Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Aniaa12

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. joanna Wiem że jest Ci ciężko, mi także było ciężko i też sądziłam że lepiej zniosę porażkę, ale nie wolno Ci się poddawać trzeba walczyć bo jest o co. Ja sobie to tak tłumacze i jest mi lepiej. Fajnie że będziesz miała histero bo to naprawdę czasami może dużo dać. Porób badania i wracaj po zarodeczki (albo jeden bo chyba tyle Ci zostało). Jeśli chodzi o laparotomie to mam ją mieć 24 kwietnia i już się niesamowicie boję. Poprzednim razem się tak nie bałam bo nie wiedziałam co mnie czeka po, a teraz już wiem i mnie to przeraża, ale jak trzeba to trzeba. Trzymam mocno kciuki dla Wszystkich potrzebujących !!!
  2. Joasia bardzo mi przykro że zarodeczki nie zostały z Tobą. Może następnym razem się uda, musisz wierzyć. Starająca to ja kolekcjonowałam komórki jeśli masz jakieś pytania to pisz postaram się odpowiedzieć, jeśli tylko będe wiedzieć. Trzymam mocno kciuki za wszystkie starające.
  3. Joasia2906katowice W takim razie trzymam mocno kciuki aby maleństwa z tobą zostały na kolejne 9 miesięcy. Ja na dzień dzisiejszy mam 6 zarodeczków, ale na transfer jeszcze troszkę muszę poczekać, bo tak jak mówiłam najpierw laparotomia a dopiero potem wracam po moje maleństwa. Jeszcze raz bardzo mocno trzymam za Ciebie i twoje maleństwa.
  4. joasia2906katowice Ja po punkcji czuję się dobrze choć brzuszek też jest trochę powiększony.Nie dostałam zastrzyków bo ja nie podchodzę teraz do transferu tylko dopiero po kolejnej laparotomi, ale po pierwszej punkcji miałam dokładnie taki zestaw leków ja Ty.Jeśli chodzi o moje komóreczki to nie wiem czy Ci mówiłam ja miałam jeszcze 4 komórki zamrożone i teraz 5 pobrali więc w sumie było ich 9. Jak dzisiaj dzwoniłam do laboratorium to zapłodniło się 5 a trzy jeszcze miały szanse. Zobaczymy jak będzie wyglądać sytuacja w poniedziałek.
×