lenamoja

Witam nową kolezankę. Kasia bardzo tanio asz ten karnet. Tez bym z chęcią pochodziła ale nie mam z kim dzieci zostawiać. wiec pozostają mi cwiczenia w domu, spacery i wieczorne bieganie. Agus podziwiam za cwiczenia, serio. widze ze jedziesz z koksem. Gratuluję spadku. Izuś a tys oszalała? o 12 w nocy cwiczysz? ja bym nie dała rady, dlatego wolę rano. Tez sie dzisiaj troche opalałam:) za dużo ciałka rowniez gratukuje spadku wagi. wow 2 kg to strasznie duzo.

Witam kochane. Nadrobie was i pozniej zajrze.

STO LAT STO LAT spelnienia najskrytszych marzen. A objedz sie. Dzis Twoje swieto wiec bedzie Ci wybaczone. Kasiu u mnie tez waga stoi. Caly czas 71. Jak ja bym chciala wkoncu zobaczyc 6 z przodu. Dziewczyny obiecuje ze przez nastepne 2 tygodnie nie tkne nic zakazanego. Jak to zrobie wyrzuccie mnie stad. Mialam wlasnie wychodzic z dziewczynami na spacer ale cos sie zachmurzylo i chyba bedzie lac.

Agus o 20 ziemniaki z piekarnika i to bardzo duzo a pozniej obżerałam sie bombonierką. Zeżarłam cale opakowanie.

hej kobietki moje. witam nową kolezankę. zas mnie chwile nie bylo i jest co nadrabiac. zabieram sie za czytanie i zapraszam na kawuche.

tak zescie się rozpisaly o sobie to moze ja skrobnę kilka słow. 14 lutego stukła mi trzydziestka. mam dwie córki. jedna z pierwszego malzenstwa Julka, 27 sierpnia skonczy 7 lat. chodzi juz do szkoly bo poszła jako 6-latka. Druga Lena ma 2,5 miesiąca. Z Pawłem slubu nie mamy, mieszkammy ze sobą juz 4,5 lat. O dzidzię staralismy się ponad pol roku. O ciąży dowiedziałam sie rok temu w Dzień Matki. To byl najlepszy prezent:) Całe zycie mieszkałam w Tychach, od 4,5 roku w Jaworznie. Mieszkamy w domku. Na dole mieszkają rodzice Pawła, my u góry. Mamy osobne wejscia do domu wiec jest ok. Jesli chodzi o ubior to ja ubieram sie raczej na luzie, ze wzgledu na posiadanie dzieci, zawsze musi mi byc wygodnie. Zazwyczaj są to jeansy ( o zgrozo mam ich ze 30 par z czego w większosc jeszcze po ciąży nie wchodzę), uwielbiam lniane, przewiewne, sportowe koszule z wywijanymi ręawkami i bokserki. Uwielbiam kolory. Żadko jestem ubrana w jednym kolorze. Moją manią są buty. Mam ich z 40 par. Baleriny i koturny to podstawa, mam tez trampki i adidasy ale zadko je ubieram. Szpilki tez uwielbiam ale to raczej na imprezy. Uwielbiam zakupy i ciuchy. Mam swoją garderobę. W ciuchach muszę miec porzadek. Lubię sobie czasem cos przerobić. To chyba tyle. Acha lubie raczej dopasowane ciuchy. Nie lubie jak cos na mnie wisi. Aguś kup sobie baleriny. Ich nigdy za duzo a na bank zaraz bedzie ciepło. Co do wlosów to nie wiem jaki masz teraz ale ja cie widze w blondzie takim jasniutkim. i ty sie tam nie przejmuj, badz sobą. Jest nas juz tyle ze serio latwo sie pogubic. Muszę sobie wszystko pospisywac na kartkę, bo pamietam tylko niektore z was.

witam weekendowo. zabieram sie za nadrabianie, bo zas sie rozpisałyscie:)

Oj Agus ty ranny ptaszku. Dziendoberek wszystkim w ten sloneczny poranek

witam nową koleazankę. a w zasadzie to chyba mamy 3 nowe kolezanki. jezu juz sie pogubiłam. Aminka to Aneta a Malinowa i Oczarna? jak macie na imie i skad jestescie? on juz rano wiedział ze zawalił z tym wózkiem. i od samego rana pisał smsy ze kocha a ja głupia myslałam ze tak sam od siebie:) jak do niego zadzwonilam po 12 gdzie jest wozek to powiedzial: no przeciez pisałem ci ze cie kocham i sie rozłączył. ostatnio mielismy jakies takie dziwne dni, dopiero co doszlismy do porozumienia, wiec wolę się juz na niego nie zloscic. ale tak szczerze, to jak zobaczyłam ze tego wozka nie ma, to się popłakałam. wlasnie zaczyna się Top Modl. oglada ktoras? aha nie biegałam, ale za to cwiczyłam z Mel b. ja jak kiedys schudłam 11 kg to pewnosc siebie wzrosła o jakies 100%. niesamowite uczucie. a moj to zawsze jest zazdrosny ale ja na to wogole nie zwracam uwagi. on se pogada, pogada i tak wie ze niewiele wskóra. Acha dziewczynki moje mój facet to jeszcze nie mąż:) ale mozecie go tak nazywac. ja jak mam ochote na slodycze to dłubie slonecznik, pije jogurt naturalny badz robie sobie ciasteczka owsiane.

