Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

tofilebork

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez tofilebork

  1. Mlo sliczna jest Twoja corcia. Taka ciemna cera. No krolewna mala.
  2. Czesc Wam. Nie wiem czy mnie jeszcze pamietacie. Co jakis czas was podczytuje i sledze co tam u kazdej slychac. Mocno trzymam kciuki za te co zaraz rodza. Wspolczuje tym ktore stracily swoje malenstwa. Musicie wierzyc ze i dla was slonce zaswieci i zajdziecie w upragnione ciaze. Moja Nadunia wczoraj skonczyla 20 tydzien. Z kazdym dniem widze jak sie rozwija. Jest bardzo grzeczna. Przygotowuje sie wlasnie do chrzcin. Pozdrawiam was wszystkie.
  3. Mlo gratuluje. Niech się dzidzia zdrowo chowa. Dziewczyny nie przejmujcie się tak facetami bo to tylko szkodzi a nie pomaga. Wy się denerwujecie , dzieci to czują i będą przez to bardziej nerwowe. Czasem jak tak czytam co Ci Wasi mężowi mówią to ciesze się że ja swojego mam za granicą i mam spokój. Nie możesz na kogoś liczyć to licz na siebie. Ale jak urodziłam pierwszą córke to pamiętam że mój to mi dość sporo pomagał. Ale też miewałam kryzysy. Najlepiej wtedy włączyć sobie spokojną muzykę i się wyciszyć. Co do tego ulewania ja na szczęście nie mam tego problemu ale jak moja córcia zje to trzymam ją dość długo do odbicia. Czasem nawet do trzech czterech odbić. Może po prostu spróbujcie troszkę dłużej dzieci potrzymać do odbicia. Zachłannie piją to i powietrza więcej łykają i takie jedno odbicie to mało. Moja Nadunia przesypia mi już całe nocki. W ogóle to anioł nie dziecko. Jak zje to albo leży i się patrzy i śmieje do zabawek , albo leży na leżaczku , albo śpi. No nawet czasem zapomina że ona jest z nami w domu bo taka spokojna i cicha. Trzymam kciuki za kolejne szczęśliwe porody.
  4. Mlo nie przejmuj sie takimi blachostkami. Jak bedziesz w trakcie porodu to nawet nie zwrocisz uwagi czy cos popuscilas czy nie. Bedziesz myslami juz z dzieciatkiem na rekach. Agnik moje dzieci mialy takie objawy jak twoje malenstwo z tym lukiem - odginaniem sie i okazalo sie ze to napiecie miesniowe. Musialam chodzic na cwiczenia rechabilitacyjne. A ja bylam z mala w czwartek na bilansiie. Mala konczy jutro 2 miesiace a wazy 5030 i ma 63 cm wiec bardzo ladnie przybrala i urosla. No i mam z nia skierowanie do chirurga dzieciecego z tym pepkiem na czwartek. A i moja corcia przesypia mi juz cala noc. Jak zasnie koo 22 tto wstaje kolo 7 wiec bosko.
  5. Czesc dziewczyny. Akinom ja na Twoim miejscu spokojnie bym dala synkowi smoczka. Moja mala tez uzywa a mimo wszystko cycka ciagnie. U nas juz jest lepiej. Dzieci zdrowe , mala tez ale nie obylo sie bez zastrzykow na te oskrzela. Straszne to bylo. Plakalam razem z mala. Corcia teraz robi sie bardziej kumata. Fajnie juz sie smiieje , probuje gaworzyc. W ciagu dnia coraz wiecej lezy niz spi. Nocki sa super bo jak zasnie kolo 23 to spi do 5 lub 6 dostanie jesc i dalej spi. Normalnie aniol. Co do skurczy porodowych bo bylo tu takie pytanie to moje najpierw byly takie jak przepowiadajace ale jak sie wykapalam a one nie przechodzily tylko sie nasilily to wiedzialam ze to jest juz czas. Ja uzywam dla malej kosmetykow hippa i jestem zadowolona.
