Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zmęczona262626

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Hej. Ja juz po becie. Na wynik musze czekac do 18. A na 19 mam lekarza. Zmienilam lekarza. Dam wam znac wieczorem co i jak. Narazie biore leki tak jak w tamtej ciazy 3 duphastony 3 magnezy 3 nospy i kwas foliowy. I sie okropnie boje.
  2. Hej dziewczyny. Prawdopodobnie jestem w ciazy. Test ciazowy wyszedl pozytywny 4 razy test owulacyjny tez tak jak bylo w poprzedniej ciazy na poczatku. Jutro ide na bete.
  3. Dzięki dziewczyny że nie zapomniałyście o mnie. Klasyka jeszcze troche bo dopiero co okres mi sie skonczyl. Bo po porodzie wydluzylo mi sie krwawienie i teraz mam dluzsze okresy. Owulacja wrocila mi juz po pierwszym okresie akurat bylo ja widac jak bylam na usg u lekarza. wszystkie badania wyszly nam wzglednie dobrze. Jeszcze pare zostalo do zrobienia w tym cyklu. Bylam u dwoch lekarzy pozwolili sie juz starac. Wszystko ladnie wygojone nie ma sladu po porodzie i ciazy. Jesli uda mi sie zajsc to po skonczeniu 12 tyg założony zostanie profilaktycznie szew okrezny szyjki macicy by zapobiec skracaniu sie szyjki i ja odciazyc jak dziecko zacznie rosnac szybciej i w tej sytuacji rezim lozkowy bedzie mnie obowiazywal do konca ciazy. Tymianku gratuluje. Makatka bede trzymac kciuki za ciebie.
  4. cześć dziewczyny! miałam nie wchodzić na forum, ale jakoś mnie do was ciągnie, pomimo tego że to forum dla mnie jest bolesne :( 19.11. urodziła się nasza córeczka, żyła klika minut, odeszła... powód skrajne wcześniactwo( u mnie zawiodła szyjka macicy, skróciła się, doszło rozwarcie, choć nie czułam tego bo nic mi nie było) urodziła się w 23 tyg ciąży :( najgorsze było to że lekarze twierdzili że umrze w trakcie porodu a ja ją cały czas czułam jak mnie kopie, i ta świadomość że od razu ją przekreślili, że nie będą jej ratować bo płucka się nie zdążyły rozwinąć. Urodziłam sn, poszedł poród bardzo szybko, ogólnie czuję się fizycznie ok jakbym nie rodziła, za to z psychiką jest kiepsko. Mąż załatwiał wszystko żebyśmy mogli pochować małą bo nie byłam w stanie. Czasem mam wrażenie że to mi się przyśniło wszystko i wcale naszej Kruszynki nie było, pomagają mi wizyty na cmentarzu codziennie chodzimy ją odwiedzić, żeby nie bała się tam sama i nie myślała że o niej zapomnimy. Biorę leki uspokajające, skończyłam antybiotyki i mam jeszcze lek na zatrzymanie laktacji po którym czuję się fatalnie (zawroty głowy, oslabienie, ból żołądka). Czekają nas teraz badania kariotypu i cała lista innych. Zaczynamy od początku. lekarze kazali odczekać od 6 miesięcy do roku z staraniami o kolejną ciążę jednak dla mnie to wieczność, ja chciałabym już zacząć zaraz po połogu, choć wiem że kolejna ciąża/dziecko nie zastąpi nam naszego Aniołka. Mąż wszystkie rzeczy co mieliśmy dla małej spakował i wywiózł do mojej mamy schować, żebym nie patrzyła na nie. boje się tych świąt, tego co będzie dalej... Życzę wam wszystkiego dobrego, trzymajcie się dbajcie o siebie i powodzenia dla tych, które są na etapie starań (szczególnie dla ciebie makatka), mam nadzieję że i ja niedługo będę znów mogła zacząć starania, bo jedynie ta myśl mnie jakoś trzyma przed całkowitym posypaniem się.
  5. hej dziewczyny. tymianku w poniedzialek zacznę 12 tydz. najgorsze te wymioty są. Dziewczyny normalnie cyrk. Byłam dziś u okulisty bo cos zaczęło mi się robić w oczy. Lewe oko nie mogłam opuścić powieki i tak jakby mi je coś wypychało od środka i tak dziwne jest jakby trochę wytrzeszczone. Okulista zbadał wypisał jakąś maść bo zaczerwienione spojówki mam i za miesiąc mam przyjsc na kontrolę bo nie wiedział czy to od ciąży czy zaczął lecieć mi wzrok. w lutym byłam u okulisty na jedno oko mam minus 1, na drugie minus 1,75 a teraz na te drugie słabsze oko wyszło mu minus 3. masakra normalnie. mówił zeby się narazie nie martwić bo to może być od hormonów w ciąży. Dobrze że udało mi się ubłagać żeby mnie przyjął bo mimo że prywatnie to zapisy dopiero na połowe września eh. Czytałam że już powinna iść waga w górę ok 1/2 kg na miesiąc a u mnie dziś się ważyłam i minus 3. pewnie przez te wymioty. W poniedziałek mam wizytę u lekarza. Dziewczyny w którym tygodniu lekarz może płeć poznać/zasugerować?
  6. Hej dziewczyny. Dzieki za wsparcie. Siedze jak na szpilkach do jutra. Martwie sie bo te poczatki najgorsze sa. Nie wiem jakim czlowiekiem trzeba byc by nabijac sie z takiej tragedii jak bezplodnosc/nieplodnosc. Wiele osob przez to bardzo cierpi. A tu takie cos wchodzi na forum i sie wysmiewa. Maz sie smieje ze znow na dopalaczach byl bo pil duzo energetykow w trakcie staran. od paru dni strasznie mi sie odbija po wszystkim normalnie to chyba pierwszy objaw heh.
  7. powtórzę jutro. zobaczymy czy kreska będzie wyraźniejsza. Miłego wieczoru dziewczyny
  8. Najlepiej jakbyś zapytała lekarza, może zadzwoń i powiedz że wyszła ci blada druga kreska na teście i czy możesz luteinę wziąść. Ja tu wyżej opisywałam jak dzwoniłam, bo na własną rękę się trochę bałam. Mi jeden lekarz kazał odstawić luteinę, moja gin kazała brać dalej luteinę a w poniedziałek isc na betę, a za chwile zadzwoniła że lepiej żebym odstawiła luteinę a wzięła d*phaston 2 razy po 1 tabletce.
  9. fiona a może powinnaś iść z tym do lekarza jakbyś odpukać dostała okres? bo może masz za mały progesteron na utrzymanie ciąży? patija23 a który u ciebie dzień cyklu bo u mnie 27, ja jeszcze dziś powtórzę test tylko taki czulszy 10. Zobaczymy czy coś z tego będzie.
  10. fiona88 widać tą drugą kreseczkę tylko u góry wydaje się jakaś ciemniejsza niz dalej. gratulacje :)
  11. ciekawe jak tam makatka bo ona na dziś też miała termin @. A dziewczyny powiedzcie mi jak długo nie pić przed tym kolejnym testem żeby mocz nie był za bardzo rozcieńczony?bo pije i co chwila sikam.
  12. dziewczyny ale by było śmiesznie jakby ciąża się potwierdziła bo akurat zamówiłam zestaw 50 testów owulacyjnych na przyszłe cykle i dziś już powinien przyjść.
  13. jak zrobię to dam wam znać co wyszło. Wzięłam właśnie d*phaston. kolejną tabletkę wezmę pod wieczór. To jeszcze nic pewnego więc się nie nastawiam jeszcze.
×