Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mama_kostka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. ja też jestem za prywatnym. Przez te pomarańcze odechciewa się tu wchodzić:(
  2. Nie chcę innego niż Hipp, bo wiem, że nic mu po nim nie jest, tzn. dostawał kaszę mleczno jakąśtam z hipa i było ok, tylko mąż jej nie może nigdzie dostać a innej z tych mlecznych nie chce. Muszę kombinować, bo ciężko z tym jego jedzeniem ostatnio.
  3. Młody padł. Jakiś pechowy dziś dzień miał, bo co chwilę się gdzieś uderzył, ręce z nogami nie współpracowały a na koniec spadł mi z łóżka. Nie wiem jak to zrobił, siedziałam koło niego i sięgnęłam do pudełka po pieluche a on już na podłodze. Tak mi go żal. Mam nadzieję, że będzie spokojnie spał, bo wczoraj to rzucał się całą noc. U nas mały przełom, zjadł moją zupkę z większymi kawałkami :) Ciekawe czy to tylko dziś czy już tak zostanie. Tylko martwi mnie to, że w kupie były nieprzetrawione te większe kawałki, u Waszych maluchów też tak jest? Daje któraś z Was mleko Hipp? Bo nie pamiętam... Muszę kupić do kaszek bo na wodzie nie chce jeść a moje mleko w zamrażarce niedługo się skończy. Nie wiem które kupić, bio czy HA. Próbki mam HA i teraz nie wiem.
  4. Mój mały gad chyba się przestawia na jedną drzemkę. Wstał o 9 i jeszcze nie chce spać, a zawsze to dwóch godzin nie wytrzymał po pobudce po nocy. Zasnął wczoraj przed 20 i chyba tak na niego działa dłuższe spanie nocne. Wczoraj też w dzień spał tylko raz, ponad godzinę. Mi pasowały jego 2 drzemki bo przynajmniej coś w domu zrobiłam a tak... Jeszcze moja babcia codziennie z pretensjami przychodzi ze na spacerze nie jestem o tej porze o której ona mi mówi że mam iść. Najchętniej bym zabrała małego i pojechała do męża na kilka tygodni, ale zanudziłabym się tam nie znając w ogóle niemieckiego a mąż do 18 pracuje. Pandora, na zajęciach wczoraj bawiliśmy się folią malarską, robiliśmy kule z gazet i je na nią wrzucaliśmy. Kostek miał frajdę, chociaż folia za mało szeleściła jak dla niego. Później były balony, robiliśmy na nich buźki, włosy, wąsy itp. Na koniec robiliśmy grzechotki z jajek od kinder niespodzianek i tekturek po ręcznikach papierowych. Goja, trzymam kciuki za dobre wieści po tomografie :* Ita, ja szukam fajnego bębenka który się nie rozleci po tygodniu. Tamburyn robi więcej hałasu a Kostek lubi stukać we wszystko co się da więc lepszy będzie dla nas bębenek :) Kostek ostatnio zaciska piąstki, zęby i tak się siłuje jakby sam ze sobą. Troche się martwię, bo coraz częściej. aż cały się trzęsie. Jak się cieszy, to nogi mu chodzą jak szalone, buzia śmieje a rękami zasłania buzię, jakby się wstydził swojej radości :) Nogi jak siedzi to ma czasem proste a czasem zgięte, zależy co robi. Xaraa, powodzenia w pracy! Dasz radę kochana! Pamiętaj o nas czasem ;) Demka, dziekuję :) Zazdroszczę, ze Kacper mówi "mama", ja nadal czekam :( Basiu, dziękuję :) Fajnie, że Zuzia się przekonała do tego wózka, oby tak zostało. Godzinę tworzę tego posta, młody zasnął w koncu. Mieliśmy pierwszy wypadek, rozciął sobie dziąsełka biedaczek i był płacz okropny. trzymał się krzesła i próbował wstać, i się uderzył. Mam nadzieję, że nic więcej mu się w tej buzi nie stało, a nie chciał pokazać. Asiulka, u nas z kasą ostatnio podobnie - pod koniec miesiąca krucho. Non stop jakieś wydatki, jak już się uda odłożyć to na koniec miesiąca zawsze coś wypadnie że trzeba oszczędności ruszyć. Jeszcze ta budowa, a mamy niewiele odłożone.
