisała ze jej Ania to ma nerwa jak ma zabawki za wysoko. Więc jak go tak nauczyłam ręce do góry to mu te zabawki jeszcze niżej powiesilam i teraz je tarmosi zadowolony. Wcześniej polezal na macie 5 minut i płacz. A teraz się bawi.
  9. Gosik ja w ten sposób nie pomyślałam. Spanikowalam ze mógł se zmeczyc i buzke w materac i ..... az strach pisać. Zasnąć teraz nawet nie mogę. Dziś mój tak się w głos śmiał a ja razem z nim ze aż się poplakalam. Z każdym dniem mam coraz wieksza ochote zostać w domu. Macierzyński kończy mi się w połowie maja i tak sobie myśle ze jak bym nie miała tego urlopu to bym do pracy nie poszła napewno. Zobaczymy za 2 miesiące.
  10. Hej. Ja właśnie miałam stracha. Jak zawsze małego polozylam i wyszłam. Miał otwarte oczy więc pomyślałam ze pewnie niedługo będzie chciał smoczek. Czasem sam zasnie a czasem muszę mu dać. Przez 5 minut cisza więc pomyślałam ze zasnął. M poszedł do kuchni i się wrócił żeby mi powiedzieć ze mały coś steka. Pomyślałam ze zasypia ale myśle sprawdze. Wchodzę zapalam lampke a ten na brzuchu leży. Przekrecil się skubany. On rączki dobrze trzyma trochę ale pózniej rozłoży na boki więc o przekreceniu z brzucha na plecy nie ma mowy. Teraz wzięłam iPad i pisze z sypialni bo boje się go zostawić. M ogląda tv w pokoju więc takiego stekania nie będę słyszała. Kurcze dopiero 21. Spać mi się nie chce. Chodzę zwykle o 22:30 więc czeka mnie wieczór z komputerem. Krystian już zasnął ale zostane z nim.
  11. 1. Przewraca się na boki i na brzuch. Jak leży na poduszce klin to często ląduje na brzuchu. 2. Podnosi się teraz do siadu. 3. Od paru dni wyciąga ręce po zabawki. 4. Przedwczoraj tak miał cały dzień już myślałam ze ząb idzie ale dziś tak nie ma. Dzis tarmosil żabę ok godziny i się nie poplakal. Ale mojego ok minuty tylko uspokajam. Biorę na ręce podyndam i jest ok. A i zabawki łapie od kiedy z nim ćwicze. Wcześniej leżał i patrzył. Nawet ręki nie wyciągnął. Tak na szybko odpisalam.
  12. Titucha sama nie wiem co się mojemu poprzestawialo. Teraz nawet wieczorem nie chce na ręce. Wyglupiamy się na łóżku. Teraz już 30 min leży na macie i żabę męczy. Myśle ze nareszcie się wysypia. Na spacerach śpi od 1,5 do 2 h i jak przyjdziemy to nie marudzi tylko się bawi. Oczywiście są gorsze dni, przedwczoraj nie spał w domu i strasznie był marudny. Wczoraj uspilam go na 30 min w lezaczku bujajac i miał dobry humor jak wstał bo w łóżeczku tez nie chciał spać.
  13. Iwka z tego co piszesz to faktycznie fajny ten zlobek. Ja tez miałam taka sytuacje jak titucha jak poszło zwykłym listem to nic nie da się zrobić.
  14. Ja to się wku....am bo mój z. 26. 12 a termin miałam na 07.01. A i dziś 4 miesiące! Ale ten czas leci aż mnie wkurza ze ten dzień taki krótki. Ja mam zimna przegotowana wodę w dzbanku a gorąca w termosie. Jak jest termos cały to leje np. 30 ml ciepłej i resztę zimnej. Jak jest pól to 60 na 60 i tak dalej. Teraz to w ręku wyczuje ile jest w termosie i nie muszę odkręcić i sprawdzać. A wodę w butelce tez już wyczuje czy nie jest zbyt ciepła lub zimna. Więc zrobienie butli zajmuje kilka sekund. Nigdy nie miałam podgrzewacza. Krystian nie płacze jak chce jeść. W dzień daje o stałych porach. A jak widzi jak robię butle to się czasem uśmiecha do mnie. W nocy wierci się, kocyk do buzi i oczy otwarte i patrzy na mnie. Wiec ide robic butle a on czeka. Płacz jest jak go wyciągnę i zacznę przebierać. Więc myśle żeby na noc mu już 4 zakładać i nie przebierać.