hej dietkowiczki:) jak mija dzionek? u mnie dietkowo spoko. ale sie dzisiaj wkurzyłam. ubrałam Lenę i chciałam wkoncu wyjsc z nią na spacer i przy okazji odebrac starszą ze szkoły. Schodzę na dół a tam wózka nie ma. Został w aucie a mój w pracy. Myslałam ze mnie cos trafi. i takim oto sposobem jestem uziemiona, bo mój wraca dopiero okolo 19-20. wieczorem ide biegac. zaraz sobie cos zjem na kolacyję ale nie mam wogole pomysłu. na obiad jadłam ryz z jabłkiem. pycha

hejka, jednak nie cwiczyłam. przyszła szwagierka i my sobie siedziały i gadały. Klauduś no nie przesadzaj, bo się zas czerwona zrobię. i nie wspomnę o twojej urodzie. serio śliczna jestes i to mega, jak zresztą kazda z was. oj rolada z bita smietaną, pycha. Kasiu zycze aby w niedziele byla 6.

no i oczywiscie zmaiana stopki. jednak cwiczenia cos dają. w 4 dni schudłam 800gram. ach jak sie ciesze. nastepna zmiana stopki bedzie jak zobacze 6 z przodu. Agus widze ze ty nie marnujesz czasu. ja zawsze zakwasy mam po dwoch dniach od bardzo intensywnych cwiczen. Kasiu jak tam? daleko ci jeszcze do szosteczki? Klaudia wyslalam ci zaproszenie na facebooka. milego ranka, ja ide cwiczyc. bede pozniej.

dziendoberek wszystkim. ogarnęłam dom, zjadłam sniadanie, Lenka spi a ja nadrabiam zaleglosci w czytaniu. zawsze jak mnie nie ma dluzszy czas to tak sie rozpiszecie ze hoho.

podobno od jutra ma byc znaczne ocieplenie. jak kuźwa slonce nie zaswieci to ja chyba wpadnę w depresję i sen zimowy. tez mialam dzisiaj jakis kijowy dzien. niby caly dzien zajety, ale jakas taka podłamana byłam. to chyba przez pogodę, nawet nie mozna wyjsc na spacer i na lawce posiedziec z dziecmi. ja chce wiosnę.

u góry mialam napisac ze w pasie w najszerszym miejscu poleciało od 27.03. z 92cm na 84cm.

widze Agus ze wkoncu sie podniosłas z dołka. tak trzymac. pamietaj ze masz nas i fakt obrosłam w piórka po twoich wypowiedziach:) ale patrz to byla jakas telepatia. pamietasz jak to sie zaczeło? weszłas na watek na ktorym bylam i sie wypowiedziałas a ja w tym samym momencie czytałam twoj.

widze Agus ze wkoncu sie podniosłas z dołka. tak trzymac. pamietaj ze masz nas i fakt obrosłam w piórka po twoich wypowiedziach:) ale patrz to byla jakas telepatia. pamietasz jak to sie zaczeło? weszłas na watek na ktorym bylam i sie wypowiedziałas a ja w tym samym momencie czytałam twoj.

a w najszerszym miejscu mam 84cm mialam 27.03. 92. masakra jakas. a ja sie zastanawialam dlaczego mi spodnie z pupy lecą.

a w pasie we wcięciu mam 80cm a mialam jakos 85cm. nie wierze normalnie nie wierze

ja jestem Agus. witam wszystkie. Super Izus ze pocwiczyłas. taaak na bank sie spotkamy. Agus no dlatego mowilam ze do ciebie bo my sie tu mozemy zebrac wszystkie razem bo mamy do siebie dosc blisko. ja mam tak samo do Klaudii i do Kasi. Jeszcze cieszyn byl bodajrze bo tam Klaudia mieszka wiec tez niedaleko. Dziewczyny wlasnie sie zmierzylam w biodrach i poleciało mi od 27.03. 4cm. jestem w szoku. zaraz zmierze nastepne jeansy, mam nadzieje ze w nie wlezę.

***Agus to nie dobrze z tym twoim tata. Oby wrocil do zdrowia. Jesli chodzi o zdrowie i rozne przypadki to jestem w tym temacie strasznie wyczulona. Moja siostra ma naczyniaka na mozgu i wiem co to znaczy martwic sie o kogos bliskiego. *** Izus bidulko pewnie pojadlas bo myslalas ze to wytanczysz. Zrob sobie jutro trening z mel b.polecam z calego serca. Od razu zrobi ci sie lepiej. Jakby bylo wczesniej to wbilabym do ciebie na gliwice i poszlybysmy pochulac:) ***kasiu tak darzymy do szosteczki z przodu. Jak tylko zrobi sie cieplej zbietamy sie i wbijamy do lodzi podzalec do agusi. Jej mezusia zwykle nie ma to bedzie gdzie przenocowac:)

a co z twoim tata jest ze sie martwisz??

jak mała wykapiemy to ide do wanny robic peeling kawowy. a pozniej wypije sobie likier czekoladowy:) mniam:)

Aguś no u mnie tez rower pojdzie w ruch i rolki tez. zanim zaszlam w drugą ciaze to zesmy sobie z córcią takie przejazdzki robiły na rolkach i rowerach. z tym ze ona wtedy jeszcze na 4 kolkach. w tym sezonie tez bedziemy ale tylko jak moj bedzie w domu zeby Lenką sie mogl zając, no chyba ze bede pchała wozek na rolkach:) ja po nastepnych cwiczeniach, zaliczyłam 20 min z Mel B. powiem wam ze ona ma o wiele lepsze te cwiczenia niz chodakowska. przyjemniej mi sie je robiło i czas szybciej zleciał. Agus sprobuj sobie ten dzien białkowy jutro zrobic i zobacz moze wkoncu waga pojdzie w dół.

Widze Agus ze dostalas powera i pewnie na nowo mobilizacja sie narodzila. Ciesze sie. I koniecznie kup wage. I waz sie naczczo i na golaska.