  5. Demka, wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu :* Inkę zaczęłam pić pod koniec ciąży, i zostało. Nigdy nie piłam zwykłej kawy bo nie przepadam. Mam nadzieję, że to taki okres przejściowy że tylko cycek, bo długo tak nie pociągniemy. Już mi schudł, bo mu spodnie same spadają z tyłka, a jak miał je poprzednio założone to było ok. Jeszcze teraz ma bardziej luźne kupy, może od tego że samo mleko pije. Dziś spał do 9 i obudził się w nocy tylko 2 razy. Mogłoby tak zostać. Właśnie ma drzemkę a ja kończę jeść śniadanie. Przy nim nie mogę, bo by się wściekł jak widzi chleb ale nie mogę mu dać bo uważam, że od chleba właśnie to uczulenie. Malinowy Królu - cieszę się, że w nowym miejscu Wam się układa :) Szybko Lili wyszły te ząbki. U nas nadal 2. Trala, też się właśnie myślałam, że mieszkasz z rodzicami :) Karolinka, fajnie, że się wyszalałaś :) Super, że z serduszkiem ok. Ja w ciąży jeszcze miałam dodatkowe badania Kostkowego serduszka, bo na usg podejrzewali wadę ale na szczęście wszystko się wyjaśniło i jest i było ok. Asiulka, wracajcie do domu jak Wam "źle" :) Pogoda jest do niczego, u nas dziś zimno. Ciekawe czy mi pranie na podwórku wyschnie. My popołudniu idziemy na te zajęcia, młody mógłby teraz pospać chociaż do 13, nie marudziłby mi później a ja bym poszydełkowała :D
  6. Trala, jesteś silna i dzielna, ja mocno wierzę, że poradzisz sobie z tą sytuacją :* Dzieciaczki dają ogromną siłę, musimy być silne mamuśki dla nich :* Basiu, może uda się coś odzyskać? Ja zaczęłam zgrywać zdjęcia na pendrajwa, muszę kupić płyty i nagrać bo szkoda wspomnień jak sprzęt nawali. Buziaczki dla Zuzi :* Niki, dziękuję :* Kostek nauczył się siadać sam, jak opanował czworakowanie do perfekcji. W książeczce zdrowia próby samodzielnego siadania są w rybryce 8 miesiąc, ale to pewnie tak orientacyjnie. Każde dzieciątko usiądzie w swoim czasie. Poczekaj jeszcze jakiś czas, a jak będziesz zaniepokojona to zawsze możesz poradzić się lekarza albo jakiegoś rehabilitanta/fizjoterapeuty. Ja sama jak mam jakieś wątpliwości to rozmawiam z koleżanką fizjoterapeutką, specjalizującą się w małych dzieciach. Ardi - ja myślę, ze taka sukienka jest ok. Tak jak dziewczyny piszą, byle nie pstrokata jakaś. Często na pogrzeby ludzie idą ubrani w białą koszulę czy bluzkę i do tego reszta ubrania ciemna czy czarna i jest ok. Demka - dobrze, że mężowi nic poważnego się nie stało. Pandora - chyba maluchy mają taki etap, bo ja się dziś wręcz czułam napastowana przez Kostka, nawet do łazienki za mną szedł. Mruczy mmmmmmmm tylko ale wiem że o mnie chodzi, gdyby jeszcze mama powiedział to bym mu wybaczyła :D Kostek znowu ma bunt na obiadki i kaszki. Cyc rządzi, a ja nie nadążam z produkcją. Nie wiem co w nocy wypije, bo pustki :/ Wszystko, co mu dam jest be, nawet jego ulubiony pasternak i dynia. Już nie mam pomysłu, żeby cokolwiek zjadł.
  7. Dzień dobry w ten szary poniedziałek. Ale mam nadrabiania od piątku. Kostek zdrowy, nic więcej mu nie wyszło. Tak się cieszę, że to nie ospa. Mieliśmy bardzo intensywny weekend, mimo, że pogoda nie była super. W sobotę prawie cały dzień na dworze, najpierw parada parowozów, później grill u znajomych a wieczorem koncert pectus. Kostek był dzielny, a z dziadkami nie chciał zostać. Wczoraj mąż zabrał nas na obiad z okazji naszej 1 rocznicy ślubu, a wieczorem poszlismy na koncert volver. Dzisiaj w nocy tyko jedna pobudka, stwierdziłam, że spowodowana tym, że z Kostkiem w łóżeczku spał dziś kot :) Ardi - moje kondolencje :* Trzymaj się :* Trala, Kostek też taka przylepa ostatnio, do kogoś to na minutę i znowu do mamy. Asiulka, Polcia pewnie miała frajdę :) Fajnie, że macie możliwosć pooglądania zwierzątek na żywo. My mamy tylko kury na podwórku, a dla małego są mało atrakcyjne, woli jak ja udaję koguta :) Niki, widzę że też miałaś intensywny weekend. Goja, oby z kolanem nic groźnego nie było. Basiu, na pewno aż tragicznie jak piszesz nie jest :) Pogoda na długi weekend się nie udała :(
  8. To nie ospa :) Byłam w przychodni, obejrzała go jeszcze raz i albo to reakcja na chleb albo po mamie jest alergikiem :/ wszystko pyli więc może być od tego. Mamy pozwolenie na spacery, więc niedługo ruszamy. Dom prawie posprzątany, zostały mi podłogi do umycia. Obiad później, bo skończyły nam się ziemniaki :D Parada parowozów jutro jest nasza, oby pogoda dopisała :)