  6. Dziewczyny czekajace na porod wcale nie jest powiedziane ze bedzie mocno i dlugo bolalo. Ja wam powiem ze u mnie kazdy porod byl ekspresowy a ostatni to ww ogole szok. O 15 godzinie czulam jakies ttam skurcze ale bardziej przepowiadajace. O 19 poszlam sie wykapac bo myslalam ze wtedy przejda ale dalej byly. Ale zrobilam jeszcze sernik i rybe po grecku. Przed 23 pojechalam do szpitala bo skurcze byly coraz czestsze. Tam zapis ktg i badanie i lekarz oznajmil ze rozwarcie na dwa palce i do rana urodze. Wyszlam wiec przed porodowke zeby powiedziec tacie zeby wracal do domu bo to potrwa - to bylo o 23.55. Polozna kazalaa mi isc do lazienki sie przebrac w koszule a tam odeszly mi wody ui nie bylam w stanie wstac z podlogi bo byl skurcz za skurczem. Ledwo dalam rade dojsc do lozka i juz mala byla na swiecie. To bylo o 00.20 takze ekspresowo. Ekarz nawet ne zdarzyl przyjsc rozwarcia sprawdzic.
  7. Dziewczyny ktore doszly , jeszcze Wam sie uda. Przykro mi ze i was to spotkalo ale musicie wierzyc ze i wy nie dlugo zobaczycie dwie kreseczki na tescie a potem urodzicie zdrowe dzieciaczki. A u mnie w domu istny szpital. Wszystkie dzieci chore i na zmiane z nimi biegam do lekarza. Najgorzej mala bo ma zapalenie oskrzeli i bidulka dostaje zastrzyki. Lekarka chciala ja polozyc w szpitalu ale wyblaagalam ja zeby troszke z tym poczekala. A mala mimo ze tak chora to i tak dzienie to wszystko znosi i jest naprawde grzeczna i spokojna. Trzymam kciuki za te co lada moment zostana mamusiami z dzieciaczkami w ramionach.
  8. Cześć Wam. Nie odzywam się za często bo niestety brak czasu. Wczoraj dopiero gości od świąt się "pozbyłam". U nas kończy się prawie 4 tydzień. Mała jest przesłodka. Zje i grzecznie śpi więc póki co ideał . Niestety nie starcza jej mleczko z piersi i muszę ją dokarmiać mm.U mnie w domu od środy jest szpital. Najpierw 3 latek zachorował , potem ja, potem 8 latek a teraz zaczyna mała mi kaszleć i ma katarek więc dzisiaj wybieram się z nią do lekarza bo nie mam pojęcia co jej podawać. Powiem Wam że jestem przeszczęśliwa jak na małą patrze i widze jak z dnia na dzień rośnie. Jest ciężko bo jednak czwórka dzieci to nie przelewki ale nie zamieniła bym się z nikim. Starsze dzieci mi bardzo pomagają bo mąż w pracy za granicą i nie mogę na niego liczyć. Czekam na kolejne które się rozpakują i trzymam kciuki żeby było szybko i jak najmniej boleśnie. Trzymam kciuki za kolejne zafasolkowane żeby dzidzie zdrowo rosły. Pozdrawiam
  9. Akinom ogromne gratulacje. Doczekalas sie wkoncu swojego synusia. Niech rosnie zdrowo. Dziewczyny niie przejmujcie sie kg na plusie. Po porodach szybko to zrzucicie. Ja w ciazy przytylam nie cale 4 kg a w dwa tygodnie po porodzie mam juz 14 na minusie. Karmienie piersia to szybka metoda na odchudzanie. Pozdrawiam
