Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

20letniaAgonia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. 20letniaAgonia

    odchudzanie-07.01.2013 ;-) zapraszam

    Malarka, gratuluję wytrwałości, ja odchudzałam się przez rok, głównie na diecie tysiąc kalorii, dałam radę schudnąć grubo ponad 10 kg, a teraz nie mogę się zebrać, a dupa rośnie :(
  2. 20letniaAgonia

    odchudzanie-07.01.2013 ;-) zapraszam

    Malarka, mi wcale nie idzie :D Chciałam dzisiaj ćwiczyć, ale byłam taka padnięta, że nie dałam rady, a co do diety to nie miałam czasu pilnować godzin ostatnio. Dużo nie jem, ale nieregularnie.
  3. 20letniaAgonia

    odchudzanie-07.01.2013 ;-) zapraszam

    Aagniecha każda z nas ma momenty załamania, mi np najczęściej w weekendy się to zdarza kiedy nie chodzę do pracy. Najważniejsze to nawet po takim dniu, dniach nie łamać się i od razu wracać do diety, nie łamać się :) Ja dziś spojrzałam na mój kałdun i myślę... Miesiąc temu tego nie było! Kurczę tyle schudłam, tyle wyrzeczeń i co? Teraz mam to wszystko zaprzepaścić dla jakiejś głupiej coli czy paru ciastek? O niee... Dzisiaj od nowa dieta 1000 kalorii, i będę się trzymać... Przynajmniej w tygodniu ;)
  4. 20letniaAgonia

    odchudzanie-07.01.2013 ;-) zapraszam

    Minęła 23, a ja zeżarłam sobie szproty, chyba nigdy nie dojdę do wymarzonej wagi...
  5. 20letniaAgonia

    odchudzanie-07.01.2013 ;-) zapraszam

    Nie no, nie no, nie no, nie!!! Mam moment załamania! Wczoraj obżarłam się oczywiście na kolacje... Cały dzień mogę nic nie żreć, a wieczorem mam ochotę na wszystko! Miałam jeść regularnie co 3 godziny, ale to jakoś nie idzie. Czy ja się pozbędę tej 7 z przodu :( ?
  6. 20letniaAgonia

    odchudzanie-07.01.2013 ;-) zapraszam

    Agazgaga ja właśnie czytałam, że to mit, nie można ćwiczyć na zakwasy :( No ja też żarłam... Zaczynam jeść grejfruty... No i postaram się wrócić do gry, ćwiczenia też będą... :P
  7. 20letniaAgonia

    odchudzanie-07.01.2013 ;-) zapraszam

    agazgaga może poszukaj w necie, jest sporo przepisów :) Szkoda, że jesteś uczulona na białko... Mi zostało jeszcze dokładnie 9,8 kg :) Ale pewnie nie raz przybędzie i może będzie więcej, ostatnio często mam wzdęty brzuch :(
  8. 20letniaAgonia

    odchudzanie-07.01.2013 ;-) zapraszam

    No mówię, mi też nie przychodzi i inaczej wygląda... U mnie dziś waga ukazała 75,3 czyli jest trochę lepiej, coraz lepiej. Postanowiłam sobie zrobić ten tydzień taki fest ostry do piątku. No zobaczymy jak to wyjdzie :) Też mam czasem taką ochotę po prostu na kanapkę :D Ale musimy się trzymać niewiasty, damy radę, bo kto jak nie my ;)
  9. 20letniaAgonia

    odchudzanie-07.01.2013 ;-) zapraszam

    Ja różnie, ale przeważnie codziennie.
  10. 20letniaAgonia

    odchudzanie-07.01.2013 ;-) zapraszam

    A ja dzisiaj i wczoraj zeżarłam trochę ponad program i nie ćwiczyłam, zobaczymy jak odbije się to na wadze.
  11. 20letniaAgonia

    odchudzanie-07.01.2013 ;-) zapraszam

    To bardzo ładny spadek wagi, co Ty chcesz ;) z czasem będzie coraz lepiej. A co do anemii to własnie też się tego boję, mam gęste i grube włosy i nie chciałabym, żeby zaczęły bardziej wychodzić, w sumie to jem wszystko tylko mniej więc może nie będzie źle. Zauważyłam, że podczas okresu ćwiczenia dużo bardziej mnie męczą.
  12. 20letniaAgonia

    odchudzanie-07.01.2013 ;-) zapraszam

    Moja waga dziś to 75,3 nie pamiętam kiedy ostatnio tyle ważyłam, chyba w gimnazjum :D Ja też mam okres, brzuch boli, ale ćwiczenia pomagają mi zamiast utrudniać ;) a jak ta herbatka działa? Ja mam wstydliwy problem, otóż ogólnie mało jem i tak jak kiedyś codziennie rano herbatka + fajeczek = wc to teraz zupełnie nic mnie nie rusza po prostu mi się nie chce :( Mam plan kupić coś delikatnego na przeczyszczenie.
  13. 20letniaAgonia

    odchudzanie-07.01.2013 ;-) zapraszam

    Anahi coraz bardziej zaczynam podejrzewać, że jesteś mną buahahaha :D Ja kupiłam dziś błonnik z jabłuszkiem.
  14. 20letniaAgonia

    odchudzanie-07.01.2013 ;-) zapraszam

    Ja czytałam o tym leku i nie wiem czy to takie genialne. Już chyba lepiej wciągć amfetaminę :P Ja też uwielbiam jeść, a nawet żreć. Tak bezgraniczeń, kocham jedzenie :P Wszystko ciastka, ciasta, pączki, czipsy, paluszki, batoniki... długo by wymieniać. A cola to jest już uzależnienie naprawdę... Nie znoszę ćwiczeń, ale... Ale najważniejsze jest nastawianie. Wręcz wmawianie sobie, to naprawdę pomaga. Ja mam w głowie ciągle to, że chcę być szczupła, wmawiam sobie, że nie lubię coli, nie mam ochoty na słodycze... Ale to nie raz czy dwa, cały czas :D Czasem nie pomaga, ale wiadomo. To samo z ćwiczeniami, nie znosiłam, bolała mnie głowa, nie chciało mi się, ale prawda jest taka, że trzeba się przestawić, ćwiczenia są przyjemne, i naprawdę jak się rano poćwiczy to w ciągu dnia ma się dużo więcej energii. Nie chcę Wam truć, ale dziewuchy!! Przyszłą wiosna, czas ruszyć dupsko, jeść zdrowiej i naprawdę dacie radę bez "dopalaczy" Wierzę w Was, że Wam się uda i w siebie też wierzę! Bo kto da radę jak nie my? Najważniejsze to po chwilowym załamaniu wracać do zdrowego trybu życia i nie zniechęcać się, nie katować dietą. Zbyt rygorystyczna jest na krótko, z lżejszą dłużej to potrwa, ale też dłużej dacie radę :)
  15. 20letniaAgonia

    odchudzanie-07.01.2013 ;-) zapraszam

    Anahi to super :D Mamy tak samo, ja mam 176 cm wzrostu, a Ty? Ja na jabłuszka mam uczulenie :( jak na większość surowych owoców i warzyw :(
×