  9. Trala, bo czekam na zdjęcia z chrzcin jeszcze bo kolega robił i ciężko mu zgrać :P
  10. Demka, jak po fotelik się wybierasz to musisz wiedzieć co masz w aucie, czy jakieś mocowania do fotelika czy co, bo mój mąż co chwile latał i sprawdzał jak się go w sklepie pytali :) Ważna jest też długość pasów, my w mazdzie mamy dość krótkie, a moi rodzice w passacie mają mega długie. W sklepie powinni doradzić, i weź małego żeby go poprzymierzać do fotelika, my mieliśmy taką możliwość. My kupiliśmy fotelik 9-25kg. Asiulka, ja bym wyszła ale się boję, że jednak ospa i go zawieje czy coś. Do lekarki się nie mogę dodzwonić, jak młody się obudzi to chyba pojade niech go jeszcze obejrzy. Kupy są zawsze w najmniej oczekiwanym momecie :D Mój dzisiaj się tak załatwił, że cały do przebrania łącznie ze skarpetami. Trala, mój w wózku jest zapinany, ale nie od razu jak go wkładam bo by szału dostał, dopiero jak wyjadę na podwórko :) Jak się mocno buntuje to zapinam te szelki tylko w pasie i w kroku a te od ramion zostawiam luzem. Ita, ciuszki z kappahl dla dzieciaczków są super, ale cena niektórych jak dla mnie powalająca. Ja poluję na przeceny w H&M na niemieckiej stronie i wysyłam męża, bo u nas nie przeceniają tak ciuchów jak tam.Jak jestem w Poznaniu to oglądam i macam jakie są w dotyku i później go gonie :) Bluzki z długim rękawem za 3 euro, a ostatnio spodnie przecenione z 13e na 5e, chinosy czy jakoś tak. Garniturek na chrzest też na przecenie w niemczech, u nas na sklepie 99zł a ja dałam 10euro.
  11. Ita, ja zakładam body z krótkim i cienką bluzkę lub body z długim i koszulke z krótkim rekawem i na to albo bluza, albo kurteczka cienka albo bluza z jeansu albo bez niczego jak jest cieplutko, spodenki, skarpetki i buciki a na głowe czapka z daszkiem. kocem okrywam jak zasnie na spacerze. U nas kropek mniej i nie są czerwone już, więc chyba nie ospa. Mam dzwonić do lekarki i powiedzieć co i jak, najwyżej podjedziemy jeszcze do przychodni. Mieliśmy iść dziś na koncert, jutro na paradę parowozów i koncert pectus a w niedzielę na koncert volver i teraz nie wiem czy z nim wyjść czy nie, jeśli to nie ospa.
  12. Nie mam pojęcia skąd ospa. Na razie ma kilka kropek na plecach, 2 na nodze i 1 na brodzie. Reszta to taka drobniutka wysypka. Ciężko będzie bez spacerów. Drugi dzień nie chce jeść obiadków ani kaszki, tylko cyc. Tak pluł, że nawet w uszach miał jedzenie. Teraz dostał chrupki kukurydziane, może chociaż trochę skubnie. Co do nocnych pobudek, to chyba już przyzwyczajenie. Jak się nie budzi to aż dziwnie. Dziś udało mi się go 2 razy oszukać smoczkiem, czyli to nie głód. Dziewczyny karmiące piersią - też macie nadal tyle mleka w piersiach? Bo ja mam znowu częściej powódź nocną, wkładki laktacyjne mi przeciekają :/ Skończyłam czapę miała być dla malutkiej Zuzi a wyszła mi jak na Kostka :D Pojedzie do Austrii do Zosi, bo koleżanka jedzie na chrzciny i zabierze. Później wyślę Kostka w niej, nie podobała mu się ta babska czapa bo ściągał :) A mi wyszła opryszczka :(
  13. Basiu, myślałam o Tobie wieczorem, że dawno Cię nie było :) My po lekarzu, mamy podejrzenie ospy :/ Modlę się, zeby to jednak było uczulenie na chleb a nie ta przeklęta ospa. Mam dawać mu wapno i smarować te krostki pudrodermem. No i jak na razie zakaz spacerów :(
  14. Trala, mój uwielbia obgryzać moje papcie, żadne inne tylko moje :D My z Kostkiem oglądamy wspólną, czytałam właśnie że ją uśmiercą. Asiulka, ja uważam, że jesteś bardzo pozytywnie zakręcona ;* Xaraa, ja u kogoś nawet jakbym chciała to młodego nie nakarmię, bo on nie może się skupić na piciu bo wszystko dookoła go ciekawi i się wkurza, że ma pić chociaż jest głodny. Dlatego jak idę do kogoś, to mam czas od picia do picia :) Z jedzeniem tak samo, tylko w domu. Aneta, pamiętamy :) Goja, trzymaj się kochana, jesteśmy z Tobą :* My za chwilę do lekarza, bo wysypka na całych plecach i idzie na nogi :/
  15. Asiula spuszczałam inne. A muchy w.mucholocie zachwytu nie robią, bardziej zainteresowany jest teledyskiem :) słuchamy też fasolek i majki jezowskiej, jak ją mam mniej mocy i chęci do życia to wiosna vivaldiego i vanessa mae. W sumie cala ciążę tego w brzuchu słuchał to je zna :)
×