  15. M mi napisał ze dziś 25 stopni ma być. Ja już kompletnie zglupialam jak na taka pogodę małego ubrać.
  16. No i masz. Już Krystiana na forum nie pochwałę. Dziś miedzy 12 a 15:30 nie mógł zasnąć w domu i strasznie był marudny. Za to jak wyszliśmy na spacer nawet smoka mu nie dałam i padł. Wczoraj byłam zadowolona ze zabawki trzyma a dziś trochę mniej heheh. Łapie w obie ręce następnie pcha do buzi i strasznego nerwa ma bo mu się nie mieszczą. Z piec razy tak zrobi i płacz. Ćwicze z nim pól godziny dziennie i już widzę poprawę. W sobotę do koleżanki dziecka przychodzi rehabilitantka ciekawe jakie jej ćwiczenia każe robić. Moja powiedziała ze teraz jest tyle dzieci z tym napięciem ze po 12 godzin codziennie pracuje. A kiedyś tego tak nie było bo jak dziecko nawet miało to w bety mocno się wiązało i z biegiem czasu samo przechodziło. A teraz dzieci luźno leżą.
  17. Hej. U mnie dzień od dluzszego czasu wygląda tak samo. Ale teraz mi odpowiada. Krystian wstaje 8:30, pózniej ćwiczenia, ubieranie na dzień i sniadanko. Kładkę go pózniej na mate i sama jem i ogarniam mieszkanie. O godzinie 10:30 idziemy na spacer (chodzę z koleżanka jej ma prawie 3 miesiące) wracamy o 12 Krystian je, bawi się na lezaczku a ja obiad gotuje o godzinie 13:30 kładkę go spać, wstaje ok 14:30. Je o 15 i przed 16 wychodzimy na spacer ( chodzę z M lub koleżanka która stara się o dziedzie a nie pracuje więc ma dużo czasu lub z koleżanka która ma termin porodu na 9 maja więc niedługo do nas dołączy). Wracamy o 18. Bawimy się razem do 20 pózniej kapanko i 20:30 kładkę go spać. Wstaje 4-5. I następny dzień taki sam różnica ok 10 min. Ale teraz tak czas szybko leci ze aż strach. Na początku chciałam do pracy wrócić a teraz już nie mam ochoty. Mój tez się strasznie slini. Wszystko do buzi pcha. Jestem zadowolona bo zabawki łapie i trzyma. Z pleców na bok się przewraca i pózniej na brzuch ale z brzucha na plecy tego nie robi bo jeszcze mu się ręce rozjezdzaja a jak mu trzymam to by tylko na brzuchu leżał uśmiech od ucha do ucha. Przyznam ze tyle z nim chodzę bo mi śpi na spacerach. Jak raz z nim poszlam pol godziny pozniej bo czekalam az pralka wypierze to mi te pol godziny marudzil. Tylko trochę się martwię czasem bo nie chce polezec. Zaraz zaczyna marudzic więc daje mu smoka i zasypia. Czasem nawet go budze jak pora wracać do domu. Podnosilam mu żeby wszystko widział, zabawki brałam żeby nie spał a on nie. Chce spać i już. Dziś i jutro M ma wolne idzie w piątek a pózniej sobota, niedziela i poniedziałek wolne. Przyznam się ze jak mi powiedział ze ma tyle wolnego to nerwa dostałam. Teraz malego sama ogarniam nie potrzebuje pomocy a ten jak mi siedzi cały dzień w domu na kaputerze to mnie denerwuje tylko. Oczywiście nic mu nie powiedziałam. Krystianowi dałam jabłko ze sloiczka ale nie podeszlo mu. Od dwóch dni dodaje mu łóżeczke kaszki do mleka na śniadanie. Smakuje mu. Mama do mnie przychodziła ostatnio na godzinę wieczorem. Powiedziałam żeby nie przychodziła ale dziś znów przyszła. Strasznie się do małego przywiązala i nie chce odpuścić. Dużo mi pomagała na początku więc nie będę się upierac. Dziś dorwala go jak poszłam zjeść kolacje na 15 min to myślałam ze go zacaluje. Tesciowa od świat się nie odzywa, nie byla u nas, nie dzwonila, nie wiem czy ma na coś focha ale mi to odpowiada chociaż spokój mam. O kurcze ale się rozpisalam. Zaraz was zanudze. Kończę bo mi M chrapoli i to w drugim pokoju jest. Krystian śpi w łóżeczko obok niego, ze on się nie obudzi. Ale lepiej idę i go pukne to przestanie.
