morena1986

witajcie! ze smutkiem musze Was poinformowac, że niestety nie mogę brac adasia,moze po pierwszej tabletce nie powinnam sie zniechecac ale...w nocy spalam ale mialam takie mysli w glowie glupie, analizowalam wszystko itp.brzych pobolewal,w klatce piersiowej sciskalo, wole wiec nie ryzykowac mimo wielkich checi:(oj nie dla kazdego to jednak jest wskazane.po jedenj tabletce juz mam swoje zdanie na temat adasia ale nie bede go na forum pisala:)jest bardzo podobny do czegos.a głóg hamuje w poczatkowej fazie jak schodzi to niestety jest mniejszy ale napewno nie hamuje bardzo apetetu,to nasza wola, wiec kibicuje Wam dalej.kasa stracona ale ja juz taka jestem,poki sama sie nie przekonam to nikt mnie nie zniecheci.powodzenia i dziekuje ze jestescie:)

oj powiem Wam, że po jakis 5 godzinach jak mi power przeszedl, to do tej pory czuje sie jak po jakims maratonie-jestem spokojna, nie mam siły zupełnie-jakos rozczarowana jestem albo nie...zdziwiona bo z tego co pisalyscie to jakos tak bez szalu jak dla mnie ale to pierwszy dzien....powiedzcie mi w poniedzialek mam isc popoludniu do dentysty,czy wiecie cos o znieczuleniu i adasiu?chyba nie bardzo....

a wiec melduje jak sie czuje.wzielam adasia po sniadaniu ok 9:30, po godzinie zaczal dzialac, tzn. dostalam powera,chcialo mi sie pc bardzo.wypilam 2 kawy 3 w 1, duzo wody, zielona herbata, sprzatałam,i o 14 opadlam z sil, zjadlam na obiad piers na parze z warzywami-nie za duzo, i polozylam sie na pol godziny, nie spalam raczej czuwalam ale musialam odpoczac,nie rozumiem jak ktos moze nic niejesc,owszem nie mam apetytu ale czuje maly glod ktory trzeba oszukac.z sercem ok, nie czuje zadnych kolatan,jednak chyba za wczesnie wzielam,w pracy jak bede to ok 12-13 chyba bede brala bo raczej nie wysiedze przy biurku:)zobaczymy jak to bedzie dalej....powiedzcie mi czy ten power jest codziennie?taki sam?czy juz jak organizm po kilku dniach sie przyzwyczai to jest mniejszy?dodam jeszcze ze zaczelam łykac:potas na serce, tran na odporność, capivit a+ena skore ipaznokcie i włosy, i sylimarol na wątrobe:)troche tego jest

witajcie jakies 15 min temu wzielam pierwsza tabletke,wczesniej zjadlam lekkie sniadanko.dam znac jak potem-milego dnia

dziewczyny melduje, że NARESZCIE dostalam adasia:)30 sztuk opakowanie ulotka,wszystko ok,wiec jutro ruszam,troche sie obawiam ale dobrze ze jestescie,fajnie jest miec wsparcie:)

moje plany na długi weekend to....wdrożenie w zycie Adasia:)he,dobrze ze jutro wolne to zobacze jak sie bede czuła, a wczwartek praca:(pracuje w biurze 8 godzin przed kompem wiec jestem ciekawa jak sie bede czuła-dobrze ze jest pare dni wolnych wiec zobacze jak dziala na mnie

Saba ja nie myslalam o Tobie.ale niewazne:)Ty chociaz jako jedyna napisałas mi meila z namiarami.nie chce absolutnie wywoływac tu niepotrzebnych dyskusji-wiem ze to forum na ktorym pwoinno sie dzielic info o swoich osiagnieciach z adasiem ale od czasu do czasu mozna tez pomoc komus kto nie wie co i jak:)ten lekarz odradzil,a inny przeciez wczesniej przepisal mi recepte wiec nie patrze wcale na nich

czescdziewczyny!tak jak pisalam jutro mam dostac adasia,dzis bylamulekarza po skierowanie na badania zeby sprawdzic wynikiprzed kuracja,zamowilam narazie 30.lekarz moj powiedzial ze jestm niepowazna biorac adasia,ze zostal wycofany bo jest rakotworczy tak jak meridia.czechy to zacofany kraj gdzie mozna kupic wszystko wiec tam jest dostepny.i co Wy na to?moja mama jest pielegniarka teraz tez oczywiscie mi odradza,mam metlik,chce schudnac,w sumie nie slyszalam zeby to bylo rakotworcze juz zglupialam....

witajcie.mam kolejne pytanie mam nadzieje ze nie glupie.napisalam do TN a w odp dostalam tak-sprawdzenie jest dopiero po opłaceniu i pokwitowaniu przesyłki, czy Wy rowniez tak mialyscie zamawiajac ?

picia nie ogłasza sie ale wysyła sama meile z prozpozycja odsprzedania tabletek które jej zostały.cena niska, wiec sie zastanowiłam i dobrze ze wam napisalam,chociaz mnie uswiadomiłyscie:)

moze faktycznie głupio zrobilam pytajac Was ale tyle jest tu spraw nie tylko odchudzanie ze człowiek moze sie pogubic.juz nie pytam,sorki

witajcie:!nie było mnie długo nie pisałam bo czekałam na adasia z czech ale w dniu dzisiejszym sie dowiedziałam ze "znajoma" znajopmej ktora miala juz moja recepte niestety mi go nie kupi!!!2 tyg czekałam az sie zagotowałam.tak wiec pozostaje mi zamowic z neta,wrrr!!!!ale caly czas czytalam Wasze wpisy.porobiło sie troche ale widze ze dobrze Wam idzie odchudzanie-gratuluje.dostalam meila od picia93 ze ma do sprzedania tabletki ktore jej zostały kupowalyscie moze od niej?

saba dziekuje Ci bardzo:)

witajcie! nikt mi nie napisał czy wie cos na temat, czy na recepcie z polski musi byc pesel jak chce sie wykupic lek w czechach,mam własnie od wczoraj recepte na adasia ale lekarz nie napisal nr pesel a dzis ma urlop:/wrr...powiedzial ze recepta przejdzie ale nie wiem

z tego co się orientuje to w zalezności od apteki ale cena jest za 100 szt. ok 150 zł,dzisiaj własnie dostanje recepte i wysyłam znajomej, która mi tam kupi więc nie mogę sie doczekac:)