  10. Czesc dziewczynki. Zycze wam zdrowych spokojnych i radosnych swiat bozego narodzenia. Pisze tak na szybkiego. Jestem juz po porodzie. Zlapalo mnie wczoraj kolo 15 a w rezultacie urodziam dzisiaj po polnocy. Dziecko mam wigilijne. Mala azyla 3140 a mierzyla 53.
  11. Moja mala to chyba wybierze sobie wyjscie w wigilie. U mnie poki co skurcze sa co jakis czas ale nie regularne. Cos nie wyglada mi to na szybki porod. Jutro wizyta u lekarza i zobaczymy co wyjdzie po badaniach. Ale wolalabym zeby tteraz juz mala poczekala chociaz do tego 25 grudnia.
  12. Soniak ja zrobilam test dowiedzialam sie o ciazy na poczatku marca. Niestety 15 marca doszlo do samoistnego poronienia. Nie poddalam sie i juz w kwetniu nie doczekawszy okresu znowu bylam w ciazy. A teraz czekam na porod. Termin mam za tydzien wiec glowa do gory. Bedzie dobrze tylko nie nastawiac sie za bardzo bo to blokuje. Agnik gratuluje zdania egzaminow. To teraz tylko odpoczywac. Ja tez mam takie bole krocza ale to podobno normalne.
  13. Gratuluje kolejnej przyszlej mamusi. A ja dalej w dwupaku. Skurcze sa co wieczor , bole kregoslupa tez ale nic wiecej sie nie dzieje. Na 22 grudnia mam termin ale nie czuje zeby porod mial do tego czasu nastapic. W poniedzialek wizyta u lekarki wiec zobaczymy. A corcia ma miec na imie Nadia. Pozdrawiam was.
  14. Aniolek23 ja jestem w 37 tygodniu i te skurcze braxtona czuje juz od dluzszego czasu. Ostatnio mi sie nasilily i tak jak dzisiaj to czuje ich bardzo duzo i sa bardziej bolesne. Ja sie w ogole boje ze szybko sie rozpakuje.
  15. Wy tak dziewczyny pinujecie tej wagi a ja od poczatku jadlam na co mialam ochote. Od zawsze bylam puszysta. Startowalam z waga 79kg a na ostatniej wizycie mialam 81,3kg. Waga praktycznie mi stoi a to jakby nie bylo 35 tydzien leci. Fajnie sie czyta ze kolejne sa w ciazy albo juz po porodach. Gratuluje i pozdrwiam.
  16. Czesc Wam. Na wstepie witam aniolkowe mamy. Dziewczyny wierzcie ze bedzie jescze dobrze. Uda wam sie doczekac dwoch kreseczek. Goraco gratuluje Karoli narodzin coreczki i pat dwoch kreseczek. U mnie jakos leci. Zaczal mi sie 34 tydzien. Coraz gorzej mi sie poruszac. Z moja twarza juz lepiej chociaz jeszcze chodze na lampy masaze i cwiczenia. We wtorek mialam wizyte u lekarki. Mam bakterie w moczu i musze brac leki. Mala wazyla wtedy 1808 gram. A ja od poczatku ciazy przytylam 2,5kg. Pozdrawiam Was i dziekuje za pamiec.
  17. Czesc dziewczyny. Na poczatku gratuluje tym co zobaczyly na teescie dwie kreseczki i witm nowe Aniolkowe mamy. Karola Hanakai trzymam mocno kciuki. Ja ostatnio przezylam chwile grozy. W sobote od rana piekly mnie oczy. Pod wieczor mialam juz sztywna lewa strone twarzy. W poniedzialek wizyta u ginka i skerowanie do szpitala w szpitalu ktg i czekanie. W rezultacie odeslali mnie do gdanska do neurologa. W Gdansku w szpitalu ginekolog potem neurolog okulista i aryngolog. Werdykt zapalenie nerwu twarzowego. Teraz czeka mnie wizyta w poradni neurologicznej i rehabilitacja. Poza tym reszta w normie. Poza tym ze maa w 30 tyg wazy 1381 gram a ja przytylam od poczatku ciazy 1kg i 200 gram. Cos malutko. Pozdrawiam.
  18. tofilebork