  18. Koliberek 6 ćwiczenie. Jakim skrótem? Co ja napisałam. Komp mi podpowiada słowa i czasem zmienia Kłade małego na lewym boczku na brzegu np. Przewijaka jego pupa dotyka mojego brzucha. Moja prawa ręka trzymam mu raczke i nogę razem a lewa ręka trzymam go za głowę i ze skretem przytulam go. Wyglada to tak ze jego pupa jest dalej na przewijaku a głowa dotyka prawie moich piersi. Cieżko mi to opisać teraz dokładniej napisałam. Mam nadzieje ze zrozumiesz te moje wypociny. Mały mi sie obudził pózniej napisze o tym 7
  19. Ja mojemu dziś dałam jabłko ze sloiczka chciałam ze 2 lyzeczki - dałam 4 a w buzi zostało może z pol a reszta na buzi i kaftaniku. Językiem wypychal robiąc strasznie zdziwiona minę. Jutro na śniadanko dam mu troszke kaszki. Polozylam mojego juz spac - jak dobrze ze nie trzeba go lulac. Teraz jem moja nieudaną pizzę która zrobiłam. Chyba pierwszy raz mi nie wyszla. 1. Lezy na piłce i go bujam na boki, do przodu i do tylu. 2. Daje palec wskazujący kciukiem obejmuje kostki stopy. Bujam z boku na bok powoli czekając za głowa. 3. Chwytam za łydki i zawijam slimaka trzy razy a czwarty raz dotykam stopami buzi. 4. Turlanie na kocyku 5. Kłade na brzuszek i trzymam rączki aby nie rozkładal na boki. 6. Kłade na boku na brzegu stołu i trzymam pupe jedna ręka a druga biorę pod głowę i podciagam ze skrótem do przytulenia 7. Biorę stopę do stopy na wysokości pepka trzymam jedna ręka a druga na klatce piersiowej i ściągać do siebie 4 razy - przy każdym przewijaniu to mam robic. Nie wiem czy jasno napisałam troche sie spiesze. Mam nadzieje ze można cos z tego zrozumieć.
  20. Mój juz małym sie zajmuje ale prędzej zrobi zakupy czy obiad ugotuje. Napisze jak będę miała chwile jakie cwiczenia mamy wykonywać. Bo niedlugo na spacer bede szla. Wczoraj chodzilam z malym od 10:30 do 12 a pozniej od 15:30 do 18. Mój ma wzmożone napięcie miesniowe i lekarka powiedziala ze bez ćwiczeń by go nie zostawiła więc teraz jak jest taki chętny do zabawy z nim ćwicze. Juz dwa cwiczenia z nim robiłam to sie śmiał w głos. W domu mu sie podoba. Musze kupić jeszcze piłkę i na niej go bujac - przód, tył i na boki to jest jedno z ćwiczeń.
  21. Wróciłam z rehabilitacji ale łatwo nie było bo mały wpadł w taki płacz jak juz kiedyś u lekarza. Mamy 7 ćwiczeń do wykonywania. Mały ma napięcie przy karku i na prawa stronę. Pytałam o te ćwiczenie mięśni brzucha na lezaczku powiedziała ze wykorzystuje swoje napięcie i nie powinien tak robic. Mamy ćwiczyć 2x 15 min. A najwiecej ćwiczyć zeby zabawki łapał bo on lezy i ręce na boki bierze a powinien juz do przodu brać i ładnie podparty na brzuszku juz leżeć.
  22. I tu sie zgadzam ze dziewczyny z 16.12 są najpiękniejsze, najmadrzejsze i w ogóle naj hehe
  23. Piszecie ze wam ktoś dzieci podmienil - tez mam takie wrażenie. Krystian jest super grzeczny. Raz miał atak histerii ostatnio. A to dlatego ze chciał spac a ja go na dwór ubieralam. Darl sie przez cały czas podczas ubioru a jak go tylko do wózka polozylam to odrazu zasnął i spał 2 godziny.
  24. Hej. Teraz tak ciepło ze wychodzę z Krystianem 2 razy. Wczoraj byliśmy łącznie ponad 4 godziny. Trzy dni temu spotkałam koleżankę co ma miesiąc młodszego syna okazało sie ze wynajmuje mieszkanie w bloku obok od 3 miesięcy! Chodzimy sobie teraz razem na spacery. Rownież zgadalam sie z koleżanka która mieszka 2 bloki dalej - nie ma dzieci ale sie juz długo stara a jej siostra ma trojaczki więc mamy o czyn rozmawiać. Teraz jak jest ciepło to jest zupełnie inaczej. Krystian dalej raz sie budzi w nocy a rano wstajemy ok 9 więc jestem wyspana. M bawi sie z małym, wczoraj po pracy obiad ugotowal, zrobił zakupy i razem wykapalismy małego więc jest super. Krystian odkąd nauczył sie na lezaczku podnosić główkę i robi cos takiego jak brzuszki to dlugo posiedzi. Na macie marudzi a jak go posadze to jakby go nie bylo, jak zaczyna marudzic to go spac klade a na rece juz nie chce. Na spacerach prawie wyłącznie spi. Dalej mamy problem z oczami. Po niedzieli ide znow do okulisty. Jutro jedziemy na rehabilitację, zobaczymy co powiedzą. Robiłam mu usg ciemiaczka - wyszło dobrze. Ja napletka nie odsłaniam. Ciekawe jak wyglada facet bez ale przyznam tak naprawdę ze w ogóle doświadczenia nie mam. Widziałam tylko jednego.
×