    Grudzień 2013

    Czesc dziewczyny. Cos cisza na forum. Ja wczoraj odwiedzilam swoja doktor w zwiazku z tym porazeniem twarzy. Od razu dostalam skierowanie do szpitala. Zrobili mi KTG , zbadali cisnienie i skierowali do gdanska. Tam oddzial patologii ciazy , potem neurolog , okulistta , laryngolog. W rezultacie nie wiadomo od czego to. Mam skierowanie do poradnii neuroogicznej , na rehabilitacje. Oprocz tego sterydy w tabletkach i antybiotyk w kroplach do oczu. Ale wypuscili mnie do domku.
  19. tofilebork

    Grudzień 2013

    Cześć dziewczynki. Też się zalogowałam na tym nowym forum. Czekam tylko na akceptacje. Kilka dni temu pisała tu taka natalia o paraliżu twarzy. Wiecie że ja wczoraj tego dostałam. Lewe oko i usta. Normalnie nerwicy można dostać. Jutro jestem umówiona do lekarza i zobaczy co i jak. Jestem przerażona. W życiu czegoś takiego nie miałam. Skąd takie diabelstwo się bierze to ja nie wiem.
  20. Cześć. Ja Was podczytuje na bieżąco i wyczekuje wiadomości że Karola i Hanakali mają już swoje maleństwa przy sobie całe i zdrowe. Mała nie przejmuj się piersiami , ja jestem w 30 tygodniu i ani razu nie miałam bóli piersi. Gratuluje. Leż i odpoczywaj. A u mnie po staremu. Powoli pranie dla małej robie i patrze co jeszcze muszę dokupić. Dzisiaj znajoma powiedziała że opadł mi już brzuch. Nie wiem czy to jest ,możliwe ale faktycznie coraz częściej mam delikatne skurcze więc kto wie , może szybciej urodze. Poza tym ciężko już jest strasznie więc nie dziwie się że nasze dwie bliskie rozpakowania mają już dość.Pozdrawiam.
  21. Czesc Dziewczyny. Nie udzielam sie ale czytam Was codziennie. U mnie wszystko w miare ok. Zaczynam wlasnie 30 tydzien. Ostatnio bylam na echokardiografii i wszystko wyszlo ok. Od poczatku ciazy przytylam nie cale 2 kg. Czuje sie dobrze ale zdarzaja mi sie sporadyczne skurcze. Cos szybko. Poza tym najmlodszy synek mi sie rozchorowal i jest dosc marudny przez temperature. Pozdrawiam Was wszystkie.
  22. tofilebork

    Grudzień 2013

    Czesc dziewczyny. Witam nowe forumowiczki. Widze ze temat wozkow znowu ruszyl. Ja sie skusze na Mutsy Evo. Ten jedo mialam przy synku ale mi ukradli wiec trzeba kupic nowy. Zielononozka ciesze sie ze u Ciebie wszystko dobrze. Trzymam kciuki za bobaska sasiadki. Jakie to musi byc male. A u mnie juz po wizyce na echokardiografii i wszystko wyszlo wzorcowo. Niestety ale mam juz lekkie rozwarcie i musze na siebie uwazac. Mam brac luteine , zwiekszona dawke magnezinu i jak najwiecej lezec.
  23. tofilebork

    Grudzień 2013

    Czesc dziewczyny. Chwile mnie nie bylo ale sledze was caly czas na biezaco. Niestety wpadlam tylko na chwilke bo cos internet mi szwankuje i musze pisac z komorki a tu co druga literka na klawiaturze ciezko wchodzi. U mnie remontu ciag dalszy choc juz jest koncooweczka. Poza tym w srode mam ta echokardiografie plodowa i juz sie denerwuje co wyjdzie. Ostatnio dosc czesto stawia mii sie brzuch i to tez mnie martwi ale w czwartek wizyta u mojej pan doktor wiec zobaczymy co tam wyjdzie. Pozdrawiam was cieplutko
  24. tofilebork

    Grudzień 2013

    Czesc. No ja mam wizyty u swojej lekarki co trzy tygodnie na Nfz ale nie wiem czy to z racji tego ze mam tendencje do wczesniejszych porodow czy poprostu tak ma byc. Tak mnie umawia a ja sie ciesze bo zawsze maluszka podpatrze. Tylko ciagle cos w tej ciazy jest nie tak. To najpierw tego pecherza moczowego nie widziala a teraz cos z serduszkiem jej nie pasuje i mam skierowanie na echokardiografie. A co do stanu psychiicznego i fizycznego w ciazy to mam podobnie jak Wy. Jestem ostatnio czesciej nabuzowana i podkurzona. Poza tym czuje sie jak wieloryb i glupie wchodzenie po schodach mnie meczy. Mam dusznosci gdy leze na wznak. Nawet obejmowanie przez meza mnie ostatnio drazni.
×